Johansson zadowolony z treningów w kraju

  • 2020-02-25 16:33

Sześciu reprezentantów Norwegii weźmie udział w pucharowych zawodach w Lahti, które dla Skandynawów - jak i dla resztki stawki - będą ostatnim międzynarodowym testem przed tegoroczną edycją turnieju Raw Air. Do kadry Alexandra Stoeckla wraca Robert Johansson, mająca za sobą owocne treningi w Norwegii.

Były rekordzista świata w długości skoku narciarskiego wraca do zespołu po krótkiej przerwie treningowej. Absencja w rumuńskim Rasnovie była dla Johanssona pierwszą od listopada 2016 roku. Od tego momentu, aż do minionego weekendu, stawiał się na starcie wszystkich etapów Pucharu Świata. Po zasygnalizowaniu potrzeby naładowania akulumatorów i spokojnego treningu, austriacki szkoleniowiec Norwegów włączył go do kadry na konkursy w Lahti.

- Bardzo dobrze wykorzystałem okres spędzony w Norwegii. Z niecierpliwością czekam na możliwość dalszej rywalizacji. Lahti to ciekawa skocznia, na której trzeba mierzyć się z wieloma wyzwaniami. Przy okazji, będzie to ostatni test przed Raw Air 2020 - zapowiada 29-latek z Lillehammer.

Przywrócenie do skladu Johanssna oznacza odsunięcie od niego Halvora Egnera Graneruda, który w Rumunii po raz pierwszy zmierzył się ze światową elitą. 23-latek w piątkowym konkursie zajął 31. miejsce, a w sobotnim otworzył dorobek punktowy, plasując się na 23. lokacie. Trener Stoeckl wskazuje pozytywy weekendu w Rasnovie, ale zaznacza brak wyraźnych sukcesów.

- Oceniam pozytywnie zawody, mając na uwadze trzech skoczków w czołowej "10" sobotnich zawodów. Wadą jest jednak brak jakiegokolwiek podium. Spróbujemy kolejnych rozwiązań, a powrót Johanssona otwiera nowe szanse w Lahti - mówi Austriak. Skandynawowie na indywidualne podium czekają od 8 lutego, gdy w Willingen stanął na nim Marius Lindvik. 

W Finlandii zaplanowane są aż trzy konkursy. Dwa indywidualne i jeden drużynowy. - To dobra okazja na włączenie się do boju o Puchar Narodów, gdzie trwa zażarta walka - zauważa szkoleniowiec. Aktualnie Norwegowie plasują się na trzeciej pozycji, tuż przed Polską, a do liderujących Austriaków tracą 485 punktów.

Do Lahti, oprócz Johanssona, udadzą się także Anders Haare, Marius Lindvik, Robin Pedersen, Daniel-Andre Tande oraz Johann Andre Forfang. Ostatni spośród tego grona jest oficjalnym rekordzistą Salpausselki. Norweg w 2017 roku, podczas drużynowego konkursu w ramach mistrzostw świata, poszybował na 138. metr.

PROGRAM ZAWODÓW:
Piątek, 28.02.2020
12:30 - Odprawa techniczna
14:00 - Oficjalny trening
16:00 - Kwalifikacje
17:30 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Sobota, 29.02.2020
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 01.03.2020
14:00 - Kwalifikacje
15:30 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego


Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no
oglądalność: (4852) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @Adastm

    To chyba tylko Tobie się tak wydawało ;)
    Powołanie Graneruda było zaskakujące, ale od razu wyglądało na jednorazowy weekend. Wypadł nieźle, na pewno o wiele lepiej niż można było sądzić jeszcze 3 tygodnie temu, kiedy dostawał łomot w kraju od juniorów. Na pewno dał sobie argumenty sportowe co do występu na RawAir i przypuszczam, że głównie o to chodziło.
    Odstawienie Pedersena, który po powrocie do PŚ wyglądał porządnie i regularnie punktuje byłoby krzywdzące, tym bardziej, że w Rasnowie do piątkowego triala nic nie wskazywało na taką nagłą zapaść i przepadnięcie najpierw w I konkursie, a potem nawet w kwalach do drugiego.

  • Nowyskoczek5 profesor
    @Adastm

    Halvor wróci na Raw Air a Pedersen poprostu nie radzi sobie na normalnych skoczniach .

  • Toyminator profesor
    -

    Na Raw Air może być groźny, ale wątpię. W Vikersund pewnie tak,ale w dobrych warunkach pod narty. Zobaczymy.

  • Adastm stały bywalec
    Robin bez kwali w Rasnovie

    Pedersen? Ciekawe wydawało się,że on odpadnie,a zostanie Granerud...

  • alo profesor

    Mamy się bać Wąsacza? Być może groźny będzie na Raw Air i MŚwL. W Lahti niekoniecznie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl