Co dalej z karierą Gregora Schlierenzauera?

  • 2019-02-21 14:51

Jednym z największych nieobecnych trwających Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym 2019 jest Gregor Schlierenzauer. Austriacka legenda, pochodząca z Tyrolu, nie znalazła się w składzie zespołu Andreasa Feldera na imprezę rozgrywaną w Innsbrucku i Seefeld. W materiale opublikowanym na swoim kanale YouTube zawodnik opowiada o tej sytuacji ze swojej perspektywy, a także kreśli swoją przyszłość w skokach narciarskich.

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

- Ostatnie lato było bardzo intensywnym okresem, podczas którego dużo się działo. Mowa o nowym trenerze, wielu zgrupowaniach i ciężkich treningach. W tym czasie zdarzało mi się oddawać dobre skoki, ale nie udało mi się odnaleźć prawidłowego czucia na skoczni. To stawiało przede mną duży znak zapytania przed startem sezonu 2018/19. Czy zdążę do zimy? - mówi rekordzista Pucharu Świata w liczbie indywidualnych zwycięstw.

- Niestety, od samego początku bieżącego Pucharu Świata nie szło mi dobrze. Po inauguracji cyklu podjęliśmy decyzję, iż przyda mi się odpoczynek od rywalizacji wśród najlepszych, abym mógł skupić się na spokojnym treningu i szukaniu wysokiej formy. To było duże wyzwanie, ponieważ wszystko podporządkowałem próbie przygotowania się do mistrzostw świata w Seefeld. Miałem na to około półtora miesiąca - kontynuuje dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni.

- Jestem wdzięczny Austriackiemu Związkowi Narciarskiemu za możliwość realizowania takiego planu treningowego, a w szczególności chciałbym podziękować Florianowi Lieglowi, pod okiem którego oddawałem skoki. Nie mogę mieć do siebie zarzutów, że nie dałem z siebie maksimum. Oczywiście, trudno przyjąć fakt, że nie wezmę udziału w domowych mistrzostwach świata. Zrobiliśmy jednak wszystko. Cóż, nadal nie prezentuję pełni swojego potencjału i mój występ w Innsbrucku i Seefeld nie miał większego sensu. Nie miałbym szans nawiązać walki o medale, a na tej imprezie tylko one się liczą. To dobrze, że moje miejsce zajmie ktoś młodszy, kto otrzyma szansę zebrania nowych doświadczeń. To trudna sytuacja dla sportowca, ale muszę ją zaakceptować - podkreśla Schlierenzauer.

- To trudny czas dla mnie. W młodym wieku wygrałem w skokach narciarskich bardzo dużo. Teraz walczę o to, aby nawiązać do tamtych czasów. Ta walka trwa już 3-4 lata, a jej celem jest robienie kolejnych kroków mających ponownie zaprowadzić mnie na szczyt. Przeszedłem drogę od utytułowanego nastolatka do dojrzałego zawodnika, któremu w tym momencie brakuje dobrych wyników. Jako człowiek biorę jednak garściami z tej przemiany, co pozwala nabrać mi nowej perspektywy - zapewnia czterokrotny medalista olimpijski.

Jak Austriak widzi swoją przyszłość w sporcie? - Mój cel to powrót do światowej czołówki i oddawanie możliwie najlepszych skoków. Nie brakuje mi motywacji, a myśli o możliwości zrealizowania tego wciąż wywołują na moim ciele gęsią skórkę. To wszystko pozytywnie nastraja mnie do życia i daje powody do uśmiechu. Te mistrzostwa świata nie definiują przyszłości mojej kariery. Mam plany na kolejne 2-3 lata i zamierzać robić wszystko, aby osiągnąć swój cel. Wierzę, że jestem jeszcze w stanie pokazać swoje umiejętności i odnaleźć prawidłowe czucie na skoczni. Wciąż czuję, że jest we mnie ogień, który pozwala mi czerpać radość z uprawiania sportu. Dla mnie to najważniejsze w tym momencie.


Dominik Formela, źródło: youtube.com
oglądalność: (15221) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    Z taką drużyną,jaką wtedy miała Austria

    nic dziwnego,że Gregor zdobył liczne medale najważniejszych imprez.. Szkoda,że Małysz nie miał tyle szczęścia;(
    Jeśli będziemy oceniać Adama tylko po osiągnieciach drużynowych,wyjdzie na to,że był bardzo słabym skoczkiem;)
    Na szczęście skoki są sportem indywidualnym;)

  • gosposia weteran
    @Aaabbbb @Aaabbbb

    Roman Koudelka tez jeszcze nie stał na podium imprezy mistrzowskiej.
    I nie wygląda w tej chwili na to, żeby kiedykolwiek stanął.

  • michrze bywalec
    @Aaabbbb @Aaabbbb

    A ja Noriakiego Kasaiego

  • gosposia weteran
    @skajler @Skajler

    Z poprzednim Twoim wpisem można było dyskutować.
    Z tekstem, że Małysz + Stoch to w sumie tyle co Schlierenzauer polemizować się nie da. Jest po prostu bezsensowny. Nie mówiąc, że dla obu naszych skoczków zasadniczo obraźliwy.
    To tak jakbyś napisał, że się łaskawie zgadzasz, że suma piątki i czwórki jest większa od trójki. No to Cię, na wszelki wypadek, informuję. Każda z tych liczb jest od trójki większa.

  • Aaabbbb profesor

    Być może moja wiara nie ma specjalnie solidnych podstaw, ale chciałbym jeszcze na podium zobaczyć 5 zawodników, w tym czterech kolejny raz:
    - Gregora
    - Severina
    - Petera Prevca
    - Romana Koudelke
    - Stefka Hule debiutancko.

  • skajler doświadczony
    @skajler @gosposia

    każdy będzie chwalił swoje,

    dla Bułgarów najlepszym w historii jest Zografski - co również jest prawdą

    jednak obiektywnie w tytułach prowadzi Stoch 8:6 z Gregorem
    tyle tylko, że w skokach wysoką wartość mają pozycje medalowe, a tych Gregor ma trochę wiecej

    co do Twojego wpisu, oczywiście jeśli Kamil i Adam byliby jednym skoczkiem, przyznałbym że jest bardziej utytuowanym zawodnikiem

  • gosposia weteran
    @skajler @Skajler

    Nie ma skoczka, zgadza się.
    Nie ma jednego, bo jest dwóch.
    Nazywają się Małysz i Stoch. Znasz?

  • Karp profesor

    Plus za ambicje. Ale Gregor do pewnego poziomu już nie doskoczy.

    Ciągnie te skoki bo jak widać nie ma pomysłu co dalej. Będzie pewnie skakał do momentu jak już nie będzie się łapał do kadry w PŚ, a to może nastąpić bardzo szybko

  • JaroslavSakala doświadczony
    @skajler @Skajler

    Według Ciebie nawet Tami Kiuru jest wybitniejszy od Kamila, bo ma drużynowe srebro na IO a Kamil ma "tylko" brąz.

  • Raptor202 profesor
    @skajler @Skajler

    Wank i Kraus mają drużynowe złoto na IO. Oni też są lepsi od Stocha?

  • Raptor202 profesor

    Jeśli mam być szczery, jak dla mnie może sobie skończyć karierę nawet dziś. Nigdy go nie lubiłem. Teraz mi nie przeszkadza, bo nie wygrywa.

  • Raptor202 profesor
    @skajler @Skajler

    Schlierenzauer musiałby wygrać jeszcze 2 razy Puchar Świata, żeby dorównać Małyszowi. Stoch zresztą też go przegonił.

  • Kolos profesor

    Ech, a miałem nadzieję że zakończy karierę...

  • alm bywalec
    Ten Schlierenzauer

    naprawdę powinien sobie odpuścić wogóle nie wiem jak można startować z takim nazwiskiem okropnym :D

  • koonrath bywalec

    fajnie, ze nie traci motywacji

  • dasdda bywalec
    @skajler @Skajler

    Gregor ma 2 kule a nie 3

  • stary bywalec

    Wydaje mi się, że to koniec.

  • pawel96 profesor
    @skajler @Skajler

    Racja, Kamil nie ma MŚJ i Pucharu KOP, przez co jest mniej utytułowany od Gregora. Z każdym kolejnym dniem na forum skijumping.pl kolejni nowi użytkownicy zaskakują mnie coraz bardziej, choć ciągle wydaje mi się coraz mniej prawdopodobne, a mimo to, nadal niektórym się to udaje. Czapki z głów :D

    Porównując:
    IO: 3-0
    KK: 2-2
    MŚ: 1-1
    TCS: 2-2
    MśwL: 0-1

    Nawet zakładając, że wszystko jest warte tyle samo, mamy 8-6 dla Kamila.

    A co do Gregora, to fajnie byłoby go jeszcze zobaczyć na jakimś poziomie, nie mówię o kuli, ale takie miejsce w TOP10 z jakimiś pojedynczymi zwycięstwami.. Jeśli jednak nadal ma skakać coraz gorzej, to lepiej byłoby, aby zakończył karierę, a nie notował coraz gorsze rezultaty. Ale póki ma motywację, niech próbuje, jeszcze nie ma nawet 30-stki.

  • Oczy Aignera profesor
    @Toyminator @toyminator

    Będzie myślał o zdobyciu złota. Trochę jak Ahonen, ale Fin pragnął zdobyć jakikolwiek medal indywidualny.

  • cocok stały bywalec
    @skajler @Skajler

    To i tak się nie zgodzę, dla mnie oni są nie do porównania. Jeśli chodzi o najważniejsze trofea to Kamil, o dominację w konkursach plus loty oczywiście Gregor. No i wydaje mi się, że Gregor jest też bardziej znany na świecie, ale to już poza dyskusją. Wiesz, to tak jak widzę na stronie TVN sondę kto jest lepszym skoczkiem - Małysz, czy Stoch. Też nie do porównania. Za najważniejsze medale Stoch, ale za atmosferę, za to co przeżywaliśmy Małysz.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl