Kasai po latach wraca do Pucharu Kontynentalnego

  • 2019-09-05 12:03

Japoński Związek Narciarski opublikował nazwiska zawodników, którzy wezmą udział w konkursach wieńczących tegoroczne edycje cyklów Letniego Grand Prix oraz Letniego Pucharu Kontynentalnego. W komunikacie znalazło się m.in. potwierdzenie przyjazdu Ryoyu Kobayashiego do Europy, a także nominacja Noriakiego Kasaiego do występów w drugoligowych zmaganiach.

Noriaki KasaiNoriaki Kasai
fot. Tadeusz Mieczyński

Weteran, który w czerwcu skończył 47 lat, po raz ostatni w zawodach rangi Pucharu Kontynentalnego mierzył się w 2003 roku w Sapporo, gdy na Okurayamie stanął na najniższym stopniu podium, przegrywając z Pekką Salminenem z Finlandii oraz aktualnym trenerem japońskiej kadry narodowej - Hideharu Miyahirą. Od tamtej chwili Kasai, na arenie międzynarodowej, występował wyłącznie w imprezach rangi mistrzowskiej, bądź konkursach zaliczanych do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata czy Letniego Grand Prix. W tym sezonie ośmiokrotny olimpijczyk pojawił się na starcie LGP w Hakubie (41. miejsce), w międzyczasie biorąc udział w lokalnych konkursach rozgrywanych na terenie Japonii.

Gdzie w nadchodzących tygodniach pokaże się Kasai? Japońska federacja podaje, iż możemy spodziewać się go podczas LPK w Stams (21 i 22 września) i LPK w Klingenthal (28-29 września). Oprócz niego, w tzw. drugiej lidze swoich sił spróbują również Taku Takeuchi, Yumu Harada, Kenshiro Ito oraz Yuken Iwasa.

Azjaci nie zamierzają odpuścić także walki w Letnim Grand Prix, gdzie przed finałową rywalizacją w Hinzenbach i Klingenthal przewodzą stawce Letniego Pucharu Narodów, a liderem indywidualnej klasyfikacji generalnej jest Yukiya Sato. Nie licząc właściciela żółtego plastronu, w Austrii oraz Niemczech mają pojawić się również Keiichi Sato, Junshiro Kobayashi, Naoki Nakamura oraz Ryoyu Kobayashi - mający duże szanse na końcowy triumf po dwóch zwycięstwach na kompleksie olimpijskim w Hakubie. Niewykluczone, iż w Hinzenbach lub Klingenthal do zespołu dołączą dwaj skoczkowie ze składu desygnowanego do walki w Pucharze Kontynentalnym.


Dominik Formela, źródło: ski-japan.or.jp
oglądalność: (8868) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @W Punkt

    Kasai w zawodach krajowych skakał bardzo słabo, ale jak już przyszło do bezpośredniego testu przed GP w Hakubie to był tam 11ty i spokojnie zakwalifikował się do krajówki. W konkursie było słabiutko, ale po dsq Masamitsu był nr 12 (a z tego co pamiętam to on też nie miał jakiegoś zdecydowanie lepszego skoku), więc z zawodników którzy znaleźli się przed nim, a na ostatnie konkursy LPK i GP nie jadą byli tylko D.Ito (który postanowił odpuścił) i Tochimoto, o którym wspomniałem niżej.
    Moim zdaniem Kasai tutaj nikomu miejsca nie zabiera. Każdy z ewentualnych zmienników (Tochimoto, M.Ito, Komaba, Kurita, Watanabe) swoją szansą dostał i każdy ją jakoś wykorzystał, co powinno grać na ich korzyść w ustalaniu składów na zimowe CoC, a teraz warto też dać szansę Noriakiemu. Jeśli będzie miał kłopoty z punktowaniem i będzie najsłabszy z tej ekipy desygnowanej na PK to cóż.. Może będzie musiał powoli zacząć myśleć o startach w FC?

  • W Punkt doświadczony
    @Kolos dalej teoretuzyjąc

    W tegorocznym Tour de Pologne, w zupełnie niewiarygodnej i niezawinionej zupenie przez organizatora sytuacji, zginął kolarz. Bardzo dobry kolarz. Jechał w tym momencie po prostej drodze, z prędkością, z jaką nawet mi zdarza się czasem na rowerze osiagnąć. I co? Smród ciagnie się za Langiem do tej pory.
    Więc nie pisz, że gdyby sie coś staruszkowi na skoczni stało, to nie odbiłoby się to na organizatorach. Byłby skandal do potęgi. bez względu na aspekty prawne sprawy.
    Ale to tak w ramach dyskusji międzysezonowej zwanej w niektórych kręgach ogórkową.

  • W Punkt doświadczony
    @dejw

    Zachodzi pytanie. Czy, z punktu widzenia japońskiego związku narciarskiego, PŚ i Pk są po to, by umożliwiać starty Kasaiemu, czy jednak w celu cokolwiek innym. Jeśli Kasai jest w tej chwili 15-tym skoczkiem tego kraju, a chyba jednak, sądząc po osiąganych wynikach, nawet tego pułapu nie sięga, to naprawdę nie tylko nie ma sensu go w tych cyklach wystawiać, ale jest to działanie na szkodę rozwoju skoków japońskich.
    Oczywiście. Jesli Stary Mistrz, cudownym zrządzeniem losu, znów zacznie skakać na poziomie czołowej szóstki (PŚ) albo 10-tki(PK) swojego kraju, bez żadnej łaski powinien być desygnowany do tych zawodów. Póki co, Kasai ma czasem trudnosci w łapaniu się do drugiej serii zawodów krajowych.

  • Kolos profesor
    @W Punkt

    Zawodnik sam bierze za siebie odpowiedzialność, jest ubezpieczony (chyba... bo pewnie to zależy od federacji) . Jeśli byłby w stanie skakać w wieku 100 lat to jego sprawa. Zawsze można podpisać papier gdzie Kasai czy ktokolwiek inny kto chciałby ryzykować brałby odpowiedzialność na siebie. Uwalniają tym samym od odpowiedzialności organizatora.

    Swoją drogą na MŚ weteranów skakał już kiedyś 90-latek z Norwegii, wprawdzie na skoczni K-20 ale zawsze. I przeżył.

    Oczywiście jako organizator odradzałbym ryzykowanie wiekiem czy zdrowiem czy w inny sposób skoczkom ale jeśli ktoś nie chciałby się dać przekonać, to jego wola jak się chce zabić na skoczni. To niech skacze.

  • dejw profesor
    @W Punkt

    Nie no, już nie przesadzajmy tak z tą japońską siłą, że kosztem Noriakiego, czyli takiego obecnego krajowego nr 12-15 Samuraje wezmą kogoś innego kto będzie im w stanie zrobić limit na zimę ;)
    Japończycy tak naprawę odpuścili walkę o kwoty na PŚ, gdyby się na nią nastawiali, to nie zaczynaliby periodu w połowie, od Stams, gdzie pewnie na dzień dobry zmierzą się min. z austriacką kadrą A. A skład jaki wybrali na PK jest niemal optymalny i także pod kątem maksymalizacji kwoty w PK. Dla Noriakiego otwiera się jakaś szansa, że chociaż będzie skakał w Europie w tej drugiej lidze. Jakby poprawił formę tak jak zrobił to rok temu (z poziomu przełomu drugiej i trzeciej dziesiątki w kraju na trzecią/czwartą w PŚ) to jest szansa, że przez PK choćby przynajmniej na jakiś czas przebije się do PŚ.

  • W Punkt doświadczony
    @Kolos veto!

    Wtedy istniałoby niebezpieczeństwo, że się uprze, żeby wystartować w zawodach, kiedy osiągnie wiek stu lat.
    Z różnych jego wynurzeń wynika, że byłby do tego zdolny.
    Kto miałby na siebie wziąć odpowiedzialność za ten występ? Wziąłbyś?

  • W Punkt doświadczony
    Kasai

    Zakładając, ze za tydzień czy dwa Dziadek będzie w tej formie co przez ostatnie tygodnie czy też rok (a nie ma powodów, by sądzić, że bedzie w innej), to Japończycy, wystawiając go w PK, sami kręcą bicz na siebie. Zabiera bowiem miejsce innym, którzy mogliby powiększyć japońską kwotę startową na pierwszy sezon zimowy. Kasai jej w takiej formie z pewnością nie powiększy.

  • Kolos profesor

    W paru reprezentacjach Kasai ciągle byłby solidnym wzmocnieniem, a akurat Japończycy zaczynają iść szeroką ławą młodości i miejsca dla Kasaiego będzie coraz bardziej brakować.

  • Kolos profesor
    @Tomek88

    W sumie szkoda, Kasai powinien mieć imienne, dożywotnie prawo startu w PŚ, niezależne od kwot krajowych za zasługi.

  • Tomek88 profesor

    Trzeba będzie się do tego powoli przyzwyczajać.Kasai wieku nie oszuka i myślę że będziemy go coraz częściej oglądać w Pucharze Kontynentalnym.Są młodsi,lepsi od niego i to oni powinni dostawać szanse w Pucharze Świata. Co nie znaczy,że Kasai całkiem zniknie z PŚ owszem będzie tam występował ale chyba rzadziej niż do tej pory.

  • EmiI profesor
    @Lestek

    Cóż no pomyłka, dzięki za zwrócenie uwagi.

  • Lestek weteran
    @EmiI

    Nie, konkursy PK w Sapporo w 2010 odbyły się w dniach 8-10 stycznia. Kasai rekord 145 m ustanowił 11 stycznia podczas Pucharu HBC.

  • Arkzyw początkujący
    Ehh...

    Cóż...po kilku latach dobrej formy spadek był nieunikniony. Miejmy nadzieję, że tak, jak dawniej nie podda się i w końcu znów wróci do czołówki!

  • Kolos profesor
    @Oczy Aignera

    Pradziadek?

  • Oczy Aignera profesor
    ''Dziadek''

    Skoro Stanisława Marusarza nazywano ''Dziadkiem'', to jak powinniśmy mówić na Noriakiego?

  • EmiI profesor

    Kasai jeszcze skakał w podczas konkursów PK ale poza konkursem zimą w Sapporo, na pewno w 2010 r, wtedy nawet ustanowił rekord skoczni.

  • Oczy Aignera profesor
    Bogdan Chruścicki

    ''Noriaki Kasai - mistrz. Nic dodać, nic ująć.''

  • Kolos profesor
    @dejw

    Kasai ostatnim razem i jedyny raz po za Japonią startował w PK w... grudniu 1993 roku.

    Oprócz tego jeszcze w sezonie 1988/1989 startował w Pucharze Europy, poprzedniku PK.

  • alo profesor

    Nic dziwnego w tym że Kasai zacznie skakać w drugiej lidze. Są młodsi od niego,lepsi. Musimy się,niestety przyzwyczaić do coraz mniejszych występów Noriakiego w PŚ

  • dejw profesor

    Z cyklu kiedyś to było: kiedy Kasai ostatnio startował w PK poza Japonią, to zeszłoroczny absolutny dominator zimy, zapewne nie był nawet w planach przyjścia na świat.

    Trzeba przyznać, że Japończycy bardzo uczciwie wybrali składy na ostatnie weekendy LPK i GP. Pominęli co prawda Tochimoto, który jednak zaczął słabnąć i wcześniej przeskakał 1,5 miesiąca w Europie.
    Trochę szkoda, że zdecydowali się odpuścić Rasnow, oraz poświęcają też weekend w Lillehammer, bo kto wie, czy nie byliby w stanie na poważnie włączyć się do walki o limit na pierwszy period zimy. Dobrze jednak, że wybrany najlepszy skład na PK znajduje się też bardzo blisko TOP50 CRL, więc grudniowe zawody w CoC mogą zacząć z tą samą kwotą startową, co topowe nacje europejskie.
    Ich obecna kwota w II lidze wynosi 4, więc pewnie podobnie jak w Rumunii będą rotować. Tak na dobrą sprawę, to najsłabiej z tej ekipy wygląda właśnie Kasai, więc możliwe, że jego oficjalny powrót do PK zostanie odnotowany dopiero w drugich zawodach w Stams.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl