Spóźnione skoki odebrały medal. Kubacki: "Wszystko było w zasięgu ręki"

  • 2021-02-27 23:29

Dawid Kubacki w dniu obrony tytułu mistrza świata na skoczni normalnej uplasował się na piątym miejscu. Złoty medalista sprzed dwóch lat do podium stracił raptem 4,4 pkt. W niedzielę piątego zawodnika klasyfikacji generalnej Pucharu Świata czeka występ w konkursie drużyn mieszanych.

- Jestem troszeczkę zły, ale na siebie. Było mnie stać tu na więcej. Wszystko było w zasięgu ręki, zwłaszcza po skoku w serii próbnej. Drobna zmiana wdrożona po piątku pokazała, że to działa. Niestety, skoki w seriach ocenianych były spóźnione. Tutaj zgubiłem metry. To mała skocznia, na której wystarczyło dołożyć po metrze lub dwa, wówczas mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Trener sam był zdziwiony, że można odbić się z powietrza i jeszcze dolecieć w okolice 100. metra... To szpilka, która będzie kuła. Mogło być dużo lepiej, medale były w zasięgu ręki. Z nas udało się tylko Piotrkowi. To pocieszająca wisienka na torcie - zaznacza Kubacki.

Czy dzień konkursowy na mistrzostwach świata wiązał się z większym stresem? - Tutaj zawsze są emocje. Nie da się od nich odciąć, a na pewno ja tego nie potrafię i nie próbuję tego robić. Emocje potrafią dać dodatkowych siły do skakania. To zależy od podejścia każdego zawodnika. Wszyscy mają świadomość stawki i swojej dyspozycji. Emocje są, ale one mi dziś nie przeszkodziły. Może wystarczyło wypić dwie kawy więcej, aby szybciej reagować na progu... - zastanawia się mistrz świata z 2019 roku.

Bohaterem dnia został Piotr Żyła, który w sobotę na Schattenbergschanze (HS106) nie miał w sobie równych. - Piotrek wykonał dziś dobrą robotę na skoczni. Oddał dwa świetne skoki, pewnie tak trenerzy to ocenią, ale było po nim widać od rana, że wygra lub nie wejdzie do finału. Taki był nabuzowany. Medali nie rozdaje się przed zawodami, faworytów można sobie wymieniać, ale zawodnicy się tym nie zajmują i robią swoje. Piotrek pokazał, że zrobił swoje i teraz cieszy się ze zdobycia medalu. Halvor Egner Granerud aspirował do podium, natomiast awansem w drugiej serii pokazał, że stać go na to. Ostatecznie wylądował na 4. miejscu, najgorszym dla człowieka. Czujesz zapach medalu, prawie go możesz dotknąć, ale jest za daleko i nie da się go sięgnąć. To przykra sytuacja, ale dla niego też lekcja na przyszłość - komentuje 30-latek. 

- Medal na początek mistrzostw daje komfort, zwłaszcza jego zdobywcy, ale reszcie drużyny też. To pokazuje nam wszystkim, że nasza praca przynosi oczekiwane efekty. Tutaj każdy z nas, wykonując dobrze robotę, może sięgać po trofea. Ja wykonałem dziś robotę troszkę gorzej - uzupełnia 30-latek.

W niedzielę ostatni dzień rywalizacji na obiekcie normalnym. Tym razem czeka nas mikst. - To też ciekawy format i jakieś doświadczenie dla zawodników. Nie tylko dla dziewczyn, ale i dla nas. To kolejny konkurs sprawdzania naszych możliwości - kończy Kubacki, któremu w polskim zespole towarzyszyć będą Anna Twardosz, Piotr Żyła i Kamila Karpiel.

Korespondencja z Oberstdorfu, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6390) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • naczelny.ironista bywalec
    @naczelny.ironista

    Do moderacji: i co to ma do rzeczy? To że ja mam to inni też mają mieć na to przyzwolenie? Poza tym to półprawda, bo ja nie obrażam konkretnych osób, piszę zawsze ogólnie, a komentuję wyłącznie opinie (np. głupkowate a`la wróżby z D wzięte kwaka), a nie osoby.

    ----- moderacja -----
    Ano to ma do rzeczy, że
    1) to nieprawda (zwykle piszesz ogólnie, ale już zaczepki kierujesz nieraz w stronę konkretnych Użytkowników),
    2) zachowaj jakąś godność, bo wyleciałeś już tyle razy właśnie za to, że pogubiłem się w rachunkach. A ile razy robiłeś z siebie "męczennika", to też trudno policzyć. "komentuję zawsze opinie" to jakiś naprawdę słaby żart albo tak wypaczoną masz ocenę swoich poczynań.

    Na tym tę psuedodyskusję kończę. Naprawdę wiele wartościowego potrafisz wnieść tutaj, a później uruchamiasz tryb szukania prowokacji, zaczepek i szydery z innych Użytkowników.

    PS. Jeśli naprawdę nie widzisz, że @RET_RET też dostał tu napomnienie za zbędną zaczepkę, to radzę przeczytać drugi, trzeci i czwarty raz, a następnym razem pisać coś o "przyzwoleniu", OK? Zresztą on też, mierząc Twoją miarą, nie ocenił Ciebie, tylko "wydał opinię" o Twoich opiniach.
    -------------------------

  • naczelny.ironista bywalec
    @RET_RET

    To słuchaj Kubackiego, a mnie nie czytaj, przypominam że wycieczki osobiste są łamaniem regulaminu.

    ----- moderacja -----
    Których to "wycieczek osobistych" masz tutaj już w dorobku dziesiątki, jeśli nie setki, więc racz łaskawie nie poruszać tego tematu.
    --------------------------

  • RET_RET doświadczony
    @naczelny.ironista

    Ja tam wolę słuchać tego, co ma Kubacki do powiedzenia niż bajdurzenia naczelnego.ironisty. Przypomina to mówienie o niczym.

    ----- moderacja -----
    Szkoda drażnić "wielkiego niedźwiedzia", który "widzi źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzega" i jeszcze uważa to za rozrywkę. Najlepiej nie dawać żadnych pretekstów. Zwłaszcza że Ciebie @naczelny.ironista nie zaczepił.
    ---------------------------

  • naczelny.ironista bywalec

    Trochę takie bajdurzenie. Granerud jakby lepiej się wybił to też by walczył o medal i pewnie złoty. Równie dobrze defaultowy skoczek z ulubionych tutaj krajów, w postaci jakiś farmerów z Kazachstanu, Ukrainy czy innej Rumunii jakby wykonał wszystko poprawnie, to dalej by skoczył.

    Przypomina to mówienie o niczym, bo gdybanie to jest dobre po szklaneczce whiskey z kumplem, a nie po zawodach w postaci MŚ. Nie dawałbym mu szans w dużym konkursie, jednak jedna wielka cholera wie jak potoczy się konkurs. Oby bez Norwegów na podium, bo to już zaczyna irytować, mają bodajże 14 medali w klasyfikacji, głównie dzięki astmatykom.

  • Nikt_ważny profesor

    To musi najbardziej boleć.

    Jak się wszystko zrobi na maksa, to można sobie powiedzieć: "trudno, inni byli lepsi" ale gdy zajmujesz 5 miejsce odbijając się z powietrza... To musi boleć, bo jeśli faktycznie te skoki było aż tak spóźnione, to on mógł i z Żyłą powalczyć.

    Ale mam wrażenie, że Dawid jest już na tyle doświadczonym i poukładanym zawodnikiem, że to mu nawet pomoże. I będzie tak samo groźny za tydzień, być może nawet bardziej.

  • nicoz weteran

    Przynajmniej nie będziemy narzekać na niedzielę. Z góry wiadomo w tym konkursie mieszanym będzie gorzej niż w sobotę. Na medal nie liczymy a poskakać zawsze można. Czyli bez emocji.

  • Bosto87 stały bywalec
    @Marco Gaccio

    Zapewne tak, zwłaszcza że Lanisek dzisiaj nie skakał tak dobrze jak wcześniej. Ale możemy sobie teraz tylko gdybać, a było co było.

  • Marco Gaccio profesor

    No to szkoda bo brąz pewnie miałby szanse zdobyć z normalnymi skokami

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl