PŚ w Klingenthal: Pewny triumf Polaków!

  • 2019-12-14 16:52

Reprezentacja Polski najlepsza na Vogtland Arenie (HS140)! Biało-Czerwoni powtórzyli sukces z 2016 roku i odnieśli zwycięstwo w sobotnim konkursie drużynowym Pucharu Świata w Klingenthal. Zawodnicy Michala Doležala wyprzedzili ekipy Austrii oraz Japonii.

14.12.2019 - Polacy na podium w Klingenthal14.12.2019 - Polacy na podium w Klingenthal
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa okazała się być popisem reprezentantów Polski. Po skoku Piotra Żyły na 145 metr, Biało-Czerwoni zajmowali drugie miejsce z minimalną stratą do Austriaków. Na prowadzenie wysunął nas Jakub Wolny (136 m), zaś przewagę utrzymali Kamil Stoch (126 m) i Dawid Kubacki (133,5 m).

Ekipa Michala Doležala miała na półmetku 18,8 punktu przewagi nad drugą Austrią, w składzie: Philipp Aschenwald (144,5 m), Gregor Schlierenzauer (131,5 m), Michael Hayboeck (118,5 m) oraz Stefan Kraft (131 m).

Trzecie miejsce po pierwszej rundzie zajmowali Japończycy. Yukiya Sato (124 m), Daiki Ito (126,5 m), Junshiro Kobayashi (129 m) oraz Ryoyu Kobayashi (139 m) mieli stratę 41,4 punktu do Polaków oraz 22,6 pkt. do Austriaków.

Na kolejnych miejscach plasowali się Norwegowie oraz Słoweńcy. Dopiero na szóstej pozycji sklasyfikowani byli Niemcy, a tuż za nimi znajdowali się Szwajcarzy i Rosjanie.

Już na pierwszej serii konkurs zakończyli Finowie.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 11., 9. i 8. belki startowej.

W finale Polacy nie dali sobie wydrzeć wygranej. Piotr Żyła (127,5 m), Jakub Wolny (130 m), Kamil Stoch (126 m) i Dawid Kubacki (135,5 m) pewnie utrzymywali przewagę i dzięki temu odnieśli siódme w historii zwycięstwo naszej reprezentacji w zawodach drużynowych Pucharu Świata, zaś drugie w Klingenthal.

Biało-Czerwoni wyprzedzili o 25 punktów drugich Austriaków, u których startowali Philipp Aschenwald (126,5 m), Gregor Schlierenzauer (124,5 m), Michael Hayboeck (131,5 m) oraz Stefan Kraft (133,5 m).

Zaciętą walkę o najniższy stopień podium ostatecznie wygrali Japończycy. Yukiya Sato (135,5 m), Daiki Ito (125 m), Junshiro Kobayashi (119,5 m) oraz Ryoyu Kobayashi (135,5 m) okazali się lepsi o 12,8 punktu od czwartych Norwegów.

Piąte miejsce zajęli Słoweńcy, szósta lokata przypadła Niemcom, siódma Szwajcarom, a ósma Rosjanom.

Runda finałowa została przeprowadzona z 10. oraz 11. platformy.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi przed Dawidem Kubackim oraz Philippem Aschenwaldem. Czwarte miejsce zajął Piotr Żyła, siódme Jakub Wolny, natomiast trzynaste - Kamil Stoch.

Polacy po raz siódmy w historii triumfowali w zawodach drużynowych Pucharu Świata. Wcześniej odnieśli zwycięstwa w Klingenthal (2016), Willingen (dwukrotnie, w 2017 i 2019), Zakopanem (2018), Wiśle (2018) oraz Planicy (2019). Wszystkie poprzednie wygrane miały miejsce za czasów kadencji Stefana Horngachera oraz z Kamilem Stochem i Dawidem Kubackim w drużynie. Piotr Żyła po raz szósty jest w zwycięskiej ekipie, z kolei dla Jakuba Wolnego to czwarta w karierze pucharowa wygrana. Biało-Czerwoni po raz 27. znaleźli się w czołowej trójce rywalizacji zespołowej PŚ.

Liderem Pucharu Narodów pozostali Austriacy (1370 pkt.), którzy wyprzedzają Norwegów (1152 pkt.). Dzięki wygranej w Klingenthal, Polacy z dorobkiem 1028 punktów awansowali na trzecią pozycję.

W niedzielę w Klingenthal odbędzie konkurs indywidualny z udziałem sześciu reprezentantów Polski. Początek zawodów o 16:00, z kolei o 14:45 rozpocznie się seria próbna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (61469) komentarze: (300)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kamil G bywalec
    @Adam90

    A od czego zależą te nicki?
    Że ktoś jest początkującym a ktoś profesorem?

  • Bernat__Sola profesor
    @Adam90

    No dobrze, Geiger jest 3., ale jest też jedynym Niemcem w pierwszej 20. generalki. Kryzysu nie mają, ale gorszy okres (przynajmniej na początku sezonu) na pewno.

  • Bernat__Sola profesor
    @julek16

    Przecież zawody w Lillehammer wtedy odwołali, a Żyła punktował w każdym konkursie sezonu 16/17.

  • Bernat__Sola profesor
    @Kolos

    "nikogo nie zwiało" Zwiało Aschenwalda w 2. serii. "nikt nie skakał gorzej niż to wynikało z treningów" Za to Polacy skakali lepiej niż to wynikało z treningów. Zresztą loterią jest każdy konkurs, w którym wieje nierówno, nie tylko taki, w którym są zaskakujące wyniki.

  • fridka1 profesor
    @Kolos

    Poza tym Stefan jest związany z niemiecką federacją nie od dziś. Wszyscy znają jego możliwości. Nie po to nam go "podkradli" (cudzysłów celowy), by zaraz rezygnować, chociażby nie wiem jaki był ten sezon. Potrafią myśleć długofalowo. Steiert to trochę ina historia, był asystentem Hessa przez całe lata, w chwili zwolnienia mógł mieć już ofertę od Rosjan.

  • fridka1 profesor
    @Kolos

    Wyjątek potwierdzający regułę. U nas Dodo jest przez kibiców zwalniany co konkurs, a Horgacher po braku medalu na dużej skoczni na MŚ m. in. przez ciebie ; ) To czy sam chciał już odejść to inna sprawa. Lepistoe zwolniono, bo nie zrobił nic z Mateją czy resztą, a z niektórymi egzemplarzami po prostu się nie da zrobić nic i żaden trener nie pomoże.

  • Kolos profesor
    @fridka1

    No wiesz, ci sami Niemcy kiedyś zwolnili trenera po... nie udanym letnim sezonie. Był to 2004 rok. A zwolnionym pechowcem był Wolfgang Steiert

    Jeśli Horngaher będzie miał cały taki słaby sezon to pewnie niemieccy działacze będą się zastanawiać nad jego przyszłością.

  • fridka1 profesor
    @pawelf1

    Przed Pucharem Świata skoki też istniały.

  • Adam90 profesor

    To, ze mam nowe konto nie oznacza, ze jestem początkującym :).
    Już bywałem za Kruczka i znam te wasze niki :).
    Po prostu my nie potrafimy wyszkolić super juniora..
    Tak w ogóle to my kibice wszystko wiemy xD

  • pawelf1 profesor
    Z doskoku czy nie ????

    PŚ istnieje od sezonu 1979-80 . Daje nam to 41 sezonów . Od sezonu 2000/1 jesteśmy mocni bądź bardzo mocni . Dodając dwa mocne sezony Małysza z wygranymi wcześniej . Plus wcześniejsze niezłe sezony Fijasa , Bobaka i niektóre przyzwoite starty Matei czy Skupnia .

    Myślę , że zwyczajnie straciło jakikolwiek sens pisanie o Polakach z "doskoku" w kontekście PŚ. Jesteśmy jedną z drużyn , która rozdaje karty przez więcej niż połowę sezonów całego istnienia PŚ w skokach . Trzeba mieć naprawdę wielkie !!!!! kompleksy by się tego wstydzić :):) A jak widać są tacy :):):):)

  • Adam90 profesor
    @pawelf1

    A masz racje. Ale trollem nie jestem.

    To przepraszam :)

  • fridka1 profesor
    @pawelf1

    Najlepiej napisać chłopakowi, że "bredzi" i "troll". Strach się z wami czasami nie zgodzić, bo zaraz sprowadzicie do parteru.

  • Raptor202 profesor
    @Kolos

    Gościu, Horngacher z przeciętniaków pokroju Kubackiego i Żyły zrobił mistrzów świata i zawodników regularnie stających na podium w PŚ. Ponadto odbudował Stocha i pomógł Wolnemu wejść na poziom, którego on nigdy wcześniej nie prezentował. To u niego wygraliśmy Puchar Narodów dwa razy. Kruczek i Dolezal to przy nim jakieś grzyby, a nie trenerzy.

  • W Punkt doświadczony
    @fridka1

    1. Ja wiem. I ty pewnie też. Więc sobie daruj.
    2. Dowody są publicznie dostępne. Wystarczy poczytać niemieckie archiwa. A z beletrystyki wspomnienia Aschenbacha polecam.

  • fridka1 profesor
    @pawelf1

    Przecież odniósł się do rzeczy przez niego napisanych.

  • fridka1 profesor
    @W Punkt

    1 Polonofobem? Bo? Czy ty w ogóle wiesz co to znaczy czy masz swoją własną definicję?
    2 Masz dowody? O skokach mówię? Nawet wyłączając czasy NRD mieli wyniki.

  • pawelf1 profesor
    @Adam90

    Jeżeli zwracasz się do @bardzostarysceptyka to odnoś się do rzeczy przez niego poruszanych zamiast zwyczajnie bredzić . Inaczej można pomyśleć, że albo masz problemy z podstawami czytania ze zrozumieniem albo jesteś następnym kontem niezbyt rozgarniętego trolla.....

  • W Punkt doświadczony
    @fridka1

    1. Jest różnica między dystansowaniem się od przesadnie nadętego patriotyzmu, który notabene patriotyzmem już chyba nie jest, a byciem polonofobem.
    2. Niemcy to od zawsze stosowali doping. Jak Rosjanie i Amerykanie. A bywało, że nawet (jako NRD to na pewno) w skokach. A my z doskoku. I na pewno nie w skokach.

  • fridka1 profesor
    @bardzostarysceptyk

    Wyłącz ostatnie 20 lat i spójrz w tabelki. Ile poza tym zdobyli Niemcy, a ile Polska i wyciągnij wnioski. Wnioski są takie jak napisałam. My jesteśmy z doskoku, a oni od zawsze. Co nie znaczy, że ja tych ostatnich 20 lat nie doceniam, wręcz przeciwnie. Skoki oglądałam w czasach gdy wielu forumowiczów chodziło jeszcze na czterech, pamiętam Adama bez wąsa. To są fakty, a nie pogarda. Nie myl pojęć.

  • Adam90 profesor
    @bardzostarysceptyk

    Ale sam przyznasz, ze bez Małysza i Stocha nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie wystrzeleli. Jak Małysz skakał to nie miał systemu szkoleń juniorskich.
    Stoch też wystrzelił później. Pokaż jakiegoś juniora, który wygrywał puchary w wieku 18 lat oprócz Małysza i Bieguna(bo Biegun niestety zakończył karierę.)
    Austria ma dobry system. Polska jak Stoch zakończy karierę czy Żyła to zostanie tylko Kubacki i Kot, a dalej ?
    Polska ma dobry system kolarstwie, bo tam co roku ktoś się pojawia nowy

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl