Czołowa "30" Pucharu Świata przepustką do Planicy? Wolny: "Czekam na ostatnie konkursy"

  • 2021-03-15 10:33

Na początku tego tygodnia zapadnie ostateczna decyzja dotycząca składu reprezentacji Polski na finał zimy w Planicy. Trenerzy po Biało-Czerwonych mają trudny orzech do zgryzienia po Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem, gdzie żaden z kadrowiczów nie wybił się zdecydowanie ponad resztę. Spore szanse na zwieńczenie sezonu 2020/21 lotami w Słowenii mają Klemens Murańka i Jakub Wolny, którzy plasują się w czołowej "30" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Pewni wyjazdu do Planicy są już medaliści mistrzostw świata, a więc Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Kamil Stoch oraz Piotr Żyła. Do obsadzenia zostały dwa miejsca. Kto je zajmie? - Sezon się kończy, nie znam planów wobec mnie. Trenerzy podejmą decyzję po zawodach - mówił Murańka przed kamerą Skijumping.pl. - Wiemy, ale trenerzy to przekażą - opowiedział z kolei Jakub Wolny po niedzielnych zmaganiach drugoligowców na Wielkiej Krokwi.

Szkoleniowcy polskiej kadry narodowej na ogłoszenie składu dali sobie jednak dodatkowy czas. - Mamy jeszcze dwa dni treningu na skoczni, po czym zapadnie decyzja - oznajmił trener Maciej Maciusiak.

- Z niecierpliwością czekam na ostatnie konkursy - dodał z uśmiechem Wolny, który uważany jest za bardzo dobrego lotnika. Jego rekord życiowy sprzed dwóch lat z Planicy to 237,5 metra.

Argumentem przemawiającym za kandydaturami Jakuba Wolnego i Klemensa Murańki jest ich pozycja w ogólnym zestawieniu 42. sezonu Pucharu Świata. Biało-Czerwoni w tym momencie zajmują kolejno 27. i 28. miejsce w klasyfikacji generalnej, co daje im zielone światło na występ w ostatnim konkursie w Planicy, gdzie zaprezentuje się najlepsza "30" kończącej się zimy.

Kwalifikacje otwierające finał sezonu 2020/21 zaplanowano na 24 marca. Zwieńczenie rywalizacji nastąpi 28 marca.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21596) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • belleti bywalec
    ....

    nie no Murańka do Planicy zasłużył bo w 1 konkursie przyzwoicie się spisał bez szału ale w top 10,a w 2 to raczej wypadek przy
    pracy,jak ktoś by nie miał jechać to Wolny i za niego Stefan

  • zimowy_komentator profesor
    @Adrian AZ

    "A więc Jakub Wolny... Jakub Wolny... Jakub Wolny... Obok Izi Raszki jest po raz drugi zwycięzcą... 3 pkt przewagi były przecież, bo dorzucił punkt do dwóch, które były po wszystkich konkursach... a zatem... Maciusiak cieszył się, bo Jakub Wolny... (zawiecha)... a tu mamy 1081, 1081 po I serii dwa po konkursie, czyli dwa... i mamy dwóch na Planicę: Wolnego i Murańkę".

  • dervish profesor

    Z tą Planicą to od pewnego czasu zawsze mamy jakiś problem, zwłaszcza jak mamy bardzo dobry sezon w PN.
    Problem ma również Murańka który w sezonie w którym po raz pierwszy zdobywaliśmy KK PN nie pojechał do Planicy by tam uwiecznić się chociażby na zdjęciu mimo iż on oraz Zniszczoł dla którego również zabrakło miejsca mieli spory wkład w wywalczenie KK ((analizy wykazały, ze bez ich wkładu PN moglismy wówczas nie wygrać) i mimo iz były dwa wolne miejsca w składzie się nie znaleźli. Powodem była wówczas słaba forma. W składzie zabrakło także Huli ale on sam zrezygnował z wyjazdu ze wzgledu na sprawy rodzinne.
    Mogliśmy wystawić lub zabrać na koszt organizatorów 7 skoczków zabraliśmy 5.
    Dwa lata później kolejna KKPN dla Polski i znowu problem ale odwrotnej natury. Tym razem znalazło się miejsce dla będącego totalnie bez formy Maćka Kota.
    W jednym i drugim przypadku mielismy tu burzliwe dyskusje. Jak sie nietrudno domyśleć było sporo głosów oburzenia na decyzje ale także na brak konsekwencji przy ich podejmowaniu.

    Mój komentarz z sezonu kiedy po raz drugi wygraliśmy PN.

    ------------------------------------------------
    Trudno tu mówić czy to jest normalna praktyka czy nie.
    Konkretny przykład z czasów Horngachera.

    Mamy dwa bliźniacze sezony w których kadra ta zdobywa KKPN.

    W poprzednim sezonie do Planicy wysłaliśmy 5 skoczków mimo iż mieliśmy kwotę 7. Mozna wiec było wysłać bez żadnych kosztów 2 wycieczkowiczów a jednak Murańka i Zniszczoł którzy mieli swój udział w wywalczeniu PN pozostali w Polsce.

    I sytuacja obecna: Kot jest w analogicznej sytuacji w jakiej wówczas byli Olek i Klimek czyli jest bez formy która uzasadniałaby jego starty a jednak jedzie za zasługi których rzecz jasna nie zamierzam kwestionować.
    --------------------------------------------------------------------
    a tu link jakby ktoś chciał poczytać inne komentarze z tamtego okresu:
    https://www.skijumping.pl/wiadomosci/26243/kot-wystartuje-w-planicy-taki-byl-plan/?all_comments=1#4e62a794c529356b6f7357a8dc848037

    A dwa lata wcześniej to dopiero była burza kiedy pojechaliśmy do Planicy wraz kupą działaczy ich żon i narzeczonych i bóg wie kogo jeszcze a w domu zostali zdobywcy KK: Murańka i Zniszczoł.
    https://www.skijumping.pl/wiadomosci/23115/kadra-polski-na-final-ps-w-planicy/?all_comments=1#b8d51008b7a2f385935891030ece2508

    Warto przypomnieć, że był to czas kultu Horna więc jeżeli już trzeba było w kogoś uderzyć to na cel brano Panów Prezesa i Dyrektora. :)

  • W Punkt doświadczony

    Jeżeli do Planicy nie pojadą Murańka i Wolny to to jest nic innego jak robota Małysza ze wsparciem Tajnera.
    Tajner już raz Murańkę załatwił. 7 lat temu pozbawił go zasłużonego udziału w igrzyskach.
    A Małysz? Kiedyś mówił o Murance jako o swoim następcy. Teraz robi wszystko, żeby "następcę" wypchać z kadry A. Czego to się nie robi dla rodziny.

  • firefly profesor
    @dervish

    No i wyszedł zonk, kiedy lepszy od "nieperspektywicznego" Murańki okazał się jakże perspektywiczny Hula xD kabaret z tymi powołaniami na Planicę, a na koniec po tym całym zamieszaniu i tak pojadą Murańka i Wolny. Brak mi słów na to, co tu się odwaliło w ostatnich dniach.
    A co do przyszłości polskich skoków, cóż, jednak coś w tym jest. Stękała i Wolny z tej grupy najlepiej rokują na następców Stocha i Kubackiego/Żyły (myślę, że jeden z tej trójki zostanie jeszcze kilka lat). Murańka i Zniszczoł jednak nie pokazują takiego potencjału jak ta dwójka, no i są od nich minimalnie starsi. A Pilch i Wąsek swoich rówieśników zostawili daleko w tyle, więc też oczywiste, że myśli się o nich jako o przyszłości. Przecież w ich wieku to nawet Stoch jeszcze nie istniał.

  • Robertlotnik_Kranjec bywalec
    @firefly

    Ale przecież Maciusiak sam powiedział że jeden z nich jest pewny wyjazdu wychodzi na to, że Wolny i tyle.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Widzisz, grupa wymieniona przez Małysza, a w zasadzie Pilch i Wąsek to jakieś przedłużenie nadziei na dochowanie sie kolejnych przyzwoitych zawodników. Roczniki juniorskie są beznadziejne, a kolejne potrzebują czasu, a co za tym idzie Pilch i Wasek z 2000+ to jakaś szansa, aby przedłużyć czas na znalezienie kolejnych utalentowanych skoczków z roczników 2005+.

  • dervish profesor

    W sumie to mozna domniemywać, że siłą sprawczą i pomysłodawcami tych poronionych kwalifikacji a także bezmyślnych rotacji na miejscu numer 7 z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach mogła być PZN-owska wierchuszka.

    Do takich domysłów skłania mnie ostatnia wypowiedź Pana Prezesa w której mówiąc o przyszłości polskich skoków pomija Zniszczoła a także Murańkę. I to pewnie własnie "nieperspektywiczny" zdaniem Prezesa Murańka miał w wyniku zarządzonych kwalifikacji stracić miejsce w wyjeździe do Planicy na rzecz kogos z pary Wąsek, Pilch.

    Oto wspomniana wypowiedź Pana Tajnera.
    "Mamy grupę zawodników, którzy akurat wchodzą w ten okres. Jest to Andrzej Stękała, Jakub Wolny, Paweł Wąsek czy Tomasz Pilch, oni potrzebują jeszcze 2-3 lata. Do tego czasu będziemy mieć doświadczony trzon w grze i w ich cieniu powinny dojrzewać sylwetki pozostałych zawodników. Nie obawiam się o przyszłość, nie wiem, czy to będą tak dobrzy zawodnicy, ale mają na to papiery"

    No i właśnie widzimy jak PZN stara się (wbrew duchowi sportu) stworzyć wymienionej grupie sztuczne warunki do dojrzewania.

  • dervish profesor
    @dervish

    Wobec słabości Pilcha i Wąska (swoją drogą która to już zmarnowana przez nich w ostatnich tygodniach szansa) teraz chętnie wysłaliby skład oczywisty czyli top 6 z generalki PŚ tylko jak się wytłumaczyć z ogłoszonych kwalifikacji? Wszak tam w często loteryjnych konkursach rozegranych w warunkach PK najlepszym okazał sie Hula a od Klimka i Kuby nieznacznie lepsi byli także Kot i Zniszczoł.
    No i maja teraz trudny orzech do zgryzienia. Tak to jest jak zamiast dziadka do orzechów uzywa sie własnych zębów. Wizyta koziołka u dentysty murowana.

  • dervish profesor

    "Trenerzy Biało-Czerwonych mają trudny orzech do zgryzienia".

    Jak się nie myśli i uzywa zebów zamiast dziadka do orzechów to zawsze ma sie potem ból jak nie tej to innej części ciała. Nie rozumiem dlaczego trenerzy ni z tego ni owego stworzyli sobie problem z niczego. Nie mieli kłopotów to postanowili je sobie stworzyć. Nagle przed finałem sezonu zamarzyło im się znaleźć niekwestionowanego lidera na zapleczu - wręcz dominatora. Juz im nie wystarcza, ze mają całą grupe skoczków o zblizonych mozliwościach? Przestali wyciągać wnioski z ostatnich bez wyjątku błędnych i nieudanych ruchów personalnych zwiazanych z rotacjami na miejscu nr 7 w ktorych brali udział Zniszczoł, Wąsek i Pilch?

    Nie udały sie rotacje na miejscu nr 7 to po jaką cholerę kombinować z rotacjami na miejscu numer 6? Wszak od ostatnich nieudanych rotacji upłynęło niewiele czasu, zbyt mało by hierarchia mogla się radykalnie zmienić. Zresztą ostatni weekend PK to potwierdził. Ale trenerzy wiedzą swoje. Oni nadal szukają.
    Przypomina mi to historie o perypetiach koziołka Matołka "biedaczysko po szerokim szukał świecie tego co jest bardzo blisko". I tak własnie robią nasi trenerzy. Nagle na koniec sezonu wydumali sobie sztuczny problem i zaczeli szukać lidera na zapleczu który będzie w stanie zastąpić kogoś z wydawałoby sie oczywistego składu jaki zwykle wystawia sie na finał sezonu gdzie podstawowym kryterium od zawsze było miejsce w generalce PŚ a już bycie w top 30 generalki od zawsze było dla skoczka gwarancją - że w nagrodę zostaje zabrany do Planicy.
    Tymczasem trenerzy mając do dyspozycji niezawodnego i sprawdzonego dziadka zabrali się za kruszenie twardych orzechów zębami.
    Pierwsze podejście zakonczyło sie katastrofą. Stefan Hula niespodziewanie okazał się zbyt twardym orzechem do zgryzienia - teraz sztab główkuje jak by tu wytłumaczyć, że Stefan nie pojedzie do Planicy mimo że wygrał ogłoszone przez trenerów kwalifikacje.
    Jak juz wymyślili absurd pt. "kwalifikacje na finałowe loty podczas zawodów PK" to niech teraz wypiją nawarzone przez siebie piwo. Zapewne spodziewali się, że kwalifikacje wygra Wąsek albo Pilch. Nie wypaliło co dowodzi kiepskiego rozeznania sił albo po prostu ktoś przymusił trenerów by stworzyli szansę dla jakiegoś ulubieńca a ten jej nie wykorzystał. No i mamy zonka.

  • tomsport2008@gmail.com początkujący

    Czy Jakub Wolny powinien pojechać do Planicy?
    Moim zdaniem tak.
    Przecież ma tam rekord...
    Jest lotnikiem

  • firefly profesor
    @Pavel

    Śmieszy mnie też, że dziennikarze siedzą od wczoraj na tym wywiadzie z Kubą i zamiast od razu go opublikować to tylko podsycają emocje związane z tą pseudo rywalizacją o miejscówki.

  • Xenkus profesor
    @firefly

    W sumie to może po prostu Wolny jest pewny jako 5 wyjazdu, a my po prostu od razu założyliśmy, że to Murańka.

  • Pavel profesor
    @firefly

    Liczyli, że zrobią wynik w Zakopcu, wyniku nie było, to wymyślili "mityczne treningi" (taka fasada rywalizacji dla gawiedzi), a "mityczne treningi" mają to do siebie, że nikt ich nie widzi i śmiało sztab może sobie wybrać kogo chce :) Start należy się Murańce i Wolnemu jak psu buda, wiec nie mam z tym problemu, gorzej jakby wcisnęli Hulę czy innego Pilcha, ale jest to mało prawdopodobne.

  • Adrian AZ profesor
    @firefly

    Bardzo prawdopodobne, że Wolny jest tym 5, który jest już pewny wyjazdu do Planicy. Trener Maciusiak powiedział, że to ze się walnął tylko o 1 miejsce.

  • Joker bywalec

    Nie no, słuchajcie: na pewnym bardzo znanym, ogólnopolskim portalu, ktoś sobie najwyraźniej jaja z Murańki robi. Mianowicie pojawił się tam artykuł o takim tytule: "Cudowne dziecko polskich skoków zanotowało najlepszy czas w karierze". A w samym artykule jest coraz mocniej... Z jednej strony - ja prdl... Ale tak na chłodno to myślę też, że to może po prostu artykuł sponsorowany.

  • firefly profesor

    LOL czyli Wolny otwarcie mówi, że decyzja została już podjęta i sugeruje, że jedzie do Planicy. To po co ta cała szopka niby z kwalifikacjami na treningach i zwlekaniem z ogłoszeniem tej decyzji? Chyba sztab zapomniał powiedzieć Kubie, żeby trzymał buzię na kłódkę xD tak czy inaczej niezła farsa z tego wyszła.

  • Bocian stały bywalec

    Brawo Kuba. Klemens też powinien wydać jasny komunikat, że czeka na ostatnie konkursy w Planicy, tym samym ucinając spekulacje. Chociaż może się boi, że jak tak postawi sprawę, to może mieć pod górkę. Zwłaszcza, że po spaleniu flagi olimpijskiej Murańka chyba zadeklarował bezwzględne posłuszeństwo PZN-owi.

    W każdym razie żaden Zniszczoł, Pilch, Hula, czy Kot nie mogą powiedzieć, że czekają na ostatnie konkursy. Chyba, że nie mogą się doczekać oglądania kolegów w TV.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl