Polscy skoczkowie wrócą do kraju samolotem. Kubacki: "To oszczędność czasowa"

  • 2020-11-27 21:46

Dawid Kubacki wygrał piątkowe kwalifikacje do sobotniego konkursu w Ruce. Triumfator 68. Turnieju Czterech Skoczni uzyskał 135,5 metra, a po pierwszych próbach w Finlandii zapewnia, że uraz pleców doskwierający w Wiśle nie daje już o sobie znać. 30-latek opowiedział też o podróży promem na północ Europy.

- Warunki na promie były jak najbardziej w porządku. Po zawodach w Wiśle powiedziałem, że będę odpoczywał i dotrzymałem słowa. Trenerzy trochę mi popuścili i miałem zlikwidowany trening w tygodniu, by nie ryzykować odnowienia urazu. Auta mamy wygodne, na promie były kajuty, więc droga do Finlandii minęła dobrze. Można było się wyspać i popracować z fizjoterapeutą w trakcie rejsu. Dziś rano byłem się rozruszać, PESEL się nie odezwał, więc było w porządku - uspokaja Kubacki.

W piątek organizatorzy dodali do programu zawodów trzecią serię treningową. Czy możliwość oddania dodatkowego skoku na śniegu jest korzystna na tym etapie zimy? - Myślę, że tak. Po trzech dniach podróży widocznie potrzebowałem trzech serii, by rozkręcić się. Ze skoku na skok było coraz lepiej, a ja byłem spokojny. Skok kwalifikacyjny był przyjemny, odczucia były zgodne z moimi oczekiwania - uważa reprezentant Polski.

Piątek w Ruce zaskoczył wiatrem w plecy skoczków. - Wysoka parabola lotu była dziś ważna, by pokonać bulę, co nie udało mi się w pierwszej serii treningowej. Z drugiej strony trzeba było mieć trochę szczęścia, bo warunki były trudne. Nawet przy bardzo dobrym skoku, mając mocniejszy wiatr w plecy, maksymalnie dolatywało się w okolice punktu K, a nie na sam dół - kontynuuje Kubacki.

- Chyba jeszcze nie zdarzało się w Ruce, by wszyscy mieli dodatnie punkty. Zazwyczaj tu kręci - zauważa mistrz świata z Seefeld. 

Nasi skoczkowie do kraju mają wrócić samolotem do Katowic, a nie promem. - Taki jest plan, a czy uda się go zrealizować? To okaże się w poniedziałek. Samolotem podróż mija szybciej, dzięki czemu będziemy szybciej w domu. To oszczędność czasowa, bo podróż samochodami i promem zajęła prawie trzy dni - kończy Kubacki.

Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5192) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sergej.dvajset@gmail.com początkujący

    kiedy lista będzie dla Niżnego Tagila?

  • Bocian stały bywalec
    @Robert Johansson252

    Kasai wcale aż tak bardzo nie odstawał od kadry A japończyków na skoczniach dużych i normalnych. Mamut to zupełnie inne zawody. Śmiem twierdzić, że technika lotu Kasaia (który jako pierwszy zaczął używać techniki "W", zamiast "V") przy wietrze pod narty może go ponieść daleko, nawet mimo stosunkowo słabej siły odbicia. Przed Soczi też nikt w Kasaia nie wierzył. Jasne, że Noriaki jest jeszcze starszy i to sporo. Jasne, że nie włączyłby się w walkę o top10 PŚ. Ale na jednych zawodach na mamucie mógłby zaskoczyć cały świat. Życie pisze niewiarygodne scenariusze i choć prawdopodobieństwo tego jest znikome, to należy pamiętać, że prawda jest nieprawdopodobna. Historia rodem z sci-fi, ale chciałbym być jej świadkiem.

  • Robert Johansson252 profesor
    @Bocian Tak

    Kasai jest w formie żeby zdobyć medal. Chyba tylko jak wszystkie nacje pójdą na kwarantannę i będzie rywalizował z Alamommo, Andrew Urlaubem, Soukupem, Kevinem Maltsevem, Jarkiem Krzakiem, Muminovem i Tkachenką

  • Bocian stały bywalec

    Wymysł z tym promem to była w ogóle porażka. Najważniejsze, żeby testy wylosowali negatywne. Na miejscu Stocha rozważałbym opuszczenie weekendu przed MŚwL, żeby nie było, że każą mu siedzieć w domu, bo testy mówią, że się przeziębił. W sumie to cała nasza trójka mogłaby tak profilaktycznie podejść do tematu.

    Byłyby jaja, jakby japończycy wylosowali kwarantannę i na MŚwL wystartowałby Kasai. I zdobył medal. To by była historia!

  • nicoz weteran

    Myślałam że boją się latać a tu proszę spieszą się do domów. Promem za to było ciekawiej i nie będą więcej ryzykować podróży bez oficjalnych korespondentów, którzy ich zostawili samych dla swojej wygody.

  • INOFUN99 profesor

    Dawid tak płasko wyszedł z progu, ładnie poleciał. Oby dzisiaj było tak samo, a może i lepiej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl