Jakub Wolny otworzy polską drużynę w sobotnim konkursie

  • 2019-02-08 23:29

Trener Stefan Horngacher podjął decyzję, iż Jakub Wolny po raz drugi tej zimy weźmie udział w zawodach zespołowych rangi Pucharu Świata. Pierwszy taki przypadek miał miejsce przy okazji inauguracji sezonu w Wiśle, gdzie Polacy nie mieli sobie równych. 23-latek przed naszą kamerą podsumował pierwszy dzień pobytu w Finlandii, gdzie jak sam przyznał - nie wszystko funkcjonuje należycie...

- Pierwsze skoki po przejściu z obiektu do lotów narciarskich nie były może dziwne, ale były trochę inne. To jedna z mniejszych skoczni dużych, więc brakowało nieco prędkości. Myślę jednak, że w kwalifikacjach udało mi się pokazać z dobrej strony - uważa Wolny, który uzyskał 122,5 metra, co dało mu 12. pozycję.

- Skoczkowie narciarscy to odważni ludzie, ale mnie konstrukcja obiektu w Lahti nie przeraża, choć z góry może to tak wyglądać, gdy siatki powiewają naprawdę mocno. W piątek spełniły one jednak swoją rolę, bo faktycznie podmuchy były mocne. Do tego bombardowały nas... czapy śniegu spadające z drzew. Idąc w stronę wieży najazdowej jedna z takich spadła obok mnie, więc dostanie z takiej mogło być nieciekawe...

- Czy ciekawie było pod kątem wynikowym? Nie wiem. Ja koncentrowałem się na tym, żeby wejść w rytm dużych skoczni i udało mi się to. Do Lahti przyjechałem z bojowym nastawieniem, jak do Oberstdorfu. Trzeba walczyć i dawać z siebie wszystko w każdym skoku. Nie udziela nam się depresyjny klimat tego miasta.

- W hotelu nasze pokoje przypominają klitki, ale nie zamierzam narzekać, ponieważ wtedy człowiek wprowadza się w negatywny nastrój. Jedzenie fińskie mi odpowiada, ale niekoniecznie to hotelowe <śmiech>... Na szczęście, grzejniki w pokojach działają!

Korespondencja z Lahti, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9707) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • krzychoSt weteran

    Dzisiaj o podium powalczą Polacy z Norwegami i Austrią. Niemcy bez Aisenbichlera i skaczącym na poziomie 40 miejsca Leyhe mogą zająć nawet 5 miejsce. Japończycy z jednym znakomitym a resztą mierną najwyżej 4 miejsce. Będą tracić przewagę nad Austrią i Norwegią a po drużynówce w Willingem pewnie stracą to znakomite jak na ich możliwości 3 miejsce. by siatki jeszcze dzisiaj i jutro spełniły swoje zadanie jak wczoraj bo wiatr nie odpuści a chyba nikt nie lubi loterii, zwłaszcza jak nasi są w formie.

  • GOTS weteran
    @RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN

    Mnie chodziło tylko o to, że niektórym z ogromną łatwością przychodzi wydawanie opinii, bo nie biorą za nic odpowiedzialności, i oceniają wybory sprzed ekranu komputera albo TV, mając nikłe pojęcie o tym sporcie. Bo jakież możemy my mieć pojęcie? Żeby się na czymś znać, trzeba to robić przez wiele lat, samemu a nie oglądać i myśleć jakim to ja jestem wielkim specjalistą.
    A według Twojego toku myślenia, to w Zakopanem za chińskiego boga nie powinno być Kota w drużynie, bo tam też czarno na białym byli lepsi, tymczasem Maciej oddał dwa solidne skoki w konkursie. To trener decyduje i basta. Krytykować to można, ale po konkursie bo wtedy przynajmniej są jakieś podstawy.

  • Seba20 stały bywalec

    Ja myślę, że jak już Żyła skacze słabo w tym Lahti, to w drużynówce będzie to samo co w Zakopanem...

  • pawelf1 profesor
    @pawelf1 @pawelf1

    Dodam , że start w drużynówce to nie widzimisie kogokolwiek. To miejsce pracy i zarabiania przez czwórkę szczęśliwców (wybrańców) . Wybór musi oparty na solidnych podstawach . Nie ma solidniejszych niż poprzednie starty w kilku zawodach.

    Trening to trening. A jeżeli ma spełniać swoją rolę to zawodnicy nie mogą podczas niego zawracać sobie d..y rywalizacją z kolegami.

  • RyoyuKobayashiFAN doświadczony
    co to się porobiło

    Widzisz czarno na białym kto ma lepszy wynik, piszesz o tym i nagle wyrastają z pod ziemi obrońcy słabych wyborów i jeszcze od pi..zd cię wyzywają . Panie Gots hola hola!
    Dla mnie Horngacher może jest dobrym trenerem nie wnikam ale jego wybory to często kuriozum.
    Stawiamy na lepszych o to chodzi w sporcie , a że ktoś na niby zasługi, ktoś ma sponsora, ktoś ma plecy, to jest zaprzeczenie sportu.
    On mi przypomina Nawalke. W kluczowych momentach nie umiał za nic wprowadzić zmian do składu i stawiał na wypompowanych zawodników. Ma szczęście że naprawdę dopisal mu materiał ludzki bo mamy świetnych skoczków. Oni fizycznie biją inne nacje tracąc tak wiele w sprzęcie. Gdybyśmy mieli tylko prędkości takie jak Norwegia czy Niemcy.. nikt by nam nie podskoczył. I żaden pół Bóg już dla niektórych typu Horngacher by nie był im potrzebny.

  • pawelf1 profesor
    Horngacher sabotażysta ..:):):Dobre:):)

    Nie wien co niektórzy biorą ale musi być dobre :).

    Trzeba być bardzo mocno oderwanym od rzeczywistości by nie zauważyć ,że Horngacher wybiera do drużyny zawodników lepiej skaczących w ostatnich (kilku) zawodach . Tak postępuje od początku . Może ma tak ustalone z zawodnikami , że o "drużynówkę" walczą w konkursach a nie na treningach. Wspominał o tym kiedyś Zniszczoł.....

    Ostatnio był płacz ,że startuje Kot a teraz ,że go nie ma :):)


    Proponuje z pretensjami startować do zawodników bo to oni się wybierają startując tak a nie inaczej w weekend czy dwa poprzedzające drużynówkę:)

  • GOTS weteran
    @dervish @dervish

    Powiem więcej, ludzie mają łatwość takiej krytyki, wymądrzań i snucia swoich "teorii" pseudonaukowych bo nie czują żadnej odpowiedzialności, gdyby choć na tydzień, zmierzyli się ciężarem presji i odpowiedzialności jaką dźwigają trenerzy topowych reprezentacji, jestem przekonany że przynajmniej wywołałoby to jakąś refleksję podczas stukania w klawiaturę. A tak to jak to mówi powiedzenie: "Kozak w necie, a końcówkę każdy chyba zna".

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @dervish

    Zwłaszcza, że widzimy tylko to, co na zewnątrz, bez znajomości niuansów.

  • dervish profesor

    Dziś burza o to, że trener wybrał do druzyny 4 w generalce PŚ Żyłę a pominął lepszego w Q i na treningu Kota.
    Kiedyś była podobna burza gdy trener nie zabrał na IO lepszego w generalce PŚ Murańki a wziął (zgodnie z obowiązującymi i wszystkim dobrze znanymi regułami) nieznacznie lepiej rokującego Kubackiego.

    Jeden i drugi przypadek łączy jedno: ci co podważają decyzje trenera uważają, że lepiej od trenera wiedzą jakie są aktualne możliwości skoczków lub że trener uprawia prywatę. Obie hipotezy to oczywisty absurd. Trener jest rozliczany z wyników, a jego praca jest podsumowywana na koniec sezonu. Dopóki "piłka w grze" pozwólmy trenerowi realizować założoną strategię i podejmować decyzje zgodne z jego najlepsza wiedzą.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Na temat wyboru Żyły do drużyny.

    Może powinien skakać Kot za Żyłę ale:
    1. Trener powinien zebrać szóstkę przed konkursem i powiedzieć - Panowie, w konkursie
    drużynowym skacze najlepsza czwórka i żadne zasługi, osiągnięcia czy ostatnia forma się
    nie liczą. Wtedy myślę, pod presją, Piotrek skoczyłby lepiej.
    2. I wtedy trener-selekcjoner nam zupełnie niepotrzebny, baj, baj Horngacher, już ciebie
    nie potrzebujemy.
    Formę i technikę doskonalili by trenerzy klubowi a selekcjoner wybierał by 6 najlepszych
    z treningów krajowych na zawody, a 4 najlepszych w eliminacji do drużynówki. Do tego
    nadał by się każdy, który potrafiłby dodawać i odejmować cyferki.

  • Kolos profesor
    @RyoyuKobayashiFAN @RyoyuKobayashiFAN

    W sumie nie pierwszy raz Horngaher byłyby sabotażystą drużynówki. Kot był wczoraj dwa razy lepszy od Żyły i to dość wyraźnie, i raz słabszy od Żyły gdy ten oddał najlepszy swój skok dnia (116 m).
    Mimo wszystko liczę że Żyła już w samych zawodach odpali.

  • lena938 stały bywalec
    @Pinatifida @Krajsny

    tyle, że Piotrka bronią wyniki.

  • RyoyuKobayashiFAN doświadczony
    głupota

    Żyła skacze ogony a kot zaczął skakać , Horngacher to ślepiec.

  • tjzE weteran
    @skajler @Ravv

    Niektórzy lubią się naśmiewać z innych, szkoda słów.

  • Krajsny stały bywalec
    @Pinatifida @lena938

    Pragnę zauważyć, że Maciej będą nawet w słabszej formie, nigdy nie zawiódł w zawodach drużynowych. Więc jest to pewna przesada, pisząc w ten sposób.
    W takim razie równie dużym ryzykiem może być stawianie na Piotrka, który po raz kolejny pokazuje swoje nieobliczalne próby. Patrząc na ostatnią drużynówkę nie jest powiedziane, że jutro będzie tak dobrze jak chociażby tydzień temu.

  • INOFUN99 profesor

    Kuba wyrabia się w wywiadach. Coraz przyjemniej się słucha jego wypowiedzi.

  • Ravv doświadczony
    @skajler @tjzE

    Mało kogo to bawi. Tak właściwie to te żarty przestały być zabawne jakieś pięć-sześć lat temu, ale widzę, że niektórzy dalej próbują zabłysnąć...

  • tjzE weteran
    @skajler @Raptor202

    Te żarty na temat Klemensa już robią się nudne, przynajmniej mnie to nie bawi.

  • Raptor202 profesor
    @skajler @zimowy_komentator

    Nie przesadzaj z tym nastolatkiem, przecież Klimek Murańka nie startuje.

  • zimowy_komentator profesor
    @skajler @Skajler

    No właśnie, kto to widział nastolatka posyłać do występu w seniorskiej drużynówce. Tu nie Słowenia, żeby takie hece odchodziły ! Tu trzeba mieć co najmniej 30-stkę na karku, aby ze spokojem wziąć udział :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl