Doležal o piątkowych skokach w Willingen: Na siłę i trochę bez sensu

  • 2020-02-07 18:36

- Prognozy się sprawdziły i było to trochę bez sensu. Trening przeprowadzano na siłę - mówi Michal Doležal na temat pierwszego dnia Willingen Five 2020, którego nie udało się przeprowadzić choć jednej serii treningowej. Tę przerwano po próbach 36 zawodników, co trwało ponad cztery godziny. Kolejna próba w sobotę, choć prognozy meteorologów nie napawają optymizmem.

- Nie przypomnę sobie konkretnego przykładu, ale zdarzały nam się weekendy z równie długim wyczekiwaniem na dobre warunki. Prognoza z odprawy technicznej sprawdziła się i piątkowe serie były robione na siłę - uważa czeski szkoleniowiec.

- Program Willingen Five jest napięty, więc robiono wszystko, by przeprowadzić trening, jednak było to trochę bez sensu - dodaje 41-latek.

- Podczas kolejnych przerw czekamy, a zawodnicy koncentrują się na ewentualnym skoku. Musi być pełna mobilizacja, kiedy zbliża się próba - kontynuuje Doležal.

- Kolejne dni nie jawią się kolorowo. Niedzielny konkurs już dziś przesunięto na 10:15. Program na sobotę, kiedy ma być najlepiej w ten weekend, również uległ zmianie. Mam nadzieję, że uda się przeprowadzić te zawody. W piątek wiatr nie był za mocny, natomiast problemem był zmienny kierunek, co jest najbardziej niebezpieczne dla skoczków. Ciągłe przesunięcia startu treningu były męczące, ale musimy to zaakceptować, bo każda ekipa tak miała - kończy główny opiekun kadry narodowej A.

Korespondencja z Willingen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6022) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • alo profesor

    Może trenerzy przemowili sędziom do rozsądku i dlatego odwołali

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl