Powrót Wellingera możliwy jeszcze w tym sezonie

  • 2019-10-17 15:09

Już niespełna 40 dni dzieli nas od inauguracyjnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich 2019/2020. Ostatnio głośno było o reprezentacji Niemiec. Wszystko m.in. za sprawą informacji o pomyślnych rehabilitacjach kontuzjowanych zawodników.

Stefan HorngacherStefan Horngacher
fot. Tadeusz Mieczyński
Markus EisenbichlerMarkus Eisenbichler
fot. Tadeusz Mieczyński

W ostatnich miesiącach reprezentacja Niemiec musiała zmagać się z plagą kontuzji. Do mającego regularnie problemy ze zdrowiem Severina Freunda dołączyli David Siegel oraz Andreas Wellinger. Szczególnie kontuzja mistrza olimpijskiego zaburzyła plany drużyny Stefana Horngachera. Jeden z czołowych zawodników ekipy naszych zachodnich sąsiadów doznał zerwał więzadła krzyżowe i miał stracić cały nadchodzący sezon.

Teraz pojawiło się światełko nadziei na znacznie szybszy powrót Wellingera do skoków. Jak informuje dyrektor sportowa Niemieckiego Związku Narciarskiego (DSV), Karin Orgeldinger, złoty medalista igrzysk w Pjongczangu nie wyklucza powrotu do Pucharu Świata już najbliższej zimy.

- Rehabilitacja kontuzjowanych zawodników przebiega zgodnie z planem. Tym samym wszyscy skoczkowie zostali już włączeni w cykl treningowy - informuje Orgeldinger, wspominając również Severina Freunda. Mistrz świata z Falun ma już za sobą pierwsze treningi na skoczni.

Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy na skoczni pojawi się Andreas Wellinger. - Musimy czekać, chcemy przejść ten etap bezpiecznie, bez żadnego ryzyka. O powrocie zadecydują lekarze wspólnie ze sztabem trenerskim. Na chwilę obecną, wszystko przebiega jednak prawidłowo - kończy dyrektor sportowa DSV.

Nadchodzącej zimy kadrę Niemiec po raz pierwszy poprowadzi Stefan Horngacher. 50-letni Austriak zastąpił na tym stanowisku swojego rodaka, Wernera Schustera, który pełnił tę rolę przez jedenaście lat. Podczas zawodów Letniego Grand Prix zawodnicy współgospodarza Turnieju Czterech Skoczni nie spisywali się najlepiej. Nic więc dziwnego, iż w niemieckich mediach coraz częściej pojawią się głowy uspokajające, że związek podjął idealną decyzję w sprawie obsady roli trenera.

Tym razem pochwały wobec Stefana Horngachera wygłosił mistrz świata w lotach z Vikersund z 1990 roku, Dieter Thoma: - Stefan pracując w Polsce udowodnił, iż posiada plan jak skoki narciarskie powinny działać - zapewnia triumfator Turnieju Czterech Skoczni, dodając: On jest bardzo, ale to bardzo dobrym trenerem, będącym zawsze w bliskich relacjach z zawodnikami.

Szczególnie w dobrym nastroju do nowego sezonu może przystąpić Markus Eisenbichler. Mistrz świata z Seefeld został wybrany narciarskim sportowcem roku w Niemczech w plebiscycie DSV.

- To wielki zaszczyt otrzymać tę nagrodę - stwierdził tuż po wyborze Eisenbichler, który podczas czempionatu w Austrii wywalczył trzy złote medale - w konkursie indywidualnym na dużej skoczni, w rywalizacji drużynowej oraz w zawodach mikstów. Zawodnik Stefana Horngachera pokonał w głosowaniu około 250 reprezentantów Niemiec z wszystkich dyscyplin narciarskich.

Niemiecki Związek Narciarski wyróżnił również Złotymi Nartami najlepszych zawodników w poszczególnych dyscyplinach. W przypadku skoków narciarskich, nagrody trafiły do rąk Markusa Eisenbichlera oraz Kathariny Althaus.


Adam Bucholz, źródło: Westfälische Nachrichten/Focus/Bayerischen Rundfunks
oglądalność: (4581) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mati87 weteran
    @INOFUN99

    potrafią bezdyskusyjnie wygrywać? Polemizowałbym. W zeszłym sezonie w PS jakiegoś szału nie zrobili. Zdominowali MS ale wiadomo, że MS to tylko jeden czy dwa konkursy i tyle. Trochę mało. Oni po prostu mieli szczęście, że trafili na "ten swój dobry dzień" akurat wtedy kiedy była impreza sezonu. W PS taki jednorazowy wyskok za dużo by im nie dał.

  • W_S profesor

    Moim zdaniem wróci dopiero latem 2020. Przy takiej kontuzji nie ma sensu wracać za szybko, Andi też nic nie ugra bez okresu przygotowawczego. Wracając za szybko nie dość że mógłby mieć problemy z top30, to dodatkowo istniałoby duże ryzyko odnowienia kontuzji. Lepiej żeby wracał powoli, krok po kroku i zaczynał od lata, mniejsza presja, słabsza obsada zawodów, więc przy okazji ewentualnymi dobrymi wynikami mógłby się tylko podbudować mentalnie.

  • Oczy Aignera profesor

    Może Red Bull jednak nie jest taki pechowy? Andreas po tej kontuzji na pewno będzie mocniejszy mentalnie, dzięki czemu będzie groźniejszym zawodnikiem.

  • INOFUN99 profesor

    Chciałbym zobaczyć Andiego w tym sezonie w PŚ, chociaż ze zdrowiem to trzeba ostrożnie i cierpliwie. Niemieccy lekarze nie powinni dopuścić do takiej sytuacji, jaka miała miejsce z Prevcem, kiedy Słoweniec powrócił za szybko i uraz się odnowił. Patrząc na to, że zbliżający się sezon będzie debiutanckim sezonem Horngachera w roli głównego selekcjonera niemieckich skoczków i że kadra naszych zachodnich sąsiadów zmaga się z kontuzjami to wszystko sprawia, iż moje zainteresowanie Reprezentacją Niemiec znacznie wzrosło. Będzie bardzo ciekawie, chociaż Niemcy w zeszłym sezonie pokazali, że pomimo różnych przeciwności losu potrafią bezdyskusyjnie wygrywać.

  • W Punkt doświadczony
    niech się tak nie spieszą

    Żeby się nie skończyło tak jak w przypadku Freunda. Co nagle to po diable. Wellinger to jeszcze młody chłopak. Zdąży jeszcze naodnosić sukcesów. Niech się spieszy powoli z tym powrotem.
    A tak BTW. Niemieccy specjaliści od przygotowania fiycznego robią jakieś masakryczne błędy. To jest niemozliwe, żeby reprezentantów jednego kraju, i to zarówno mężczyzn jak i kobiety, dopadała bez przyczyny taka plaga kontuzji. Masakra.

  • alo profesor

    Choćby wrócił w tym sezonie (typuje że nie wcześniej niż po TCS) to nie odegra znaczącej roli w PŚ. Całe lato rehabilitacja,długo poza skocznią itd. Mimo wszystko oby wrócił do zdrowia i rywalizacji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl