Polscy skoczkowie dotarli do Sapporo. Piątkowe serie zagrożone!

  • 2019-01-24 18:35

Po kilkunastogodzinnej podróży reprezentacja naszego kraju w skokach narciarskich zameldowała się w hotelu Royton w Sapporo. Trener Stefan Horngacher do czasu pierwszych oficjalnych skoków na wyspie Hokkaido zarządził ciszę medialną, a na piątkowy poranek zaplanował standardowy trening w hali gimnastycznej.

Skocznia w SapporoSkocznia w Sapporo
fot. Tadeusz Mieczyński

Biało-Czerwoni wyprawę z Polski do Azji rozpoczęli w środowe popołudnie w Warszawie, skąd rodzimymi liniami lotniczymi udali się do Tokio, a więc miasta-organizatora najbliższych igrzysk olimpijskich. Nasi kadrowicze, po raz pierwszy tej zimy, mieli możliwość komfortowego podróżowania w klasie biznes, aby zachować jak najwięcej sił na jedyne zawody rangi Pucharu Świata 2018/2019, które rozgrywane są poza Europą.

Po niespełna dwunastogodzinnym locie i dotarciu do portu lotniczego Tokio-Narita nasz zespół miał kilkugodzinną przerwę, podczas której konieczny był odbiór wszystkich nadanych bagaży, wraz ze sprzętem, a następnie nadanie ich na kolejny etap podróży. Tym była przesiadka na japońskie linie i droga półtoragodzinna z wyspy Honsiu na Hokkaido, gdzie zlokalizowane jest Sapporo.

Polacy do hotelu dotarli jeszcze przed godziną 19 czasu lokalnego, a następnie udali się na pierwszą japońską kolację. Przypomnijmy, iż trener Horngacher do Azji zabrał ze sobą całą kadrę narodową A, czyli Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Stefana Hulę oraz Macieja Kota. Ostatni z wymienionych jest oficjalnym rekordzistą obiektu HS137, na którym odniósł jedno z dwóch zwycięstw w dotychczasowej karierze.

Plany drużyny na piątek? Zanim zawodnicy przystąpią do oficjalnego treningu i kwalifikacje, zaplanowanych na 16:00 czasu lokalnego, o 8:30 czeka ich śniadanie, a następnie rozruch przed pierwszym tegorocznym startem z Okurayamą. Niestety, piątkowe serie są poważnie zagrożone przez pogodę panującą w piątym co do wielkości mieście Japonii. W czwartek od rana szalały wichury i przelotne śnieżyce, podczas których podmuchy przekraczały 10 m/s. Niewiele lepiej ma być w piątkowe popołudnia. Meteorolodzy zapowiadają, iż średnia siła wiatru ma oscylować w granicach 5-6 m/s, a do tego spodziewane są kolejne opady białego puchu. Nadzieją jest fakt, iż z biegiem dnia warunki mają się poprawiać.

Dobre informacje dotyczą prognoz na dni konkursowe, a więc sobotę i niedzielę. Na ten moment spece od pogody przewidują, że wiatr nie powinien przekraczać 2 m/s. Aktualną prognozę pogody na Sapporo znajdziecie >>>TUTAJ<<<.

Listę startową kwalifikacji poznamy po odprawie techniczną, którą zaplanowano na 2:00 czasu polskiego.

Program PŚ w Sapporo (HS137):

Piątek, 25.01.2019

2:00 - Odprawa techniczna

8:00 - Oficjalny trening

10:00 - Kwalifikacje

Sobota, 26.01.2019

7:00 - Seria próbna

8:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 27.01.2019

1:00 - Kwalifikacje

2:00 - Pierwsza seria konkursowa

* wszystkie godziny wg. czasu polskiego (CET)


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11273) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • zimowy_komentator profesor
    55 zawodników na liście startowej

    Jeśli na tej liście jest Sabirżan to ma spore szanse na ponowny występ w "elicie" :) Wystarczy, że przeskoczy 2 Koreańczyków i trzech innych buloklepów.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @Sweet @Sweet

    Ja obstawiam, że Ryoyu wygra w Sapporo co najmniej raz, a może pokusi się o dublet.

  • Sweet weteran

    Fantastyczne konkursy, zawsze czeka się na nie z wielkimi emocjami, w niedziele zawsze fantastyczne loty i to wlasnie wtedy moze pasc nowy rekord skoczni autorstwa Ryoyu Kobayashiego. Oby kibice tam na miejscu dopisali.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Kwalifikacje powinny się odbyć, tylko z treningami może być problem. Wiatr w czasie treningów ma bardzo słabnąć.

  • dejw profesor
    @pawel96 @pawel96

    E tam. To ja mam coś lepszego. Godzina 4, pokój rozświetlony od ekranu telefonu, z włączoną od trzech godzin relacją live z PK i czekasz, próbując odegnać coraz bardziej narastającą senność, na pokazanie wyników dwóch ostatnich zawodników ;)

  • dejw profesor
    @pawel96 @pawel96

    E tam. To ja mam coś lepszego. Godzina 4, pokój rozświetlony od ekranu telefonu, z włączoną od trzech godzin relacją live z PK i czekasz, próbując odegnać coraz bardziej narastającą senność, na skoki dwóch ostatnich zawodników ;)

  • Skijumperka28 początkujący

    Dwa lata temu w czasie konkursu niedzielnego w Sapporo miałam świadomość tego, że kolejny dzień będzie wymagający dla mnie i po budziku o 2:30 z powrotem zasnęłam. Ogromny błąd, strasznie potem tego żałowałam, do tego jeszcze Kamil go wygrał. Ale to był pierwszy dla mnie sezon jako kibic i wiele mnie to nauczyło, a w szczególności tego, że powtórka po południu to nie to samo :) Tym razem z pewnością obejrzę, ciekawa jestem jaki to klimat, o którym wszyscy tutaj się rozpisują :)

  • zimowy_komentator profesor
    To jak ? Wstawać jutro o 10 czy jak zwykle po 12 ?

    Jak z pogodą ? Bo trochę słabo się zerwać na 10, aby dowiedzieć się o odwołaniu kwalifikacji...

  • grzmiwuj doświadczony
    Sapporo

    To prawda. Konkursy w Sapporo o tych niecodziennych godzinach mają w sobie wiele magii. Bardzo się cieszę, że po roku przerwy Japonia powróciła do kalendarza.

    A propos godzin - konkursy o 8 rano i 2 w nocy w weekend jest nieporównywalnie łatwiej oglądać, niż np. Innsbruck w środku tygodnia o 14. Czy "genialnie" pomyślane piątki w Oberstdorfie i Willingen o godz. 16... Albo Seefeld w piątek o tej samej porze. Serio tego nie rozumiem. Myślę, zastanawiam się i dalej nie rozumiem. Innsbruck jasne, brak oświetlenia. Ale skocznie niemieckie?

  • pawel96 profesor

    Nic nie zastąpi odczucia, gdy o 5 rano kończysz oglądanie skoków w Sapporo, za oknem powoli robi się jasno, cały pokój rozświetlony od śniegu w telewizorze, a Ty patrzysz w TV, jak nad rankiem Ito zjeżdża na tyłku po rozbiegu :D

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @Karol78 @Brzozowy

    To prawda, ten nocny konkurs jest zawsze cudowny i też czekam na niego z utęsknieniem...

    ... między innymi też dlatego, że w Sapporo jest wówczas poranek, i jeśli świeci słońce to prawie zawsze wiatr wieje jak szalony pod narty i wynika z tego kapitalna rywalizacja i piękne, wyciągane z niewielkiej prędkości najazdowej loty.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @cavalierjan19 @Bernat__Sola

    Osobiście wolę ES, ale ostatnio częściej oglądam skoki na TVP.

  • Bernat__Sola profesor
    @cavalierjan19 @JaroslavSakala

    Rzeczywiście... Kierownictwo ES podejmuje niestety nie do końca wytłumaczalne decyzje, o 2:00 zamiast pokazywać skoki na żywo powtarzają narciarstwo alpejskie i tenis. I oczywiście w związku z tym brak transmisji kwalifikacji. A usprawiedliwienia nie ma, bo w niedzielę AO się już kończy, męski finał debla na E1 jest dopiero o 5:00 zresztą.

  • wiatrhula111 weteran
    @Karol78 @Karol78

    Szczytem kretynizmu byłoby wybrać się na imprezę,czy inną libację ,zamiast oglądać skoki

  • wiatrhula111 weteran
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Raczej idealny na taki nocny konkurs

  • JaroslavSakala doświadczony
    @cavalierjan19 @Bernat__Sola

    Na ES w nocy z soboty na niedzielę chyba nie ma relacji.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @cavalierjan19 @Bernat__Sola

    Wydaje mi się, że Snopek będzie sam komentował.

  • marro profesor
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Snopek od zawsze kojarzy mi sie z Sapporo. 3 nad ranem i zazwyczaj jego głos.

  • Bernat__Sola profesor
    @cavalierjan19 @cavalierjan19

    Kto będzie w duecie ze Snopkiem? Jeśli R. Kot, a na ES nie będzie Błachuta, Rudzińskiego lub Pieczatowskiego, to oglądam na TVP, jego jeszcze da się zdzierżyć.

  • Bernat__Sola profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Mi udało się tak zrobić z konkursem w Innsbrucku, kiedy nie mogłem oglądać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl