Zrealizowany plan Stękały. "Wiedziałem, że trudno będzie to rozegrać"

  • 2021-03-27 15:06

Jako jeden z nielicznych Andrzej Stękała zdołał dziś oddać na Letalnicy dwa skoki. Jakie są jego wrażenia po przerwanych zmaganiach drużynowych? Czy mógł wykorzystać lepiej sprzyjające warunki, które panowały podczas jego konkursowej próby?

Andrzej StękałaAndrzej Stękała
fot. Tadeusz Mieczyński

- Wrażenia po dzisiejszych skokach są bardzo fajne. Czuć było powietrze pod nartami. Można było bardziej przyatakować. Oddałem dziś w konkursie normalny, dobry skok, ale trochę mnie wyhamowało.

- Dla mojego organizmu lepiej jest, gdy wstaję rano. Co do timingu na progu, dziś było dobrze.

- W trakcie konkursu podczas przerwy spokojnie czekałem. To, co było zaplanowane na pierwszą serię, zrealizowałem. Później miałem dużo czasu na to, by oddać drugi skok. Słyszałem, że inni skoczkowie zjeżdżają na dół. Miałem świadomość, że będzie trudno to rozegrać. Widać było, jakie są warunki, a nie oszukujmy się – Letalnica to nie jest mały obiekt.

- Czy mamy na pieńku z Seppem Gratzerem po dyskwalifikacji w Zakopanem? To ja nie dopilnowałem wagi, a on pilnuje tego, by wszystko przebiegało zgodnie z regulaminem. Sepp wydaje się być fajnym człowiekiem.

- Na pewno analizujemy skoki do samego końca. Nie są one „wakacyjne”, tylko w dalszym ciągu na pełnym skupieniu. Musimy być skoncentrowani, choć czerpiemy z tych lotów więcej przyjemności. Nie stresujemy się już jakoś mocno. To dla nas bardziej zabawa i chęć dania z siebie wszystkiego.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3514) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl