Poppinger zakończył karierę

@Złoty Orzeł

Mnie też nie interesują twoje żale. Najlepiej po prostu daj ignora i nie psuj nikomu humoru.

Poppinger był typowym średniakiem.W trakcie swojej kariery nie odnosił sukcesów indywidualnych.Najlepszy w jego wykonaniu był sezon 2015/2016 kiedy zdobył ponad 200 pucharowych punktów i zakończył sezon na 27 miejscu w klasyfikacji generalnej.

Potrafił być pomocny w drużynie.Dołożył swoją cegiełkę i pomógł kolegom w zdobyciu medali na mś w lotachw Bad Mittendorf w 2016 (brązowy medal) i mś w Falun(srebrny medal).Ja go lubiłem i myślę,że pozostanie mi on w pamięci jako taki niezły skoczek,który mógł osiągnąć więcej.

@Oczy Aignera

Super, bardzo mnie to interesuje. Najlepiej załóż bloga i tam pisz swoje żale.

Zawodnicy, którzy zakończyli karierę

Lista zawodników, którzy zdecydowali się na zawieszenie nart na kołku w trakcie lub po zakończeniu sezonu letniego 2019:

1. Andreas Wank (Niemcy),
2. Janne Korhonen (Finlandia),
3. Elias Vanska (Finlandia),
4. Florian Altenburger (Austria),
5. Szymon Pawłowski (Polska),
6. Manuel Poppinger (Austria).

Jak dotąd swoją przygodę ze skokami zdecydowało się zakończyć dwóch Finów, dwóch Austriaków, jeden Niemiec oraz jeden Polak.

@Raptor202

Można być jeszcze większym oszołomem i brać te słowa na poważnie

@Major_Kuprich

Musiałem sprawdzić o co chodzi i doznałem lekkiego szoku. Wierzyć mi się nie chce, że można być aż takim idiotą i oszołomem jak ten ojciec Murańki. Aż mi się zrobiło szkoda Klemensa w tym momencie.

Mi najbardziej Poppi zapadł w pamięć tym, że zawsze wyglądał na młodszego niż jest, dopóki nie sprawdziłem jego rocznika myślałem, że to nowy austriacki talent i dziwiłem się, że nie startował na Mśj w VDF

Nowa pasja

Od dłuższego czasu skoki go już nie interesowały. Teraz woli jeździć motocyklami.
Ja jego decyzję przeczuwałem już 4 miesiące temu, gdy pisałem do niego list. Oczywiście odpowiedzi nie dostałem do tej pory.

Ciekawostka odnośnie Manuela Poppingera

Przez całą swoją karierę Poppinger nie kwalifikował się do konkursów PŚ dziewięciokrotnie, z czego (uwaga!) aż sześć razy odpadł w kwalifikacjach do zawodów w Innsbrucku.

Srebro drużynowe z MŚ z Falun z 2015 roku, Braz drużynowy z MŚL z Kulm z 2016 roku i charakterystyczne, niezbyt estetyczne wykończenia skoków.

Elementy, które wymieniłem wyżej sprawiły, iż ten zawodnik zagościł w mojej pamięci. Skoczek bez wielkich osiągnięć indywidualnych, ale w drużynie często pomocny. Kontuzje sprawiły, że kariera Austriaka stanęła w miejscu, a Manu do najmłodszych nie należał. Nie lubiłem zbytnio tego skoczka, lecz odejście każdego zawodnika z czynnego uprawiania sportu spawia, że w człowieku budzi się taka tęsknota i chciałoby się chociaż raz zobaczyć tego sportowca na zawodach.

Spoko gość. Szkoda ze konczy ze skokami . No ale cóż czas leci , starsi zawodnicy kończą swą karierę.....

@Major_Kuprich

Bardziej by się ucieszył gdyby wtedy kiedy trzeba skoczył te 4 metry mniej

Ten d*pek Poppinger zakończył karierę

Ojciec Muranki pewnie się cieszy

niewątpliwie ślad po sobie w tym sporcie zostawił; tylko czy aż tak bardzo widoczny?

Niewątpliwie u podstaw jego decyzji leży to, że przez długi czas był wykluczony ze skakania z powodu kontuzji. Kto wie czy została do konca zaleczona i czy, na przykład, dalej nie jest powodem jego słabszych skoków. W kazdym razie po powrocie na skocznię w sezonie 2017/18 (nie było go całą zimę 2016/17) nie nawiązał juz do dyspozycji sprzed kontuzji. W karierze uzbierał, jeśli czegoś nie pominąłem, 501 pucharowych punktów, co daje mu 240-te miejsce w punktowej tabeli wszechczasów. Tyle samo oczek ma na koncie ś.p. Paweł Karelin, a punkt mniej Jan Ziobro. Najlepszy sezon Poppingera to zima 2015/16, kiedy to wywalczył ponad 200 punktów i był, jedyny raz w karierze, w czołowej 30-tce generalki na koniec sezonu (27). Najwyższą pozycję w konkursie zajął w sezonie 2014/15 w Vikersund. Siódmą. Jeszcze trzykrotnie kończył zawody w 10-tce. Punkty zdobywał w 45-ciu zawodach PŚ. Startował w 68 konkursach. 9-krotnie kwalifikacje okazywały sie dla niego za trudne. Był średniakiem, więc pewnie za parę lat pamiętać go będą tylko kibice z ponadprzeciętną albo wyostrzoną na skoki pamięcią. Bo, jak się okazuje, takich Poppingerów zapomina się dużo szybciej niż, na przykład, różnych Czojów, Muminowów czy Edwardsów.

Szkoda. Bardzo lubiłem tego zawodnika... :/

Myślałem,że ci którzy mieli skończyć to skończyli,a jednak...Szkoda,nie przypuszczałbym że zawiesi narty. Od dwóch albo trzech sezonów był bez formy. Mało razy nawet startował w Pucharze Kontynentalnym.