Konferencja prasowa w Zakopanem - metody Kuttina, pomoc dla Matei

  • 2004-09-04 15:00

Na konferencji prasowej, która odbyła się w hotelu Daglezja, z dziennikarzami spotkali się trenerzy: Heinz Kuttin, Łukasz Kruczek, Apoloniusz Tajner oraz zawodnicy: Adam Małysz, Robert Mateja Wojciech Skupień i Wojciech Tajner.

Zgromadzeni dziennikarze rozpoczęli zadawanie pytań od wyjaśnienia sprawy Mateusza
Rutkowskiego.

Heinz Kuttin:
"Małe problemy z Rutkowskim zawsze były. Poszukiwaliśmy rozwiązania, ale, jak na razie, nic nie przyniosło skutku. Jego problemy są natury osobistej. Jesteśmy profesjonalną drużyną, nie możemy sobie pozwolić na tego typu sprawy. Było już lepiej, lecz sytuacja znowu się powtórzyła. Teraz musimy liczyć na to, że było to po raz ostatni."

Czy Mateusz wystąpi w kolejnych konkursach LGP, kibice dowiedzą się w niedzielę, po zawodach.

Na pytanie, jakie nowiny zostały wprowadzone na treningu kadry, Heinz Kuttin odpowiedział:
"To, co nowego, tego z pewnością nie mogę powiedzieć, jest to tajemnica. Jedno jest pewne: skoki narciarskie dalej są skokami narciarskimi. Profesjonalna drużyna wymaga profesjonalnego przygotowania. Aby omówić poszczególne punkty treningu, zabrakłoby nam czasu. Tajemnicą jest też to, który zawodnik, jaki ma trening."

Odpowiedzi udzielił także Adam Małysz:
"Nigdy nie powiedziałem, że treningi z trenerem Tajnerem były złe. Trener Apoloniusz Tajner miał inne metody, współpracował z fizjologiem, psychologiem, dietetykiem. Mniej mieliśmy wtedy ćwiczeń siłowych. Teraz jeździmy dużo na rolkach, gramy w hokeja na rolkach."

Kolejne pytania do Adama dotyczyły niedawno zakończonych igrzysk w Atenach, pierwsze z nich dotyczyło uczuć towarzyszących mu, gdy zwyciężali nasi zawodnicy:
"Czułem satysfakcję, tak jak inni Polacy. Według mnie olimpiada była bardzo udana. Ci, którzy mieli zdobyć medale, zdobyli je, pozostałych nie powinno się dołować."

Poruszono problem, wejścia skoków narciarskich do programu Letnich Igrzysk Olimpijskich:
"Byłaby szansa zdobycia kolejnych medali " - zażartował Adam, ale potem dodał - "Skoki raczej nie powinny być rozgrywane na letnich igrzyskach. I tak mamy już napięty kalendarz: LGP, PŚ, Mistrzostwa, loty..."

Dziennikarzy interesowało, czy Adam Małysz nie jest przypadkiem... pracoholikiem:
"Coś w tym chyba jest, nawet jak mam wolne i jestem w domu, to nie mogę usiedzieć na miejscu, muszę coś robić, np. w ogrodzie."

Nie zabrakło pytania do nowego dyrektora sportowego PZN - Apoloniusza Tajnera o stypendia sportowe dla zawodników:
"Obecnie prowadzone są 3 kadry. Kadra C to 9 zawodnikow pod opieką Piotra Fijasa. Kadry A i B prowadzone są przez duet trenerów z Austrii, Stefana Horngachera i Heinza Kuttina. Mają one bardzo dobre warunki treningów. Stypendia przyznawane są na podstawie wyników osiąganych przez poszczegółnych zawodnikow. Muszę przyznać, że pod moim okiem Mateja nigdy nie zdołał utrzymać stałej, wysokiej formy. Widocznie Horngacher znalazł do niego specjalny "kluczyk".
Zastanowimy się jak mu pomóc, ponieważ, wiem, że ma na utrzymaniu rodzinę. Na pewno nie zostanie pominięty. Wyniki, jakie osiąga, zobowiązują do tego, aby mu pomóc."


Annia, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6193) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    czemu nie uzywacie spacji?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl