Hula i Kot trenowali w Zakopanem, Zniszczoł o wielkiej szansie

  • 2020-01-17 22:58

Nieudanie rozpoczął się weekend w południowych Niemczech dla Stefana Huli oraz Macieja Kota, którzy nie mogą przenieść prób treningowych z Wielkiej Krokwi na Hochfirstschanze w Titisee-Neustadt. Pozytywnego nastawienia nie traci z kolei Aleksander Zniszczoł, który w Schwarzwaldzie zastępuje Jakuba Wolnego.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3261) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor
    Olek

    Najbardziej z tych naszych skoczków, startujących w Titisee Neustadt przypomina mi...... Stefana Hulę. Podobnie jak Stefan bazuje na technice skoku, która ma miłą dla oka, lecz w locie wygląda o niebo lepiej od Stefka. Nie dysponuje takim potężnym odbiciem jak Piotrek, Klemens, Dawid czy Maciek. Bliżej mu do techniki(Stoch, Hula, Wolny) niż do mocy na progu(Żyła, Murańka, Kot, Kubacki). Podobnie jak u Stefana psychika Olka jest jego jednocześnie plusem i minusem. Plusem, dlatego, że mimo niepowodzeń nie poddaje się i czeka na swoje lepsze jutro. Minusem, bo Olek pokazuje dobre skoki na treningach, bądź w kwalifikacjach, ale w konkursach tego brakuje, bo się spina za bardzo. Różni go od Stefana to, że miał w dzieciństwie dużą styczność z mediami i został okrzyknięty wielkim talentem, bo w przeciwieństwie do Stefana, duże predyspozycje do skakania ma. Co do jego skoków podobała mi się w szczególności jedna rzecz, a mianowicie STABILNOŚĆ SKOKÓW. Przypominał pod tym względem Olka z ostatniego lata, lecz ten Olek miał lepsze metry w swoich próbach. Oby ta stabilzacja, była dobrym prognostykiem na dziś i na jutro, bo ma szanse na TOP 30 w obu konkursach.

  • Paweł39 weteran

    Może dać trzeba w koncu innym, niz patrzec na mordowanie się Kocura za zasługi i 34 latka bez formy?
    W Zakopanem jak ktoś lepiej sie spisze od tej dwojki jeszcze to powinni wyleciec na jakis czas z PS jak Freitag, ktory wolal potrenowac niz zajmowac innym miejsca. Jak dalej beda jezdzic nawet wtedy to juz Tajner z Małyszem przejda samych siebie,

  • Roxor profesor

    Oj Stefan, tak doświadczonemu zawodnikowi, wręcz weteranowi skoków nie wypada tłumaczyć się, że ma się problem, bo profil skoczni jest inny.

  • alo profesor

    Trenowali a tu się okazuje jeszcze gorzej jest niż było. Kot całkowicie się rozlatuje i wynikowo i stylowo. Hula ciągle to samo. Przypomina dawnego Kubackiego,skacząc jak worek kartofli. Mam wątpliwości czy warsztat Dolezala jest odpowiedni. W kryzysowych sytuacjach na dłuższą metę może ponieść kleske.

  • Nobody stały bywalec

    Sam mówi że tu utrudnia co tydzień inna skocznia, to po co jeździ na ten PŚ? Nie lepiej się zaszyć gdzieś choćby i na miesiac i trenowac do bólu? Szkoda że mu nie idzie, bo jest z najmłodszy ze starej gwardii i udzie inteligentnych wywiadów. Oby wrócił.

  • Xenkus profesor

    Dawaj Olek. Trzeba ograć tutaj 2 razy Kota i Hulę, później w Zakopanem i nie ma wyjścia jak wyjazd do Sapporo. A szanse są, Kot i Hula są złej formie, a Kot to nawet bardzo złej

  • atalanta doświadczony

    Te treningi Kota i Huli to widać, na co się przydały.
    A Olek bardzo wydoroślał od czasu, kiedy ostatni raz oglądałam z nim wywiad. Fajnie gada.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl