Stefan Horngacher: Nie skupiamy się na klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix

  • 2018-09-23 00:22

Choć aż połowę czołowej dziesiątki sobotniego konkursu w Rasnovie stanowili reprezentanci Polski, tylko jeden z nich zdołał wskoczyć na podium rumuńskich zawodów. O komentarz w sprawie rumuńskiej premiery w kalendarzu Letniego Grand Prix, i słabszej postawy Kamila Stocha, poprosiliśmy trenera kadry A - Stefana Horngachera.

- Występ Kamila nie jest dużym rozczarowaniem. Wyłącznie pierwsza próba konkursowa była nie była udana. Druga wyglądała już znacznie lepiej. Myślę, że specyfika tego obiektu nie bardzo odpowiada Kamilowi, ale w rundzie finałowej udowodnił, iż wszystko jest na właściwej drodze. Skupimy się na tym, aby w niedzielę kontynuował to, co pokazał w ostatniej sobotniej serii. W drugim konkursie powinien spisać się lepiej.

- Piotrek pokazał solidne skoki, co dało mu dziś podium. Dawid Kubacki zaprezentował się z przyzwoitej strony, a i Stefan Hula w drugiej próbie pokazał wysoką jakość. Jakub Wolny skacze na swoim poziomie, natomiast jestem naprawdę zadowolony z dyspozycji Macieja Kota. W stosunku do ostatnich konkursów, tutaj wykonał spory krok do przodu. Poprawa jego formy daje mi dużo satysfakcji.

- Nie chcę komentować zmiany kombinezonów. Lubimy sprawiać niespodzianki także na tym polu. Nie wiem, co było nie tak ze strojami skoczków z innych krajów, ale mnie cieszy fakt, iż to nie nas dotknęły dyskwalifikacje. Jak zawsze, staramy się maksymalnie przygotować do zawodów pod każdym kątem. Postaramy się, aby jutro wszystko przebiegło równie bezproblemowo.

- Nie skupiamy się na klasyfikacji generalnej. Odpuściliśmy zbyt wiele zawodów, więc wygrana Polaka nie jest celem. Starty w letnich zawodach to trening na najwyższym poziomie, z czego korzystamy całkiem dobrze. Za nami ciężkie zgrupowanie, a do konkursów w Rasnovie podeszliśmy z marszu, bez przygotowań. Jest to pewna symulacja sezonu zimowego, kiedy będzie czekało nas sporo zawodów z rzędu.

Korespondencja z Rasnova, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3413) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mc150193 weteran
    @Pavel @pavel

    Brawo. Ja o tym wiem tak na serio od... 2012 roku. Bo wcześniej jak ktoś wygrywał LGP (tu pisze wielkimi literami celowo) to potem szedł za ciosem i albo wygrywał klasyfikację generalną PŚ albo był w czołówce klasyfikacji generalnej PŚ. Pewnymi wyjątkami w ostatnich 6 latach są na pewno Polacy, bo Kubacki i Kot byli w czołowej 15 klasyfikacji generalnej PŚ po wygraniu klasyfikacji lgp. Teraz nie jestem pewny i pojawia się pytanie. Czy którykolwiek z naszych zabłyśnie w sezonie zimowym? Natomiast ten 2012 rok napisałem nie bez kozery. Bo wówczas lgp wygrał... Andreas Wank. Przypadek Daiki Ito można było uznać za wyskok jednorazowy więc go pominąłem.

    Co do planu Horngachera... ja nie mam nic do dodania i uważam że nie warto poświęcać wszystkich sił na klasyfikację generalną tego cyklu bo tak jak powiedziałem. Zwycięstwo w lgp przestało mieć jakiekolwiek znaczenie.

  • Pavel profesor
    @Oreo

    Na całe szczęście twoje zdanie jest tu bez znaczeni :) Wygrana w LGP jest nic nie warta, a szczególnie w momencie gdy większość konkursów jest pomijana przez całą czołówkę. Horngacher założył sobie jakiś plan treningowy na sezon letni lepiej żeby się go trzymał zamiast modyfikować w celu wygranej jakiejś śmiesznej klasyfikacji.

  • Oreo profesor

    A moim zdaniem powinni się jednak trochę skoncentrować aby jeden dowiózł zwycięstwo, reszta nieważne... :/

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl