Norwegowie trenują w Rosji

  • 2019-06-18 12:52

Wspólne treningi na skoczni, konsultacje szkoleniowe i promocja dyscypliny we wschodniej Europie. Oto główne założenia trwającego zgrupowania Norwegów w Czajkowskim, gdzie Skandynawowie przybyli na zaproszenie Rosjan. Na kompleksie Śnieżynka pojawiła się nie tylko czołówka kadry  kierowanej przez Alexandra Stoeckla, ale i kluczowe postacie damskiego zespołu z Maren Lundby na czele.

W podróż do największego kraju świata udała się większość członków norweskich kadr narodowych na sezon 2019/20. Mowa m.in. o Danielu-Andre Tande, Annie Odine Stroem czy Thomasie Aasenie Markengu. Pozostali przedstawiciele obu kadr mają do dyspozycji obiekty znane z turnieju Blue Bird, Letniego Grand Prix czy Pucharu Kontynentalnego. Pomimo braku funduszy na organizację konkursów najwyższej rangi latem 2019 roku, Rosjanie znaleźli środki, aby zaprosić do siebie drużynowych mistrzów olimpijskich w celu rozwoju i promocji skoków narciarskich.

Jak informuje nas Steinar Bjerkmann, rzecznik prasowy nordyckiego zespołu, Norwegowie przystali na propozycję Rosjan, ponieważ ich założeniem jest bycie postrzeganym jako najważniejsza reprezentacja świata. W ramach kooperacji Skandynawowie odbywają kilka sesji na skoczniach w Czajkowskim, a do tego dzielą się swoimi doświadczeniami z tamtejszymi trenerami i młodymi skoczkami.

- Poza aspektami technicznymi i fizycznymi, ważne w procesie szkolenia jest wypracowanie ciekawej filozofii i obranie odpowiedniego kursu - mówił Alexander Stoeckl podczas poniedziałkowego spotkania w sali konferencyjnej. Przypomnijmy, iż austriacki trener prowadzi norweską kadrę nieprzerwanie od 2011 roku, a jego kontrakt sięga 2022 roku, a więc zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Norweski Związek Narciarskich oprócz działań związanych z aktualnymi kadrami narodowymi podjął w ostatnim czasie ruchy dotyczące młodzieży celującej w najważniejszą imprezę czterolecia. Federacja po raz pierwszy w historii powołała grupę skoczkiń, która została objęta wsparciem sprzętowo-szkoleniowym pod kątem wydarzenia organizowanego przez Chińczyków. Projekt ma odpowiadać męskiemu zapleczu kadry narodowej, a jego członkiniami zostały Karoline Andrea Roestad, Eva Elise Johansen Amble i Karoline Bjerke Skatvedt.

- Ich ma być zbliżenie się poziomem do kadry narodowej. Mamy nadzieję, iż część z nich zimą będzie w stanie rywalizować w Pucharze Świata - mówi Line Jahr, była skoczkini i koordynatorka zespołu. Wsparciem objęto też trzy juniorki - Pernille Kvernmo, Eirin Marię Kvandal oraz Heidi Dyhre Traaserud.

- Dla tych dziewczyn kluczowa będzie możliwość trenowania i podglądania kadry narodowej. Głównym założeniem jest dobry występ na mistrzostwach świata juniorów, a w dłuższej perspektywie awans do Pucharu Świata - kontynuuje Jahr, która dodaje, iż do projektu Pekin 2022 włączono też kombinatorki norweskie.


Dominik Formela, źródło: inf. własna + skiforbundet.no
oglądalność: (5152) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @Qwerty_PL

    Na specjalne zaproszenie. Nic dziwnego.

  • Oczy Aignera profesor
    Urodziny

    Wczoraj 19. urodziny obchodził Thomas Aasen Markeng.

  • Qwerty_PL bywalec

    W sumie ciekawe, mają tyle skoczni u siebie, a trenują w Rosji.

  • Oczy Aignera profesor
    Cierpliwość

    To ja sobie jeszcze na autografy od Norwegów trochę poczekam. Wysłałem niedawno maila do Thomasa i nawet nie odpowiedział. WIdocznie ciężko pracuje na tych obozach w Austrii i Rosji.

  • Kolos profesor

    Norwegowie trenują w Rosji... A Rosjanie w Norwegii? :) :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl