Polki rozpoczynają walkę o kwalifikację olimpijską

  • 2020-08-12 13:25

Już w najbliższy weekend we Frensztacie pod Radhoszczem odbędą się pierwsze międzynarodowe zawody w skokach narciarskich w dobie pandemii koronawirusa. W Czechach o punkty Letniego Grand Prix 2020 powalczą skoczkinie, wśród których nie zabraknie reprezentantek Polski. Ekipa Łukasza Kruczka tym samym rozpoczyna bój o bilet na XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie.

Anna TwardoszAnna Twardosz
fot. Tadeusz Mieczyński

Na ten moment wiadomo, iż za naszą południową granicą zabraknie Anny Twardosz. 19-latkę, która w miniony piątek zaliczyła groźnie wyglądający upadek przy lądowaniu na 104-metrowym obiekcie w Szczyrku, czeka przymusowa przerwa od treningów. - Rezonans magnetyczny wykluczył poważną kontuzję lewego kolana. Niemniej, Anię czeka teraz krótka rehabilitacja. Liczymy na to, że weźmie udział w zawodach LOTOS Cup, które odbędą się w ostatni weekend sierpnia - mówi Łukasz Kruczek, główny trener kobiecej kadry narodowej w rozmowie ze Skijumping.pl.

Twardosz wywróciła się podczas pierwszej serii konkursu kobiet rozgrywanego w ramach inauguracji letniego LOTOS Cup 2020. Lot mierzący 90 metrów dałby jej trzecią lokatę, tuż za Kingą Rajdą i Stepanką Ptackovą. - Cała sytuacja napędziła nam strachu. Upadek nie do końca wynikał z jej błędu. Rywalizacja toczyła się w upale, przez co zawodniczkę nieco przytrzymało na igelicie. Na szczęście poniedziałkowe badania wykluczyły konieczność przeprowadzenia operacji. Nie stało się nic groźnego, natomiast w najbliższych dniach Ania będzie pauzować. Pomijając ten uraz, do tej pory naszą grupę omijają problemy zdrowotne - uspokaja 44-latek.

Polskę w Czechach reprezentować będą cztery zawodniczki. Powołanie na zawody rangi Letniego Grand Prix otrzymały Kamila Karpiel, Nicole Konderla, Kinga Rajda oraz Joanna Szwab. - Ważna będzie możliwość zmierzenia się z przedstawicielkami innych nacji. I tak udało się nam to już podczas poszczególnych zgrupowań czy zawodów LOTOS Cup, kiedy mieliśmy porównanie z Czeszkami, Rumunkami czy Włoszkami. Mogę stwierdzić, że na tym etapie roku nasz zespół wypada na ich tle lepiej niż przed rokiem - uważa Kruczek.

Sobotni konkurs we Frensztacie pod Radhoszczem, po odwołaniu zawodów w Szczuczyńsku, Czajkowskim oraz Klingenthal, to jedyny przystanek tegorocznej edycji LGP kobiet. Z tego względu Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nie wyłoni zwyciężczyni całego cyklu. - Trudno wskazywać triumfatorkę klasyfikacji generalnej na bazie jednego konkursu. Moim zdaniem potrzeba minimum dwóch skoczni, choć w przeszłości bywały różne przypadki, również na niższych szczeblach rywalizacji - wspomina polski szkoleniowiec.

Starcie pań na 106-metrowej skoczni odbędzie się przy pustych trybunach oraz w reżimie sanitarnym. Dla Polek nie będzie to nic nowego, bowiem nasza reprezentacja jako jedna z pierwszych na świecie wznowiła wiosenne zajęcia na skoczni. - Bardzo mi na tym zależało, aby przerwa nie była zbyt długa. W naszej grupie większość zawodniczek, szczególnie te młodsze, potrzebuje częstego kontaktu ze skocznią i zbierania doświadczenia. Nadal są w fazie nauki pewnych elementów, często podstawowych w kontekście techniki skoku. Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu środowiska udało się wrócić na rozbieg w zasadzie zgodnie z planem - podkreśla trener.

- Zmagania we Frensztacie rozpoczynają okres kwalifikacji olimpijskich, więc punkty zdobyte w Czechach mogą okazać się bardzo cenne. Grzech nie skorzystać z takiej szansy, mając zawody za miedzą. Przed nami najważniejsza impreza czterolecia - zauważa szkoleniowiec.

Przypomnijmy, iż na igrzyskach olimpijskich w Pekinie wystartuje 40 zawodniczek, w tym jedna skoczkini z Chin. Dany kraj będzie mógł wystawić maksymalnie cztery zawodniczki, a ranking powstanie na bazie punktów zdobytych w Pucharze Świata oraz Letnim Grand Prix do 16 stycznia 2022 roku. W miejsce wywalczone przez daną sportsmenkę może polecieć inna, która w trakcie całej swojej kariery punktowała w zawodach najwyższej rangi, bądź plasowała się w czołowej "30" Pucharu Kontynentalnego w trakcie okresu kwalifikacyjnego.

Kliknij, aby zapoznać się z regulaminem kwalifikacji olimpijskich 2022 >>>

Czego trener Polek spodziewa się po inauguracji sezonu letniego w Czechach? - Trudno powiedzieć, ponieważ nie wszyscy będą u szczytu formy. Lato przeważnie obfituje w niespodzianki, a w dzisiejszych realiach może być ich jeszcze więcej - przewiduje były trener męskiej reprezentacji Polski oraz Włoch.

Program LGP Pań we Frensztacie pod Radhoszczem (HS106):

Piątek, 14.08.2020
10:00 - Odprawa techniczna
15:00 - Oficjalny trening
17:00 - Kwalifikacje

Sobota, 15.08.2020
9:00 - Seria próbna
10:30 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5567) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    @kibicsportu

    Słowa mocne jak odbicie Dawida Kubackiego.

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @ZXCVBNM_9999

    Ja "z zasady" mam ubaw z takich jak ty:).

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @O co chodzi jakby

    Ja z zasady nie blokuję, bo lubię się pośmiać z takich. Ale dobra, bo tylko dokarmiam trolla :D A pora karmienia w ZOO już minęła, chyba.

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @O co chodzi jakby

    Zablokuj. Strona wam zniknie w 5s.

  • kibicsportu profesor
    @O co chodzi jakby

    O tobie pasuje takie zdanie:
    Kozak w necie, piz*a w świecie.

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @O co chodzi jakby


    PS. Ty Z i inne literki nie potrafisz włączyć ignoruj? Jakie masz IQ?

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @szulcu9631

    A dlaczego miałbym się nie śmiać z idiotów? Uzasadnij.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @O co chodzi jakby

    Bailando czy se starym nickiem czy nowym jest p...nty i nie należy wchodzić z nim w żadną dyskusję. Takich się ignoruje.

  • kibicsportu profesor
    @O co chodzi jakby

    Gościu weź ty lepiej pójdź do psychiatry, bo to się robi już nudne. Każdy kto coś napisze, to już ciśniesz po nim.
    Jesteśmy na stronie o skokach.

    Dalej nie rozumiem redakcji dlaczego takiej osoby nie zbanują, która za każdym razem robi to samo, robi multikonta. Specjalnie prowokuje ludzi. Potem portal na tym cierpi, bo ludzie nie chcą pisać komentarzy.

    @szulcu9631
    Dokładnie jak kogoś coś nie interesuje to niech nie pisze i tyle tak jak ty. Ale ten "Jakby" to na każdym kroku do każdego musi wcisnąć swoje komentarze. Przecież to na bank musi być jakieś dziecko, albo nastolatek, bo jaki normalny dorosły tak by się zachowywał. Stawiam, że w necie jest takim kozakiem, a w rzeczywistości to pewnie jakiś leszcz, który nie ma znajomych i jedynym hobby jego jest dokuczanie innym.

  • szulcu9631 stały bywalec
    @O co chodzi jakby

    A skąd się biorą tacy ludzie jak Ty, którzy jak tylko wejdą na ten portal by napisać jakiś komentarz, to niemal za każdym razem drwią z innych użytkowników, próbują być zabawni na siłę i czepiają się każdych, nawet najmniejszych szczegółów? Osobiście w ogóle nie oglądałem tego treningu, ale jeżeli ktoś poświęca swój czas na to, aby go relacjonować na tym forum, to już jest wyłącznie jego sprawa. Mnie to zupełnie nie obchodzi i jakoś nie robię z tego żadnego wielkiego problemu, w przeciwieństwie do Ciebie.

  • dawid19 początkujący

    Powodzenia

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @kibicsportu

    Ja "chyba" widziałem, że Struś Pędziwiatr pobił rekord skoczni (258m) na mamucie. Skąd wy się ludzie bierzecie?

  • Oczy Aignera profesor
    @pb88 Maciej Jabłoński

    "Trzymamy kluby za polskie drużyny."

  • pb88 stały bywalec

    Trzymam kciuki za nasze dziewczyny.

  • serrospl14 bywalec

    Powodzenia polka

  • kibicsportu profesor

    Właśnie teraz oglądałem trening skoczków w Wiśle na kamerce, na bank to jest nasza reprezentacja.
    Ciężko było zobaczyć jaki to jest skoczek, ale prawdopodobnie najdalej z nich wszystkich skoczył Kuba Wolny ponad 130 m.
    Poznałem po stylu wyjscia z progu i ułożenie nart( Tak mi się przynajmniej wydaje). Murańka chyba też skoczył gdzieś 125 m, bo on trochę bardziej ma styl w lewą strone. Ogólnie większość skoków w okolicach 123 m. Chyba 4 skoki były poniżej punktu,. Jeden skoczek upadł. W zasadzie mam dylemat nad jednym skoczkiem, bo był położony na nartach, a skoczył też ponad 125 m. Nie wiem czy to nie jest Tomek Pilch, bo też lata agresywnie.

    Tak jak mówie, to tylko domysły, kto kim był Starałem się rozpoznać po stylu w locie i ułożenia nart. W każdym razie chyba źle nie ma, jak większość z nich skakała ponad punkt k.

  • O co chodzi jakby stały bywalec

    Szkoda, bo Łukasz to utalentowany trener.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Liczę na udany występ Kingi Rajdy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl