Dziesięć miejsc na podium i koniec. Przerwana seria Dawida Kubackiego

  • 2020-02-02 10:39

Dawid Kubacki zakończył niedzielne zmagania na Okurayamie na szóstej pozycji, co było najlepszym wynikiem spośród Biało-Czerwonych. Tym samym mistrz świata z Seefeld po raz pierwszy od rozpoczęcia 68. Turnieju Czterech Skoczni nie wskoczył na pucharowe podium. Jak ostatni dzień rywalizacji w Japonii skomentował sam zainteresowany?

- Każda seria kiedyś się kończy. Koledzy już uświadomili mnie, że miałem dziesięć razy z rzędu farta. I tak to długo trwało <śmiech>. Brakuje mi jeszcze nieco do wyczynu Adama Małysza, któremu „poszczęściło się” niemal sto razy. Mam nadzieję, że to szczęście wróci.

- Czy jestem pełen energii? Położyłem się odpowiednio wcześniej do łóżka, aby się wyspać. Udało się jakoś wstać dzisiaj rano. W drugiej serii chciałem osiągnąć jak najlepszą odległość, bo za metry można zyskać najwięcej punktów.

- Ogólnie cały weekend mogę uznać za całkiem fajny. Wyjazd do Japonii będę wspominał miło. W sobotę stanąłem na podium, dziś zająłem 6. pozycję, co też jest niezłym wynikiem. Będę wracał do Polski z uśmiechem na ustach.

- Jeśli chodzi o moją serię konkursów na podium, nie zwracałem na to szczególnej uwagi. Wiadomo, ze dziennikarze uświadamiali mnie o tym po każdych zawodach, ale mam też świadomość tego, że na ostateczny wynik mają wpływ różne czynniki. Ja skupiałem się na tym, co mam do zrobienia na skoczni. Z każdego miejsca w czołowej trójce bardzo się cieszyłem. Praca dawała dobre wyniki, co mnie cieszyło. Wiedziałem jednak, że wystarczy jedna runda, w której mi się nie poszczęści i seria się zakończy.

- Spotkała nas pewna zabawna sytuacja w piątek przed kwalifikacjami. Chcieliśmy przeprowadzić rozgrzewkę w małej siłowni, która znajdowała się nieopodal naszych szatni. Była zamknięta, lecz nie do końca. Pewien starszy Japończyk stwierdził jednak, że nie możemy się tam rozgrzać. Z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę stwierdzić, że był to dziadek Ryoyu Kobayashiego <śmiech>. Zamknął nas tam razem z Gregorem Schlierenzauerem. Na szczęście udało się stamtąd bezpiecznie uciec. Obyło się bez używania łomu, musieliśmy się wykazać sprytem <śmiech>.

Korespondencja z Sapporo, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6578) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • nicoz weteran
    11 podium

    Dawidzie jeszcze masz szansę w tym sezonie na 11 - te podium z rzędu. Pozostało 12 konkursów. Serdecznie dziękujemy za te 10.

  • 23haze doświadczony

    Dawid, król Willingen?

  • atalanta doświadczony
    @Twist

    No właśnie. Te dwa sobotnie skoki w 2.serii, w niemal takich samych (i równie kiepskich) warunkach, pokazały, że Dawid skacze na poziomie Stefana.
    A w niedzielę Kubacki miał -6 nad bulą, Kraft bodajże -14, to co tu porównywać.

  • 23haze doświadczony
    @Skoczek3211

    Brawo Dawid!

  • alo profesor

    Chciałbym żeby Dawid odbil sobie w Willingen. Geiger będzie tam też groźny. Obaj będą szli bardziej łeb w łeb z Kraftem niż tu w Sapporo.

  • Twist stały bywalec
    @Skoczek3211

    Drugi skok w sobotę był dobrym skokiem. Dla porównania próba Krafta który skakał zaraz po nim.

  • Ad1K weteran

    Myślę, że jeżeli miała gdzieś się skończyć seria Dawida to tutaj w Sapporo, w Willingen powinno być dobrze, ciekawe czy ta czwórka się bardziej zacieśni po przyszłym weekendzie czy jednak Kraft zacznie budować przewagę, a może ktoś z tej czwórki zacznie odstawać? Potem są loty i nagle Rasnov mała skocznia, taki ciekawy mix aż 6konkursów indywidualnych, to niewiarygodnie ważne tygodnie, bo potem zostanie dużo drużynówek i ewentualnie poniesione straty w tych 6konkursach przez kogoś z tej czwórki mogą zadecydować, że nie będzie się już liczył w walce o KK.

  • tjzE weteran

    Każda seria musi się kiedyś skończyć. Może za tydzień powrót na podium? Oby.

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @zimowy_komentator

    Skoro Dawid wiecznie trzeci, to Kraft wiecznie drugi (jak Wellinger), choć dziś wygrał. Odnoszę wrażenie też, że nasi jeśli zajmują miejsca na podium to trzecie miejsca, co jest trochu irytujące czasami (tak jak Żyła również trzeci), , ale to odrobinę, mimo wszystko trzeba się cieszyć tym co jest.
    No cóż jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma.
    Choć mimo tego 10 miejsc z rzędu na podium to kozacki wynik. Przy współczesnych skokach jest to mało możliwe, a jednak Dawid potrafił to uczynić.

  • Skoczek3211 weteran

    Kubacki od konkursu indywidualnego w Zakopanem psuje skoki w 2 serii.

  • zimowy_komentator profesor
    @jma

    A ja odnoszę wrażenie, że Dawid troszkę przygasł ale tylko troszkę. Już nie oddaje tak pewnych prób w konkursach, a jeśli jest na podium to raczej trzeci niż pierwszy. Trzeba powiedzieć otwarcie: Kraft na ten moment jest lepszy.

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @Major_Kuprich

    Tak jak myślałem, że Major pie*dnie w komentarzu. Myślałem też, że napisze brak wygranej Dawida w konkursie w przypadku wygranych przez niego poprzedzających konkurs kwalifikacji.
    Słyszałem Kuprich o tym , że się nie dzieli skóry na niedźwiedziu? Równie dobrze Stoch z Linćvikem mogą sprzątnąć Kraftowi Kulkę. To jest sport tak nieprzewidywalny, że tak niedawno Ryoyu miał dokonać niezwykłego czynu jakim było wygranie 2 raz z rzędu TCS z kompletem wygranych konkursów, a tu Dawid Kubacki cichcem się czaił na 1 miejsce i to Dawid był tym najlepszym.
    To, że Kraft, Kubacki, Kobayashi i Geiger skaczą na wysokim poziomie, nie oznacza to, że tylko oni się już liczą w KK.
    Nawet BFF Stefana Krafta może się przebudzić jak dzisiaj i zacząć plasować się na podium lub Prevc, Żyła.
    Jakby było wiadomo, kto zgarnie KK, to oglądanie tego straciłoby sens, po to jest właśnie nieprzewidywalność w skokach, by były emocje do samego końca.
    Może się i nawet Wolny przebudzić z Kotem. Ja mówię to teraz na serio, bo nic nie ma pewnego we współczesnym sporcie, zatem połowa twojej wypowiedzi Kuprich nie opiera się o wartość merytoryczną.

  • jma profesor

    Dawid utrzymuje wysoką dyspozycję.

    Dziesięć miejsc z rzędu na podium to nie przypadek i szczyt formy utrzymuje niewiarygodnie długo.
    Po dalekim wyjeździe do Sapporo na skoczniach europejskich znów wróci na top.
    Może jeszcze 1-2 razy zaliczy piąte lub szóste miejsce ale ostatecznie to on powalczy o Kryształową Kulę z Kraftem.

  • Major_Kuprich profesor
    Spodziewana obniżka dyspozycji

    Szczyt formy Kubacki już ma za sobą (TCS + Neustadt).
    Wykorzystał swoje 5 minut - chwała mu za to.
    Teraz zacznie się gorszy okres.
    Może zaliczy jeszcze 1-2 miejsca na podium ale ostatecznie zajmie 4 miejsce w PŚ.
    Kulę zgarnie Kraft o 2 pozycję powalczą Geiger z Kobayashim.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl