Zrezygnowany Tande nie dokończy Turnieju Czterech Skoczni?

  • 2019-12-31 12:19

Pogłębia się kryzys pierwszego lidera Pucharu Świata 2019/20. Daniel-Andre Tande, po nieudanych zawodach w Engelbergu, tym razem nie awansował do rundy finałowej zawodów otwierających 68. Turniej Czterech Skoczni. Mistrz świata w lotach narciarskich nie ukrywa ogromnego rozczarowania zaistniałą sytuacją.

Obecny sezon Pucharu Świata zaczął się cudownie dla Daniela-Andre Tandego. Reprezentant Norwegii odniósł zwycięstwa w Wiśle oraz Ruce, dzięki czemu zajmował pozycję lidera cyklu. Później jednak rozpoczęły się kolejne problemy zdrowotne. Podczas treningów w Klingenthal, mistrz świata w lotach doznał opuchlizny kostki. Od tej pory rozpoczął się spadek formy zawodnika.

Podczas przedświątecznych konkursów w Engelbergu, Daniel-Andre Tande zajął 33. oraz 58. pozycję. Nieudanie rozpoczął się dla niego również 68. Turniej Czterech Skoczni. Norweg zakończył zawody w Oberstdorfie na 43. miejscu i definitywnie stracił szansę na sukces w całej imprezie. Po rywalizacji na Schattenbergschanze, były lider Pucharu Świata nie krył swojego rozczarowania.

Tuż po zakończeniu konkursu, trzeci zawodnik Pucharu Świata 2016/17 i 2017/18 nie miał sił spotkać się z dziennikarzami: - Jestem bardzo zawiedziony. Nie chcę teraz rozmawiać - przekazał menedżerowi drużyny, Steinarowi Bjerkmannowi. Norweg przerwał milczenie w poniedziałek.

- Moje uczucia są takie, jakich można się spodziewać w takiej sytuacji. To nie jest zabawne, kiedy nie kwalifikujesz się do serii finałowej. Jestem z tego powodu bardzo rozczarowany - przyznaje Tande.

Co było powodem niepowodzenia w Oberstdorfie? - To samo, co w ubiegłym tygodniu. Pozycja najazdowa na próg skoczni.

- Mam nadzieję, że w Garmisch-Partenirchen awansuję do drugiej rundy. To wszystko, na co liczę - przyznaje Norweg, który na pytanie o podsumowanie 2019 roku odpowiada krótko: - Był frustrujący.

Czy ostatnie słabe wyniki mogą być powodem ostatniej kontuzji odniesionej w Klingenthal? - Ten wypadek również tworzy we mnie poczucie frustracji. Czułem, że wracam do wielkiej formy. A tu nagle wszystko przepada po jednym błędzie. Po tym zdarzeniu nie oddałem na razie dobrych skoków - przyznaje Tande.

Słaby występ w Oberstdorfie został zauważony przez norweskich dziennikarzy, którzy twierdzą krótko: dla Daniela-Andre Tandego to już koniec 68. Turnieju Czterech Skoczni. Pojawiają się także sugestie, aby Norweg wycofał się z imprezy i wrócił do kraju na spokojne treningi przed resztą sezonu. Mistrz świata w lotach na pewno wystąpi jednak podczas sylwestrowo-noworocznych zawodów w Garmisch-Partenkirchen.


Dominik Formela i Adam Bucholz, źródło: facebook.com/Hopplandslaget
oglądalność: (5008) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • W Punkt doświadczony

    Dzisiaj przegra z Hulą, zdejmie z bólem (albo jak chcą niektórzy: "bulem") narty, wsadzi je do busa, spakuje manatki i wyruszy do domu po nowy rodzaj dopingu. Stary się definitywnie wyczerpał.
    No chyba, że mu wczoraj na kwalifikacje nowy dowieźli i ten skok to nie był przypadek. To wtedy z Hulą oczywiście wygra.

  • atalanta doświadczony

    Dziś w kwalifikacjach było dużo, dużo lepiej, więc chyba Tande zostanie na dalszą część TCS.

  • Bernat__Sola profesor
    @Karol78

    "Wysoki, przystojny Daniel-André Tande".

  • Maradona profesor

    Eh, po tym początku wydawało się, że Tande wrócił. W tych zwycięstwach może było trochę szczęścia, ale jednak spodziewałem się, że Daniel będzie w stanie regularnie plasować się w czołowej dziesiątce i czasem wskakiwać na podium. To zdarzenie z kostką na pewno zachwiało jego pewność siebie, wróciły obawy i strach, że znowu może być konieczna przerwa. Nie wiem na ile jest to problem fizyczny, być może te kłopoty z pozycją najazdową są poniekąd związane z kostką? A może to tylko głowa?

    Zawsze go lubiłem, a po tym co przeszedł, także w życiu prywatnym, bardzo mu kibicuję i życzę jak najlepiej. Niech się skupi na ponownym odbudowaniu pewności siebie, może wystarczy mu jeden konkurs taki jak w Wiśle.

  • Karol78 bywalec

    Chłopak niewątpliwie bardzo utalentowany, przystojny (to chyba zbędna cecha w tej dyskusji), ale bardzo emocjonalny, miękki, zbyt wrażliwy, a przecież nie dzieje się nic szczególnego. Facet w ostatnich latach więcej się leczył niż trenował, nikt chyba nie spodziewał się, że mimo zaległości będzie przez cały sezon skakał na równym, wysokim poziomie. Wjechał w sezon "na świeżości", ale teraz trzeba już czegoś więcej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl