Manuel Fettner i Daiki Ito myślą o zakończeniu kariery

  • 2019-04-01 14:41

Poprzednia zima zdecydowanie nie należała do 33-letnich Manuela Fettnera i Daikiego Ito. Po zakończonym sezonie 2018/19 przyszedł czas nie tylko na odpoczynek, ale i refleksję nad własną przyszłością oraz następnymi skokami. Obaj zawodnicy poddają poważnym wątpliwościom sens kontynuowania sportowej kariery.

Manuel FettnerManuel Fettner
fot. Bogumił Stuglik

Największymi młodzieżowymi sukcesami Manuela Fettnera są indywidualne srebro na mistrzostwach świata juniorów w 2001 oraz zdobyte dwanaście miesięcy później złoto w drużynie. Przygodę z Pucharem Świata rozpoczął w 2000 roku, gdy jako 15-latek nie zdołał zakwalifikować się do konkursu w Innsbrucku. Rok później zaskoczył świat, plasując się na 5. pozycji w zmaganiach zamykających 49. Turniej Czterech Skoczni w Bischofshofen. Pierwszego podium w Pucharze Świata doczekał się w Oberstdorfie w sezonie 2010/11, gdzie uplasował się na trzecim miejscu. Dwa lata później (2013/14) triumfował w Pucharze Kontynentalnym. Jego najlepsza zima nadeszła trzy lata temu, kiedy uzbierał łącznie 703 punkty, co dało mu 10. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.

Daiki Ito, rówieśnik Austriaka, sukcesów indywidualnych ma na swoim koncie nieco mniej. Zdobył jednak trzy brązowe medale w drużynie na mistrzostwach świata (2007, 2009 i 2019), a do tego został mistrzem świata w mikście (2013). Japończyk czterokrotnie wygrywał konkursy PŚ w sezonie 2011/12 – w Sapporo (dwukrotnie), Lahti i Trondheim. Do jego osiągnięć można również zaliczyć triumf w cyklu Letniego Grand Prix w 2010 roku.

Wspomnianą dwójkę miniony sezon nie może jednak cieszyć. Fettner najlepiej zaprezentował się w Predazzo, gdzie zajął 8. miejsce. Łącznie zgromadził 166 punktów, co dało mu 31. lokatę w klasyfikacji Pucharu Świata. Tyrolczyk, jak sam przyznaje, nie jest pewien, czy podejmie się kolejnego roku występów na arenie międzynarodowej. – Miałem zaplanowane starty do 2019 roku. Teraz pomyślę w spokoju nad swoją decyzją – zapowiada na łamach sport.oe24.at.

Zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni minionej zimy uplasował się tuż za Austriakiem. Ito po finałowym konkursie lotów narciarskich w Planicy powiedział: – Myślę, że to mój limit. Nie jestem w stanie zajmować miejsc na podium już od dłuższego czasu. Oczywiście, mógłbym nadal skakać, jednak jest to dalekie od moich ambicji, co wywołuje frustrację.


Agnieszka Żarnowiecka, źródło: sport.oe24.at + sanspo.com
oglądalność: (9095) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Nie zgodzę się, że Ito ma mniej sukcesów indywidualnych niż Fettner. Daiki ma 17 podiów w PŚ, Manuel 3. Obaj mają na koncie triumfy w nic nieznaczących klasyfikacjach (Japończyk LGP, Austriak PK). Obaj tylko po jednym sezonie w czołowej 10. PŚ (w czołowej 15. Ito ma 3, a Fettner 2). Zresztą nawet medali drużynowych na wielkich imprezach (choć mówimy wciąż o osiągnięciach indywidualnych) skoczek z Shimokawy zdobył 4 (i 2 w mikście), a Wiedeńczyk 3.

  • Karol78 bywalec
    @Luk

    I o tym właśnie sezonie myślałem mówiąc o "ścisłej czołówce".

  • RET_RET doświadczony
    Fettner @JaroslavSakala

    Przepraszam za przejęzyczenie. W moim komentarzu na temat Fettnera miało być "jeden z dwóch najlepszych sezonów w karierze" zamiast "drugi najlepszy sezon w karierze". Nie zastanawiałem się wtedy szczegółowo, czy 2016/17 (10. miejsce w PŚ, 5. miejsce w T4S) był lepszy, czy gorszy od 2010/11 (12. miejsce w PŚ, 4. miejsce w T4S), kiedy to myślałem, że Fettner wreszcie zacznie spełniać pokładane w nim nadzieje (paradoksalnie największe trofeum w jego karierze - drużynowe złoto w Predazzo bezpośrednio poprzedzało głęboki dołek w 2013/14, kiedy dla odmiany się wydawało, że już nic z niego nie będzie). Ale to istotne, że najlepszy sezon miał w wieku 31 lat. Tak, jakby miało znaczenie, że (przynajmniej wizualnie) zmienił się wówczas z "grzecznego chłopca" w "rockandrollowca". Mimo wszystko, obaj - I Fettner, i Ito - są skoczkami niespełnionymi.

  • dejw profesor
    @Tomek88

    No właśnie u Ito w tym sezonie były wyłącznie przebłyski i to bardzo mdławe. Jedyny okres gdzie trzymał formę jako taką to TCS. Nawet na lotach nie potrafił nic zyskać (a występ w Vikersund to już była żenada). Na MŚ to akurat w tej drużynówce zrobił co mógł żeby Japonia przegrała ten medal, na ich szczęście bracia i Sato mieli na te zawody inny pomysł. Jego można śmiało typować jako jedno z największych rozczarowań sezonu, zwłaszcza w kontekście bardzo solidnych występów krajowych tuż przed startem, także tu też ciężko zwalać winę na konsekwencje upadku na betonowym zeskoku w Wiśle w 2017.

  • Tomek88 profesor
    @Oczy Aignera

    No to prawda

  • Oczy Aignera profesor
    @Tomek88 Sapporo 2005

    Japońscy kibice mieli nadzieję na dobry występ swojego reprezentanta, a było to po rekordowym skoku w Bischofshofen, więc powody do myślenia o dobrym wyniku były uzasadnione. Nie zawsze się udaje, ale ''zupełnie mu nie wyszedł ten skok'':
    [***]v=gcMi8zlgZmg

  • Luk profesor
    @Karol78

    Ito był jeszcze w światowej czołówce w sezonie 2011/2012.

  • Karol78 bywalec

    Wy mówicie o Fettnerze, a dla mnie to właśnie Ito jest niespełnionym skoczkiem. Sezon 2004/2005, ostatni konkurs TCS, Ito wykonuje swoją próbę, i ustanawia nowy rekord skoczni, który jak potem się okazało przetrwał 12 lat. Ta genialna próba we mgle dała mu wtedy awans do pierwszej trójki. Od tamtego momentu liczyłem na to, iż to właśnie on będzie następcą Harady, Funakiego, Kasaiego... Niestety jeden sezon w ścisłej światowej czołówce nie jest tym, czego spodziewałem się po tym zawodniku.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @Tomek88

    Najbardziej pamiętam występ Ito w Sapporo w 2013. 2. miejsce po I serii i...

  • Tomek88 profesor
    @JaroslavSakala

    To że miło się ich ogląda to prawda.Zawsze lubiłem ich obydwu.Pamiętam jak Ito wygrał 2 razy w Sapporo w 2012 i ta radość kibiców.

  • JaroslavSakala doświadczony
    Może przypomnę największe sukcesy obu Panów

    Manuel Fettner:
    - 3 razy na podium PŚ (3 razy na 3. miejscu),
    - najlepsze miejsce w generalce PŚ: 10. miejsce (sezon 2016/2017),
    - reszta większych sukcesów: złoto (Predazzo 2013) i brąz (Lahti 2017) w drużynie na MŚ, brąz (Tauplitz 2016) w drużynie na MŚwL.

    Daiki Ito:
    - 17 razy na podium PŚ (4 razy na 1. miejscu, 6 razy na 2. miejscu, 7 razy na 3. miejscu),
    - najlepsze miejsce w generalce PŚ: 4. miejsce (sezon 2011/2012),
    - reszta większych sukcesów: brąz (Krasnaja Polana 2014) w drużynie na IO, złoto (Predazzo 2013) i brąz (Lahti 2017) w drużynie mieszanej na MŚ, potrójny brąz (Sapporo 2007, Liberec 2009, Innsbruck 2019) w drużynie na MŚ, zwycięstwo w LGP w 2010 roku.

    Liczę, że obu Panów zobaczymy w następnym sezonie podczas LGP i PŚ. Miło się ich ogląda.

  • Kolos profesor

    No cóż latka lecą a sukcesów brak... Chociaż akurat Fettner tragicznej formy nie miał w tym sezonie. Ito jak na Japończyka to młodo chce kończyć karierę :) No ale ten sezon miał blady i marne perspektywy na lepiej. A Kasai nie jest :)

  • Tomek88 profesor

    Daiki Ito miał niezły zeszły sezon.Niby ani razu nie uplasował się w top 10 ale miał przebłyski lepszej dyspozycji,zdobywał punkty i skończył sezon na niezłej pozycji w generalce.Był też 4 zawodnikiem japońskiej drużyny,z powodu słabej dyspozycji Kasaiego i Nakamury i jeśli skończy karierę i Nakamura się nie rozwinie to jeżeli nie objawi się nowy dobry japoński skoczek to samurajowie mogą mieć problemy w drużynówkach. .Powodem słabszej dyspozycji Japończyka może być upadek z Wisły w Listopadzie 2017 przez co stracił prawie cały sezon 17/18

    Manuel Fetnner - zdecydowanie najlepszy był dla niego sezon 2016/2017 kiedy to skakał naprawdę dobrze i na koniec sezonu był w top 10.Ostatnie 2 lata były gorsze ale Fetnner w niektórych momentach był pewnym punktem drużyny.Mógłby jeszcze poskakać.Jest to niespełniony zawodnik bo po debiucie w Pś kiedy zajął 5 miejsce był uważany za wielki talent.

  • RET_RET doświadczony

    Obaj mogliby jeszcze przemyśleć swoje decyzje. Fettner już po trzydziestce (2 lata temu) miał drugi najlepszy sezon w swojej karierze, a ostatnio w kadrze austriackiej nie ma klęski urodzaju. Ito zaś mógłby liczyć na przysłowiową japońską długowieczność i związany z nią tradycyjny w tym społeczeństwie szacunek dla wieku i doświadczenia. Choć z drugiej strony Fettner ma prawo czuć się zmęczony prawie 20-letnim profesjonalnym uprawianiem sportu, a Ito może spokojnie zostawić losy japońskich skoków w rękach (nogach!) braci Kobayashi i Yukiji Sato - choć wciąż skacze lepiej niż ewentualny "czwarty do brydża" Naoki Nakamura. Weterana Kasaiego nie liczę, bo wiadomo, że nie można oczekiwać, że będzie startować w pełnym wymiarze. Ciekawe jest to, że Fettner i Ito zakończyli ten sezon PŚ na sąsiednich miejscach - wyżej niż Zografski, który miał najlepszy sezon od lat, wyżej niż "zdolniak" Schmid (nie liczę tu skoczków, którzy mieli kontuzje lub wyjątkowo nieudany sezon), no i wyżej niż Stefan Hula, który jest prawie w wieku Austriaka i Japończyka.

  • Sousuke stały bywalec

    Ojej, to jest na poważnie o Ito? Szkoda :(

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Czyżby koniec historii wielkiej, niewykorzystanej szansy?
    Eksplozja talentu Fettnera zbiegła się w czasie z wybuchem małyszomanii. W konkursie kończącym TCS w 2001 roku niespełna 16-letni Austriak zajął niespodziewanie 5. miejsce. Kto by wtedy przypuszczał, że Manuel jeszcze tylko 6 razy w swojej karierze zajmie taką samą lub wyższą lokatę, w najlepszym razie stając zaledwie na trzecim stopniu podium. Kto jeszcze niedawno mógłby przewidzieć, że tego utalentowanego zawodnika, będącego w swoim czasie jedną z największych nadziei austriackich skoków, sukcesami pobiją na głowę Piotrek Żyła czy Dawid Kubacki.

  • dejw profesor

    Fettner zapowiadał zakończenie kariery już przed tym sezonem, a miniona zima wcale nie była tak nieudana jak sugeruje autorka artykułu. Wystarczy zobaczyć ile sezonów podczas całej kariery miał realnie dużo lepszych i przy okazji wziąć pod uwagę, że w tym sezonie on dopiero we wrześniu wbił do ostatecznej ekipy Feldera (wcześniej na miejsce w krajowej 7ce na I period zimowy wiele wskazywało na Koflera), a całą zimę przeskakał w sumie jako dość solidny nr 5.

  • Nowyskoczek5 profesor

    Tylko nie Fettner ....

  • Skokowy66 stały bywalec

    Witam w nowej odsłonie w serwisie Skijumping.pl.
    Także i ja musiałem utworzyć nowe konto.
    Bo do tamtego zapomniałem hasła ;]
    A jako że cały miniony sezon podziwiałem Rjoju tak to on ląduje u mnie na awatarku ;)

  • Oczy Aignera profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Janek sobie robi rewolucyjne narty z drewna, które pomogą mu w odnoszeniu spektakularnych rezultatów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl