Skoki narciarskie w programie Igrzysk Europejskich w Krakowie?

  • 2019-06-25 07:15

W 2023 roku Kraków i Małopolska zorganizują trzecią edycję Igrzysk Europejskich. Impreza ta ma dość elastyczny regulamin, który pozwala gospodarzowi włączyć do programu dyscyplinę lu dyscypliny sportu szczególnie popularne w kraju organizatora. W ten sposób do "rozkładu jazdy" trwających właśnie igrzysk w Mińsku dołączono sambo, czyli rosyjską sztukę walki łączącą techniki judo z lokalnymi odmianami zapasów. Czy jest jakakolwiek szansa, by polskie igrzyska zostały wzbogacone o konkursy skoków narciarskich na igelicie? Zapytaliśmy u źródła.

- Decyzja o lokalizacji trzeciej edycji igrzysk zapadła ledwie kilka dni temu i bez wątpienia jest zbyt wcześnie by przewidywać program sportowy tej imprezy - mówi nam Henryk Urbaś, rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego - Musi on jednak zostać ustalony w nieodległej przyszłości, by jak najszybciej ustalić logistykę wydarzenia, jego koszty itd. Dlaczegóż by podczas planowania nie uwzględnić m.in. letniej wersji skoków narciarskich? Oczywiście, należałoby wtedy całość skoordynować z Międzynarodową Federacją Narciarską, przekonać ją do tego pomysłu i tak ustalić kalendarz, by przypadkiem terminy różnych zawodów nie nachodziły na siebie. W każdym razie – nie widzę problemu, by nie rozważać takiej ewentualności. Na konkretne ustalenia jest jednak jeszcze zbyt wcześnie.

Kraków był jedynym kandydatem do organizacji imprezy. Przypomnijmy, że dawna stolica Polski była pretendentem do przeprowadzenia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku, ale lokalna społeczność podczas referendum odrzuciła pomysł, co poskutkowało wycofaniem kandydatury. Przed kilkoma laty pojawił się temat zainaugurowania zimowej odsłony Igrzysk Europejskich, póki co brakuje jednak jakichkolwiek konkretów.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7306) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    @Kolos

    Łączone MŚ są ciekawe przede wszystkim dla fanów sportu ogólnego, a nie dla takich, którzy pasjonują się niewielką liczbą dyscyplin. Ja na przykład lubię lekkoatletykę i kolarstwo, ale za wioślarstwem nie przepadam, więc dla mnie to też nie ma sensu.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oczy Aignera

    Faktycznie, zapomniałem, że mogę to przecież sprawdzić. Baku to oczywiście Azerbejdżan, ale widzę, że Gruzini na IE też są.

  • Oczy Aignera profesor
    @Bernat__Sola

    Baku organizowało poprzednie IE. Kazachowie, Rosjanie i Turcy biorą udział w obecnej edycji.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oczy Aignera

    Oraz Koreańczyków, Chińczyków, Kazachów, Turków, Gruzinów czy być może Rosjan (jeśli wszyscy z nich w 2023 będą jeszcze skakać).

  • Bernat__Sola profesor
    @Pavel

    Czyli w takim wypadku Igrzyska Europejskie będą miały swojego Lowkina :).

  • EmiI profesor

    W Krakowie na ten moment nie ma ani stadionu lekkoatletycznego z prawdziwego zdarzenia, ani pływalni olimpijskiej. Jako pływak amator i kibic lekkoatletyki nie mam nic przeciwko tego typu inwestycjom i może to będzie jakaś zachęta by coś z tym zrobić. Inne inwestycje pół biedy, to co mamy starczy na tak niszowe zawody, igrzyska olimpijskie to inna sprawa, tutaj byśmy poszli z torbami.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Te łączone ME to zupełny bezsens. Choćby dlatego że nikt nawet nie zauważa że taka łączona klasyfikacja jest prowadzona.

  • Oczy Aignera profesor
    Konkurencje na IE

    Ja jestem niemal pewien, jak będzie się toczyć jedna konkurencja w kolarstwie szosowym - jazda indywidualna na czas. Trasa będzie identyczna jak ta z Tour de Pologne. A jeśli chodzi o skoki na tej imprezie, to, co jest oczywiste, zabraknie Japończyków, Kanadyjczyków i Amerykanów. Byłby to bardzo wyjątkowy konkurs skoków, ale jeszcze nie wiemy, ile zawodów na IE może być. Konkurs indywidualny na dużej skoczni oraz drużynowy są raczej pewne, ale wydaje mi się, że do programu może zostać jeszcze włączony normalny obiekt. Rywalizacja pań jest prawdopodobna.

  • Pavel profesor
    @placek08

    Trafiłeś niechcący w sedno, te Igrzyska Europejskie to impreza, która na dobrą sprawę nikomu do niczego nie jest potrzebna. Mamy przesyt wszelkiej maści zawodów MŚ, ME, IO, wszelkiej maści lekkoatletyczne mitingi, o sportach zespołowych nawet nie wspominam. Ciekawą inicjatywą są te łączone ME i jakby właśnie te 3 tygodnie kiedy są rozgrywane nazwać Igrzyskami Europejskimi to miałoby to sens.

    Skoki oczywiście przy okazji można rozegrać, nie mam nic przeciwko, zapewne frekwencja na trybunach byłaby najlepsza ze wszystkich rozgrywanych konkurencji. Pytanie co z biednym Japończykami wszak na IE wystąpić by nie mogli :)

  • placek08 doświadczony
    @Pavel

    Igrzyska Europejskie - podobnie jak łączone ME - są inicjatywą nową i z tego powodu nie mogą cieszyć się dużą popularnością (choć te drugie działają dobrze jako osobne mistrzostwa). Nie jest powiedziane, że tak będzie w przyszłości, ale z pewnością nie we wszystkich konkurencjach jest to gra o pietruszkę. W mniej popularnych dyscyplinach jest to szansa na pokazanie się przed większą publicznością, więc obsada jest mocniejsza. Co do lekkoatletyki i pływania, to trochę naciągasz. Organizacje nie zgodziły się na włączenie ich do kalendarza ze względu na napięty grafik, ale zgodziły się rozegrać przy okazji DME III dywizji i ME juniorów. Powodem takiej a nie innej obsady nie była więc ranga zawodów, a regulamin.
    Na tegoroczne IE pojechała polska MŚ w karate, doborowa obsada w kolarstwie torowym, ale też mizerny skład lekkoatletów czy w ogóle nikt na męskie kolarstwo szosowe. I tu się kłania właśnie grafik, który jest napięty dla kolarzy szosowych (ale nie torowych) czy lekkoatletów. W skokach natomiast kalendarz jest dość luźny, ranga LGP mała (o czym niech świadczy, że w tym sezonie odbędzie się tylko w 5 państwach), pieniądze duże nie są. FIS jest ostatnio otwarty na nowości, więc skokami może się zainteresować, a polscy kibice na pewno chętnie obejrzą dodatkowy konkurs skoków, nawet jeśli miałby charakter Mistrzostw Polski. Nadmienię też, że byłby to dobry poligon doświadczalny, żeby przetestować jakieś nowe rozwiązania (jak np. w lekkoatletyce w tego roczej edycji).

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Tam cała impreza ani mnie grzeje, ani ziębi, po prostu przedstawiłem aktualny stan "przygotowań". :)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Patrząc na rozgrywane dyscypliny na IE 2019 to Kraków nie musiałby jakoś szczególnie duźo iwnestować w obiekty. Większość już stoi w Krakowie czy okolicach.

    World Games to też niszowa impreza, w 2017 roku odbyła się we Wrocławiu i jakoś świat, a tym bardziej budźet Polski czy Wrocławia się nie zawalił. Od organizacji IE też się nie zawali.

    Najtaniej nic nie robić.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    To będzie lato. Nie ma wtedy masy ważny h zawodów w skokach. Jeśli terminy nie pokryłyby się z LGP to obsada zawodów moglaby być całkiem niezła. A jeśli nawet byłaby FIS Cupowa to warto coś takiego zrobić dla promocji skoków.

  • kibicsportu profesor
    -

    A niech będą skoki. Zawsze więcej oglądania skoków.

  • Pavel profesor

    Tak swoją drogą póki co to więcej jest zamieszania z tymi "Igrzyskami" niż konkretów. Kraków wygrał bo nikt inny nie chciał tego organizować z powodu "wysokich kosztów imprezy", póki co nie są znane nawet wstępna koszta całej imprezy (włodarze wysunęli kandydaturę nie znając kosztorysu :) ), co więcej nie ma nawet źródeł finansowania, na obecną chwilę rząd umywa ręce, a co gorsza sami mieszkańcy Krakowa też są przeciwni bo nikt ich nawet nie poinformował, że taka impreza ma być organizowana. Co więcej zapowiadana jest walka o referendum w tej sprawie w tym momencie mija się to z celem, ale kto tam wie.

    Sama impreza jest niszowa i nie wzbudza zainteresowania, z organizacja zrezygnowała Holandia, a następnie Rosja i z "braku laku" trafiły do Mińska. Pierwsze IE organizowało Baku i obsada poszczególnych konkurencji była, delikatnie mówiąc, marna. Lekkoatletyka była obsadzona przez słabsze kraje, a w pływaniu startowali juniorzy. W tegorocznej edycji pływanie nie ma wcale, podobnie jak siatkówki, kolarstwa czy szermierki.

    Media też jakoś nie bardzo się zajmują tą imprezą, ostatnio Polacy zdobyli medal i wzmianek na wielkich portalach nie ma, lub są wciśnięte gdzieś na koniec listy.

  • Pavel profesor
    @bardzostarysceptyk

    Wszystko rozbija się o magiczne słowo, a mianowicie "pieniądze", jeżeli jedyną nagrodą będzie w sumie bezwartościowy medal i "uścisk ręki prezesa" to z racji lokalizacji w zmaganiach wezmą udział Polacy i być może Czesi i Ukraińcy. Ranga tych zawodów to przede wszystkim wielkość gratyfikacji finansowych.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Dlaczego nie ?

    Bo przecież nikomu to by nie przeszkadzało, no może poza jakimiś fanatycznymi ortodoksami.
    Tylko jeden warunek, jeśli do takich konkursów dojdzie, trzeba się pogodzić z niewielką rangą takich zawodów, gdzieś na
    poziomie zawodów LGP. Następnie organizatorzy powinni się postarać by obsada była porządna, taka jak w letnich
    zawodach europejskich. Czyli bez spinania się ale też bez olewania. To, plus hymny, medale, otoczka igrzysk, powinno
    stworzyć fajną atmosferę i satysfakcję dla medalistów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl