Kot wystartuje w Planicy? "Taki był plan"

  • 2019-03-17 16:53

Zarówno Maciej Kot, jak i Aleksander Zniszczoł zaprezentowali się podczas Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem z bardzo dobrej strony. Pierwszy z nich zajął 4. i 6. pozycję, natomiast Zniszczoł po dyskwalifikacji w sobotę udanie zrewanżował się podczas dzisiejszej rywalizacji, triumfując ze sporą przewagą. Jak wspomniana dwójka podsumowała występy na Wielkiej Krokwi?

Aleksander ZniszczołAleksander Zniszczoł
fot. Tadeusz Mieczyński
Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

W rozmowie z reporterką TVP Sport, Anną Kozińską, Zniszczoł przyznał, że pomimo sobotniej dyskwalifikacji jest zadowolony z tego weekendu - Moje skoki były udane. Jestem z nich naprawdę zadowolony. Próba z drugiej serii była nieco spóźniona. Czułem presję i nie było łatwo skoczyć, pomimo przewagi liczącej 12 punktów. Wczoraj spisałem się dobrze w niełatwych warunkach. Byłem jednak na limicie z wagą i niestety zostałem wykluczony z rywalizacji w drugiej serii. Takie są jednak zasady. Zaakceptowałem to, przeanalizowałem skok i wyciągnąłem z tego dnia pewne wnioski.

- Ta zima była dla mnie udana. Zrobiłem duży postęp w porównaniu do trzech poprzednich sezonów. W przeszłości trafiałem na wiele problemów, między innymi ze sztabem szkoleniowym, lecz w końcu trafiłem na fajną ekipę. Jestem bardzo zadowolony z tej współpracy - kontynuuje 25-latek.

Nieco mniej satysfakcji z rywalizacji w zimowej stolicy Polski odczuwał Maciej Kot. Na antenie Telewizji Polskiej przyznał, że wyniki, które osiągnął w Polsce, nie były zadowalające. - Nie chcę mówić tutaj o pechu czy szczęściu do warunków. Wiem, że po prostu mogłem skoczyć lepiej. Poniosła mnie fantazja, bo poczułem, że miałem sprzyjający wiatr. Niestety, przejechałem się na tym, powinienem podejść do tych prób tak samo, jak zwykle. To chyba wynikało z tego, że chciałem odnaleźć nieco więcej radości i luzu w skakaniu.

Na czym skupił się podczas treningów członek kadry A w ubiegłych tygodniach? - Pracowałem nad tym, by przestać odbijać się na progu. To dziwnie brzmi, lecz moje czucie było tak zaburzone, że zaczynałem odbijać się zbyt mocno. Teraz mam wrażenie, że się nie odbijam, tylko prostuję nogi, a moje skoki są lepsze. Utrwalenie tej techniki pozwoli mi wrócić do normalnego czucia. To nie jest jednak łatwe dla zawodnika, który ma duże ambicje i chce walczyć - stwierdził zakopiańczyk.

Przed nami finałowe zawody Pucharu Świata, które odbędą się na słoweńskiej Letalnicy. Czy Kot dołączy do pozostałych podopiecznych Stefana Horngachera? - Nie jestem jeszcze w stu procentach pewny, ale taki był plan. Jestem dobrej myśli, ale poczekajmy jeszcze na ostateczną decyzję trenera. Chętnie bym się tam wybrał – miło byłoby zakończyć sezonu na tej wspaniałej skoczni do lotów i miejmy nadzieję, wraz z drużyną, odebrać Puchar Narodów. Moim celem była poprawa techniki. Na takiej skoczni, jak w Planicy, lot wpływa znacząco na odległość oraz na bezpieczeństwo. Myślę, że w tym aspekcie się poprawiłem, co powinno zapewnić mi szansę startu w Słowenii - podsumował 27-latek tuż po zawodach na Wielkiej Krokwi.


Piotr Bąk, źródło: TVP Sport
oglądalność: (8195) komentarze: (22)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • PGr doświadczony
    @PGr @Qrls

    A gdzie Ci on niby "stary", jak to młody człowiek przecież. Jeśli w kontekście sportowca, skoczka tak myślisz, to też jeszcze spokojnie może poskakać 5sezonów. Jego normalny poziom, to taki co zawsze powinien gromadzić dość punktów żeby z urzędu jechać do Planicy i skakać w niedzielnym okrojonym konkursie.

    "To jest stary gość..."
    Co to w ogóle jest starość? Wyczynowy sportowiec może wyeksploatować się szybciej i odczuwać to U SCHYŁKU ŻYCIA, ale teraz fizycznymi możliwościami jest młodszy od zdecydowanej większości dwudziestolatków.

  • Qrls weteran
    @PGr @PGr

    A czy ten sezon to nie są jego właściwe tory? To jest stary gość i chyba z takiego dołka już się nie odbuduje, obstawiam dobre lato i fatalna zimę.

  • PGr doświadczony
    Słaby sezon Macieja wreszcie się kończy.

    W tym roku szczęśliwie się to uklada/ło i mimo że Kot dołożył tylko 25cegieł, cel reprezentacyjny wykonany.
    Gdyby był z tymi 25pkt. nr7 w kadrze przy limicie 6, to bym miał pretensje za taki wybór, a tak to Maciej był zdecydowanym nr 6. Ech, najlepiej wkleić z ogłoszenia składu CoC:

    "Nie mogło być innego wyboru, lecą najlepsi! Wąsek nawet nie zbliżył się do punktów Kota i wraca do PK.
    Zniszczoł zapracował sobie na taki wybór. Potrafił bym zrozumieć zabranie Olka na norweski turniej, był najlepszy z zaplecza w końcówce sezonu, ale raczej jak by on tam był za Pawła, nie uzbierał by dość punktów żeby myśleć o przejściu Maćka i FINALE.
    W każdej z lig będą wystawieni najlepsi w przeciągu sezonu."

    Mam nadzieje że w 2019/20 Maciej wróci na właściwe tory.

  • LIVERPOOL profesor
    @Karp @Karp

    Sezonowcem troszkę śmierdzi no ale przecież jesteśmy w Polsce

  • LIVERPOOL profesor
    @dervish @OczyAignera

    Moim zdaniem nie. Zniszczoł pojechał by na puchar Świata - Zniszczoł odpadł by w Q, Zniszczoł pojechał by na puchar kontynentalny - Zniszczoł miałby duże szanse odrobić stratę i stanąć 1 raz w karierze na podium klasyfikacji generalnej pucharu kontynentalnego, Kot by pojechał na PŚ - dostał by kopa i pożegnał wraz z drużyną Horngachera, z którym bardzo wiele osiągnął i się nauczył. Jaki to kop na koniec sezonu dla Zniszczoła spojrzeć prawdzie w oczy i zdać sobie sprawę jaka przepaść jest między PŚ, a PK? Nie łudźmy się że Zniszczoł przeszedł by kwalifikacje na mamucie. Maciek jednak miał pewien wkład w nie tylko ten puchar narodów i na "finał sezonu" powinni jechać najlelsi w sezonie, a Zniszczoł nie jest nawet klasyfikowany, a te zawody powinniśmy odbierać w inny sposób - pożegnanie trenera Horngachera po 3 latach pracy czyli żadnego z czwórki mistrzów świata w drużynie i zdobywców pucharu narodów nie może zabraknąć

  • skijumpingexpert profesor
    Do Planicy powinni jechać

    Najlepsi na przestrzeni całego sezonu, a Maciek bardziej przyczynił się do zdobycia przez naszą drużynę pucharu narodów. Druga sprawa to jak Stefan będzie chciał odejść fajnie jakby wziął ze sobą najlepszą szóstkę z jaką pracował przez 3 lata. Przypomnę z Maćkiem w drużynie zdobyliśmy mistrzostwo świata, Maciek zajmował czołowe miejsca na MŚ w Lahti, zdobył medal w drużynie na IO, wygrał 2 konkursy, kilka razy stawał na podium, był o włos na podium TCS gdyby nie pomiar odległości u Tandego, zakończył sezon na 5 miejscu i gdyby nie on nie mogli byśmy nawet myśleć o wygranych w drużynówkach i pierwszym zdobyciu pucharu narodów.


  • Oli bywalec
    @Cejot @Cejot

    On za dużo myśli. Mniej filozofowania i myślenia i byłby z niego dobry koczek. A on "za bardzo chce" no i takie są efekty.

  • Oczy Aignera profesor
    @dervish @dervish

    Do klasyfikacji Pucharu Narodów Maciek wniósł 25 punktów, czyli o 25 punktów więcej niż Olek. Moim zdaniem jednak to ten drugi powinien pojechać, bo wygrana coś znaczy. To byłaby też dla Olka nagroda za bardzo dobrze wykonaną pracę w tym sezonie i byłby to również ''kop'' motywacyjny.

  • dervish profesor
    jeżdżenie za zasługi

    Trudno tu mówić czy to jest normalna praktyka czy nie.
    Konkretny przykład z czasów Horngachera.

    Mamy dwa bliźniacze sezony w których kadra ta zdobywa KKPN.

    W poprzednim sezonie do Planicy wysłaliśmy 5 skoczków mimo iż mieliśmy kwotę 7. Mozna wiec było wysłać bez żadnych kosztów 2 wycieczkowiczów a jednak Murańka i Zniszczoł którzy mieli swój udział w wywalczeniu PN pozostali w Polsce.

    I sytuacja obecna: Kot jest w analogicznej sytuacji w jakiej wówczas byli Olek i Klimek czyli jest bez formy która uzasadniałaby jego starty a jednak jedzie za zasługi których rzecz jasna nie zamierzam kwestionować.

  • wiatrhula111 weteran
    @Ad1K @Ad1K

    Takie jeżdżenie za zasługi to coś normalnego w polskim sporcie nawet jeśli te zasługi są bardzo wątpliwe,wystarczy sobie przypomnieć powołania na mundial w Rosji.

  • Ad1K weteran

    Powrót Kota na Planicę w zasadzie nie jest niczym uzasadniony, tak jakby tam jechał za zasługi sprzed kliku sezonów wstecz, forma absolutnie za nim nie przemawia.

  • xzcvvy weteran
    Uwaga hit

    Przeczytałam komentarz pod zdjęciem z wynikami po pierwszej serii dziejszego konkursu w Vikersund. Kolega pisał o tym jak to nieudacznik Stoch z tragicznymi skokami zabiera miejsce młodemu i perspektywicznemu Kotu miejsce w kadrze A i biedny Kot przez to musi się tułac po PK

    XDDDDDDD

  • wiatrhula111 weteran

    Ale daliście zdjęcie ,przy tej sytuacji i tej dumnej twarzy Kota na zdjęciu to, aż chciałoby mu się przywalić

  • Toyminator profesor
    @Karp @Karp

    Powiedział ci to? Przecież powiedział, że z Zniszczoła może być świetny skoczek. Według jego słów,miałoby to nastąpić w przyszłym sezonie.

  • Toyminator profesor
    @dervish @dervish

    W sumie się zgadzam. Ale pewnie chcą go zabrać, po jednak te pkt zdobywał, i jakoś się ewentualnie przyczynił do zdobycie PN. Zniszczoł jednak nie zdobył ani jednego pkt. A w Planicy wcale nie musi ich zdobyć. Jak wszystko pójdzie dobrze, to odkuje się w przyszłym sezonie i to porządnie.

  • TomekNS stały bywalec

    Dlaczego oni to robią? Juz dość tych Kotów wszędzie. Zniszczoł zasłużył na wyjazd do Planicy więc powinni jego tam wziąć. Nie rozumiem co ta rodzina Kotów zrobiła ze wszędzie ich pełno?

  • Toyminator profesor
    @skajler @skajler

    Jasne. I przy okazji Elżbieta 2 abdykuje , Papież zrezygnuje, a Ziobro wróci do skakania.

  • skajler doświadczony
    to może oznaczać tylko jedno

    dla Maćka podobnie jak i dla Kamila będą to pożegnalne zawody w karjerze

  • dervish profesor
    plusy i minusy

    Niestety decyzja o wysłaniu Kota do Planicy moim zdaniem ma więcej "przeciw" niż "za".


    "za"
    - mozliwośc zdobycia punktów PŚ które Kotu potrzebne są jak woda na pustyni umierającemu z pragnienia. Za chwilę czyli mniej wiecej po pierwszym periodzie lata, Maciek wypadnie z top 55 WRL a tym samym kwota startowa w PŚ dla naszego kraju spadnie do 5 miejsc. W tej sytuacji kazdy punkt na wage złota. Problem w tym, że biorąc pod uwagę fakt, że Maciej ciagle popelnia błąd na progu prawdopodobieństwo zdobycia punktów na mamucie jest bliskie zera.
    - ma swoją cegiełkę w zdobyciu KK PN więc chociażby z tej racji ma prawo do świętowania tego sukcesu razem z cała kadrą.

    "przeciw"
    - nie jest tym który najbardziej zasługuje na powrót do PŚ bo przegrał rywalizację z Olkiem Zniszczołem
    - startujac od dłuzszego czasu w PK nie zrealizował jednego z celów jakim jest wejście do top 50 CRL co jest równoznaczne z powiększeniem lub długofalowym zabezpieczeniem dla Polski dodatkowej miejscówki w kwocie na PK.
    -jest w podobnej sytuacji jak Olek (który w periodzie ma zaledwie 10 pkt wiecej) by w PK powalczyć o dodatkową miejscówkę dla Polski w pierwszym periodzie LGP.
    -powinien jak najdłużej trenować z Maciusiakiem bo jak sam twierdzi treningi z tym trenerem przyniosły pozytywny skutek a dzisiejsze zawody pokazały, że jest jeszcze nad czym popracować.

  • dervish profesor


    Niestety decyzja o wysłaniu Kota do Planicy moim zdaniem ma więcej "przeciw" niż "za".





    "za"

    - mozliwośc zdobycia punktów PŚ które Kotu potrzebne są jak woda na pustyni umierającemu z pragnienia. Za chwilę czyli mniej wiecej po pierwszym periodzie lata, Maciek wypadnie z top 55 WRL a tym samym kwota startowa w PŚ dla naszego kraju spadnie do 5 miejsc. W tej sytuacji kazdy punkt na wage złota. Problem w tym, że biorąc pod uwagę fakt, że Maciej ciagle popelnia błąd na progu prawdopodobieństwo zdobycia punktów na mamucie jest bliskie zera.

    - ma swoją cegiełkę w zdobyciu KK PN więc chociażby z tej racji ma prawo do świętowania tego sukcesu razem z cała kadrą.



    "przeciw"

    - nie jest tym który najbardziej zasługuje na powrót do PŚ bo przegrał rywalizację z Olkiem Zniszczołem

    - startujac od dłuzszego czasu w PK nie zrealizował jednego z celów jakim jest wejście do top 50 CRL co jest równoznaczne z powiększeniem lub długofalowym zabezpieczeniem dla Polski dodatkowej miejscówki w kwocie na PK.

    -jest w podobnej sytuacji jak Olek (który w periodzie ma zaledwie 10 pkt wiecej) by w PK powalczyć o dodatkową miejscówkę dla Polski w pierwszym periodzie LGP.

    -powinien jak najdłużej trenować z Maciusiakiem bo jak sam twierdzi treningi z tym trenerem przyniosły pozytywny skutek a dzisiejsze zawody pokazały, że jest jeszcze nad czym popracować.



    [Moderowany (21254) / 2019-03-17 16:13:06]

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl