W drodze do Râșnova – nowego miejsca na mapie Pucharu Świata

  • 2020-02-19 17:40

W ponad czterdziestoletniej historii Pucharu Świata, skoczkowie rywalizowali w 57 różnych miejscowościach w 20 państwach (licząc oddzielnie Czechosłowację i Czechy oraz Jugosławię i Słowenię). W najbliższy weekend do grona gospodarzy zawodów najwyższej rangi dołączy rumuński Râșnov. Światowa czołówka będzie rywalizować na tamtejszej skoczni Trambulina Valea Cărbunării (HS97).

Râșnov to niewielkie miasto, położone w okręgu Braszów, na terenie historycznej krainy, jaką jest Siedmiogród. Transylwańska miejscowość, której historia sięga już XIII wieku, została ogłoszona gospodarzem konkursów Pucharu Świata w lipcu 2019 roku. Zorganizowanie tych zawodów stało się możliwe po tym, jak Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wykreśliła z kalendarza konkursy mające odbyć się w Iron Mountain. Powodem takiej decyzji było niespełnienie przez Amerykanów wszystkich wymogów, niezbędnych do organizacji zmagań na najwyższym szczeblu. Tym samym, rumuńskie miasto będzie 58. miejscem w historii całego cyklu, w którym najlepsi skoczkowie świata powalczą o pucharowe punkty.

Normalny obiekt Trambulina Valea Cărbunării, na którym skoczkowie wystartują w najbliższy weekend, został wybudowany w 2012 roku na potrzeby zimowego olimpijskiego festiwalu młodzieży Europy, który odbywał się w Râșnovie rok później. Skocznia K-90 była również areną zmagań mistrzostw świata juniorów w 2016 roku. Wówczas rozegrano konkursy indywidualne pań i panów, a także konkurs drużynowy panów i rywalizację mieszaną. W rywalizacji skoczków po złoty medal sięgnął Niemiec David Siegel, który wyprzedził Słoweńca Domena Prevca i Japończyka Ryoyu Kobayashiego. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w tym konkursie został Przemysław Kantyka, który był 12.
 

Wyniki konkursu indywidualnego MŚJ mężczyzn w Râșnovie (23.02.2016)
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota
1 SIEGEL David 95.0 m 96.5 m 249.0
2 PREVC Domen 95.0 m 95.5 m 245.0
3 KOBAYASHI Ryoyu 96.5 m 94.0 m 244.8
...          
12 KANTYKA Przemysław 93.0 m 89.0 m 220.5
23 PODŻORSKI Łukasz 90.0 m 88.5 m 211.0
28 KASTELIK Dominik 87.0 m 85.0 m 204.7
31 LEJA Krzysztof 86.5 m - 104.1


Wśród pań zdecydowane zwycięstwo odniosła Austriaczka Chiara Hoelzl. Obecna liderka klasyfikacji generalnej kobiecego Pucharu Świata wyprzedziła o 11,6 pkt. Niemkę Katarinę Althaus, a o 24,1 pkt. Rosjankę Sofję Tichonową. Tuż za podium uplasowała się natomiast reprezentantka gospodarzy, Daniela Haralambie. Najlepszy wynik spośród polskich skoczkiń zanotowała na tych mistrzostwach Kinga Rajda. Podobnie jak było to w przypadku Przemysława Kantyki, zawodniczka ze Szczyrku uplasowała się na 12. pozycji. Na 37. miejscu konkurs ukończyła druga z Polek, Joanna Szwab.
 

Wyniki konkursu indywidualnego MŚJ kobiet w Râșnovie (23.02.2016)
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota
1 HOELZL Chiara 90.5 m 88.5 m 209.0
2 ALTHAUS Katharina 87.0 m 89.5 m 197.4
3 TICHONOWA Sofja 87.0 m 87.0 m 184.9
4 HARALAMBIE Daniela 88.0 m 86.0 m 184.3
...          
12 RAJDA Kinga 77.5 m 86.0 m 164.8
37 SZWAB Joanna 66.0 m - 49.7


W rywalizacji zespołowej najlepsi okazali się Niemcy, a w zmaganiach drużyn mieszanych triumfowała reprezentacja Słowenii.

Najczęściej w Siedmiogrodzie, organizowano w ostatnich latach zawody kobiecego Pucharu Świata. Râșnov po raz pierwszy znalazł się w pucharowym kalendarzu w sezonie 2013/2014. Oba konkursy wygrała wtedy Japonka Sara Takanashi. Rok później czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli wygrała drugi konkurs na skoczni Trambulina Valea Cărbunării, podczas gdy pierwszy padł łupem Austriaczki Danieli Iraschko-Stolz. W sezonie 2015/2016 zmagania w Rumunii miały kończyć walkę najlepszych skoczkiń świata o pucharowe punkty, jednak na drodze do ich przeprowadzenia stanęły warunki atmosferyczne, a dokładnie panujące wówczas wysokie temperatury powietrza.

Sezon 2016/2017 przyniósł zwycięstwa Norweżki Maren Lundby oraz czwartą w historii zawodów w Transylwanii wiktorię Sary Takanashi. W następnej edycji Pucharu Świata, w Râșnovie ponownie odwołano oba z zaplanowanych konkursów. Tym razem przeszkodą okazały się wysokie temperatury i problemy organizatorów ze zgromadzeniem odpowiedniej ilości śniegu. Międzynarodowa Federacja Narciarska postanowiła jednak przełożyć zawody ze stycznia na pierwszy weekend marca, czyli kilkanaście dni po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Były to również pierwsze pucharowe konkursy na skoczni Trambulina Valea Cărbunării, od kiedy jej rozmiar przeniesiono z 100. na 97. metr.

Pierwszy konkurs wygrała Niemka Katharina Althaus, która pokonała wtedy Maren Lundby. Następnego dnia mistrzyni olimpijska była już poza zasięgiem rywalek. W kwalifikacjach ustanowiła rekord skoczni, lądując na 102. metrze. Natomiast w konkursie Norweżka po skokach na 100 oraz 97 metrów wyprzedziła o ponad 23 pkt. drugą Katharinę Althaus i trzecią Słowenkę Nikę Križnar. Dzięki temu triumfowi, zawodniczka pochodząca z Gjøvik zapewniła sobie także pierwszą w karierze Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.

 

 

Tabela wszech czasów konkursów indywidualnych PŚ kobiet w Râșnovie
Lp. Zawodnik Kraj I II III Suma
1 LUNDBY Maren 5 2 1 8
2 TAKANASHI Sara 4 2 1 7
3 ALTHAUS Katharina 1 3 0 4
4 IRASCHKO-STOLZ Daniela 1 2 2 5
5 HOELZL Chiara 1 0 1 2
6 PINKELNIG Eva Aut 0 1 1 2
6 VOGT Carina 0 1 1 2
8 ENGLUND Nita 0 1 0 1
9 VTIČ Maja 0 0 1 1
9 KYKKÄNEN Julia 0 0 1 1
9 ITŌ Yūki 0 0 1 1
9 KRIŽNAR Nika 0 0 1 1
9 SEYFARTH Juliane 0 0 1 1


Lundby zwyciężyła w Râșnovie – i to dwukrotnie – również w sezonie 2018/2019. Podczas ostatniego pucharowego weekendu w Siedmiogrodzie, który miał miejsce pod koniec stycznia tego roku, serię trzech wygranych z rzędu Norweżki przerwała Chiara Hoelzl. Austriaczka była najlepsza w pierwszym konkursie na skoczni HS97 i objęła tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Natomiast Lundby, która w sobotę zajęła dopiero piątą lokatę (ex aequo ze swoją rodaczką Silje Opseth), wygrała dzień później.

Jeżeli chodzi o zmagania skoczków, najbardziej prestiżowymi zawodami, które do tej pory odbyły się w Rumunii, były dwa konkursy Letniego Grand Prix, rozegrane we wrześniu 2018 roku. Charakteryzowały się one dosyć skromną, jak na rywalizację na najwyższym szczeblu, liczbą skaczących zawodników. Na liście startowej znalazło się bowiem zaledwie 41 skoczków z 11 krajów, dlatego nie było konieczności przeprowadzania kwalifikacji. Wśród uczestników rywalizacji w Râșnovie zabrakło między innymi Norwegów, Finów czy Szwajcarów. Na Trambulina Valea Cărbunării zobaczyliśmy za to sześciu reprezentantów Polski: Stefana Hulę, Macieja Kota, Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Jakuba Wolnego i Piotra Żyłę.

- Skocznia jest przyjemna, choć bardzo trudna. Zbudowano ją jednak w takim miejscu, że nie jest narażona na bardzo mocne podmuchy. (…) Reasumując, jest w porządku. – tak o swoich pierwszych wrażeniach na temat obiektu w okręgu Braszów mówił Kamil Stoch. Słowa trzykrotnego mistrza olimpijskiego znalazły swoje odzwierciedlenie w tym, co działo się podczas obu konkursów. Były one rozgrywane w bardzo stabilnych warunkach atmosferycznych, natomiast brylował w nich przede wszystkim Karl Geiger. W pierwszym konkursie, skoczek z Oberstdorfu wygrał przed Piotrem Żyłą oraz późniejszym zwycięzcą letniego cyklu, Jewgienijem Klimowem. Czwarte miejsce ze stratą zaledwie 0,5 pkt. do Rosjanina zajął Dawid Kubacki. Bardzo dobrze spisali się inni polscy skoczkowie: Stefan Hula był 7., Maciej Kot 9., Jakub Wolny 10., a Kamil Stoch 12.

 

 

 

 

Wyniki konkursu LGP w Râșnovie (22.09.2018)
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota
1 GEIGER Karl 98.0 m 99.0 m 269.9
2 ŻYŁA Piotr 95.5 m 97.0 m 261.0
3 KLIMOW Jewgienij 95.5 m 98.0 m 256.8
4 KUBACKI Dawid 94.0 m 97.0 m 256.3
5 ZOGRAFSKI Władimir 94.5 m 94.5 m 253.6
6 KOBAYASHI Ryoyu 93.5 m 97.0 m 253.0
7 HULA Stefan 93.5 m 95.0 m 247.1
...          
9 KOT Maciej 95.0 m 94.5 m 246.5
10 WOLNY Jakub 93.5 m 93.5 m 246.3
12 STOCH Kamil 91.0 m 95.5 m 243.7


Następne zawody były jeszcze lepsze dla Biało-Czerwonych. Wszyscy podopieczni Stefana Horngachera zakończyli niedzielny konkurs w czołowej „10”. Najwyżej sklasyfikowanym z naszych zawodników był 3. Dawid Kubacki, który przegrał tylko z Klimowem oraz Geigerem, dla którego był to drugi triumf podczas tego weekendu. Piotr Żyła zajął 4. pozycję, 5. był Kamil Stoch, a czołową „6” zamknął Stefan Hula. Odpowiednio na 8. i 10. miejscu uplasowali się natomiast Jakub Wolny oraz Maciej Kot.

 

 

 

 

Wyniki konkursu LGP w Râșnovie (23.09.2018)
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota
1 GEIGER Karl 99.5 m 100.5 m 269.4
2 KLIMOW Jewgienij 98.0 m 101.5 m 265.0
3 KUBACKI Dawid 98.0 m 98.5 m 261.1
4 ŻYŁA Piotr 95.5 m 96.5 m 253.5
5 STOCH Kamil 95.0 m 96.5 m 250.6
6 HULA Stefan 96.5 m 96.5 m 250.0
...          
8 WOLNY Jakub 94.5 m 96.0 m 244.4
10 KOT Maciej 94.5 m 94.0 m 241.7


Po niedzielnych zawodach. tak konkursy na skoczni HS97 oceniał w rozmowie ze skijumping.pl Dawid Kubacki: - Skocznię w Râșnovie udało się okiełznać na 4+. Skakało mi się tutaj w porządku, choć wiadomo, że nie są to jeszcze skoki, których bym sobie życzył. Z dnia na dzień jest lepiej, więc jest progres. W sobotę byłem czwarty, dziś trzeci, a więc pierwsze podium w tym sezonie letnim. Jestem z tego faktu zadowolony, bo cały czas się o nie ocierałem. W Rumunii cały nasz zespół zaliczył udane zawody. Wczoraj Piotrek Żyła stanął na podium, a dziś wszyscy znaleźliśmy się w czołówce. To były pozytywne dni.

Bardzo znamienne dla rywalizacji na igelicie, jaka miała miejsce w 2018 roku w Râșnovie, były jednak znacząca liczba dyskwalifikacji, których podczas całego weekendu aż jedenaście (trzy w pierwszym, a osiem w drugim konkursie), ale przede wszystkim to, że w żadnym z konkursów nie zobaczyliśmy ani jednego reprezentanta Rumunii.

Najbliższe zawody mogą być jednak okazją do pierwszego występu skoczka z Rumunii w Pucharze Świata od sezonu 2015/2016. Wówczas trzykrotnie w kwalifikacjach do pucharowych zawodów startował Sorin Iulian Pîtea, ale ani razu nie udało mu się awansować do czołowej „50”. Zawodnik pochodzący z Braszowa oraz Eduard Torok są również ostatnimi do tej pory skoczkami, którzy w barwach reprezentacji Rumunii kiedykolwiek wystąpili w konkursie głównym zimowego cyklu. Miało to miejsce 26 stycznia 2014 roku podczas zawodów w Sapporo. Pîtea uplasował się wtedy na 49. pozycji, a Torok był 45.

Na liście startowej tegorocznej rywalizacji w Râșnovie, może znaleźć się Daniel Andrei Cacina. 18-letni skoczek minionego lata dwukrotnie zdobywał punkty Letniego Pucharu Kontynentalnego (za 25. miejsce w Szczuczyńsku oraz 28. w Stams), dzięki czemu zapewnił sobie prawo startu w Pucharze Świata na okres dwóch lat.

Ciekawe statystyki PŚ w Râșnovie:

2 – Obiekt Trambulina Valea Cărbunării to druga skocznia normalna, na której światowa czołówka powalczy o punkty Pucharu Świata w sezonie 2019/2020. W styczniu tego roku rozegrano już dwa konkursy na skoczni HS104 w Predazzo.

58 – Râșnov to 58. w historii miejscowość na mapie Pucharu Świata, w której zostaną rozegrane pucharowe zawody.

997 oraz 998 – jeżeli oba konkursy w Rumunii dojdą do skutku, będą to zawody indywidualne nr 997 i 998 w dotychczasowej historii Pucharu Świata.

W najbliższych zmaganiach na skoczni HS97 wystartuje siedmiu reprezentantów Polski: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. 20-letni skoczek, który w minioną sobotę zajął drugie miejsce w Pucharze Kontynentalnym w amerykańskim Iron Mountain, zastąpi w kadrze Andrzeja Stękałę i stanie przed szansą na zdobycie swoich pierwszych punktów Pucharu Świata w tym sezonie.

Program zawodów PŚ w Râșnovie (HS97):

Czwartek, 20.02.2020
8:30 – Odprawa techniczna
10:30 – Oficjalny trening
12:00 – Kwalifikacje

Piątek, 21.02.2020
13:00 – Seria próbna
14:00 – Pierwsza seria konkursowa

Sobota, 22.02.2020
11:00 – Kwalifikacje
12:45 – Pierwsza seria konkursowa

 

 

 


Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8077) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bajlandopl doświadczony
    @Domin10

    Faktycznie, podejrzewam że ludzie debatują nad tym codziennie w pracy, w sklepie, w samochodzie, wieczorem przy alkoholu. To niezwykła sprawa, skocznia normalna czy średnia - najtęgsze głowy zastanawiają się nad tym dniami i nocami, tak zamieszało im to w głowach. Netflix ma wypuścić serial na ten temat, a grupa G7 plus Rosja planują 3-dniowe debaty. Nawet w NASA zastanawiają się nad nazewnictwem skoczni planując misję na Marsa, dlatego tak słabo im idzie to ostatnie.

    PS. Ludzie mają gdzieś te nazwy, a garstka psychofanów ze skijumping doskonale je zna, bo oni wiedzą nawet w jakich butach na "normalnej" skoczni skakał przedskoczek w 1990r. w Pierdziszewie Wielkim.

  • Kolos profesor
    @Xander1

    Stanisław Biela najpierw uprawiał kombinację norweską i dopiero potem przeszedł) do skoków. Co ciekawe on sam wolał być po za kadrami niż w nich. Tak ogólnie żadnym specjalnym talentem Biela nie był, nie przypominam sobie żadnego jego wartościowego wyniku choćby w PK.

    Oczywiście prawdą jest, że zmarnowaliśmy sporo talentów ale cóż podobnie jest u innych ekip, poważnej kariery nie robi ani żaden Austriak który był na MŚJ w Rasnovie w 2016 roku (na poważnie skacze jeszcze tylko Leitner), ani Niemiec (wprawdzie Siegel ma pecha do kontuzji bo bez kto wie). Stosunkowo najlepiej wyszli Norwegowie którzy mieli wtedy w drużynie Lindvika i Pedersena, czy Słoweńcy (Domen Prevc, Lanisek).

    Co do Leji trudno powiedzieć, ile mógł osiągnąć, tak do końca nie zasłużenie to z kadr nie wypadł, ale faktem jest, że mógł dostać więcej szans.

  • Xander1 profesor
    @ZXCVBNM_9999

    Masz w 100% rację. Pamiętam jak o Leji i Jarząbku mówiło się że to ogromne talenty. Leja jak był młody to zapunktował nawet w LGP, a Jarząbek zdobył medal na olimpijskim festiwalu młodzieży. Dziwne że tak łatwo postawiono na nich krzyżyk. Wciągnięcie ich do kombinacji było ogromnym błędem. Dawid był już w tak kiepskiej formie, że jeszcze jego przypadek z przejściem do Kombinacji potrafię zrozumieć. Ale Leja, który aktualnie mógł być w kadrze B i skakać na przykład na poziomie Stękały, został całkowicie zmarnowany i tego PZN nie wybaczę. Szukali pretekstu z wagą, a to było tylko głupie gadanie. Jakoś nie zauwazyłem, żeby mu to przeszkadzało. W tamtym sezonie nie odstawał jakoś wyraźnie poziomem od zawodników z zaplecza. Ale co tam, PZN wie lepiej. Po co nam taki Leja? Mamy tylu zawodników, że z niego możemy zrezygnować. Ciekawe czy z Pilcha też zrobią kombinatora, jak nie wyjdzie mu w skokach?

    Mocno omijanym skoczkiem też był Stanisław Biela, który przez wiele lat przebijał się poza kadrami. Jak już wyczekał momentu i trafił do kadry B, to niestety pod skrzydał beznadziejnego Żidka. Nie trzeba pisać jak potoczyła się jego dalsza kariera.

  • MarcinBB redaktor
    zdjęcie

    Zobaczyłem zdjęcie tych trzech na podium i jakoś zaczęły mi przychodzić do głowy dowcipy z cyklu "Byli sobie Polak, Rusek i Niemiec..."

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Xander1

    Mam wrażenie, że jednak Długopolski atakuje PZN z podstawami do tego...
    Niestety, ale paru zawodników było olanych, bo według zarządu PZN nie pasowali do skoków, a do kombinacji, co spowodowało fatalny skutek. A przypomnę, że w kadrze mamy co najmniej 2 zawodników z dużą masą mięśniową i jeden z nich stanął 10 razy na podium pod rząd...

  • Xander1 profesor

    Smutno mi się zrobiło patrząc na tabelkę z wynikami naszych juniorów skaczących cztery lata temu w Rasnovie na MŚJ. Trzech z nich skończyło kariery, a czwarty tuła się poza kadrami. PZN wspólnie z Małyszem dobili Kastelika, który się nie słuchał. Nie dano mu nawet szansy poprawy, a to był jeden ze zdolniejszych naszych juniorów. Ale mamy tyle talentów na jego miejsce, że mogliśmy go zmarnować. Kantyka nie miał kasy na skoki i rzucił to w cholerę, a to zawodnik którego było stać na solidny poziom. Podżorski też chyba przez kasę rzucił skoki, ale dużo wcześniej, bo zaraz po tych mistrzostwach w Rasnovie. A Leję olewali i w ostatecznosci zmusili do uprawiania kombinacji norweskiej, co było jedną z głupszych decyzji związku. Szkoda, bo w sezonie 2017/18 była szansa go wciągnąć do kadry, ale postanowiono go zmarnować.
    O ile dobrze myślę piątym (rezerwowym) był Jarząbek, który też już nie skacze, tylko bawi się w uprawianie kombinacji norweskiej. Chyba nie trzeba mówić kto go do tego przekonał. Oczywiście wyniki są zerowe.

  • MarcinBB redaktor
    @papa_s

    Skocznie normalne mają punkt konstrukcyjny między 75 a 99 m. Skocznie średnie - między 45 a 74 m.

  • Maradona profesor
    @Wojciechowski

    Jeszcze w latach 90 w niemal każdym sezonie było co najmniej 4-5 konkursów na skoczniach normalnych, zdarzało się nawet 7. Ostatni raz co najmniej 4 konkursy na takich obiektach były w sezonie 1997/98, tak jak pisze @Wojciechowski. Rok pózniej były już 3, a od sezonu 99/00 skocznie normalne zostały zmarginalizowane.

    99/00 - 2 konkursy na NH
    00/01 - 0 konkursów na NH, jeden był planowany w Ramsau, ale został odwołany
    01/02 - 2 konkursy na NH w Villach, w tym jeden drużynowy
    02/03 - 06/07 - 0 konkursów na NH przez 5 kolejnych sezonów
    07/08 - 2 konkursy na NH w Villach, co ciekawe był zaplanowany także trzeci konkurs w Kranju, ale został odwołany
    08/09 - 1 konkurs na NH w Lahti, nie było go w planie ale z powodu warunków przeniesiono zawody z dużej skoczni
    09/10 i 10/11 - 0 konkursów na NH
    11/12 - 2 konkursy indywidualne i jeden drużynowy na NH, przy czym tylko zawody w Lillehammer były pierwotnie w kalendarzu, ale w Lahti przeniesiono oba konkursy z dużej skoczni z powodu wiatru
    12/13 - 3 konkursy na NH, jeden w Lillehammer i dwa w Soczi jako próba przedolimpijska
    13/14 - 1 konkurs na NH w Lillehammer
    14/15 - 1 konkurs na NH w Kuopio, ale przeniesione zawody z dużej skoczni z powodu wiatru
    15/16 - 3 konkursy na NH w Lillehammer i Lahti, ale wszystkie przeniesione z dużych skoczni w powodu warunków
    16/17 - 1 konkurs na NH w Pjongczang, ale także przeniesiony w dniu zawodów z dużej skoczni
    17/18 i 18/19 - 0 konkursów na NH

  • Wojciechowski profesor

    Swoją drogą jestem ciekawy, ile wariantów wymowy nazwy tego miasteczka pojawi się w „obiegu” w najbliższych dniach. W sumie najbliżej tego jest [rysznow], tak z grubsza (rumuńskie „â” to coś coś między naszymi „e” i „y”).

  • Wojciechowski profesor
    @Domin10

    Nazwa Średniej Krokwi jest starsza od obecnej klasyfikacji skoczni, wtedy nie istniało jeszcze pojęcie skoczni normalnej. Zresztą skoczni wielkiej też nie ma przecież w przepisach. ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Domin10

    Sezon 1997/1998, wtedy był w grudniu taki trochę „miniserial” skoczni normalnych Predazzo – Villach – Harrachov i jeszcze Ramsau zmieścili po TCS w ramach próby przed MŚ 1999.

  • Domin10 weteran
    @Mes03

    Z tym Libercem to raczej bym sie nie nastawial wiedząc, ile konkursów tam odwołali.
    Wg mnie możliwe zeby wyleciało jeszcze Titisee (Niemiecki zapychacz podobnie jak Klighenthal , mogą tez wywalic Kuusamo (wiatr), Sapporo (juz raz jak byly zawody w Azji, to wywalili, Wisłę (termin) oraz Tagił (zainteresowanie)

  • Triv44 bywalec
    @papa_s

    Skocznia średnia i skocznia normalna to 2 różne rozmiary skoczni, normalna jest większa

  • Domin10 weteran
    @papa_s

    Nie ja wymyslilem tą durną nazwe "skocznia normalna". Jest to niestety oficjalna nazwa
    Skocznia średnia to obiekt mniejszy od skoczni normalnej np Rastbuehl. Niekiedy jest to mylące bo
    Po 1 Wedlug logiki mniejsze od duzego to srednie, wiec skocznia mniejsza od duzej to powinna byc skocznia średnia
    Po 2 Ktos wpadl na "genialny" pomysl by nazwać normalną skocznie w Zakopanem "Średnia Krokiew", czym totalnie namieszal i zrobil ludziom Jeszcze wiekszy mętlik w głowach

    Inna sprawa to to, że zarowno nazwy "Skocznia srednia" i "Skocznia normalna" sugerują obiekt, ktory jest najpospolitszy i najczęściej uzywany, przez co laik może uznac skocznie dużą za normalną lub srednią, zaś terminem "skocznia duża" określić skocznie mamucią, bo jest po prostu duża i większa od innych skoczni.

  • papa_s weteran
    @Domin10 A to są skocznie nienormalne?

    Może po prostu średnia skoczna.

  • Mes03 stały bywalec
    @Domin10 W kolejnym sezonie

    Predazzo wyleci
    Rasnov wyleci
    Kulm wyleci
    Klingenthal wyleci

    Liberec dołączy
    Pekin dołączy
    Planica dołączy

  • Domin10 weteran

    Pamięta ktos kiedy ostatnio bylo 4 lub wiecej w sezonie konkursów indywidualnych na skoczni normalnej?
    W przyszlym sezonie chyba wyleci az 5 skoczni z obecnego sezonu PŚ, gdyż będzie MŚ, wymienią Kulm na Obestdorfi oraz dojdzie weekend w Chinach.

  • zimowy_komentator profesor
    Zawody policyjno-strażackie

    odpowiednio nr 997 i 998 :D

  • pogromca januszy weteran
    @alo

    Kaczina.

  • alo profesor

    Swoją drogą jak się powinno czytać nazwisko tego Rumuna Daniela Andrei Caciny
    Czaczina,Kasina?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl