FIS Cup w Rasnovie bez udziału Polaków [AKTUALIZACJA]

  • 2020-09-24 09:13

Z uwagi na pogarszającą się sytuację w Rumunii związaną z pandemią koronawirusa, reprezentacja Polski nie weźmie udziału w zawodach FIS Cup, które odbędą się w dniach 3-4 października w Rasnovie. Rano trener Zbigniew Klimowski ogłosił nazwiska dziesięciu Biało-Czerwonych, którzy mieli wystąpić na Trambulina Valea Carbunarii.

W czwartkowy poranek Polski Związek Narciarski opublikował nazwiska dziesięciu reprezentantów Polski, którzy mieli rywalizować w Rasnovie. Pięciu spośród dziesięciu powołanych zawodników sięgało po punkty poprzedniej edycji zmagań trzecioligowców, która zakończyła się triumfem Tima Fuchsa z Niemiec. Najlepiej z grona Biało-Czerwonych spisywał się Adam Niżnik, który finiszował na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej. 

Po południu PZN ogłosił jednak, iż polscy skoczkowie nie udadzą się w podróż do Rumunii. Powodem jest pogarszająca się sytuacja pandemiczna oraz aktualne rekomendacje na temat podróży do tego państwa.

Pierwotnie zawody w Siedmiogrodzie miały odbyć się 28 i 29 września. Wskutek trwającej pandemii przełożono je na pierwszy weekend października. Wcześniej odwołano konkursy w południowokoreańskim Pjongczangu oraz austriackim Villach. Kolejnym przystankiem FIS Cup 2020/21 mają być już zimowe zawody na jednej z norweskich skoczni, która nie została jeszcze wskazana (19-20 grudnia).

Kliknij, aby zobaczyć kalendarz FIS Cup 2020/21 >>>

Pierwotny skład Polski na FC w Rasnovie (wycofany z powodu pandemii):

- Adam Niżnik (4. miejsce w klasyfikacji końcowej FIS Cup 2019/20);

- Mateusz Gruszka (52. miejsce w klasyfikacji końcowej FIS Cup 2019/20);

- Jan Habdas (83. miejsce w klasyfikacji końcowej FIS Cup 2019/20);

- Jarosław Krzak (102. miejsce w klasyfikacji końcowej FIS Cup 2019/20);

- Arkadiusz Jojko (131. miejsce w klasyfikacji końcowej FIS Cup 2019/20);

- Stanisław Ciszek;

- Krzysztof Kieta;

- Stanisław Majerczyk;

- Jan Rzadkosz;

- Szymon Zapotoczny.

Program FC w Rasnovie (HS97):

Sobota, 03.10.2020
7:15 - Odprawa techniczna
13:30 - Oficjalny trening
14:15 - Seria próbna
15:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 04.10.2020
12:00 - Seria próbna
13:00 - Pierwsza seria konkursowa

* wszystkie godziny według czasu polskiego


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (7711) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Lataj

    W sumie o PŚ i inne najważniejsze imprezy się nie boję. Tak czy inaczej większość z nich powinna się odbyć. W każdym razie nikt tak łatwo tego nie odpuści na starcie.

    Gorzej z pucharem kontynetalny oraz FIS Cupem - tu mogą być i pewnie będą hurtowe odwoływania zawodów bez zmrużenia oka tak jak w przypadku LPK...

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Generalnie się zgadzam z tobą. W kwestii tego komu koronowirus zagraża a komu nie - dziś podano, że na 2200 ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce, 331 osób nie miało żadnych chorób towarzyszących, czyli teoretycznie byli zupełnie zdrowi a jednak koronowirus ich zabił.

    Także realne ryzyko to temat rzeka, pewnych danych tu nie ma. Trzeba jednak przyznać, że ogólnie ryzyko śmierci na dziś jest dużo mniejsze niż się wydawało w marcu czy kwietniu. Ale też nie wiadomo, co przyniosą miesiące jesienno-zimowe...

    W każdym razie lepiej uważać, nosić maseczki i stosować się do innych zaleceń niż ignorować pandemię...

  • Lataj profesor

    Nie neguję istnienia koronawirusa, chociaż nie robię z siebie hipochondryka. Wchodzę do sklepów z maseczką, staram się unikać tłoku (jeśli nie ma konieczności przebywania w nim) i przestrzegałem domowej kwarantanny.

    Jednak nie wierzę, żeby koronawirus był groźny także dla młodych ludzi. Ofiarami są przeważnie starsze osoby, a w statystykach zgonów nie jest uwzględniana najczęstsza grupa wiekowa. Staram się nie złapać koronawirusa, ale nie mam na jego punkcie paranoi. Ale nawet jeśli, to i tak na 99% nie umrę. Na izolację godzę się tylko wtedy, kiedy jest konieczna, ale muszę przyznać, że to jest wkurzające. Gdyby każdy dał się zwariować do tego stopnia, że zamyka się w szafie, świat by stanął.

    A skoki to bezkontaktowy sport. Sezon zimowy powinien się odbywać na takich warunkach, że wszyscy startują normalnie, tylko osoby z pozytywnym wynikiem są izolowane od innych, jak w piłce nożnej. Jeśli nikt nie będzie chciał organizować zawodów, a żaden zawodnik nie będzie startował, uprawianie tego sportu przestanie być w ogóle opłacalne. To zima przynosi zyski i to ona jest istotna dla tego sportu, więc nie dajmy się zwariować.

  • Kolos profesor
    @EmiI

    Epidemią nie wygasła. A już na pewno nie w kwietniu i maju. Jest oczywiście inaczej niż wtedy. Ale to teraz mamy coraz więcej zakażeń - na szczęście jeszcze nie zgonów. Każda epidemią ma też fale i nic w tym dziwnego. Pytanie jak groźna będzie druga fala... Bo to na razie enigma...


    Natomiast ja uważam jedno: należy uważać, niezależnie od faktycznego poziomu epidemii i przestrzegać obostrzeń i po prostu głupio nie ryzykować jeśli nie trzeba a nie opowiadać, że epidemii nie ma.

    Wysyłanie skoczków na FIS Cup do Rumunii byłoby takim głupim ryzykowaniem właśnie.

  • EmiI profesor
    @janbombek

    Czyli jedyne argumenty jakie macie to ad verecundiam. Nie zdrowy rozsądek, nie statystyki, nie cały dorobek naukowy setek lat który teraz jest zaprzeczany. Tylko to co mówią zapraszani do mediów głównego nurtu profesorowie, bo Ci co mają inne zdanie, nie są zapraszani stąd takie złudzenie że nauka jest zgodna.

    @Kolos. Paradoksalnie tak. Wszystkie historyczne epidemie wygasały, bo ludzie się pozarażali, poumierali i był spokój. I co ciekawe coś takiego się stało w marcu i kwietniu. I przyznam tak wtedy była epidemia. I ona wygasła. Teraz są tylko wyniki testow u zdrowych ludzi i pojedyncze przypadki.

  • Kolos profesor
    @EmiI

    Wiem tylko jedno: od udawania, że epidemii nie ma, ona nie zniknie...

    Reszta to kwestia podejścia.

  • janbombek doświadczony
    @EmiI

    Każdą bzdurę można próbować uzasadnić. Na świecie jest całkiem pokaźna grupa osób uważających, że Ziemia jest płaska. Mają nawet swoje organizacje, rzekome dowody naukowe, są wśród nich ludzie z tytułami.

  • EmiI profesor
    @janbombek

    Ale ja nie mówię o sobie tylko o innych osobach z tytułami na całym świecie mającym odmiennie zdanie. W Niemczech nawet chyba liczba epidemiologów mówiących o tym że nie ma żadnej epidemii, zaczyna stanowić większość, w Polsce nadal tchórzostwo.

  • janbombek doświadczony
    @EmiI

    Tylko różnica pomiędzy Tobą a Gutem, Simonem czy dziesiątkami innych polega na tym, że to są tzw. "profesorowie belwederscy", natomiast Ty jesteś "profesorem skijumpingowym". Na Twoim miejscu nie przeceniałbym wagi tego tytułu:).

  • EmiI profesor
    @janbombek

    Gut stara się z jednej strony zachować twarz, z drugiej mówić co się do niego wymaga. Ja mam zasadę życiową. Że jak mam 90% ekspertów na przeciw 10% zawsze wierzę tym 10%. Z automatu. Zasada pareto, większość nigdy nie ma racji.

  • janbombek doświadczony
    @EmiI

    Dzisiejsza wypowiedź Prof. Guta:
    "Doradca Głównego Inspektora Sanitarnego przyznaje, że ostatnie dane obrazują też to, że ludzie nie przestrzegają obostrzeń. - Znaczna część osób nie tylko nie umie zachować dystansu, ale w dodatku neguje bariery fizyczne. Powtarzane od tygodni apele o zakładanie maseczek i dystans to jak mówienie do obrazu - dodał Włodzimierz Gut."

  • Oczy Aignera profesor
    @Kolos

    W tym czasie z innych przyczyn zmarło jeszcze więcej osób. Ogólnie w tym roku życie straciło ponad 40 milionów ludzi.

  • EmiI profesor
    @janbombek

    Cóż są też inne autorytety. Dr Wolfgang Wodarg , dr. Martyka co obaj mówią że żadnej epidemii nie ma, prof. Gut wręcz wprost powiedział że to efekt wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami.

  • janbombek doświadczony
    @HAZARD

    Miło nam powitać kolegę wirusologa. Wszystkie autorytety medyczne apelują o kilka prostych nie wymagających wysiłku zasad, ale zawsze znajda się tacy co wiedzą lepiej. Nie dalej jak wczoraj przeczytałem wypowiedź Prof. Simona z PAN, że za zwiększającą się liczbę przypadków COVID 19, odpowiedzialni są ci którzy nie noszą masek i nie stosują się do zaleceń. Mimo wszystko to Prof. Simon jest dla mnie autorytetem, a nie jakiś tam Hazard.

  • HAZARD weteran
    @Kolos

    Minimalnie, z tym że niemal wszystkie ofiary to osoby stare lub posiadające bardzo słaby organizm i choroby współistniejące, oni prawdopodobnie umarliby też na grypę itp, ale no akurat z tego covidu robi się statystyki, codziennie wciska je ludziom i wywołuje panikę... Strach pomyśleć co by się działo teraz, gdyby na świecie pojawiło się poważne zagrożenie, albo ludzie by się pozabijali albo właśnie paradoksalnie by to olewali, takie mamy czasy, taki świat, racjonalność już powoli przestaje istnieć, jak myślisz racjonalnie to często jesteś wytykany palcami.
    Nie ma się po co pchać, bo jednak to jest FC, ale są to jedyne letnie zawody, więc warto zachować zdrowy rozsądek i podjąć rękawicę, ale jak słusznie zauważył @dejw, nasi są tak kapitalnie przygotowani i tak harmonijnie się rozwijają, że znowu by się tylko skompromitowali. :(

  • Kolos profesor
    @HAZARD

    No jednak COVID jest śmiercionośny trochę bardziej niż inne wirusy... Globalnie śmiertelność zbliża się już do miliona ofiar....

    Choć uważam, że nie ma co panikować. To uważać trzeba. A pchać się do Rumunii nie ma po co i dobrze, że z tego zrezygnowano.

  • HAZARD weteran
    @HAZARD

    Taki ten wirus śmiercionośny jak różne inne, ciekawe dlaczego wcześniej nie było paniki i masek, czyżby wpływ mediów, polityków i influencerów na naiwnych ludzi? :o Kto by się spodziewał, łatwo manipulować tłumem...

  • HAZARD weteran
    @dervish

    Właśnie dervishu drogi to są żarty! Przez takie myślenie jak Twoje niedługo wszyscy się w piwnicy zamkną, a normalność nigdy nie wróci. Nie noszę maski nigdzie i jestem dumny z tego, że mam własny rozum i sam potrafię analizować sytuację i podejmować RACJONALNE decyzje.

  • dervish profesor

    Zdrowie najważniejsze. Z covidem nie ma żartów. Decyja PZN przynajmniej dla mnie zrozumiała.
    Najbardziej wkurzają mnie tabuny małolatów włażące do sklepów bez masek.
    O odstępie 2 m podobnie jak o obowiązku zakładania masek zdaje się nie mają pojęcia. Skutek jest taki, że od czasu jak szkoły rozpoczęły działalność i "nieśmiertelne" dzieciaki zaczęły się ze sobą "miksować" zaraza zaczęła się rozwijać w tempie lawinowym. Po wyjściu ze szkoły beztroska młodzież roznosi ją do sklepów, komunikacji publicznej i do swoich domów.
    Z dnia na dzień bite są rekordy wykrytych zakażeń. Policja siedzi na komendach i dłubie w nosie bo nikt ich nie zobligował do prewencyjnych patroli w sklepach. Tzn. nie wszędzie tak jest, bo w niektórych miejscowosciach jednak burmistrzowie "poprosili" policje o takowe patrole. Niestety takie prosby najczęsciej w miastach i powiatach zaznaczonych na żółto i czerwono. Tam gdzie zieleń, władze olewają zasady bezpieczeństwa. A ustawodawca jak spłodził bubel prawny tak nie ma zamiaru go naprawić. Sklep nie ma prawa odmówić sprzedaży osobie bez maski ani nawet jej wyprosić, policjant niby ma prawo wlepić mandat ale sąd taki mandat przeważnie unieważnia bo nie ma przesłanek prawnych by go uznawać.

  • Kolos profesor

    Zresztą ten FIS Cup prawie na pewno się nie odbędzie...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl