Kamil Stoch: Ten weekend był zwariowany

  • 2019-11-24 17:15

Pomimo dwunastej pozycji zajmowanej na półmetku niedzielnych zawodów w Wiśle-Malince, Kamil Stoch zdołał zameldować się w czołowej trójce pierwszego indywidualnego konkursu sezonu 2019/20. Próby mierzące 118 i 126,5 metra dały mu trzecie miejsce, a w ostateczności 67. pucharowe podium w karierze.

- Nie można było dziś skupiać się na wynikach i odległościach. Musieliśmy się po prostu skoncentrować na tym, żeby skoczyć normalnie – na tyle, na ile się potrafi. Nie wolno nam było przedobrzyć, bo różnie mogłoby się to potoczyć. Ja cieszę się, że po dwóch dobrych próbach wylądowałem na podium. Równie dobrze mogłem wylądować po jednym dobrym skoku poza czołową „30”.

- Widziałem, że Piotr Żyła upadł. W takich momentach nie koncentruję się jednak na tym, co dzieje się dookoła. Zdaję sobie z tego sprawę, lecz skupiam się wyłącznie na sobie i na tym, co mam za chwilę zrobić. Możliwe, że moje doświadczenie mi w tym pomogło. Dobrze, że w trudnych momentach jestem w stanie wydobyć z siebie to, co najlepsze.

- Cieszę się, że udało się stanąć na podium podczas weekendu, gdy nie wszystko układało się dla mnie dobrze. Piątek był dla mnie trudny. Czułem niedosyt, nie mogłem odnaleźć dobrego czucia na dojeździe do progu. Wczoraj było już dużo lepiej, skoki były solidne. Podium traktuję jako świetną nagrodę za włożony wysiłek i wolę walki do samego końca.

- Nie chcę się odnosić do kwestii związanej z porą rozegrania niedzielnego konkursu. Moim obowiązkiem jest skakanie w zawodach. Mam zrobić to, co do mnie należy. Nie mogę dekoncentrować się i analizować tego, co dzieje się wokół.

- Podsumuję ten weekend zdecydowanie na plus. Dwa razy stanąłem na podium, czego chcieć więcej? Wiadomo, mogłem wygrać, lecz nie zawsze się da. Jeżeli chodzi o całą naszą drużynę, również można doszukiwać się pozytywów. Dawid skończył na 7. pozycji. Wprawdzie nie tak sobie to wymarzyliśmy, ale cały sezon przed nami. Ten weekend był zwariowany. Najważniejsze, by każdy wyciągnął wnioski, wiedział, co i jak może zrobić lepiej.

- Wiadomo, że wolelibyśmy, by inauguracja przeprowadzana była w zimowych warunkach. Z prośbami trzeba jednak skierować się do niebios, aby spadło z nich nieco śniegu. My nic nie możemy z tym zrobić. Organizatorzy starali się z całych sił, by ten śnieg wyprodukować. Zawody udało się przeprowadzić.

- Mamy najlepszy sztab szkoleniowy na świecie, włącznie z głównym trenerem. Teraz wszystko zależy od nas samych, a konkretnie od tego, co mamy w nogach i w głowach.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8401) komentarze: (34)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • atomek81 stały bywalec
    @fridka1

    Wydaje mi się, że @Orzeu_Zwisły jednak trochę inaczej widzi Stocha niż Ty. Chodzi mi o to, że myślami jest gdzie indziej, a skacze bo skacze. Ale to najlepiej żeby on sam się wypowiedział.

    Ja w każdym razie uważam, że jak Stoch zacznie być myślami gdzie indziej, to po prostu skończy karierę. Moim zdaniem żaden zawodnik nie będzie dobrze skakał będąc myślami gdzie indziej (nawet Ahonen). O ile Stochowi na samych sukcesach (jako takich) nie zależy (przynajmniej tak twierdzi), to zależy mu na dobrym skakaniu, dalekich lotach, bo to daje mu radość. I to nie jest tak, że skacze bo skacze. Skacze, bo sprawia mu to radość. Jak przestanie mu to sprawiać radość, to przestanie skakać. Ja go tak rozumiem.

  • erytrocyt_ka profesor

    No i co z tego? Przecież właśnie umiejętność wyłączenia emocji przed skokiem i w czasie skoku świadczy o wielkości i umiejętnościach danego skoczka. Emocje są złym doradcą... a widać było jak Stoch cieszył się z tego trzeciego miejsca, tak jakby niemal wygrał pierwszy raz w karierze. I po tym widać, że dalej go to bardzo cieszy.

  • fridka1 profesor
    @Orzeu_Zwisly

    J podobnie odbieram Kamila od poprzedniego sezonu. Skacze bo skacze, ale chyba coraz częściej myślami jest gdzie indziej. Jego sprawa, ale tak to widzę.

  • FLowBone bywalec
    Poziom dyskusji

    Widzę, że początek sezonu wzbudza u Was wiele emocji, niekoniecznie pozytywnych. Prosimy o kulturę dyskusji. Obraźliwe komentarze mogą zostać usunięte.

  • Złoty Orzeł profesor
    @wiola4697

    Nie gratulacje Kamil! Nie dziękujemy! Kończ karierę!

  • Orzeu_Zwisly weteran
    @kibicsportu

    Stoch jest właśnie jak 50% tego i tego, bo ma bardzo duży talent do skoków (np. duzo wiekszy niż przykładowi - Kubacki, Leyhe, Johannson, ale np mniejszy niż Schlieri, Małysz, Domen Prevc, Zajc, Wellinger) Ale też świetnie dąży do doskonalenia i jest sumienny (Aczkolwiek jak już podawałem przykłady, to myślę, że tu np. Kubacki jest bardziej taki jak czysty Ronaldo - pracujący i pracujący, a z kolei np. Wellingerowi nie chce się trenować)

  • Orzeu_Zwisly weteran
    @Orzeu_Zwisly

    Poza tym, widzę, że Kamilowi akurat zależy na wynikach drużyny, albo gdy któryś z naszych mniej utytułowanych skoczków osiąga/ma szanse osiągnąć świetny lub życiowy wynik to widać jak się cieszy z ich sukcesu. Ale jego samego, jego rezultaty (nie ze ogólnie skoki, bo lubi skakać, lubi zimę, śnieg itp.) chyba ani ziębią ani grzeją, ale skoro akurat dalej wychodzi super, to tym bardziej skakanie mu się podoba.

    Pozatym, coś jest nietak ze stroną, czasami nie pozwala edytować swoich postów a czasami tak.

  • Orzeu_Zwisly weteran
    @Dama_Karmelowa

    Bardzo możliwe, że tak właśnie jest, kiedy był bardziej emocjonalny to np. skisił medal na MŚ na skoczni normalnej w Predazzo, albo denerwował się jak nie wychodziło jeszcze wcześniej. Więc jeżeli chodzi o wyniki sportowe, to takie podejście mu pomogło. Tak ogółem to to co pisałem, to się ma nijak do dywagacji na temat zakończenia kariery i wcale nie zwiastuje czegos takiego.

    Nie rozumiem wyżywania się na mnie i jeszcze tego, że ''chłodny to ja jestem'' XD może i jestem, ale nie obrażam Kamila, to nie rozumiem ataków na mnie. Zauwazylem u niego dużą zmianę od kiedys, i z nerwowego skoczka który potrafił się popłakać po skoku stał się Ahonenem, ale dla wyników to dobrze.

  • kibicsportu profesor
    @SebaSzczesny

    W sumie zgodzę się z tobą.
    Ronaldo jest tak samo ambitny jak Kamil, obaj chcą wygrywać i być lepsi.

  • SebaSzczesny profesor

    Ja bym porównał Małysza i Stocha do Messiego i Ronaldo
    Małysz - Messi Łączy ich talent i to że potrafili robić coś czego inni nie byli w stanie. Mam na myśli rekordy Małysza, nie tylko skoczni lecz też rekordy zwycięstw miejsc na podium itp.
    Stoch - Ronaldo Łączy ich wspólna ciężka praca i to że ciągle chcą być lepsi. Są tam gdzie są dzięki ciężkiej pracy

  • kibicsportu profesor

    Dla mnie Kamil, to jest taki Messi, Ronaldo tylko, że skoków.
    Messi i Cristiano są na szczycie bardzo długo, ale też mieli swoje małe kryzysy.
    Kamil też jest na szczycie bardzo długo, nie chodzi tu też o wygrywanie, ale utrzymywanie się w czołówce. On jak Messi i Ronaldo w każdej chwili może odpalić i zachwycić nas swoim skakaniem.
    I tak też się dzieje.
    Messi jest w tym samym wieku co Kamil i dalej pokazuje swoją genialną klasę na boisku( Mimo, że nie jestem fanem Messiego, bo wole CR7 i Real, ale Argentynczyk dalej gra świetnie)
    Ronaldo jest dwa lata starszy, ale też strzela bramki.

    Kamil natomiast jest bardzo podobny do tej dwójki, utrzymując się na szczycie. On jest takim skoczkiem, że dąży do perfekcji, chce skakać coraz lepiej, ładniej i dalej. Myślę, że to mu pomaga taka ambicja i chęć w byciu najlepszym, że dalej jest jednym z najlepszych skoczków świata obecnie i najlepszym skoczkiem tej dekady. Jednym z najbardziej utytułowanych w historii.
    Tak samo jak Ronaldo i Messi.

    Po prostu się cieszmy, że możemy takich sportowców ogladać. Ronaldo i Messiego, że dalej są genialni w swojej dyscyplinie,
    a Kamil jest genialny w swojej.



  • Dama_Karmelowa profesor
    @Orzeu_Zwisly

    Ale to chyba właśnie to oderwanie od otoczki skoków przyniosło mu worek medali. Taką filozofię wypracował z psychologiem, że ma myśleć nie o wszystkim dookoła tylko o tym na co ma wpływ czyli o swoim skoku i to działa.
    A co do dzisiejszej sytuacji z Piotrkiem to cóż. Jakkolwiek brutalnie to zabrzmi on nie miał innego wyjścia jak skupić się tylko na sobie. Miał tam leżeć następny albo odpuścić skok?
    A tak w ogóle to Kamil jest wspaniałym skoczkiem i proponuję z przyjemnością oglądać go w akcji a nie rozważać zakończenie kariery.

  • wiola4697 profesor

    Gratulacje Kamil! :) Dziękujemy :)

  • wiola4697 profesor
    @xzcvvy

    No ja nie mogę. Tak, bo kurde oni będą decydować Kamilowi, kiedy ma kończyć. Ludzie nie właźcie z buciorami w życie Kamil. On sam zdecyduje, kiedy zakończy....Poza tym w wywiadzie po Hinzebach sam powiedział, że dalej chce skakać, rozwijać się i ma motywacje

  • xzcvvy weteran
    @wiola4697

    Ojej. Ty masz 22 lata a zachowujesz się jak rozkapryszona dziewczynka. Ja się z nim nie do końca zgadzam ale przecież on nic złego na Kamila nie powiedział. Więc weź się w garść i ogarnij się psychofanko.

  • wiola4697 profesor
    @erytrocyt_ka

    No dokładnie, ale takich amebom nie przetłumaczysz

  • Xenkus profesor
    @wiola4697

    Masz problemy psychiczne?

  • wiola4697 profesor
    @xzcvvy

    Oj tak, to widać :)

  • wiola4697 profesor
    @Orzeu_Zwisly

    Jprdl człowieku czy ty dobrze się czujesz? weź wyjdź.....bo to ty jesteś maszyną do obrażania. Kazdy zawodnik ma słabsze i gorsze momenty. Nikt nie jest maszyną i dla twojej wiadomości to trener decyduje czy zawodnik może skoczyć czy nie jak dostanie światło.....i sorry ale chłodny to jesteś ty......Mam przypomnieć Ci jak Kamil w tamtym sezonie cieszył się kiedy wygrał w Oberstdorfie i Lahti albo jak było mu przykro kiedy nie mógł pomóc naszej drużynie w drużynówkach? Przeczytaj sobie ten tekst: https://sport.tvp.pl/41269726/12-rund-z-kamilem-stochem?fbclid=IwAR164we0rm_weFZNg3CnkTj9nnbjBDj8rSneorL7L2Hi4iKODZbzAqWT74k zwłaszcza fragment"Nigdy nie lubił, kiedy nazywali go maszyną. Nie lubił, bo maszyny się programuje i aktualizuje, a on ciężko pracuje i zawsze chciał, by ta praca była zauważona. Nie lubił, bo nie widzicie go półprzytomnego rano w drodze na zawody albo trening. Nie widzicie, jak przeżywa mniejsze i większe porażki, na przykład tę sobotnią, w drużynie. Było tylko dobrze, a to za mało jak na poziom Stocha, za mało by stanąć na podium Pucharu Świata. Wściekły uciekł ze skoczni, odmawiając wywiadów. Potem gdzieś w samotności wykrzyczał złe emocje. Taką drogę musiał przejść, by 24 godziny później cieszyć się na szczycie podium." I już więcej się nie wypowiadaj

  • xzcvvy weteran
    @Orzeu_Zwisly

    Nie zgodzę się z tym że jemu to wszystko jedno bo wszystko wygrał. Dalej zależy mu na bardzo dobrych wynikach i po prostu widać że ciągnie go do skakania. Ale to jest twoja opinia i masz do niej pełne prawo

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl