Łukasz Kruczek o kulisach pozostania we Włoszech

  • 2018-06-14 17:20

Po długim oczekiwaniu ze strony kibiców reprezentacja Włoch odkryła karty na sezon 2018/2019. Jak informowaliśmy we wtorek, trenerem męskiej kadry narodowej pozostanie Łukasz Kruczek, który pełni tę funkcję od dwóch lat. Dziś polski szkoleniowiec opowiada naszemu portalowi o okolicznościach przedłużenia pobytu na Półwyspie Apenińskim.

Davide BresadolaDavide Bresadola
fot. Tadeusz Mieczyński
Sebastian ColloredoSebastian Colloredo
fot. Tadeusz Mieczyński
Alex InsamAlex Insam
fot. Dominik Formela

Co było powodem tak późnego ogłoszenia przedłużenia dotychczasowego kontraktu? - Negocjacje z Włoskim Związkiem Sportów Zimowych (FISI), dotyczące przedłużenia mojej umowy, trwały już od połowy minionej zimy. Zamieszanie zaczęło się w momencie, kiedy federacja przystąpiła do montażu swoich struktur na nowo. Nie dotyczyło to tylko nas, skoków narciarskich, ale i innych dyscyplin podlegających pod ten podmiot.

Jak roszady na najważniejszych stanowiskach osób decyzyjnych wpłynęły na ekipę Kruczka? - Brak oficjalnych powołań do kadr było utrudnieniem organizacyjnym. Dopiero od wtorku, kiedy opublikowano podział grup szkoleniowych, FISI może wysyłać sportowców na zgrupowania. Aktualnie jesteśmy w Planicy, gdzie odbywamy pierwszy oficjalny obóz treningowy. Wcześniej skoczkowie ćwiczyli na wyjazdach z klubami, na których również byłem obecny.

- Niezależnie od wspomnianych zawirowań, w miarę możliwości, zawodnicy realizowali mój program treningowy już od Wielkanocy, więc są w stałym treningu. Przed nami spotkanie z nowym dyrektorem sportowym, Federico Rigonim. Liczymy na to, że otrzymamy potwierdzenie wszelkich planów oraz zapewnień, które składał nam jego poprzednik, Sandro Pertile.

Jakie są priorytety Włoskiego Związku Sportów Zimowych względem skoków narciarskich? - Celem dla FISI jest inwestycja w młodzież. Związek chce uruchomić program rekrutacyjny. Jeżeli mówimy o nominacjach do kadr, to pewnej dziury nie da się przeskoczyć. Nie licząc powołanych, kolejni skoczkowie są juniorami z rocznika 2001 i młodszych. Liczę na to, że w sezonie 2018/2019 będą coraz śmielej poczynać sobie w Pucharze Kontynentalnym. Potencjał udowodnili już w finałowych zawodach poprzedniej edycji Pucharu Alp.

- W naszych szeregach nie brakuje motywacji do dalszej pracy. Widać, że włoscy kadrowicze potrafią wznieść się na wyższy poziom, ale należy to ustabilizować. Mówię to w kontekście zeszłego lata. Nie jest to proste zadanie, ale jak najbardziej wykonalne. Nie ma co ukrywać, że poprzednia zima przyniosła wyniki znacznie poniżej moich oczekiwań. Tych chłopaków stać na więcej, o czym wszyscy wiemy. Jest to czynnik zachęcający do dalszej pracy. Były pojedyncze, jasne punkty, ale na tle całego sezonu się pogubiły.

Co było powodem obniżki lotów Alexa Insama, który nie poczynił progresu względem sezonu 2016/2017, podczas którego został wicemistrzem świata juniorów, zdobył pierwsze punkty w elicie, a także ustanowił rekord kraju w długości skoku? - Nie pogubił się, lecz całkiem naturalnie zareagował na zintensyfikowanie treningu. To był dopiero jego pierwszy pełny sezon w Pucharze Świata.

Czy polski trener miał możliwość poprowadzenia innej reprezentacji w nadchodzącym sezonie? - Rozważałem różne propozycje i do każdej podchodziłem poważnie, natomiast brakowało takich, które byłyby konkretne. Wszystko opierało się na zasadzie mało sprecyzowanych rozmów.

Z Łukaszem Kruczkiem rozmawiał Tadeusz Mieczyński

Podział włoskich kadr na sezon 2018/2019 znajdziecie >>>TUTAJ<<<

Włoscy skoczkowie w top 30 Pucharu Świata za kadencji Łukasza Kruczka
WynikZawodnikMiejsceI skokII skokNota
9. miejsce Sebastian Colloredo Innsbruck (HS130), 04.01.2017 122.5 - 114.4
15. miejsce Alex Insam Planica (HS225), 24.03.2017 225.5 225.0 419.5
21. miejsce Davide Bresadola Trondheim (HS140), 16.03.2017 124.0 128.5 247.0
25. miejsce Alex Insam Vikersund (HS225), 19.03.2017 217.5 185.5 308.0
25. miejsce Alex Insam Willingen (HS145), 04.02.2018 137.0 120.5 200.4
26. miejsce Alex Insam Vikersund (HS240), 18.03.2018 201.5 205.0 349.4
27. miejsce Davide Bresadola Zakopane (HS134), 22.01.2017 123.0 121.5 248.9
28. miejsce Sebastian Colloredo Planica (HS225), 24.03.2017 212.0 211.5 384.7
30. miejsce Sebastian Colloredo Oslo (HS134), 12.03.2017 116.0 112.5 196.5
30. miejsce Sebastian Colloredo Bischofshofen (HS140), 06.01.2018 114.5 117.0 192.4

Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9852) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dzika_swinia weteran

    Generalnie kadra Włochów to tylko Insam, reszta jest bliżej końca niż początku kariery. Myślę że następne 2 sezony dadzą lepszą odpowiedź jaką pracę wykonał Kruczek.

    Dziwne że włoski związek nie zajął się kandydaturami tych poniżej, z pewnością Włosi mieliby poza Insamem po 2 punktujących regularnie w TOP20

  • gosposia weteran
    jak to Kruczek...

    Bla, bla, bla i żadnej treści.

  • dam5 początkujący

    Sprawdź kto z Twojej okolicy szuka towarzystwa.
    Kamerki, Fotki i wiele więcej!

    www.t2m.io/HY8X3R

    Może to będzie twój szczęśliwy dzień

  • Sajmon_er bywalec
    10

    10 razy. W 2 lata. Tyle razy wchodzili do 30.
    Zazwyczaj marne te punkty, pomijając fart Colloredo na bergisel i zasłuzone dobre 15 miejsce Insama na Lotach.
    Insam 4 razy
    Colloredo 4 razy
    Bresadola 2 razy

    Słabo...

  • alojzy_hanna początkujący
    @Xander1 @Xander1

    Nie będą w żadnej formie, tylko ci poważniejsi mają gdzieś lato i odpuszczają, dlatego tacy Włosi wtedy w wynikach wyglądają nieco lepiej.

  • Xander1 profesor

    Marniutkie są te wyniki Kruczka z Włochami. Co tu dużo mówić na razie nie wiele tam zrobił. Pojawił się zdolny Insam, ale Kruczek jeszczevnic z niego nie wyciągnął. Był wicemistrzem juniorów i miał udaną końcówkę sezonu 2016/17 a oprócz tego skacze słabo i poniżej oczekiwań.
    Colloredo i Bresadola to też nie są zawodnicy pokroju Kazachów, Koreańczyków czy Estończyków. Oni są w stanie punktować.Może nie regularnie, ale kilka razy w sezonie do 30 spokojnie powinni wchodzić. A poprzedniej zimy Sebastian raz dość szczęśliwe zapunktował, a David w ogóle. To naprawdę wiele mówi o pracy Łukasza. Znów przyjdzie lato i znów jego skoczkowie pewnie będą w formie.

  • skamil początkujący

    Sprawdź kto z Twojej okolicy szuka towarzystwa.
    Kamerki, Fotki i wiele więcej!

    www.erstronq.dz.pl

    Może to będzie twój szczęśliwy dzień

  • alojzy_hanna początkujący

    Wzruszyła mnie, Panie Łukaszu, Pana historia:).

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl