Stefan Hula: "Chciałbym osiągnąć świetną formę i znów powalczyć na igrzyskach"

  • 2021-02-21 14:38

Pomimo iż nie wykorzystaliśmy pełnego limitu startowego podczas weekendowych zawodów Pucharu Kontynentalnego i do Brotterode udało się tylko czterech naszych skoczków, pod względem liczby zdobytych punktów były to najbardziej owocne konkursy tego cyklu w sezonie. W obu startach cała czwórka reprezentantów Polski ulokowała się w czołowej "10", a zwycięstwami podzielili się Stefan Hula i Tomasz Pilch. Triumfator sobotnich zmagań na najwyższy stopień podium zimowego PK wskoczył po ośmiu latach przerwy i wydaje się być wreszcie na dobrej drodze do wyjścia z kryzysu, w którym tkwił przez większą część tego sezonu.

- Już od pewnego czasu moje skoki zaczynały wyglądać coraz lepiej. Może podczas Pucharu Świata w Zakopanem jeszcze to nie grało tak jak powinno, ale wiedziałem, że idzie to w dobrą stronę. Bardzo się cieszę z dobrych skoków i udanego weekendu w Brotterode - mówi nam bohater sobotniej rywalizacji, który szans rywalom nie dawał też podczas wcześniejszych treningów. - Dziś po drugim skoku byłem trochę zły. Spóźniłem go i troszkę zabrakło wysokości w pierwszej fazie, więc chciałem wyciągnąć maksimum w locie i moje lądowanie na tym ucierpiało. Ale ogólnie wszystkie skoki były na niezłym poziomie. Bardzo lubię tę skocznię, jest fajna, ma stary rozbieg, gdzie na dojeździe w przejściu troszkę wciska. Czuć na niej taki fajny klimat starych czasów, a poza tym jest po prostu przyjemna i lot na niej też jest całkiem fajny - dodaje Szczyrkowianin, który drugi w drugim konkursie finiszował na szóstej pozycji.

Hula rozpoczął sezon od miejsca w czołowej trzydziestce podczas inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Potem było gorzej, ale jego upór i wytrwałość, którą nie raz już pokazywał również i tym razem nie dała za wygraną: - Pojawiały się już w tym sezonie myśli, żeby dać sobie spokój. Nie jestem już najmłodszy, więc gorsza forma sprawiała,  że różne rzeczy chodzą po głowie... Ale teraz znów czuję, że jeszcze stać mnie na dobre skoki. Poza tym kocham ten sport i to jest dla mnie największa motywacja do dalszych treningów. Póki co chciałbym dalej podążać drogą, którą obrałem i spokojnie poprawiać swoje skoki, aby pozytywnym akcentem zakończyć ten sezon. Chciałoby się wystartować jeszcze w Pucharze Świata, ale tam trzeba skakać już naprawdę znakomicie, bo poziom jest bardzo wysoki. Zobaczymy co przyniesie najbliższa przyszłość, póki co teraz skupię się na treningach, bo mamy niestety przerwę od startu w Pucharze Kontynentalnym. Jest więc, czas aby popracować na spokojnie nad sobą.

 

Co dalej? Czy wizja kolejnych igrzysk już zaprząta głowę nestora naszej kadry? - Na razie jeszcze trwa ten sezon, więc na nim jestem skupiony. Po jego zakończeniu przyjdzie czas na analizę i myślenie o kolejnej zimie. Nie ukrywam jednak, że bardzo chciałbym być w świetnej formie, aby móc znów powalczyć na igrzyskach - zakończył reprezentant Polski.

 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9890) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • eko początkujący
    Nielot

    A może już pora wnuki bawić ? Dość tych wycieczek za nasze pieniądze

  • dervish profesor
    @Pavel

    A ty masz tendencję do przypisywania sobie jedynej słusznej racji. Niby czegoś nie twierdzisz ale piszesz w takim tonie jak byś wszystkie rozumy pozjadał i chciał zanegować oczywiste fakty które przytoczyłem. Ja nie oceniałem jakości występów Huli. Po prostu stwierdzam fakt, że lepszych wówczas na jego miejsce nie było. Jeździł bo sobie to miejsce wywalczył na skoczni w bezpośredniej rywalizacji z ewentualnymi kontrkandydatami.
    Jeżeli było jak piszesz czyli, ze Hula niczym nie różnił się od reszty ( a ja wiem, że różnił się bo był zdecydowanie lepszy i po prostu nie było lepszego na jego miejsce) to nic złego się nie działo, że jeździł. Po prostu obowiązywała zdrowa zasada jeżdżą najlepsi.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Byli, byli, po prostu Kruczek go obwoził po PŚ licząc na cud. Rotował każdym tylko Hula był nietykalny taki jego nadworny skoczek ;) Nie twierdzę, że zabrał komuś miejsce, ale serię startów bez punktu PŚ miał nieziemska, chyba dopiero Kot go pobił.

    Masz tendencje do popadania skrajność, a patos aż bije po oczach, a prawda jest taka, że Hula niczym nie różnił się od całej masy zawodników, którzy turlali się po PŚ bez absolutnie żadnych wyników.

  • dervish profesor

    Hula nigdy się nie obwoził. Jeździł bo zasługiwał. Po prostu nie było lepszych kandydatów na jego miejsce.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Gdyby wrocil do formy i zdobyl medal na IO to bylaby to niesamowita historia, czlowiek ktory otarl sie o podium imprezy tej rangi, potem zniknal i skakal w swoim cieniu nagle znow bije sie o laury. Historia realna? Wydaje mi sie ze nie, na punkty na pewno jest w stanie skakac. Rezultaty osiagniete w PK na pewno duzo mu daly do pewnosci siebie i samozaparcia do mobilizacji i szukania formy przed IO

  • Pavel profesor
    @dervish

    Nie szalej tak, Swego czasu obwoził się po PŚ ciągnięty przez Kruczka pomimo serii nastu startów bez punktu PŚ z rzędu.

  • dervish profesor

    Hula to przykład sportowca który nie korzystał z prezentów. Swoje porażki i sukcesy zawdzięcza wyłacznie ciężkiej pracy i wynikom uzyskiwanym na skoczni. Wywalczył miejsce w kadrze to startował. Nikt mu niczego nie dawał w prezencie oczywiście jezeli nie uznawać za prezent słabej formy jaką przez lata prezentowali ewentualni kontrkandydaci do miejsca w kadrze którzy nawet w czasach kiedy Hula przechodził głęboki kryzys nie byli w stanie z nim wygrać.
    Tak samo będzie i teraz. Jeżeli będzie na tyle dobry by wywalczyć miejsce w składzie na IO to jeżeli nominacje będą rozdawane uczciwie czyli zgodnie z wynikami uzyskanymi na skoczni a nie przy zielonych stolikach gdzie decydują "plecy" albo niezgodne z duchem sportu wynaturzenia takie jak: "kult młodości" czy "perspektywiczność i medialność" oraz "posłuszeństwo i pracowitość" których obiektywnie zmierzyć się nie da - to Stefan pojedzie na igrzyska.
    Nie wiem jak jest teraz ale w przeszłości o reguły fair play w dużym stopniu dbał PKOL który narzucał PZN-owi regulamin kwalifikacji na IO w taki sposób, że PZN miał ograniczone możliwości kombinowania przy tychże nominacjach. Za czasów Kruczka było zdaje się tak, że o 4 miejscach decydowały na sztywno wyniki osiągnięte w określonym czasie a jedynie odnośnie obsadzenia 5 miejsca pozostawiono trenerowi i PZN większą swobodę kierowania się własnymi ocenami/kryteriami czy gustami.

  • Nikt_ważny profesor
    @Joker


    Konstruktywna krytyka, a wyśmiewanie zawodników to zupełnie dwie różne kwestie.
    O ile to pierwsze jest jak najbardziej wskazane i takie wpisy podnoszą poziom dyskusji, o tyle na tej stronie w 90% idzie to w hejt i zwyczajne chamstwo.
    Zresztą bezrefleksyjne zachwyty i uwielbienie nie są wcale od tego lepsze. Dla niektórych to jest czarno białe: albo kogoś kochają, albo nienawidzą. Ciężko jest z takimi ludźmi dyskutować.

  • Joker bywalec

    No wiec rozumiem po lekturze innych wpisow, ze na tym portalu panuje poprawnosc o nazwie "o naszych jedynie dobrze albo wcale". Owszem, oddajmy Stefanowi Huli ten jego "legendarny" sezon 2017/18 i dwa brazowe medale w druzynie, zwlaszcza ten na IO (no i to jego prowadzenie po pierwszej serii na normalnej skoczni !). Nikt mu tego juz nie odbierze. Ale drodzy fanowie Stefana - mowimy o zawodniku, ktory w ciagu 17 sezonow w PS jedynie 9 (slownie: dziewiec) razy konczyl indywidualne zawody PS w pierwszej dziesiatce - i nigdy nie byl na podium ! Czyli to wychodzi tak srednio jedno miejsce w "dysze" pojedynczego konkursu PS na 2 lata ! Wiec juz bez metafor - szansa na udzial Stefana w przyszlorocznych IO jest mikroskopijna, bo to myslenie zyczeniowe jest naturalnie oparte na co najmniej powrocie Stefana do jego formy ze wspomnianego, najlepszego dla niego sezonu. I osobiscie nie wiem, co musialoby sie fenomenalnego wrecz po stronie Stefana (zeby do takiej formy wrocil) lub katastrofalnego wrecz po stronie calych polskich skokow wydarzyc, aby Stefan pojechal za rok na igrzyska.

  • Morgensternowy_ doświadczony

    Choć z wieku na wiek jest coraz ciężej na utrzymanie wysokiej formy, to jednak da się dalej super skakać i stawać na podia. Są dwa typy zawodników. Pierwsi to ci, którzy skaczą do 30 lat (Stjernen) lub mniej i decydują się na koniec kariery, poddają się, jeśli nie ma wyników, a drudzy co ci, którzy w wieku 34+ są niezwykle zawzięci i wciąż mogą skakać znakomicie (Żyła, Fettner, Ammann, Korniłow, Kranjec, Damjan, Hula).

  • Morgensternowy_ doświadczony

    Niektórzy traktują Hulę jak jakiegoś nieudacznika, który ciągle się kompromituje. Ja tylko przypomnę co było, kiedy Fettner został wywalony z kadr po niezbyt udanym dla niego sezonie. Przyszedł ten sezon i jako 35 latek potrafił ex-aequo prowadzić z liderem PŚ w Rasnovie. Fakt, spadł na 8 miejsce ostatecznie, ale dalej widać u niego potencjał na czołowe lokaty w PŚ i nie wygląda wcale na takiego przestarzałego skoczka sportowo jak się mogło wydawać.
    W sumie większość tutejszych użytkowników stawia zawodnikom po 30-tce krzyż na drogę, a podniecają się ich podeszłym wiekiem bardziej niż 10 letnie dziecko kiedy otrzyma najnowszego Iphone'a.
    Ja wciąż mimo wszystko wierzę, że Stefan też jeszcze raz zasmakuje podium PŚ i że w końcu na nim stanie. ,,Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" jest hasłem przewodnim u Stefana Huli z tego, co mogę wyczytać. Fizycznie jest świetnie przygotowany, nic go tak bardzo nie boli, potrafi dobrze skakać i nie widzę, by skakał tak słabo jak jakiś pierwszy Rumun czy Kazach z szeregu.
    Czasem wystarczy sobie poukładać myśli, jak podejść do treningów, do przygotowania, by móc stać się jeszcze lepszym. Nie bez powodu Adam czy trener Doleżal mówili, że Kamil Stoch pomimo 33 lat na karku jeszcze nigdy nie był tak świetnie przygotowany do tego sezonu jak wcześniej. Powodem mogło być odpowiednie poukładanie myśli w strefie mentalnej, która dopiero teraz była gotowa na poszczególne ćwiczenia, bo psychika odgrywa ogromną rolę w sporcie, w skokach pewnie tym bardziej. To od niej wszystko zależy, na którym miejscu wylądujesz.
    Każdy w ciemno stawiał, że Pius Paschke będzie skakał w PŚ i zaliczy solidne sezony w zaawansowywanym wieku, bo prawie każdy go traktował jako mocnego kontynentalniaka, ale przyszedł Horngacher i teraz ma życiowy okres w swojej karierze.
    Myślę, że u Stefana Huli też przyjdzie renesans formy, bo w skokach wystarczy zmienić naprawdę niewiele, by być tam, gdzie jest choćby Granerud.

  • Wierchojańsk stały bywalec

    Z całego serca życzę mu jeszcze jednego przyzwoitego sezonu i występu w Pekinie. Sezonu 17/18 to on już raczej na pewno nie powtórzy, ale coś w rodzaju 15/16 na końcówkę 30. generalki jak najbardziej jest w zasięgu jak wszystko zagra (w tym słabsze zaplecze). Zresztą na LGP w Wiśle w sierpniu Hula skakał bardzo dobrze, i nawet biorąc pod uwagę czas i obsadę tych zawodów zapowiadało to lepszy sezon niż taki.

  • Xander1 profesor

    Jeszcze tak nie skreślajcie Huli. Jeszcze miesiąc temu wszyscy wieszali na nim psy i mówili że powinien robić miejsce młodym w kadrze. A tymczasem Stefanek wygrywa konkurs PK i pokazuje że nadal potrafi. Wiadomo że o igrzyska będzie mu cięzko, ale to wcale nie jest nierealne. Ten sezon jeśli chodzi o zaplecze jest udany, ale co będzie za rok to nikt nie wie. Przed sezonem 2015/2016 też wszyscy stawiali kreskę na Huli, a on nagle był jednym z tych którzy ratowali nam sezon. Później było jeszcze lepiej. No ale wiadomo teraz wieku nie oszuka. Ale puki może to niech próbuje. Szanse są zawsze.

  • guwnodowodzący początkujący
    Mental u Huli

    mnie po tych skokach w zakopanem gdzie mógł wygrać i w pyongchang nie dziwiło że przegrywał ze względu na swój słaby mental wręcz wtedy się spodziewałem że przegra psychicznie , ale teraz wydaje mi się że te konkursy przegrane dały mu znacznie większą pewność siebie przynajmniej ja bym mu tego życzył i chciał tego i wiem że może wrócic do tej dobrej formy z sezonu olimpijskiego

  • Rogaliczek początkujący

    Mnie osobiście ciesz to, że sportowiec ma ambitne cele. Niech ciężko pracuje, a z efektów może w przyszłości będziemy się jeszcze cieszyć. Kiedy ktoś nie wierzy w siebie to może kończyć karierę, a po Stefanie widać, że jeszcze ma zapał i to jest najważniejsze.

  • INOFUN99 profesor

    Będzie Stefan miał ciężej niż kilka lat temu. Po pierwsze jest coraz starszy, po drugie zaplecze z sezonu 2017/2018 a teraźniejsze to niebo a ziemia, co jeszcze bardziej utrudni Stefanowi spełnienie swoich marzeń. Jednakże wszystko jest możliwe, życzę mu jak najlepiej i takowy obrót sprawy byłby czymś fantastycznym.

  • King profesor
    @Nikt_ważny

    Dokładnie, mniejsza jest szansa na to, że zaskoczy i pojedzie jakiś junior niż to, że Stefan pozbiera się i będzie w stanie np. punktować regularnie w PŚ. Ostatnio wiek w skokach się przesunął i widać to w wielu kadrach. Nie ma już nastolatków ze spektakularnymi wynikami. Fettner jest chyba nawet starszy od Stefana i zaskoczył w Rasnovie w tej 1 serii. Różnie się dzieje w skokach. Można nagle zacząć odnosić sukcesy będąc o krok od zakończenia kariery na pewnym etapie jak Granerud i również Andrzej Stękała, a można zupełnie się pogubić jak Freitag.

  • SZCZEPAN44 doświadczony

    Prędzej Wiktor Pękala pojedzie na Igrzyska niz Hula on to pewnie powiedzial w zartach

  • Nikt_ważny profesor
    @konrad95

    To akurat oczywiste. Myślę, że naprawdę mało kto by obstawiał, że Stękała będzie w tym sezonie pewniakiem do drużyny.

    Przez rok może się zmienić wszystko. Myślę, że każdy z obecnej kadry narodowej ma szansę na występ na igrzyskach. Włącznie ze skreślonym tu już Kotem i Hulą.
    Teoretycznie to i jakiś junior może zaskoczyć, ale na to szansa jest już tylko teoretyczna, bo na tę chwilę nie widać w nich potencjału.

  • konrad95 doświadczony
    @KrzyK_

    Przez rok w skokach może zmienić się bardzo dużo,więc z tymi pewniakami to spokojnie.
    Myślę,że Paweł Wąsek może zrobić kolejny krok do przodu i w przyszłym sezonie zajmować jeszcze wyższe miejsca. Ciężko będzie Huli skakać w PŚ i jeszcze trudniej pojechać na IO.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl