Finowie pracują nad bazą w Europie Środkowej

  • 2020-10-06 14:25

Reprezentacja Finlandii była jedną z niewielu, która tego lata nie pojawiła się na starcie zawodów rangi międzynarodowej. Obostrzenia spowodowane pandemią koronawirusa i niepewność dotycząca przepisów rządowych sprawia, iż sztab szkoleniowy zawodników z północy Starego Kontynentu rozgląda się za zimową bazą w krajach alpejskich.

Janne VäätäinenJanne Väätäinen
fot. Tadeusz Mieczyński

W miniony weekend w Kuopio wyłonieni zostali medaliści tegorocznej edycji letnich mistrzostw Finlandii. Na dużej skoczni Puijo (HS127) wygrał Niko Kytösaho przed Anttim Aalto. Najwięcej uwagi poświęca się jednak zdobywcy brązowego medalu, którym został prawie 40-letni weteran skoków narciarskich - Juha Miettinen. Przedstawiciel lokalnego klubu od przeszło dekady traktuje tę dyscyplinę hobbystycznie, a przy okazji krajowego czempionatu nie dał szans duży młodszym członkom kadry narodowej na sezon 2020/21.

Przeczytaj więcej: Kytosaho letnim mistrzem Finlandii, weteran sensacyjnym medalistą

Finowie niemal całe lato trenowali w ojczyźnie, a jedyne zagraniczne zgrupowanie w Oberstdorfie musieli zakończyć przed czasem. Zabrakło ich też w zawodach rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). - Chciałem sprawdzić się w Letnim Grand Prix, ale przez pandemię musieliśmy dostosować się do panującej sytuacji. Starałem się jak najlepiej wykorzystać domowe testy i zgrupowania - mówi 25-letni Aalto, który w ostatnich miesiącach sporo uwagi poświęcił aspektom technicznym. - Jeszcze rok temu pracowałem nad fizycznością. Teraz jest ona na takim etapie, że mogę skupić się na technice skoku - tłumaczy Fin na łamach krajowych mediów.

- Co najmniej raz na dwa-trzy tygodnie zbieraliśmy grupę razem. To młody zespół. Wzajemna rywalizacja i entuzjastyczne podejście do zajęć pcha całą drużynę naprzód - uważa Väätäinen, nowy-stary trener Suomi. Dla 45-latka jest to powrót do roli głównego szkoleniowca rodzimej reprezentacji po dziesięciu latach przerwy, podczas której Fin współpracował z Japończykami oraz Chińczykami. Jego dom znajduje się w Sapporo, gdzie mieszka z poznaną w Azji żoną, ale na potrzeby nowa roli sporo przebywa w Kuopio. Tam mieści się krajowa baza szkoleniowa Finów przed sezonem 2020/21. W Sawonii Północnej do zimy szykowali się Aalto, Kytösaho, Eetu Nousiainen i Jarkko Määtä, z kolei Arttu Pohjola i Andreas Alamommo ćwiczyli na co dzień kolejno w Lahti i Rovaniemi.

Jak sztab szkoleniowy Finów zamierza uniknąć problemów logistycznych związanych z podróżami po świecie w czasie pandemii? - Wysoce prawdopodobne, że zimą skoczkowie będą spędzali długie okresy w Europie Środkowej. Sensowne wydaje się zbudowanie tam naszej bazy na sezon. W grę wchodzą południowe Niemcy, włoskie Tarvisio, austriackie Villach lub Kranjska Gora w Słowenii - zdradza Väätäinen za pośrednictwem YLE.

Asystentem 45-latka został dotychczasowy trener Finów - Lauri Hakola, który szykuje codzienny plan zajęć fizycznych dla kadrowiczów. Väätäinen jest odpowiedzialny za ogólne planowanie, działania podczas zawodów i obozów treningowych, a także kwestie techniczne. - Skupiam się na podnoszeniu jakości poprzez indywidualne podejście do zawodników. Sportowcy różnią się pod względem technicznym, fizycznym, ale i osobowym. Do każdego kadrowicza podchodzę zatem inaczej - dodaje główny szkoleniowiec. 

Kolejną niespodzianką tegorocznej edycji krajowego czempionatu na igelicie były rozstrzygnięcia konkursu kobiet. Najbardziej doświadczona Julia Kykkänen finiszowała dopiero trzecia, a lepsze okazały się Susanna Forsström i Jenny Rautionaho. - Wierzę, że jestem w drodze na szczyt - czytamy słowa złotej medalistki na is.fi. - Moja kariera jest na odpowiednim etapie rozwoju. Zimą najważniejsze będzie utrzymanie zdrowia i spokojny sezon bez większych zakłóceń - kontynuuje Forsström, która dotąd pięciokrotnie punktowała w Pucharze Świata.

Dodajmy, że letnie mistrzostwa Finlandii w Kuopio były zamknięciem sportowej kariery Niko Löytäinena. 22-latek, mający za sobą poważną kontuzję kolana oraz epizodyczne występy pośród światowej elity, poinformował o swojej decyzji za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Przeczytaj także: Zawody w Ruce bez udziału kibiców


Dominik Formela, źródło: Ilta-Sanomat + YLE
oglądalność: (3664) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor

    Szkoda Löytäinena, myślałem, że coś z niego będzie. Tym bardziej, że z ilością fińskich skoczków jest kiepsko i każdy fiński skoczek jest potrzebny.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl