Doležal o skokach Stocha: Nie dało mi to spać

  • 2020-01-02 23:55

68. Turniej Czterech Skoczni wkracza w decydującą fazę. Od piątku najlepsi zawodnicy świata będą rywalizować na austriackich obiektach, na których zobaczymy tę samą szóstkę Polaków, która reprezentowała nasz kraj w Niemczech. Jakie odczucia na tym etapie zmagań towarzyszą trenerowi Michalowi Doležalowi?

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5868) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • koronex198927 stały bywalec
    @SebaSzczesny

    Ok żyj sobie w tej rzeczywistości gdzie Stoch w tym czy kolejnym sezonie będzie mieć Kk

  • SebaSzczesny profesor
    @koronex198927

    wydluza sie wiek a po drugie przed Hannawaldem było 49 turniejów TCS i żaden nie wygrał wszystkich konkrusów ?
    Hannavald wygrał i co dało się ? DAŁO !

  • koronex198927 stały bywalec

    Przestańcie gadać banialuki że wiek nie ma znaczenia przy zdobywaniu KK. Stoch zdobył kulę będąc na styku a więc mając 30 lat. Nikt w historii znacząco po 30 nie zdobył KK. Jakby ktoś taki był, to może Kamilowi dawałbym szanse.

  • Xenkus profesor
    @Toyminator

    Oczywiście, że Stoch nawet w tym wieku mógłby wygrać KK. On ma taki potencjał, że wiek nie robi różnicy. Tylko trzeba trenera, a nie jakiegoś Doleżala

  • daszma2 bywalec
    @Pavel

    Nie zgodziłbym się z twierdzeniem że nikt nie zyskał na pracy z Czechem. Widać u Kamila że prędkości ma lepsze niż w poprzednich latach. Kot wyeliminowywał błąd po wyjściu z progu, Kubacki w turnieju czterech skoczni jest mocniejszy niż w poprzednich latach.
    Jedynym martwiącym faktem jest zjazd formy Wolnego bo to jest nasza nadzieja na przyszłość.
    Generalnie szału nie ma, ale tragedii też nie ma jak to niektórzy twierdzą. Do tej pory było 9 indywidualnych konkursów u mamy 4 podia czyli prawie co drugi konkurs podium. I dodatkowo dwa podia drużynówki. Takie są fakty.

  • erytrocyt_ka profesor

    W przypadku Stocha to główny problem wynika chyba z tego, że za bardzo chce, co sam przyznał w wywiadzie, że na razie musi chyba odłożyć ambicje na bok. A jeśli chodzi o tą kwestię to żaden najlepszy trener nie zrobi tego za zawodnika.
    Kubacki od TCS skacze super, Żyła utrzymuje dobry, równy poziom. Hula no cóż, swoje lata ma, a Kota nawet Horngacher nie potrafił pozbierać do kupy. Tylko Wolny się jakoś tak rozsypal i coś należy robić żeby go odbudować.
    Więc nie przesadzajmy może z taką krytyka Dolezala.

  • Toyminator profesor
    @SebaSzczesny -

    Następny. Zrozum że żaden trener,nie zrobiłby w tym sezonie z Stocha zdobywcy KK. Ten sezon,tak miał być, 3 świetne sezony na top 3, to teraz maks 4 miejsce. Nawet z Stefanem byłoby tak samo. A uwierz mi, w przyszłym sezonie ,Kamil będzie skakał jeszcze gorzej, i miejsce 10 na koniec sezonu, to będzie maks.

  • Toyminator profesor
    @Lechoo -

    I żaden trener nie zmieniłby w tym sezonie niczego :) No dobra, jedynie Wolny mógłby skakać lepiej,i zaplecze. Ale w Formie Stocha nie zmieniłoby to nic.

  • Lechoo bywalec
    Asystent Dodo

    Zatrudnienie tego gościa, mając na "rynku" takich trenerów jak Pointner czy Janus było z góry skazane na porażkę. Można było pogadać z Zupanem, żeby razem z Zografskim dołączyli do nas. Można było podkupić Norwegom Stoeckla. Można było przekonać Schustera na jeszcze 1-2 lata pracy ...

    Opcji było wiele. Zamiast tego do trenowania Realu Madryt zatrudniono Brzęczka. Efekty tej "świetnej" decyzji widzimy ...

  • Pavel profesor

    W piłce nożnej dobrych trenerów można poznać po tym, że przeciętnych zawodników potrafią wznieść na wyższy poziom. Dla przykładu pod wodzą Kloppa swój szczyt formy osiągnęli tacy zawodnicy jak Goetze, Kagawa czy Coutinho, a po zmianie klubu z miejsca tracili na jakości. Natomiast przeciętny trener ze świetną drużyną siłą rzeczy potrafi osiągnąć cokolwiek, ale jego podopieczni nie zyskują kompletnie nic, zawodnicy światowej klasy dalej grają dobrze, a ci przeciętni są przeciętni. I tu przykład Valverde z Barcelony, drużyna gra przyzwoicie, gwiazdy są gwiazdami, ale nie jest w stanie dodać czegoś od siebie, jak przychodzi większa presja, decydujące fazy LM, drużyna przegrywa pod względem taktycznym jak i mentalnym.

    Tak samo jest w skokach. Trener wybitny, a za takiego uważam Horngachera podczas pracy z polska kadrą, potrafi z zawodników przeciętnych wycisnąć ich maksimum. Kto by pomyślał, że Hula powalczy o medal IO, Kot wygra zawody PŚ, a Kubacki zostanie mistrzem świata. Stoch niemal połowę swoich wygranych odnotował przez trzy lata pracy Austriaka, a Żyła wreszcie ustabilizował formę na poziomie czołowej piątki świata.

    Natomiast Dolezal póki co jawi się jako kompletny przeciętniak, wybitni zawodnicy pod jego wodzą siłą rozpędu skaczą jako tako, a średnicy zupełnie się posypali. Kompletnie żaden zawodnik nie zanotował progresu. Nie pojawiała się absolutnie żadna nowa twarz. Nikt nic nie zyskał na pracy Czecha. Co więcej niemal wszyscy zawodnicy zaliczyli regres formy.

    Teraz rodzi się pytanie czy będąc czołową reprezentacją świata możemy sobie pozwolić na przeciętnego trenera, który swoją pracą nie wnosi nic? Czy w momencie gdy ważą się losy polskich skoków możemy sobie pozwolić na wegetację, tak wegetację bo brak postępu i jechanie na indywidualnych umiejętnościach Stocha, Żyły i Kubackiego uważam za wegetację? Sami sobie odpowiedzcie na te pytania.

  • SebaSzczesny profesor

    I dobrze że nie spałeś bo jak nie ogarniesz Stocha to po sezonie wylatujesz drogi Michale. Lepiej myśl póki czas..

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl