PŚ Pań w Lillehammer: Althaus wygrywa konkurs oraz Lillehammer Triple

  • 2018-12-02 14:18

Katharina Althaus została triumfatorką niedzielnego konkursu Pucharu Świata pań na dużej skoczni w Lillehammer (HS140). Reprezentantka Niemiec wygrała po skokach na odległość 128,5 m i 139,5 m, dzięki czemu zwyciężyła również w klasyfikacji Lillehammer Triple. Druga była Ramona Straub, a trzecia Daniela Iraschko-Stolz. Kamila Karpiel zajęła ostatnie miejsce.

W pierwszej serii konkursowej najdłuższy skok oddała Daniela Iraschko-Stolz. Mistrzyni świata z Oslo wylądowała na 131 metrze i prowadziła z przewagą 1,8 punktu nad swoją rodaczką, Evą Pinkelnig (130 m). Trzecia była Niemka Katharina Althaus (128,5 m), a tuż za nią plasowały się Ramona Straub (127 m), Aleksandra Kustowa (125 m) oraz Carina Vogt (125,5 m).

W czołowej dziesiątce rundy sklasyfikowane zostały także Lea Lemare (121 m), Juliane Seyfarth (123 m), Ema Klinec (124 m) oraz Maren Lundby (119,5 m) ex aequo Jacqueline Seifriedsberger (122,5 m).

Jedyna Polka w stawce, Kamila Karpiel oddała skok na odległość 101 metrów i zajęła ostatnią, czterdziestą pozycję.

Pierwszą rundę konkursową rozegrano z 21. belki.

W finale udany atak wyprowadziła Katharina Althaus. Niemka wyrównała własny oficjalny kobiecy rekord obiektu (139,5 m) i ostatecznie zwyciężyła w niedzielnym konkursie z przewagą 12 punktów nad swoją rodaczką, Ramoną Straub (135 m). Liderka na półmetku, Daniela Iraschko-Stolz (127 m) ukończyła zmagania na trzeciej pozycji, przed Evą Pinkelnig (122 m), Aleksandrą Kustową (127 m) i Lidiją Jakowlewą (129 m).

Czołową dziesiątkę zawodów na Lysgaardsbakken (HS140) uzupełniły Carina Vogt (124 m), Juliane Seyfarth (123 m), Yuki Ito (123,5 m) oraz Nika Kriznar (125 m).

Na jedenastej pozycji konkurs ukończyła Sara Takanashi (117,5 m i 124 m). Maren Lundby po finałowej próbie na 109,5 m sklasyfikowana została na 22. pozycji.

Serię finałową rozpoczęto z 21. belki. Po skoku Kathariny Althaus skrócono rozbieg do 20. platformy.

Katharina Althaus powtórzyła wyczyn sprzed roku i ponownie triumfowała w klasyfikacji mini-cyklu Lillehammer Triple. Niemka w ciągu trzech dni rywalizacji zgromadziła 750,4 punktu. Całe podium imprezy przypadło reprezentantkom naszych zachodnich sąsiadów. Drugie miejsce zajęła Juliane Seyfarth (729,6 pkt.), natomiast trzecie - Ramona Straub (715,1 pkt.).

Dzięki dzisiejszej wygranej, Katharina Althaus została nową liderką Pucharu Świata. Niemka z dorobkiem 200 punktów wyprzedza drugą Juliane Seyfarth (177 pkt.) oraz trzecią Lidiję Jakowlewą (172 pkt.).

W Pucharze Narodów prowadzą Niemki (646 pkt.) przed Norweżkami (304 pkt.) i Austriaczkami (284 pkt.).

Kolejny konkurs Pucharu Świata pań odbędzie się w niedzielę 9 grudnia w Titisee-Neustadt (HS142).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz końcową klasyfikację generalną Lillehammer Triple >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata Pań >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów Pań >>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6933) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dzika_swinia weteran
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Wiecznie dobra nie będzie, i tak przejdzie do historii dyscypliny

  • mc150193 weteran
    @Złoty Orzeł @jma

    Działacze to jedno, a prezes i PAN Bachleda, bo dla mnie nie jest on trenerem to drugie. Za polskie kobiece skoki na poważnie zabrano się ZA PÓŹNO. Piszę dużymi literami celowo, ponieważ w takich skokowych krajach jak Niemcy, Słowenia, czy nawet Norwegia i Austria (a o Japonii to nie wspomnę, zabrano się dużo wcześniej za skoki kobiet. MŚ są uwaga od... 2009 roku, czyli w Seefeld minie 10 lat (!!!) kiedy po raz pierwszy wystartowały właśnie skoki narciarskie kobiet. I z roku na rok mają co raz większy prestiż, choć ze skokami męskimi nie mają szans, ponieważ męskie skoki mają dość dużą tradycję a i są dużo większe pieniądze do wygrania. No ale wrócę do PANA Bachledy. Tego człowieka bym nie zwolnił tylko wy********* dyscyplinarnie!!! Wystarczy, że kompromitował się jako "serwismen", a także jeden z asystentów Żidka w kadrze B. To powinno dać ogromnie dużo do myślenia. Ale nie - trzeba po taniości. Normalnie odruchów wymiotnych dostaję jak w produkcji "2 girls 1 cup". Fuj!!! Mam nie zwalać winy na Tajnera??!! To może na poprzedniego prezesa Pawła Włodarczyka!!?? Ci dwaj ludzie się niesamowicie skompromitowali bądź kompromitują jeśli chodzi o kobiece skoki. Co do dietetyka to on jest ale tam nie ma sztabu z prawdziwego zdarzenia jaki jest w naszej kadrze A. Jeżeli mamy osiągać wyniki to tylko za pomocą takiego sztabu plus ciężka i wytężona praca naszych zawodniczek. Ja jeszcze bym tego pokolenia jeśli chodzi o Polki nie skreślał, ponieważ skoki rozwijają się w zawrotnym tempie i wkrótce się okaże że zawodniczki które nie miały optimum formy jako nastolatki, to grubo po 20-tce, a nawet przed 30-tką są już na topie. Ale jeden zasadniczy warunek i jednocześnie ultimatum. Wy********* Bachledę, bo tak jak PAN Hankus, może tylko cofnąć nasze zawodniczki w rozwoju, a zatrudnić konkretnego człowieka. Pokroju Maciusiaka, czy nawet Kruczka. Pozdrawiam.

  • FunFact weteran

    Dla Takanashi to dopiero trzeci w karierze konkurs, którego nie ukończyła w TOP 10. Ostatni raz miał miejsce w Sapporo w 2013 roku.

  • EVENo początkujący
    Kombinezony

    Niemki mają te matowe kombinezony, które podobno są przepisem na sukces. Ciekawe ile one tak naprawdę dają, ale wygląda na to, że faktycznie skacze się w nich łatwiej.

  • cavalierjan19 profesor

    11 miejsce, tragedia jak na Sarę Takanashi.

  • WingAndAPrayer bywalec

    Skreślanie kogokolwiek w skokach narciarskich kobiet, a zwłaszcza skreślanie siedemnastolatek, nie jest najlepszym pomysłem. Lidija Jakowlewa, żeby daleko nie szukać, w tym tygodniu zdobyła swoje pierwsze punkty w PŚ.

    @jma
    Stoch absolutnie był cudownym dzieckiem z mega talentem. To że miał szczęście trafić na profesjonalny sztab, to osobna kwestia.

  • jma profesor
    @Złoty Orzeł @bot23

    Trzeba robić jedno i drugie. FC i PK dla podbudowania morale. PŚ - żeby nie było cukierkowo, i żeby wiedziały ile pracy przed nimi. One mają po ok. 17 lat. jeśli któraś będzie miała charakter Stocha to do czegoś dojdzie. Stoch nigdy nie był cudownym dzieckiem z mega talentem. Do wszystkiego dochodził ciężką pracą i uporem. I do tego miał szczęście, że w tym czasie skoki w Polsce były już nieźle sprofesjonalizowane. Niech Diabełek nam opowie skąd takie wyniki i czego mu brakuje w kadrze, żeby było lepiej. Nie zwalajmy wszystkiego na Tajnera, bo zaraz okaże się, że jak Tajner odejdzie to będzie jeszcze gorzej. Jeśli Diabełek powie - mam wszystko tylko nie umiem więcej z tych dziewuch wycisnąć to zmieńcie trenera. Jeśli w kadrze brakuje wszystkiego od dietetyka i psychologa, a na sprzęcie kończąc to zmieńcie działaczy.

  • sosik333 doświadczony

    Ktoś wie co jest z Xinyue Chang?

  • Bot23 bywalec
    @Złoty Orzeł @Bartek002

    Jaka forma? To pokolenie jest stracone. Lepiej je wozić po FIS CUP'ach niż kompromitować w PŚ!

  • radny23d początkujący
    @Złoty Orzeł @Bartek002

    w Ramsau, tak się ją zdobywa...i zostawia :D

  • Złoty Orzeł profesor

    Panie Tajner, kiedy pan przestanie chować głowę w piasek?

  • Złoty Orzeł profesor

    Gdzie jest forma Polek?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl