Hula o solidnym weekendzie w Engelbergu: Cieszy stabilizacja

  • 2019-12-23 14:35

Stefan Hula to obok Kamila Stocha jedyny polski skoczek, który zdołał zdobyć punkty w obu konkursach rozgrywanych na Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu. 33-latek dwukrotnie plasował się na 25. pozycji, a teraz... skupia się na porządkach przedświątecznych.

- Oczekiwania zawsze mogą być duże, ale podstawą jest oddawanie dobrych skoków. Chciałem przyjechać do Szwajcarii i oddawać przyzwoite próby. Kiedy chce się za moco, wówczas to nie wychodzi. Poczyniłem mały krok do przodu po nieudanym weekendzie w Klingenthal. W Engelbergu wszystkie skoki były do siebie podobne. Czuję stabilność i to jest pozytywem. Oczywiście, będę starał się dawać z siebie więcej, aby wyniki były jeszcze lepsze - zaznacza 34. zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/20.

Jakie jest zdanie Huli na temat warunków, w których przeprowadzono niedzielne zmagania? - Na pogodę nie mamy wpływu, ale szkoda. Engelberg zawsze kojarzył się ze śniegiem i świąteczną atmosferą. Tym razem przywitała nas jednak aura niesprzyjająca uczestnikom tego wydarzenia. W pierwszej serii różnie było z wiatrem, natomiast w drugiej rundzie było nieco bardziej sprawiedliwie.

- Najbardziej cieszę się ze wspomnianej stabilizacji na skoczni. Moje próby są na podobnym poziomie, choć super byłoby dopiero wtedy, gdybym lądował 5-10 metrów dalej... Na Turnieju Czterech Skoczni będę się starał i dawał z siebie maksimum, jak zawsze. U mnie potrzeba głównie spokojnej głowy, klarownej wizji i wiary w nią. Z takim nastawieniem wyruszę na niemiecko-austriacką imprezę - kontynuuje mieszkaniec Szczyrku.

- Święta to okres, który niemal w całości spędza się z rodziną, bez obowiązków związanych z codzienną pracą. Dochodzą inne obowiązki, ale klimat Świąt odciąga uwagę od skoków i pozwala nabrać dystansu. Zamierzam myśleć o samych pozytywnych rzeczach! - przyznaje zawodnik prowadzony przez Michala Dolezala.

- Choinkę już za mnie ubrano, ale po powrocie do Polski zamierzam ozdobić dom. Muszę kupić jeszcze małe prezenty, ale przede wszystkim pomóc sprzątać żonie <śmiech> - kończy Hula.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński i Paweł Guzik


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3139) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Nowyskoczek5 profesor

    Dużo zdrowia Stefan i dalekich skoków podczas kolejnych konkursów ! !

  • Oczy Aignera profesor
    @przemek32143 Liczba punktów Stefana

    Przeliczyłem liczbę punktów, które Stefan zdobył w ciągu kariery i wychodzi na to, że około 75% z nich nasz reprezentant zdobył po 29. roku życia.

  • przemek32143 profesor

    Hula to wzorcowy przykład tego że sportowiec może rozkwitać po trzydziestce. Pewnie z 90 % punktów PŚ Stefan zdobył kiedy złamał to magiczną barierę wiekową. Ogólnie większość Polskich skoczków ma najlepsze sezony w późniejszym etapie kariery. A to znaczy że ... Murańka ma jeszcze czas :)

  • dervish profesor

    Stefan bez żadnych wątpliwości może miniony weekend zaliczyć do udanych. Stefek od lat jest miernikiem kondycji naszego zaplecza. Zaplecze ma świadomosc, że jezeli chce coś znaczyć w tym sporcie to musi być lepsze od Huli. Niestety z tej wiedzy praktycznie niewiele wynika. W ostatnich latach jedynie Kuba Wolny zdołał długofalowo czyli na trwałe spełnić powyższy warunek.

    To nie jest krytyka Stefana, wręcz przeciwnie to jest laurka. 100 lat Panie Stefanie. Tak trzymać (poziom). Patrząc na to co prezentuje nasze obecne zaplecze, gdybyśmy nie mieli Stefana poziom kadry A byłby znacznie zaniżony w porównaniu do tego co mamy obecnie, a próg wstępu na "salony" PŚ byłby nikczemnie niski.

  • pawelf1 profesor
    Od lat lubię bardzo Stefana Hulę .

    Myślę że wielu młodym wypadało by życzyć tyle samozaparcia , wytrwałości i pracowitości co ma Stefan.
    Ale na TCS niestety będzie ciężko . Jak Stefan marzy o punktach to zwłaszcza w kwalifikacjach trzeba coś dołożyć by zajmować miejsce 25 i wyżej i mieć łatwiej w zawodach.

  • PGr doświadczony

    Stefan cały czas kręcił się koło trzydziestki w swoich próbach i nawet ten kwalifikacyjny skok z Klingenthal nie zmieni takiego obrazu. Dużo zdrówka Stefan i udanych rodzinnych Świąt, a po nich dodania tych 5-10 metrów o których wspomniałeś.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl