W drodze do Lahti – odliczanie do 1000. konkursu indywidualnego PŚ

  • 2020-02-27 19:38

40 lat, 2 miesiące i 5 dni. Tyle czasu może minąć od pierwszego w historii indywidualnego konkursu Pucharu Świata do konkursu numer 1000. Jubileuszowe zawody mogą odbyć się w niedzielę 1 marca w szczególnym dla historii całego cyklu, ale także dla całych skoków narciarskich miejscu – w fińskim Lahti.

Miasto, którego nazwa w języku fińskim oznacza zatokę, jest ośrodkiem narciarskim z ogromnymi tradycjami. To właśnie tutaj najczęściej w historii, bo aż siedmiokrotnie, rozgrywano mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Jest to zarazem miejsce szczęśliwe dla polskich skoczków. W 1938 roku wicemistrzem świata został tu Stanisław Marusarz. W 2001 roku po srebrny medal na dużej i złoty na normalnej skoczni sięgał Adam Małysz. Natomiast podczas imprezy odbywającej się w 2017 roku brązowy medal w konkursie indywidualnym na obiekcie HS130 wywalczył Piotr Żyła, a po historyczny tytuł mistrzów świata pofrunęła nasza drużyna.

Pierwsze pucharowe zawody w Lahti

Historia pucharowych zmagań na kompleksie skoczni Salpausselkä sięga sezonu 1979/1980, kiedy rozegrano dwa konkursy. Na normalnym obiekcie triumfował Austriak Armin Kogler, który wyprzedził swojego rodaka i późniejszego zwycięzcę klasyfikacji generalnej Huberta Neupera oraz nieoczekiwanego mistrza olimpijskiego na dużej skoczni z Lake Placid, Fina Jouko Törmänena. Dzień później na skoczni dużej najlepszy był Steve Collins, przed Törmänenem i Neuperem. Wygraną w jednoseryjnym konkursie zapewnił Kanadyjczykowi kapitalny skok na 124. metr, co było wówczas nowym rekordem obiektu. Skoczek z Thunder Bay stał się jednocześnie najmłodszym w historii zwycięzcą konkursu Pucharu Świata – w dniu triumfu w Lahti miał zaledwie 15 lat, 11 miesięcy i 27 dni. Ten tytuł należy do Collinsa aż do dziś.

Najmłodsi zwycięzcy konkursu PŚ w historii
lp. Zawodnik Kraj Wiek Data
1 Collins Steve 15 lat, 11 miesięcy i 25 dni 09.03.1980, Lahti
2 Morgenstern Thomas 16 lat, 2 miesiące i 12 dni 11.01.2003, Liberec
3 Nieminen Toni 16 lat i 6 miesięcy 01.12.1991, Thunder Bay
4 Ahonen Janne 16 lat, 7 miesięcy i 8 dni 19.12.1993, Engelberg
5 Schlierenzauer Gregor 16 lat, 10 miesięcy i 27 dni 03.12.2006, Lillehammer
6 Peterka Primoz 16 lat, 10 miesięcy i 29 dni 27.01.1996, Zakopane
7 Prevc Domen 17 lat, 5 miesięcy i 21 dni 25.11.2016, Ruka
8 Hoellwarth Martin 17 lat, 8 miesięcy i 28 dni 10.01.1991, Predazzo
9 Nikkola Ari-Pekka 17 lat, 9 miesięcy i 12 dni 28.02.1987, Lahti
10 Dessum Nicolas 17 lat, 11 miesięcy i 2 dni 22.01.1995, Sapporo

W następnych trzech sezonach kibice oglądający zmagania w mieście położonym na południu Finlandii byli świadkami trzech dubletów w wykonaniu jednego zawodnika. W 1981 roku dwukrotnie zwyciężał reprezentant gospodarzy i świeżo upieczony mistrz świata w lotach z Oberstdorfu, Jari Puikkonen. W sezonie 1981/1982, kiedy światowa czołówka rywalizowała tylko na skoczni normalnej, swoje premierowe wygrane w Pucharze Świata odniósł Norweg, Ole Bremseth. Natomiast rywalizacja w sezonie 1982/1983 przyniosła dwa triumfy Kanadyjczyka Horsta Bulaua. Zawodnik pochodzący z Ottawy ukończył tamtą edycję Pucharu Świata na drugim miejscu w łącznej punktacji, tuż za Mattim Nykaenenem. Jak się później okazało, legendarny fiński skoczek miał zdominować rywalizację w Lahti na kolejne lata.

Hegemonia Nykaenena

46-krotny triumfator pucharowych zawodów w przeszłości plasował się już kilka razy na podium podczas konkursów na skoczniach Salpausselkä. Dwukrotnie zajmował drugą, a raz trzecią lokatę. W sezonie 1983/1984, okraszonym zdobyciem złotego i srebrnego medalu olimpijskiego na igrzyskach w Sarajewie, zaczęła się wielka seria zwycięstw Nykaenena w Lahti.

Od 1984 do 1988 roku, a więc w ciągu pięciu kolejnych sezonów, „Latający Fin” wygrał aż osiem z dziesięciu konkursów, które się tam odbywały. Jedynymi skoczkami, którzy oprócz niego potrafili w tym czasie wygrać zawody w Finlandii, byli Andreas Felder oraz Ari-Pekka Nikkola. Austriak był najlepszy 3 marca 1985 roku w zmaganiach na skoczni K-113, wyprzedzając drugiego Nykaenena i trzeciego Jari Puikkonena. Natomiast Nikkola wygrał na obiekcie K-88 w zawodach, mających miejsce 28 lutego 1987 roku. Na podium znaleźli się wówczas jeszcze reprezentant Czechosłowacji, Vladimír Podzimek oraz Fin Tuomo Ylipulli. Nykaenen w tym konkursie zajął dopiero 16. pozycję, nie zdobywając jednocześnie choćby punktu do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Był to jego najgorszy start w karierze na skoczniach w Lahti. To niepowodzenie powetował sobie już następnego dnia, gdy odniósł kolejne zwycięstwo.

Łącznie Matti Nykaenen aż 12-krotnie stawał na podium pucharowych zawodów na skoczniach Salpausselkä. Podczas mistrzostw świata, odbywających się tam w 1989 roku, zawodnik z Jyväskylä zdobył brązowy medal na dużym obiekcie, a na normalnym był 4., tracąc do podium zaledwie 1,4 pkt. Razem z kolegami z zespołu udało mu się jednak zdobyć tytuł mistrzów świata w konkursie drużynowym.

Czołówka tabeli wszech czasów konkursów indywidualnych PŚ w Lahti
Lp. Zawodnik Kraj I II III Suma
1 NYKKAENEN Matti 8 3 1 12
2 FELDER Andreas 4 0 1 5
3 MAŁYSZ Adam 3 2 1 6
4 STOCH Kamil 3 0 1 4
5 PUIKKONEN Jari 2 3 1 6
6 BULAU Horst 2 1 2 5
7 AHONEN Janne 2 1 1 4
8 WEISSFLOG Jens 2 1 0 3
8 AMMANN Simon 2 1 0 3
10 SCHMITT Martin 2 0 1 3
11 BREMSETH Ole 2 0 0 2
11 NIEMINEN Toni 2 0 0 2
11 HARADA Masahiko 2 0 0 2
11 HAYBOECK Michael 2 0 0 2
15 FREUND Severin 1 2 3 6
16 KOGLER Armin 1 2 0 3
16 HAUTAMAEKI Matti 1 2 0 3
18 PETERKA Primoz 1 1 1 3
18 KRAFT Stefan 1 1 1 3
20 WIDHOELZL Andreas 1 1 0 2
21 NIKKOLA Ari-Pekka 1 0 2 3
21 KASAI Noriaki 1 0 2 3
21 FUNAKI Kazuyoshi 1 0 2 3
24 GOLDBERGER Andreas 1 0 1 2
24 SCHLIERENZAUER Gregor 1 0 1 2
26 COLLINS Steve 1 0 0 1
26 NEULAENDTNER Franz 1 0 0 1
26 LUNARDI Ivan 1 0 0 1
26 ROMOEREN Bjoern Einar 1 0 0 1
26 HAPPONEN Janne 1 0 0 1
26 ITO Daiki 1 0 0 1
26 FREITAG Richard 1 0 0 1

Lata 90. i początki Turnieju Nordyckiego

Na początku lat 90. świetnie na kompleksie skoczni Salpausselkä radzili sobie reprezentanci Austrii. W sezonie 1989/1990 zwyciężył najpierw wicemistrz świata w lotach z Bad Mitterndorf z 1986 roku, czyli Franz Neuländtner. Skoczek z Höhnhart wyprzedził wówczas Włocha Virginio Lunardiego i Arego-Pekkę Nikkolę. Natomiast dzień później najlepszy był już Andreas Felder. Za plecami obecnego trenera austriackiej kadry uplasowali się – podobnie jak w poprzednim konkursie – Lunardi i Nikkola. Dla Feldera była to już druga wiktoria w Lahti, a następne dwa zwycięstwa dołożył rok później.

Na normalnej skoczni późniejszy zdobywca Kryształowej Kuli stoczył zacięty bój o zwycięstwo ze swoim rodakiem Heinzem Kuttinem, którego pokonał zaledwie o 0,7 pkt.
W rywalizacji na dużym obiekcie, przewaga Feldera nad drugim Stefanem Horngacherem była równie nieznaczna – wynosiła zaledwie 0,9 pkt.

W sezonie 1991/1992 fińscy kibice mogli cieszyć się z dubletu Toniego Nieminena. Trzykrotny medalista olimpijski z Albertville odniósł dwa zwycięstwa. Szczególnie okazały był triumf w drugim konkursie, rozgrywanym na dużej skoczni Salpausselkä. Fin wygrał z przewagą 27,2 pkt. nad Heinzem Kuttinem, a w serii finałowej poprawił rekord skoczni, lądując na 125. metrze. Rok później triumfy przypadły w udziale Japończykowi Noriakiemu Kasai i Włochowi Ivanowi Lunardiemu.

Sezon 1993/1994 przyniósł pewną nowość w historii pucharowych zmagań w Lahti. Oprócz dwóch konkursów indywidualnych, z których do skutku doszedł ostatecznie jeden, w kalendarzu Pucharu Świata po raz pierwszy znalazł się także konkurs drużynowy. Zarówno zmagania indywidualne, jak i zespołowe odbyły się 5 marca 1994 roku. W tych pierwszych poza zasięgiem rywali był Niemiec Jens Weissflog. Mistrz olimpijski z Lillehammer wygrał na skoczni normalnej z przewagą aż 24 pkt. nad drugim Austriakiem Christianem Moserem oraz 26,5 pkt. nad trzecim Noriakim Kasai. Wieczorem w zawodach drużynowych na dużym obiekcie najlepsi okazali się z kolei Austriacy. Podczas tego weekendu kilku skoczków zaliczyło groźnie wyglądające upadki, tracąc równowagę zaraz po wyjściu z progu. Byli to między innymi Szwed Mikael Martinsson, Słoweniec Robert Meglič oraz… Jens Weissflog.

W następnych sezonach regularnie rozgrywano w Lahti zmagania indywidualne i drużynowe. W 1995 roku zwycięstwa odnosili Andreas Goldberger i Jens Weissflog, jednak w rywalizacji zespołowej triumfowali Finowie. Natomiast zawody w 1996 roku były szczęśliwe zwłaszcza dla Masahiko Harady. Reprezentant Japonii wygrał dwa konkursy indywidualne, a z kolegami z zespołu triumfował również drużynowo. Tamten weekend był także udany dla Adama Małysza. „Orzeł z Wisły”, będący wówczas na początku swojej kariery, w pierwszym z dwóch konkursów indywidualnych zajął ex aequo ze Słoweńcem Primožem Peterką trzecią lokatę, a w konkursie drużynowym, w którym polski zespół był ósmy, ustanowił nowy rekord skoczni próbą na odległość 125,5 metra.

W sezonie 1996/1997 byliśmy świadkami wprowadzenia kolejnej nowości do walki o pucharowe punkty. Był to Turniej Nordycki, a więc cykl kilku konkursów rozgrywanych w Skandynawii. Przeważnie były to zawody w Finlandii (Lahti, Kuopio) czy Norwegii (Trondheim, Lillehammer, Oslo czy Vikersund), ale przez kilka lat skoczkowie rywalizowali również w szwedzkim Falun. Konkursem otwierającym pierwszą edycję Turnieju Nordyckiego były zawody w Lahti, jakie odbyły się 9 marca 1997 roku na dużej skoczni. Zwyciężył w nich Andreas Widhoelzl. Za Austriakiem uplasowali się Fin Pasi Kytösaho oraz Jani Soininen i Kazuyoshi Funaki, którzy zajęli ex aequo trzecią lokatę. W konkursie drużynowym, który rozegrano dzień przed zmaganiami indywidualnymi, z pierwszego miejsca cieszyli się Finowie.

Przed sezonem 1997/1998 zmianie uległy ponownie parametry dużej skoczni Salpausselkä. Punkt konstrukcyjny przeniesiono ze 114. na 116. metr. Na tym obiekcie rozegrano tuż po igrzyskach olimpijskich w Nagano dwa konkursy indywidualne, w których triumfowali Janne Ahonen oraz Primož Peterka. W 1999 roku najlepszy okazał się mistrz olimpijski na dużej skoczni, a więc Kazuyoshi Funaki. Natomiast rok później, podczas próby generalnej przed mistrzostwami świata, mającymi odbyć się w Lahti, na skoczni normalnej zwyciężył Janne Ahonen, a na dużej Martin Schmitt.

Światowy czempionat w 2001 roku był wyjątkowy nie tylko z uwagi na dwa medale Adama Małysza, ale też dlatego, że rezultaty konkursów drużynowych, rozgrywanych na obiektach K-90 i K-116, były zaliczane do klasyfikacji Pucharu Narodów. W zmaganiach na dużej skoczni, które odbywały się w zmiennych warunkach, po złoty medal sięgnęła reprezentacja Niemiec, która wyprzedziła Finów i Austriaków. Polscy skoczkowie zajęli tamtego dnia 8. pozycję.

Wyniki konkursu drużynowego MŚ w Lahti na skoczni dużej (24.02.2001)
Lp. Drużyna Nota
1 NIEMCY (S. Hannawald, M. Uhrmann, A. Herr, M. Schmitt) 939.8
2 FINLANDIA (R. Jussilainen, J. Soininen, V. Kantee, J. Ahonen) 900.2
3 AUSTRIA (A. Goldberger, W. Loitzl, M. Hoellwarth, S. Horngacher) 880.2
8 POLSKA (M. Bachleda, W. Skupień, R. Mateja, A. Małysz) 659.8

Rywalizacja na normalnym obiekcie była w wykonaniu podopiecznych Apoloniusza Tajnera jeszcze lepsza. Biało-Czerwoni zajęli znakomitą, 5. lokatę, natomiast pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyli Finowie oraz Austriacy. Przed ostatnim skokiem prowadzili gospodarze, którzy wyprzedzali podopiecznych Toniego Innauera zaledwie o 1 punkt. Wszystko zależało od skoków Martina Hoellwartha i kończącego rywalizację Janne Ahonena. Pierwszy skakał Austriak, który w znakomitym stylu osiągnął 95 metrów. Aby wygrać, reprezentant Finlandii musiał skoczyć równie daleko. Ahonen wylądował dwa metry bliżej i mimo wyższych not za styl, nie udało mu się pokonać Hoellwartha. Złoty medal zdobyli ostatecznie Austriacy, srebro trafiło do Finów, a brązowy medal wywalczyli Niemcy.

Wyniki konkursu drużynowego MŚ w Lahti na skoczni normalnej (25.02.2001)
Lp. Drużyna Nota
1 AUSTRIA (W. Loitzl, A. Goldberger, S. Horngacher, M. Hoellwarth) 953.5
2 FINLANDIA (M. Hautamaeki, R. Jussilainen, V. Kantee, J. Ahonen) 951.5
3 NIEMCY (S. Hannawald, M. Uhrmann, A. Herr, M. Schmitt) 911.5
5 POLSKA (R. Mateja, T. Pochwała, W. Skupień, A. Małysz) 849.5

Początek XXI wieku – od Schmitta do Ammanna

Rok po mistrzostwach świata przebłysk wielkiej formy zaprezentował ponownie Martin Schmitt. 1 marca 2002 roku dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli wygrał zawody na dużej skoczni po skokach na 125,5 oraz 125 metrów i odniósł swoje 28. pucharowe zwycięstwo. Jak się później okazało, był to ostatni triumf reprezentanta Niemiec w karierze. Drugie miejsce zajął wtedy Adam Małysz, a trzecie świetnie skaczący przez cały weekend, Słoweniec Robert Kranjec. Dzień później z wygranej w rywalizacji zespołowej cieszyli się Finowie, którzy wyprzedzili Słoweńców i Niemców.

W sezonie 2002/2003 królem Lahti został Adam Małysz. Dwukrotny mistrz świata z Predazzo przystępował do tych zawodów jako świeżo upieczony lider Pucharu Świata, a także zwycięzca jednoseryjnych zawodów na Holmenkollbakken w Oslo. W Finlandii podopieczny Apoloniusza Tajnera w rewelacyjnym stylu zwyciężył w obu konkursach, a w drugim ustanowił rekord obiektu – 132 metry. Za sprawą tych wygranych wiślanin bardzo mocno przybliżył się do trzeciego z rzędu triumfu w klasyfikacji generalnej zimowego cyklu, który stał się faktem tydzień później podczas zmagań na Velikance w Planicy.

Kolejne trzy lata to głównie supremacja zawodników ze Skandynawii. Konkursy indywidualne w latach 2004-2006 wygrywali Norweg Bjoern Einar Romoeren oraz Finowie: Matti Hautamaeki i Janne Happonen. Co ciekawe, zwycięstwo tego ostatniego jest do tej pory ostatnią wiktorią fińskiego skoczka na skoczni Salpausselkä. W konkursach drużynowych dwukrotnie z rzędu (2004, 2005) wygrywali Norwegowie, a w 2006 roku Austriacy, wśród których fenomenalnie skakał Andreas Widhoelzl. 18-krotny zwycięzca pucharowych zawodów osiągnął wówczas 132 oraz 135,5 metra. Ten drugi rezultat był aż przez 11 lat rekordem skoczni – pobił go dopiero Norweg Johann Andre Forfang, który na mistrzostwach świata w 2017 roku wylądował na 138. metrze.

W sezonie 2006/2007 główną rolę w zawodach w Lahti odegrał ponownie Adam Małysz. Czterokrotny mistrz świata bardzo dobrze skakał już w konkursie drużynowym, gdzie nasza kadra, w której wystąpił między innymi debiutujący w zawodach najwyższej rangi, Maciej Kot, uplasowała się na siódmym miejscu. W zawodach indywidualnych podopieczny Hannu Lepistoe trafił w pierwszej serii na trudne warunki. Mimo niesprzyjającego wiatru w plecy, Małysz osiągnął 125 metrów i zajmował 4. pozycję, ze stratą 9 punktów do prowadzącego Toma Hilde. - W tym pierwszym skoku było ciężko, bo zaraz po wyjściu z progu dostałem spychający wiatr w plecy, ale wytrzymałem go i żyłowałem skok do końca i uleciałem. Chyba ten skok był po prostu bardzo dobry. – mówił o tej próbie „Orzeł z Wisły”. O ile pierwsza próba Polaka była bardzo dobra, druga była już rewelacyjna. Czterokrotny medalista olimpijski pofrunął na odległość 128 metrów i wobec bliższych skoków prowadzącej trójki wygrał cały konkurs. Drugi był Andreas Kofler, który dzień wcześniej był częścią zwycięskiej w rywalizacji zespołowej, reprezentacji Austrii, a na najniższym stopniu podium znalazł się Martin Schmitt.

W 2008 roku zmagania w Lahti zostały storpedowane przez porywisty wiatr. Konkurs drużynowy został odwołany, a indywidualny rozpoczął się z dużym opóźnieniem. Ostatecznie po skokach 17 zawodników jury postanowiło odwołać zawody, przez co skoczków czekały później dwa konkursy w Kuopio. Aura na skoczni Salpausselkä nie dawała też za wygraną rok później. Problemy z wiatrem pojawiły się już podczas pierwszej serii treningowej, gdy zawodnicy musieli przenieść się z dużej skoczni na normalną. Rywalizacja drużynowa na obiekcie HS130, która padła łupem Austriaków, odbyła się zgodnie z planem, ale zmagania indywidualne rozegrano już na mniejszej skoczni. Najlepszy okazał się w nich Gregor Schlierenzauer, dla którego była to 22. wygrana w pucharowych zawodach.

W sezonie 2009/2010 poza zasięgiem rywali był Simon Ammann. Szwajcar, który ukoronował ten sezon dwoma tytułami mistrza olimpijskiego, tytułem mistrza świata w lotach i zdobyciem Kryształowej Kuli, wyprzedził Adama Małysza i Thomasa Morgensterna.

Zawodnik nazywany „Harrym Potterem skoków” był bezkonkurencyjny również w kolejnym roku. Ten weekend był także szczególny z kilku powodów. W konkursie drużynowym polski zespół w składzie: Tomasz Byrt, Piotr Żyła, Kamil Stoch i Adam Małysz, po pasjonującej walce z reprezentacją Niemiec zajął 3. miejsce. Podium zapewnił nam drugi skok Małysza, który pofrunął w pięknym stylu na odległość 131,5 metra.
- Niezmiernie się cieszę z tego trzeciego miejsca, chociaż na pewno szkoda, że tak nie było na MŚ w Oslo. – komentował po zawodach nasz mistrz. W konkursie indywidualnym byliśmy też świadkami ostatniego występu Janne Ahonena w Pucharze Świata. Fin zajął w nim dopiero 34. lokatę. Później jeszcze raz wrócił do skoków, jednak tylko dwukrotnie udało mu się wtedy zdobywać pucharowe punkty podczas konkursów w Lahti.

Triumfy Kamila Stocha i podium drużyny

Po zakończeniu przygody ze skokami przez Adama Małysza w 2011 roku wciąż trwała dobra passa Polaków na skoczniach Salpausselkä. W sezonie 2011/2012 walka o pucharowe punkty toczyła się na obiekcie K-90. Konkurs indywidualny zakończył się triumfem Japończyka Daikiego Ito. Natomiast w konkursie drużynowym Biało-Czerwoni w trochę eksperymentalnym składzie: Maciej Kot, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Kamil Stoch, zajęli 3. pozycję w konkursie drużynowym – za Niemcami i zwycięskimi Austriakami.

Podopieczni Łukasza Kruczka stanęli na najniższym stopniu podium także rok później, kiedy przegrali tylko z Niemcami i Norwegami. Zmagania indywidualne wygrał Richard Freitag. Drugi był Anders Bardal, a trzecie miejsce podzielili między sobą Severin Freund i Anders Jacobsen.

Tabela wszech czasów konkursów drużynowych PŚ w Lahti
Lp. Drużyna Kraj I II III Suma
1 Austria 9 4 3 16
2 Finlandia 4 5 2 11
3 Norwegia 4 4 5 13
4 Niemcy 3 5 4 12
5 Japonia 1 1 4 6
6 Polska 0 1 3 4
7 Słowenia 0 1 0 1

W 2014 roku świetnie spisywał się Kamil Stoch. Skoczek z Zębu walczył wtedy ze Słoweńcem Peterem Prevcem o odzyskanie prowadzenia w Pucharze Świata. Polski skoczek utracił pozycję lidera po zawodach w szwedzkim Falun. Pierwszy konkurs indywidualny w Lahti zakończył na 3. lokacie, jednak drugi był już niemal perfekcyjny. Stoch na półmetku zawodów był drugi po skoku na 131 metrów, jednak w serii finałowej kapitalnie wykorzystał sprzyjające warunki. Niemal posągowy lot na 134,5 metra zakończony pięknym telemarkiem dał trzykrotnemu mistrzowi olimpijskiemu zwycięstwo i ponowne prowadzenie w klasyfikacji generalnej, którego nie oddał już do końca sezonu.

W kolejnych dwóch latach na obiektach Salpausselkä rządzili austriaccy skoczkowie. W 2015 roku najlepszy był Stefan Kraft, a dwa konkursy rozegrane rok później na dużej i normalnej skoczni padły łupem Michaela Hayboecka.

Po mistrzostwach świata, mających miejsce w Finlandii w 2017 roku, na nieosiągalnym dla rywali poziomie fruwał tam z kolei Kamil Stoch. W sezonie 2017/2018 przeszedł on także do historii rywalizacji w Lahti. Skoki na 132 oraz 134 metry zapewniły mu triumf z najwyższą notą w dziejach pucharowych zawodów w tym miejscu – 314,2 pkt. Podopieczny Stefana Horngachera zdeklasował drugiego Markusa Eisenbichlera i trzeciego Stefana Krafta, wyprzedzając ich odpowiednio o 28,2 pkt. oraz 28,3 pkt. Do tego osiągnięcia mistrz świata z Predazzo dorzucił drugą lokatę w konkursie drużynowym. - W takim dniu czuję się super! Wszystkie skoki tutaj oddane były na wysokim poziomie. Każda próba w Lahti była przyjemnością, gdyż lubię ten obiekt. Dawno nie miałem takiego weekendu, podczas którego oddałem dziewięć świetnych skoków. – stwierdził tuż po triumfie Stoch.
W następnym sezonie Polak ponownie odniósł zdecydowane zwycięstwo, pokonując Ryoyu Kobayashiego o 17,2 pkt.

Ciekawe statystyki PŚ w Lahti

8 – tyle razy w Lahti triumfował Matti Nykaenen. „Latający Fin” wygrywał konkursy na normalnej bądź dużej skoczni Salpausselkä w latach 1984-1988.

10 – to liczba miejsc na podium, jakie wywalczyli w Lahti polscy skoczkowie. Sześciokrotnie w pierwszej „3” plasował się tam Adam Małysz (3-2-1), a czterokrotnie Kamil Stoch (3-0-1).

17 – tyle razy konkursy indywidualne wygrywali Finowie, którzy w takich zawodach najczęściej triumfowali spośród wszystkich reprezentacji. Jeżeli wliczymy do tego zestawienia także konkursy drużynowe, to pierwsze miejsce ex aequo zajmą Finowie i Austriacy – z 21 zwycięstwami.

77 – tyle razy w Lahti odbywały się do tej pory pucharowe zawody. W żadnym innym miejscu nie rozegrano większej liczby konkursów Pucharu Świata. Na obiektach należących do kompleksu Salpausselkä przeprowadzono 56 konkursów indywidualnych oraz 21 drużynowych (z czego dwa konkursy drużynowe podczas mistrzostw świata w 2001 roku były wliczane do klasyfikacji Pucharu Narodów).

314,2 pkt. – to najwyższa nota, jaką kiedykolwiek uzyskano w pucharowych zawodach w Lahti. Tyle punktów w zmaganiach rozgrywanych 4 marca 2018 roku osiągnął Kamil Stoch. Skoczek z Zębu wygrał wówczas z przewagą 28,2 pkt. nad drugim Markusem Eisenbichlerem oraz 28,3 pkt. nad trzecim Stefanem Kraftem. 

2006 – w tym roku miała miejsce ostatnia do tej pory wygrana fińskiego skoczka w konkursie Pucharu Świata w Lahti. Wówczas na skoczni HS130 najlepszy był Janne Happonen, który wyprzedził Jakuba Jandę i Michaela Uhrmanna.

Przed tegorocznymi zawodami w Lahti nie doszło do zmian w składzie polskiej kadry. W najbliższy weekend ponownie zobaczymy Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Jakuba Wolnego, Klemensa Murańkę, Aleksandra Zniszczoła oraz Pawła Wąska.

Polska kadra na PŚ w Lahti 2020 – najlepsze wyniki w historii
Zawodnik Wynik
STOCH Kamil 1. miejsce (2013/14, 2017/18, 2018/19)
KUBACKI Dawid 4. miejsce (2017/18)
ŻYŁA Piotr 10. miejsce (2011/12, 2018/19)
WOLNY Jakub 14. miejsce (2018/19)
MURAŃKA Klemens 21. miejsce (2011/12)
WĄSEK Paweł 43. miejsce (2018/19)
ZNISZCZOŁ Aleksander odpadł w kwalifikacjach (2011/12)

Konkursy w Finlandii będą również kolejną odsłoną zaciętej walki między Stefanem Kraftem a Karlem Geigerem o pozycję lidera Pucharu Świata. Obecnie Austriak prowadzi z przewagą 118 punktów.

Stefan Kraft vs Karl Geiger – najlepsze wyniki w PŚ w Lahti
w PŚ Zawodnik Kraj Najlepszy wynik
1 KRAFT Stefan 1. miejsce (2014/15 – HS130)
2 GEIGER Karl 2. miejsce (2015/16 – HS100)

Program zawodów PŚ w Lahti (HS130):

Piątek, 28.02.2020

12:30 – Odprawa techniczna

14:00 – Oficjalny trening

16:00 – Kwalifikacje

17:30 – Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Sobota, 29.02.2020

15:00 – Seria próbna

16:00 – Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 01.03.2020

14:00 – Kwalifikacje

15:30 – Pierwsza seria konkursu indywidualnego


Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8015) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @atalanta

    Tak, tak, tam większość nawet do 80. metra nie doleciała. ;)

  • papa_s weteran
    @Oczy Aignera

    A jak tam z wiatrem?

  • atalanta doświadczony
    @Bocian

    Nie za często zdarza się konkurs, w którym lider rezygnuje z występu, może dlatego tak to pamiętam. No i dość mocno w tamtym okresie kibicowałam Funakiemu, właśnie ze względu na te jego piękne skoki.

  • atalanta doświadczony
    @Wojciechowski

    Czyli jednak źle zapamiętałam. Ech, skleroza. Ale jakąś 20 na pewno dostał. W każdym razie to był mega wynik na tle innych, którzy w tej wichurze tylko usiłowali bezpiecznie wylądować, wszystko jedno jak.

  • Bocian stały bywalec
    @atalanta

    Nieźle utkwił Ci w pamięci tamten konkurs:-) Funaki to był arcymistrz techniki. W powietrzu wyglądał fenomenalnie. Stąd często dostawał 20 za styl.

  • Wojciechowski profesor
    @atalanta

    Miał 58,5 pkt za styl wtedy, ale wstrzelił się, to prawda.

  • atalanta doświadczony

    Z tekstu wynika, że w 1999 Funaki wygrał tu konkurs na dużej skoczni. A to było na normalnej, na którą zawody zostały przeniesione z powodu wiatru. Wiało naprawdę okropnie, Widhoelzl o mało fikołka nie zrobił w locie, a Martin Schmitt (wówczas lider PŚ) był parę razy ściągany z belki, aż w końcu dostał takiego boja, że zrezygnował ze skoku. Natomiast Funaki miał szczęście i w dodatku otrzymał wtedy bodajże 5x20 za styl.

  • Oczy Aignera profesor
    @nanus111@onet.pl

    Obecnie w Lahti śniegu nie ma.

  • nanus111@onet.pl stały bywalec
    @konrad95

    Rzeczywiście, dobrze się ogląda. Ona ma taki fajny profil - nie znam się, ale faktycznie to jest taka lepsza wersja Wisły, albo inaczej Wisła to nieudana podróbka Lahti mam wrażenie.
    Tu jest przede wszystkim zawsze śnieg, nie pamiętam sytuacji, w której by go tu nie było. Zawsze wszystkie skocznie przygotowane, jeśli chodzi o profil
    Stromy najazd, krótkie przejście i lot ostro w dół

  • konrad95 doświadczony

    Szczęśliwa skocznia dla Polaków. Dobrze ogląda się konkursy w Lahti (o ile nie przeszkadza wiatr) ze względu na to, że jest to stara skocznia i są duże różnice między zawodnikami.
    Zaskakująco niskie miejsce Schlierenzauera w klasyfikacji wszech czasów i dziwne, że Morgenstern nigdy nie stanął na podium w konkursie indywidualnym w Lahti. Nieco mniej zdziwił mnie brak chociaż jednego miejsca na podium Petera Prevca.

  • Łotysz stały bywalec

    Poprawcie statystyki podium w tabelce - suma nie zgadza się z ilością miejsc na podium m.in. u Ahonena, Ammanna, Schmitta.

  • Kolos profesor

    "Jest to zarazem miejsce szczęśliwe dla polskich skoczków. W 1938 roku wicemistrzem świata został tu Stanisław Marusarz."

    Zabrzmiało to dziwne, zważywszy jak wtedy perfidnie Stanisława Marusarz ograbiono ze złotego medalu...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl