Severin Freund: Mam nadzieję, że pojawię się w Wiśle

  • 2018-10-15 23:45

Nieco ponad miesiąc dzieli nas od inauguracji 40. sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Najważniejszy cykl w międzynarodowym kalendarzu tej dyscypliny narciarstwa klasycznego po raz drugi z rzędu rozpocznie się w Wiśle-Malince. Czy na obiekcie im. Adama Małysza pojawi się najlepszy skoczek zimy 2014/2015, Severin Freund? Powracający po kontuzji Niemiec, w rozmowie z tagesspiegel.de, stawia taki scenariusz pod dużym znakiem zapytania.

Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński
Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński
Severin FreundSeverin Freund
fot. Tadeusz Mieczyński

- W ostatnim czasie nauczyłem się cierpliwości. Niemal dwa lata bez skoków nie mogą zostać nadrobione w ciągu dwóch miesięcy. Okres od września ubiegłego roku kosztował mnie bardzo dużo energii. W ramach rehabilitacji ćwiczyłem po sześć godzin dziennie, a do tego dużo biegałem na nartach. Niedawno osiągnąłem punkt, w którym nareszcie otrzymałem zielone światło na powrót na belkę startową, co bardzo mnie cieszy - mówi 30-latek.

- Nie było strachu podczas powrotu na skocznię. Przeważała radość. Wciąż jednak dużo pracy przede mną. Uszkodzone więzadła krzyżowe zostały zastąpione dwoma innymi ścięgnami z nogi. "Obce" ścięgna muszą przywyknąć do swojej nowej funkcji, co nie jest bez wpływu na sylwetkę w locie. Osiągnąłem już maksymalną elastyczność w zgięciu kolana, ale w locie dochodzi do delikatnego przeprostu. Niekorzystnie wpływa to na symetrię lotu, a w efekcie na osiągane odległości. Z biegiem czasu powinno być jednak coraz lepiej - zapowiada podopieczny Wernera Schustera.

- Latanie na nartach jest czymś wyjątkowym. Nie chcę tego stracić już teraz. Czuję, że mam jeszcze w sobie "to coś". Już w klinice, po ponownym zerwaniu więzadeł, myślałem o powrocie na skocznię. Okres rehabilitacyjny nie był zmarnowanym czasem. Postanowiłem zatroszczyć się o swoją poprzez napisanie pracy licencjackiej. Niedawno narodziła się też moja pierwsza córka. Rodzina to coś naprawdę ekscytującego. Nie chciałem jej zakładać na stare lata. Jest wystarczająco dużo przykładów ze świata sportu, które mówią o jednoczesnym prowadzeniu kariery zawodniczej, a także dbaniu o rodzinę. Choć teraz, za sprawą dziecka, noce będą znacznie krótsze, wierzę, że uwolnią we mnie dodatkowe siły - kontynuuje mistrz świata w lotach narciarskich z 2014 roku.

Kiedy kibice mogą spodziewać się powrotu drużynowego mistrza olimpijskiego z Soczi? - Mam nadzieję, że pojawię się w Wiśle, gdzie w połowie listopada ruszy pucharowa karuzela. Decyzja zapadnie jednak w ostatniej chwili. Jeśli nie wszystko będzie w porządku, rozrysujemy nowy plan. Jeden cel jest niezmienny. Mowa o Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym, które w lutym rozpoczną się w austriackim Seefeld.


Dominik Formela, źródło: tagesspiegel.de
oglądalność: (6285) komentarze: (30)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • gosposia weteran
    @fridka1 @fridka1

    "Takie rzeczy".
    Niepojęte, co?
    Na stronie o skokach ktoś śmiał wyśmiać kalumnie powtarzane na temat Polski i Polaków.
    Toż to skandal!

  • fridka1 profesor

    To fascynujące zjawisko gdy o obiektywiźmie poucza ktoś kto na stronie o skokach wypisuje takie rzeczy, że aż szkoda to cytować.

  • gosposia weteran
    @Sigur17 @fridka1

    To nie jest alergia na gazety i dziennikarzy tylko na antypolonizm i polakożerstwo.
    Potem czytamy o "polskich obozach koncentracyjnych". Za chwilę cały świat będzie przekonany, że tak rzeczywiście było.
    A obserwacji socjologicznych można dokonywać na wszystkim.
    Spróbuj poszerzyć swoje spektrum. Nie ograniczaj się do skoków.
    Byle wnioski były obiektywne.

  • fridka1 profesor
    @Sigur17 @gosposia

    Widzę u ciebie alergię na niektóre gazety i dziennikarzy. Skoki narciarskie czyli w gruncie rzeczy coś banalnego i służącego rozrywce to w Polce naprawdę fascynujące pole do obserwacji socjologicznych. Tyle w temacie.

  • gosposia weteran
    @Sigur17 @fridka1

    Ty naprawdę nie lubisz Polaków.
    To, że jakiś pojedynczy kretyn typu @Sigur 17 pisze co pisze nie może być powodem, że pisze się na okrągło to co Ty.
    Masz jakieś powody, żeby w każdej wypowiedzi sekować Polaków?
    Z "Gazety Wyborczej" jesteś?
    A jak już. Jest mnóstwo Niemców, którzy dziś, prawie 75 lat po wojnie, wciąż mają się za ubermanschów i na wszystkich patrzą z góry i z pogardą. Ale jest też drugie mnóstwo, którzy tego nie robią. I niemal cały świat widzi tylko tych drugich.
    Więc spróbuj też w ten deseń. Jak piszesz o Polakach to bądź łaskawa albo pisać obiektywnie, albo się zwyczajnie na ten temat nie odzywaj.

  • monia866 doświadczony
    @fridka1, @kibicsportu

    Przykład Kamila jest chyba najbardziej znanym wyjątkiem potwierdzającym regułę;)
    W większości przypadków sprawdzają się słowa Koyonkoskiego;) Np.jak Martin Schmitt poznał swoją ówczesną dziewczynę Patricię (nie pamiętam nazwiska;),też zaczął słabiej skakać i jej zarzucali,że to przez nią;),a Martinowi,że już się nie przykłada do treningów;).
    Janek Ziobro chyba miał gorszą formę jak się ożenił;) Nie wiem jak to było w przypadku Murańki i Zniszczoła,ale oni zawsze 'prezentowali' podobny poziom...

    Bycie rodzicem jest jeszcze bardziej wymagające.Freund wspominał w wywiadzie,że teraz:"Noce będą krótsze".
    Chodzi chyba o częste wstawanie do dziecka.Dobrze,że przynajmniej chce się dzielić tym obowiązkiem ze swoją żoną.Często to własnie kobieta narzeka na te nieprzespane noce i jaka jest przez to zmęczona.Rzadko się zdarza,żeby facet narzekał,że jest zmęczony i niewyspany (sorry ,robię trochę "off topic",niezwiązany ze skokami,ale to przy okazji tematu "świeżo upieczonych" tatusiów:Freunda i Prevca;)

  • fridka1 profesor
    @monia866 @kibicsportu

    W sumie tak, biorąc pod uwagę hymny pochwalne Kamila na cześć żony, dosłownie w każdym wywiadzie, aż do przesady, to naprawdę nie chcę wiedzieć co by się stało z formą Stocha "w razie wu". Znając klasę obojga, jednego można być pewnym, serial instagramowo-fejsowy zostałby nam tym razem oszczędzony ; ) Na kanapie "Pytania na śniadanie" też raczej żadne by się nie wylądowało (to akurat mało śmieszne w sumie ; / )

  • kibicsportu profesor
    @monia866 @fridka1

    Chociaż w przypadku Stocha jak się ożenił, to dodało mu to skrzydeł i zaczął wtedy wygrywać ;)

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Jak Adaś został ojcem to z automatu zaczął lądować na buli i ze skoczka czołowej "10" pucharu świata stał się zawodnikiem zamykającym stawkę, Jestem wystarczająco stara by to pamiętać. Chyba Kojonkoski mówił, że jak skoczek się żeni to należy odjąć 10 metrów z każdego jego skoku, a jak zostaje ojcem to w ogóle zapomnij o skakaniu. Iza miała wtedy niewesoło, bo to ją obwiniano za zmarnowanie Małyszowego talentu. Inna sprawa, że oboje byli bardzo młodzi. Sama jestem matką i wiem, że pierwsze miesiące są wyjęte z życiorysu. Z ciekawości czasami zobaczę fejsca takiego Wellingera, ale ja już tego świata nie ogarniam, to co tam te polskie dziewczynki wypisują, ja już zapomniałam jak to jest, a niektóre nawet produkują się "literacko" i na specjalnych stronach temu poświęconych piszą opowiadania ze skoczkami w roli głównej w których np. Stoch z Wellingerem to... Już nie rozwijam tego wątku, jak już pisałam nie ogarniam tej młodzieży, dałabym wiele by wrócił klimat dawnych skoków np. Zakopane 2003 to chyba jedne z lepszych zawodów w historii Pucharu Świata.

  • monia866 doświadczony
    @fridka1

    Freund też został niedawno ojcem;) Prevc twierdzi w wywiadzie,że ojcostwo ma pozytwny wpływ na skoczków (i pewnie nie tylko na nich;).

    Takie czasy,że każdy "dogląda" biznesu;) Sport się skomercjalizował,pojawiło sie trochę więcej sponsorów (nie tyle co w piłce,ale jednak;). Trzeba być z nimi w dobrych i bliskich relacjach,jak chce sie dostawać od nich "kieszonkowe",hehe (czasami bardzo duże;). Dlatego jak był w Niemczech jakiś event Milki,zawsze widać było na nim Wellingera (a wczesniej Schmitta)Teraz pewnie Andi równie chętnie będzie uczestniczył w różnych akcjach promocyjnych Redbulla.

    Mało kto już dzisiaj pisze listy;) Wyjątkiem sa prośby o autograf;) Specjalizują sie w tym nastoletnie fanki,którym nawet nie szkoda poświęcić trochę kasy na znaczek IRC (czy jak to sie nazywa,jak wysyłają list do zagranicznego skoczka,to potrzebny jest taki znaczek,zeby on odpisał i nie pokrywał sam kosztów;).
    Natomiast listów "miłosnych" do swojego idola nikt już chyba nie pisze;) Fanki wyrażaja swoje uczucia we wpisach na facebooku,"emotikonach"(serduszka itp;) albo w meilach. Chyba,że pod tą prośbą o autograf ,któraś "coś" dopisze na koniec listu;).
    Też nigdy tego nie robiłam.Jakoś mi szkoda było czasu i pieniędzy;) Jakbym go spotkała na/po zawodach,oczywiście poprosiłabym o autograf,ale żeby sama o to pisac to nie...;)

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Prevc ma jeszcze coś czego zabrakło Peterce czyli głowę na karku i szczęście do imprez rangi mistrzowskiej. Słoweńcy chyba podobnie podchodzą do skoków jak Polacy. Wiedzą, że to jedna z rzeczy, którymi kraj może się szczycić, Dla Niemców skoki to jedna z wielu rozrywek do wyboru, a skoczkowie to jedni z bardzo wielu mistrzów. My tak fajnie nie mamy.

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    A z tym Potopem to sarkazm. Ja jeszcze pamiętam jak skakał Erricson (czy jak to się tam pisało)

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Ja mam taki swój prywatny ranking niemieckich skoczków. Na szczycie, z sentymentu, bo mam swoje lata, są Martin i Sven, cenię Wellingera, mam nadzieję, że udowodni jak Amman, że jego złoto olimpijskie to nie jednorazowy wyskok, poza tym po ludzku miło sie patrzy na jego kumpelską relację ze Stochem, gdzieś tam na końcu listy są Severin, Marcus i Rysiek Piątek, mają swoje osiągnięcia, ale nie przyciągają uwagi, nie mają charyzmy czy czegokolwiek pozasportowego co by ich wyróżniało. Nie mówię o takich głupotach jak wygląd, bo nie jestem 15-letnią dziewczynką,
    A jeszcze odnośnie fejsów i intagramów to przypomniał mi sie wywiad ze Svenem, którego udzielił podczas ostatnich igrzysk. Mówił, że nie było wtedy tych wszystkich mediów społecznościowych, a on nie miał telefonu do Adama, nie dzwonił pytać "Co u ciebie"? i nie wiedział przez to, jak jest w Polsce odbierany dopóki ktoś mu nie przekazał, że Polacy go nienawidzą i dopóki osobiście się nie przekonał. Fakty są takie,że Niemcy byli są i będą obecni w skokach, a z naszą kadrą może być różnie. Uświadomić sobie trzeba, że mamy szczęście i to jest cudowne dla polskich skoków prawie już 20 lat.

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Prevc ostatnio został ojcem i też wraca po kontuzji. Zakładam, że ani to pierwsze ani to drugie sprawy mu nie ułatwi. Ja z nostalgia wspominam czasy gdy do skoczków pisało się listy, tak dokładnie, pisało się listy. ja jakoś nigdy tego nie robiłam. Starość, co robić, starość, ale bez kitu kiedyś skoczkowie byli tacy "bliżej", dziś można mieć idola na "jedno kliknięcie", ale nie mam poczucia, że lepiej. Pisałam niedawno, że dziś skrzyknięcie drużyny skoczków do rozegrania charytatywnego meczu graniczyłoby z cudem. Ważniejsze są eventy na cześć sponsora i selfie. Pamiętam jak B. E. Romoeren (chyba on) powiedział, że Adam organizował najlepsze imprezy ; ) To były czasy i to se ne vrati.

  • monia866 doświadczony
    @fridka1

    Właśnie odbyły się Mistrzostwa Szwecji;) Może uda im się wrócić do PŚ?;) Co do Potopu,jest już zbyt odległy w czasie,by zapisać się w powszechnej pamięci. Niewielu Polaków ma o tym świadomość,opórcz "koneserów" histori,reszcie co najwyżej "coś" "obiło się o uszy". Co innego dwie ostatnie wojny.Jeszcze żyją świadkowie itd.
    Dlatego Szwecja nie kojarzy nam się tak źle jak Niemcy;)

    Hannawald i Schmitt byli popularniejsi w Niemczech od Wellingera,choć nie było wtedy "social mediów" (a może właśnie dlatego?;)Więcej ludzi przychodziło pod skocznię,żeby ich zobaczyć na żywo,gazety o nich pisały,nie jak dzisiaj wszystkie wiadomości o idolu sprawdza się w internecie i komunikuje z nim przez Facebook ,Instagram itd.

    A co do powrotu Freunda,może mu być ciężko po tak długiej nieobecności i poważnej kontuzji. Ale zobaczymy...;)
    Podobnie Prevc (chociaż jego uraz chyba nie był aż tak poważny),ale jego akurat Polacy lubia,bo jest Słowianinem (nawet polski jest dośc podobny do słoweńskiego) i ma skromną osobowość ,choć duzo osiągnął (przypomina mi w tym A.Małysza;)

  • fridka1 profesor
    @Sigur17 @dzika_swinia

    Szkoda, że Szwedzi nie skaczą dobrze, bo moglibyśmy wyciągnąć im "Potop". Mnie tylko śmieszy jak to Polacy narzekają jacy to często jesteśmy pokrzywdzeni przez stereotypy, "bo jednostka nie świadczy o całym narodzie", ale jak niemal cały naród przerzuca swoje frustracje wynikłe z zaszłości historycznych na jednego niemieckiego sportowca (vide Hannawald swego czasu) to jest ok. A przecież to jest dokładnie ten sam mechanizm tylko w drugą stronę. Trochę off topic, sorry. Tyle na ten temat.

  • dzika_swinia weteran
    @Sigur17 @fridka1

    Ciężko się nie zgodzić, ale ja jakoś nie mam pretensji do ludzi którzy tym żyją. Historia zrobiła swoje, więc trudno żeby było inaczej.

  • fridka1 profesor
    @monia866 @monia866

    Pewnie, najważniejsze to być młodym, mieć ładną fryzurę i strzelać świetne selfie ; ) Dobrze, że szczyt popularności skoków przypadł na czasy bez instagramów i fejsów. Nie żebym Wellingera nie lubiła, trochę sobie robię jaja, a może się starzeję. Severiv za długo był poza skokami i cudów nie oczekuję. Jak mu się uda to będzie chyba najbardziej spektakularny powrót ze wszystkich.

  • fridka1 profesor
    @Sigur17 @DragonL

    Niektórzy nie byliby sobą jakby się na jakimś bogu ducha winnym niemieckim sportowcu nie wyżyli. U nas wszystko musi mieć podtekst, nie? "Najlepszą" częścią skoków narciarskich jest dla wielu Polaków fakt, że to jedna z niewielu dziedzin w której Niemiec nie góruje nad Polakiem. To jedna ze składowych sukcesu tej dyscypliny w naszym kraju i nie mówcie, że nie. Do dziś pamiętam jak w czasach Małyszomanii pokazali w polskiej telewizji jakiegoś wąsatego Jasia, któremu może i brakowało w szczęce zębów, ale darł się na cały głos: "Adaś udowodnił tym Frycom, że nie są najlepsi". Eeeh, lofffciam ten kraj.

  • DragonL bywalec
    @Sigur17 @Sigur17

    komentarz żenujący, ogarnij sie chłopie, to skoki a nie piłka kopana

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl