Heinz Kuttin: "Druga próba Adama Małysza nie była idealna"

  • 2004-07-31 20:14
Heinz Kuttin nie ma wielu powodów do narzekań po dzisiejszych zawodach Letniego Grand Prix w Hinterzarten, gdzie najlepszy okazał się Adam Małysz, a Mateusz Rutkowski zajął bardzo dobre, 16-te miejsce....

Heinz Kuttin:
- Uważam dzisiejszą postawę polskiej ekipy za niemal idealną. Może nie wszyscy osiągnęli idealne wyniki, jednak wszyscy nasi zawodnicy naprawdę bardzo się starali, wykonali kawał dobrej roboty, a to jest dla nas najważniejsze. Drugi skok Roberta Matei to nie było to, na co go stać. Gdyby skoczył na swoim poziomie to uplasowalby się w okolicach 20-tego miejsca.

- Także druga próba Adama Małysza nie była idealna, jednak wygrał, więc trudno mówić krytycznie o tym skoku. Przez cały czas bardzo zmieniały się warunki wietrzne, co nie pozostało bez wpływu na osięgnięcie Polaka. Jednak tak naprawdę najważniejsze jest, aby zawodnicy koncentrowali się tylko i wyłącznie na skoku i nie zwracać uwagi na wiatr.

- Mateusz Rutkowski skacze ze skoku na skok coraz lepiej. Dziś zbliżył się bardzo do swego najlepszego występu w PŚ (15 miejsce w Zakopanem), jest bardzo dobrze zmotywowany.

- Wojciech Tajner wczoraj w kwalifikacjach miał pecha. Skakał świetnie w treningu, a jego skok w kwalifikacjach tez nie był zły, jednak trafił na fatalne warunki wietrzne i to spowodowało, iż zajął dopiero 52 lokatę.

- Co do jutrzejszych zawodów - to dla mnie najważniejszy jest nie tyle co wynik, ale aby polscy skoczkowie pracowali wspólnie, jako zgrana drużyna. Skoki drużynowe to zawsze nieco co innego niż konkursy indywidualne. Rozmawiałem z chłopakami i wytłumaczyłem, iż muszą wesprzeć Wojtka Tajnera, który wczoraj był najsłabszy i jutro będzie skakał jako pierwszy.

W jutrzejszych zawodach w akcji zobaczymy tych samych skoczków, którzy startowali w piątkowych kwalifikacjach, a więc Wojciecha Tajnera, Roberta Mateję, Mateusza Rutkowskiego oraz Adama Małysza.
Wojciech Skupień, który jutro wystąpi jako przedskoczek, będzie musiał solidnie potrenować i czekać na kolejną szansę od Heinza Kuttina.

tad, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6415) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fan profesor

    Rzeczywiście drugi skok Małysza nie był najlepszy.Kasai skoczył dalej od Małysza.Jednak biorąc pod uwagę drugi skok Morgensterna był krótszy od skoku Małysza o 4 metry,więc skok Adasia był bardzo dobry.Chodzi przecież o wygraną.Nie ważne ile się skacze,ważne aby się wygrywało i Małysz spełnił to w 100 %.Oby jutro w drużynówce też skakał tak daleko i poprowadził naszą reprezentację do czołowego miejsca w konkursie drużynowym.Jeśli Mateja trafi na dobre warunki pogodowe to może skoczyć naprawdę daleko.Mateusz Rutkowski raczej powinien skakać bardzo dobrze.Wojtek Tajner bardzo dobrze pokazywał się w seriach treningowych więc teraz myślę bedzie chciał udowodnić trenerowi ,że zasługuje na miejsce wśród czterech skoczków uczestniczących w konkursie drużynowym.Oby nasi reprezentanci skakali jak najdalej i pokazali sie z naprawdę bardzo dobrej strony.

  • anonim

    wazne ze wygral nie wazne w jakim stylu hahaha

  • anonim
    fan

    a mi się wydaje, że skacze się nie tylko po to żeby wygrywać. ważne jest ile się skacze i jak się skacze. Adam zawsze w wywiadach podkreślał, że dla niego najważniejsze znaczenie ma sam skok, jego jakość i długość a nie to, że wygrał. tak myślę...

  • anonim

    A ja uważam, że najważniejsze jest to żeby cieszyć się z każdych skoków, nie tylko z tych które są najdłuższe, ładne stylowo i dają zwycięstwo. Ważne jest żeby czerpać radość z tego co się robi, a to jak się to robi jest (moim zdaniem) dopiero na drugim miejscu.

  • anonim
    Szkoda , że nie W.Skupień...

    SZkod , że w dzisiejszym konkursie drużynowym nie wystartuje W.Skupien.Miałem nadzieje , że trener Kuttin da mu szanse , ale zdecydował , że jednak nie.Mam prosbe trenerze!!!Prosze , żeby w nastepnych konkursach brac pod uwage Wojtka Skupienia.DZiekuje

  • małyszomanka doświadczony
    Drugi skok

    Coś się naszem Adasiowi poprzestawiało i teraz oddaje gorsze drugie skoki. W sezonie 2000/2001 to właśnie tymi drugimi skokami wygrywał konkursy. Potrafił się nawet poprawić o prawie 30 m w Willingen.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl