Alexander Stoeckl wierzy w bezpieczny sezon

  • 2020-11-15 18:00

Austriacki szkoleniowiec wierzy, że jego drużyna dobrze przygotowała się nie tylko do rywalizacji na skoczni, ale również do przestrzegania zasad bezpieczeństwa w trakcie pandemii koronawirusa. „Wszystko wygląda bardzo obiecująco” - komentuje trener reprezentacji Norwegii na łamach dagbladet.no.

Alexander StoecklAlexander Stoeckl
fot. Tadeusz Mieczyński

Zdaniem Alexandra Stoeckla nadchodzące konkursy będą dość zagadkowe: - Widzowie usiądą wygodnie w swoich fotelach przed telewizorami, więc w ich przypadku niewiele się zmieni. Jednak dla zawodników to będzie zupełnie inny Puchar Świata. Pod skocznią być może zobaczą garstkę kibiców, być może nie zobaczą nikogo.

Za każdym razem, gdy reprezentacja Norwegii wróci do kraju po weekendzie za granicą, zostanie objęta kwarantanną. Przed świętami Bożego Narodzenia oznacza to kilka tygodni ciągłych podróży i lotów czarterowych. Jednak po pierwszym weekendzie w Wiśle wszyscy wrócą do swoich domów, gdzie będą poddani izolacji do czasu wylotu do Ruki.

- Będąc w domu na kwarantannie staję się zupełnie bezużyteczny. Nie będę mógł odebrać mojej córki z przedszkola czy robić zakupów. Zostanie mi sprzątanie i gotowanie. To będą moje zadania - stwierdza 46-latek.

- Po zawodach w Wiśle polecimy czarterem bezpośrednio z Oslo do Kuusamo. Stamtąd FIS zorganizował lot do Niżnego Tagiłu. Następnie udamy się bezpośrednio na mistrzostwa świata w lotach narciarskich, które odbędą się w Planicy. Będziemy w podróży przez trzy tygodnie. Nie wiemy jeszcze, czy po wszystkim wrócimy do domu, czy wyruszymy bezpośrednio do Engelbergu. Nadal zastanawiamy się nad tą kwestią - mówi Stoeckl.

Wdrożenie środków bezpieczeństwa, które zostały zapoczątkowane w celu kontroli zakażeń, będą dla nas wyzwaniem - komentuje Austriak: - Każdy skoczek będzie miał stałego współlokatora. Chcielibyśmy zachować jak największy dystans i nie wchodzić do innych pokojów. Po powrocie do Norwegii każdy z zawodników będzie mógł trenować w domu. Już teraz mają do dyspozycji najpotrzebniejsze sprzęty. Mogą również ćwiczyć na zewnątrz, w zamkniętym obszarze, do którego nikt inny nie ma dostępu. W grę wchodzą też wspólne treningi, jeżeli skoczkowie przebywali razem podczas danego weekendu.

W przyszłym tygodniu na skoczni im. Adama Małysza pojawi się siedmiu norweskich reprezentantów. Skład zostanie wybrany w ciągu najbliższych dni: - Jesteśmy zadowoleni z naszych treningów. Niezbyt pozytywną wiadomością jest fakt, że nie trenowaliśmy na wielu obiektach. Nie mieliśmy też okazji do porównania sił z innymi reprezentacjami.

Jak Alexander Stoeckl ocenia swoją kadrę na kilka dni przed startem sezonu? - Czuję, że tej zimy będziemy mieli mocny skład. Daniel Andre Tande oraz Halvor Egner Granerud świetnie radzili sobie latem. Wszystko wygląda bardzo obiecująco. Jestem przekonany, że przetrwamy ten sezon bez infekcji. Czeka nas wiele wspaniałych chwil.


Dominika Wierzba, źródło: dagbladet.no
oglądalność: (4327) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    @Tomek88

    Najbardziej znany niemiecki portal o skokach to Skispringen.com, który jest partnerem Skijumping.pl.

  • julek16 weteran
    @SebaSzczesnyy

    Bez sensu jest myślenie "Stoch z Kubackim" pamiętaj że są inni skoczkowie jak Żyła,Murańka,Pilch np jeżeli tylko Stoch będzie w formie na top 5 a reszta top 15 to nie opłaca się jechać na zawody w NT chyba że wyślą samego Stocha co byłoby bez sensu

  • SebaSzczesnyy weteran

    Póki co to nie ma co się zastanawiać nad tym czy ta Rosja ma sens czy nie. Poczekajmy do Wisły. Zobaczymy Czy Polacy będą w czołówce. Później będzie Kuusamo i też zobaczymy jak to będzie wyglądać
    Tu mogą być wielkie plany i spory a może się okaże że na tle świata Polacy będą ledwo pod koniec 10 no i co wtedy. Jechanie do Rosji nie miałoby żadnego sensu żeby Stoch z Kubackim byli na miejscu 8 czy 10.

    Jeśli miałby być sens jechać do Rosji to tylko wtedy gdyby Stoch z Kubackim mieli bardzo wysoką formę. Wtedy byłoby szkoda zmarnować 2 konkursy . Ale jeśli ta forma będzie średnia to nie ma sensu jechać tam po 50 pkt .

  • dervish profesor
    @HAZARD

    Malo to razy nasi po mitycznych treningach zwiazanych z odpuszczeniem nadrabiali z nawiązką straty i bilans wychodził na plus? Specjalizowała się w tym kadra Kruczka. Za Tajnera było podobnie. Zapomniałeś już ile razy manewr ten stosował Małysz?
    Praktycznie każdy taki manewr w jego wykonaniu kończył sie sukcesem i przyniósł mu sporo trofeów. No ale to był Małysz powiesz. I słusznie Małysz to był sportowy geniusz, podobnie jak Stoch. :)
    Jednakowoż akcja coś za coś, w tym przypadku za absencję w zawodach - jest kanonem warsztatu trenerskiego i strategii w sporcie. Bilans w kontekście PŚ nie zawsze jest dodatni, ale najczęściej w najgorszym przypadku jest bliski zera. Tego typu przerwy w startach rzadko kiedy mogą zaszkodzić, przeważnie pomagają czasami nic nie zmieniają.
    Gdy kadra czy dany zawodnik jest bez formy lub coś szwankuje (potrzeba spokojnego treningu) to wydaje sie oczywiste, że dobrze spróbować odpuscić jakiś wyjazd. Jezeli jest dobrze to jest to decyzja mniej oczywista. Wszystko zalezy od priorytetów. BPS przed wazną imprezą zawsze jest pożądany.

    W tym przypadku mamy MŚL kontra zawody w NT które często są rozgrywane w trudnych loteryjnych warunkach (jak wiekszość konkursów w tej fazie sezonu), są problemy logistyczne związane z pandemią ( dosyć uciążliwa tzw. szklana bańka" lub indywidualne podejście do kwestii przekroczenia granicy) i z podróżowaniem. Wszystko razem może niekorzystnie wpłynąć na świeżość.
    Odpuszczenie NT daje 2 tygodniową mozliwośc przeprowadzeni mikro cyklu BPS pod kątem MŚL. Mozna spokojnie potrenować i oddać dużo więcej skoków na śniegu (w tej fazie sezonu ma to spore znaczenie) niz gdyby sie zdecydowało na wyjazd do Rosji. Nie bez znaczenia jest też podbudowanie psyche związane z przewagą psychologiczna jaka daje sportowcowi świadomość, że w odróżnieniu od rywali miał mozliwość spokojnego przygotowania się do ważnej imprezy w komfortowych warunkach oraz dodatkowy czas na testowanie kombinezonów i sprzętu.

    Jeżeli pauza w startach wpłynie na podniesienie formy to straty w PŚ za nieobecność w NT zostaną szybko odrobione.
    Natomiast jeżeli któryś z naszych skoczków będzie miał wejście smoka w sezon to być może w jego przypadku trenerzy zmienią zdanie i jednak wyślą go do NT. Wszystko kwestia priorytetów. Wiadomo, ze dla Kamila MŚL są bardzo ważne. To mogą byś jego ostatnie MŚL.

  • Kolos profesor
    @HAZARD

    To tylko jeden weekend. Kto będzie miał dobrą formę to z braku wyjazdu do NT jej nie straci, kto jej nie będzie miał to start nie pomoże, a jego brak i trening też pewnie nie. Tak więc nadal uważam, że ryzyko odpuszczania startu w Rosji jest zerowe, przynajmniej z punktu widzenia sportowego. A kto wie jak będzie do tego czasu z pandemią... Więc beneficjentami mogą być ci którzy do Rosji nie pojadą.

  • Tomek88 profesor

    Tak z innej beczki. Zna ktoś może niemieckie i austriackie strony odnośnie skoków narciarskich?. Chodzi o te najpopularniejsze,takie gdzie jest dużo artukułów i komentarzy tak jak w Polsce skijumping. Z góry dziekuje za odpowiedź.

  • HAZARD weteran
    @Kolos

    Dlaczego? Mało razy nasi po mitycznych treningach spisywali się jeszcze gorzej niż przed takowymi? Najświeższe przykłady to Kot i Wolny. Pamiętajcie też o tym, że jednak PŚ jest ważny i odpuszczanie 2 konkursów ind. jest niezbyt racjonalne, zwłaszcza w sytuacji, gdy inne zawody mogą zostać odwołane. Jeśli Stoch czy Kubacki będą wysoko w klasyfikacji po Ruce to powinni wybrać się do NT. Jeśli ich forma będzie bardzo wysoka, ale będą mieli pecha w 2 pierwszych weekendach to także powinni tam lecieć.

  • INOFUN99 profesor
    @Pavel

    Poza tym, w NT nigdy nam się nie wiodło jakoś wspaniale. Nie licząc weekendu Piotrka Żyły z sezonu 2018/2019 na rosyjskiej skoczni, to miejsce nie przynosiło jakiś wielkich korzyści dla nas.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    W kontekście MŚ w lotach brak startu w Niznym Tagile zaszkodzić nijak nie może. Za to potencjalnie może być to korzyść. Zatem odpuszczanie startu nie jest tu żadnym ryzykiem w tym przypadku.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Albo wpłynąć bardzo tragicznie, merytorycznie taki sam poziom wpisu. Dopiero na lotach wyjdzie kto miał lepsze podejście.

  • dervish profesor

    Nizny Tagił 5-6 grudnia a już od 11 grudnia MŚL w Planicy. Polacy mają odpuścić NT i ta przerwa może bardzo korzystnie wpłynąć na ich dyspozycję w Planicy. :)

  • King profesor

    Mi z kolei przeczucie mówi co innego i nie wydaje mi się, żeby Norwegowie byli bardzo mocni w tym sezonie. Johansson może i będzie najgroźniejszy, ale co z resztą, a inne reprezentacje przecież też nie śpią.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Myślę, że będzie to bardzo udany sezon dla Norwegów.

  • Robert Johansson252 profesor
    @thegawron Pewnie będą celowali w Mśwl

    Drużynowo mają zdecydowanie największe szanse na złoto, choć indywidualnie też będą walczyć, zwłaszcza Johansson i Tande. No i oczywiście Raw Się, w TCS może Lindvik się liczyć, któremu podpasowały tamte obiekty

  • thegawron stały bywalec

    @Robert Johansson252

    Jakie nagrody oprócz PN zdobędą Norwegowie (drużynowo i indywidualnie?

  • INOFUN99 profesor

    Kadra Norwegii wygląda naprawdę imponująco, mają wielu znakomitych skoczków, w moim przekonaniu to główny kandydat do triumfu w PN. Najbardziej zastanawia mnie, jak zaprezentuje się zimą Halvor Egner Granerud, który ma bardzo duży potencjał, a latem wyglądał na testach norweskich naprawdę imponująco. Tande, Granerud, Forfang, Johansson, Lindvik, Eriksen, Pedersen(ma ładną technikę lotu, która mi się podoba), Haare, Buskum Granerud, jeszcze dodajmy Markenga i Fannemela(wierzę, że wróci i będzie solidnym punktem Wikingów, choćby w PK) to wszystko wygląda bardzo mocno i widać w tym projekcie ogromny potencjał ludzki.

  • Robert Johansson252 profesor
    Czuję że Norwegowie zdominują Puchar Narodów

    Co prawda raczej nie będzie to taka dominacja jak w 2017/2018 - nie ma Fannemmela i Stjernena, choć mają sporo dobrych zawodników:
    - Johansson - Podobno w świetnej dyspozycji, poprzedni sezon pechowy, teraz musi być lepiej.
    - Tande - Skacze trochę w kratkę, ale stać go na podia i wygrane!
    - Forfang - Stoeckl mówił w wywiadzie dla TVP, że na razie nie jest jeszcze w najlepszej dyspozycji, ale i tak pewnie będzie groźny!
    - Lindvik - Bardzo nierówny, ale potrafi "odpalić petardę", nie ma jeszcze większego doświadczenia z mamutami.
    - Granerud - Podobno wrócił do dyspozycji sprzed dwóch lat, a może nawet ma wyższą. Kiedyś skakał chyba najbardziej w kratkę z top 30 PŚ, ale może się ogarnął
    - Pedersen - Potencjał na miarę Lindvika, jeszcze niewykorzystany, ale czuję że w końcu się odpali tak jak Marius na TCS 2019
    - Haare - Jeszcze się uczy, może coś z niego będzie
    - Eriksen - Bardzo perspektywiczny, skacze równo i ładnie stylowo, dobrze radzi sobie w trudnych warunkach.
    - Buskum - Bardzo duży potencjał, ale ma problemy z techniką, jak poprawi błędy to będzie naprawdę mocnym zawodnikiem.

  • Robert Johansson252 profesor
    Stoeckl mówił w wywiadzie dla TVP że Johansson jest w świetnej formie

    Oby tak było, bardzo lubię tego zawodnika i liczę że wróci do formy z sezonu 2017/18 i końcówki 2018/19!
    W poprzednim sezonie miał wielkiego pecha - zły los na loterii w Wiśle, dsq w Ruce, upadek w Tagile, zły los w drugiej rundzie w Engelbergu, gdy prowadził, kontuzja pleców na TCS, odwołanie serii w której liderował na mamucie...

  • SebaSzczesnyy weteran

    Czyli wychodzi na to że Norwegia jedzie 1 składem do Rosji. Niemcy też. Polska raczej nie. Pozostaje czekać na decyzje Austri i Słowenii

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl