LMP w Szczyrku bez udziału publiczności

  • 2020-10-12 11:38

Już w najbliższy weekend w Szczyrku odbędzie się tegoroczna edycja letnich mistrzostw Polski w skokach narciarskich. Ze względu na aktualną sytuacją epidemiologiczną impreza odbędzie się przy pustych trybunach.

Polski Związek Narciarski poinformował w poniedziałek, że sobotnie i niedzielne zawody w ramach krajowego czempionatu na igelicie odbędą się za drzwiami zamkniętymi dla kibiców. Powodem takiego ruchu jest przybierająca na sile epidemia koronawirusa. Transmisję z obu konkursów mężczyzn przeprowadzi TVP Sport.

Przypomnijmy, że 17 października na kompleksie Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków w Szczyrku odbędzie się indywidualna rywalizacja kobiet i mężczyzn, natomiast dzień później poznamy drużynowych medalistów letnich mistrzostw Polski 2020. Tytułów sprzed roku bronić będą Kinga Rajda, Piotr Żyła i AZS Zakopane.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5671) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @Pavel

    Nie widzę tu nic niezwykłego. Warszawa była w strefie pozwalającej na udział 50% publiczności, sanepid nie miał nic przeciwko, więc Ekstraklasa S.A. zatwierdziła. Jak decyzje sanepidu były negatywne (np. w Krakowie przy meczu Wisły) to spotkanie odwołano. Z kolei UEFA twardo w LM/LE zakazała udziału publiczności i tego się trzymali/trzymają. W przypadku meczów Ligi Narodów blokady nie ma i decyduje kraj-gospodarz wg własnych rozporządzeń.

    To że każdy kraj ma inne obostrzenia to oczywiste. Czesi i Słowacy mają stan wyjątkowy, my mamy jakąś śmieszną żółtą strefę, które mało kto przestrzega. Wczoraj byłem we Wrocławiu rano w sklepie, do przejścia spacerem ok. 400m, naliczyłem (tylko mijanych po drodze do sklepu) 41 osób. 25 w maseczkach, 16 miało totalnie wyrąbane. No i z tych 25 prawie połowa chciała pokazać światu swój piękny nos, więc też można uznać, że mieli wyrąbane.

    A wracając do skoków, to przy prawdopodobnym dopuszczeniu 25% publiczności Wąsowicz i tak się będzie zastanawiał, czy mu się to opłaci. Impreza musi być wtedy masowa, odpowiednie zgłoszenia i koszta organizacji mocno rosną. Moim zdaniem zawody będą bez kibiców i kompletnie na siłę, bo w tym roku PZN mógł się totalnie wypiąć na FIS i powiedzieć jak choćby Niemcy, że sorry jest pandemia i nie organizujemy. Ale osiołki już marnują pieniądze na produkcję sztucznego śniegu - i zaczęli w momencie, kiedy nad Polską przechodzą ulewy. Mistrzostwo świata w wykonaniu Wąsowicza, jak zawsze zresztą.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie twierdziłem, że są przemyślane a jedynie, że konkretne tzn. Jedni sportowi decydenci tak zdecydowali, inni inaczej ale generalnie konsekwetnie, to nie jest tak, że UEFA raz pozwala na kibiców, na drugi dzień nie, potem znowu pozwala itp. A, że niekiedy wychodziły i wychodzą sprzeczności między różnymi organizacjami to cóż fakt.

    Co do działań państwowych i ich nie konsekwencji to niestety jest to efekt próby godzenia różnych stron i grup interesu- ekonomii, zdrowia publicznego itp.

    Do tego dochodzi jeszcze fakt, że nie do końca wiadomo jak walczyć z epidemią żeby było najbardziej skutecznie, to cóż...

    Po za tym jeszcze, że jak to nie rzadko bywa - część zasad dobrze wygląda spisanych na papierze ale stosowanie w rzeczywistości mocno skrzeczy (mówiąc łagodnie)...

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Piotrze naprawdę uważasz, że mamy tu jakieś przemyślane strategie? Tak naprawdę nikt za bardzo nie wie jak sobie radzić z tą pandemią, czy jest tak groźna jak ją przedstawiono na początku czy może to zwykła grypa, czy może popuścić wodzy i niech się dzieje co chce, czy zamknąć wszystko i czekać na szczepionkę. Z jednej strony rząd zamyka lasy przy 100 chorych dziennie z drugiej przy 5000 mamy 25% trybun i działające szkoły. Równie dobrze mogą całkowicie zakazać imprez sportowych jak i zezwolić na pełne trybuny to wszystko jest palcem na wodzie pisane. Skoki jak skoki, bez kibiców się obędą, pytanie czy w ogóle pozwolą na organizację czegokolwiek.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Decydenci się nie "miotają". Po prostu każdy z decydentów podejmuje inne decyzje i inne strategie wdraża, stąd takie lekkie absurdy jak z tym stadionem Legii. Nadal jednak nie widzę związku ze skokami.

    Wiadomo, że w przypadku zawodów PŚ koszty organizacji są większe niż w przypadku MP, więc i determinacja FIS-u żeby robić zawody z kibicami jest większa niż PZN-owi żeby zawody MP, które i tak gromadzą garstkę fanów robić z kibicami.

    Dokładnie odwrotnie jest w przypadku piłki nożnej - tutaj akurat na poletku lokalnym jest więcej determinacji w wpuszczaniu kibiców niż ma FIFA/UEFA.

  • SchwarzerAdler weteran
    @grzmiwuj

    Chyba wykraczesz....

  • serrospl14 bywalec

    Pożyjemy zobaczymy.

  • Pavel profesor
    @O co chodzi jakby

    Nie porównuje piłki do skoków, tylko decyzji różnych instytucji, które wykluczają same siebie. Dajmy na to Legia w lidze grała z 50% zapełnieniu trybun, ale już na tym samy stadionie, trzy dni później, przy pustych, bo nad rozgrywkami pieczę miała inna instytucja. Po prostu przewidywanie teraz czegokolwiek nie ma większego sensu, bo decydenci miotają się jak ten kurczak z obciętą głową, mogą odwołać wszelkie imprezy sportowe tak samo jak i rozgrywać przy pełnych trybunach.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Jednak pojemność 25% trybun na stadionie w Gdańskiu i 25% pojemności trybun pod skocznią Szczyrku to olbrzymia różnica, bodaj o rząd wielkości.

    Po za tym w piłce nożnej to jednak było spotkanie międzynarodowe, a tu mówimy o imprezie krajowej.

    Inna sprawa, że na takich krajowych MP i tak by była garstka widzów, więc w sumie nie ma dużej różnicy czy te zawody odbędą się z kibicami czy bez.

  • O co chodzi jakby stały bywalec
    @Pavel

    Porównywanie piłki nożnej (marketing, oglądalność, wpływy $) do skoków, są jak porównanie trabanta do ferrari. Jedno musi się odbyć, a zawody chuderlaków na skoczni dyplomatycznie mówiąc niekoniecznie.

  • Pavel profesor
    @grzmiwuj

    Wczoraj oglądałem mecz polskiej kadry z publicznością przy 5000 zarażonych dziennie. Także nie ma co wieszczyć bo tu logika nie ma do rzeczy. Z resztą skoki to typowo telewizyjna dyscyplina i w zasadzie spokojnie może odbywać się bez kibiców, a co więcej dużo lepiej śledzić się rywalizacji w TV.

  • grzmiwuj doświadczony
    COVID

    To samo czeka PŚ w Wiśle. W najlepszym wypadku, o ile w ogóle zawody dojdą do skutku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl