Piotr Żyła wskoczył na najwyższy poziom. "Odblokowało mnie"

  • 2021-03-31 18:45

Siódme miejsce w końcowej klasyfikacji sezonu, pięć pucharowych podiów i trzy medale mistrzostw świata - w tym z najcenniejszego kruszu w indywidualnym konkursie na normalnej skoczni w Oberstdorfie. - To był naprawdę dobry sezon! - mówi o swoich dokonaniach Piotr Żyła, który w Oberstdorfie osiągnął największy sukces w dotychczasowej karierze.

- To była najlepsza zima w mojej karierze. Sezon 2018/19 miałem dobry, ale wydaje mi się, że nie w takim stopniu. Przede wszystkim chodzi o główną imprezę. Przed dwoma laty też była główna impreza, ale nie było głównych skoków <śmiech>... Wtedy zdobyłem więcej punktów do klasyfikacji generalnej, teraz nie startowaliśmy we wszystkich konkursach, natomiast tym razem przeważyły mistrzostwa świata. To był naprawdę dobry sezon! - podkreśla najstarszy mistrz świata w historii skoków narciarskich, który w styczniu skończył 34 lata.

Żyła od listopada do stycznia, nim sięgnął po złoto w Bawarii, pięciokrotnie stawał na pucharowym podium. Pierwsze zwycięstwo w sezonie od razu dało mu tytuł mistrza świata. - Cały czas kręciłem się w czołówce i wskakiwałem na podium. Na mistrzostwach świata udało mi się wszystko fajnie zgrać. Inaczej podszedłem tam do pracy, ponieważ ignorowałem nieco serie treningowe, inaczej niż zwykle. Przed laty nie potrafiłem sobie poradzić z presją tego typu zawodach, bo zawsze jest nieco większa, choć sami ją sobie stwarzamy - uważa.

Co okazało się kluczem do sukcesu? - Tyle razy zepsułem, więc pomyślałem... co mi zależy <śmiech>. Odblokowało mnie i w najważniejszym momencie pokazałem pełen ogień, czego zabrakło w Planicy... - dodaje dwukrotny triumfator zawodów z cyklu Pucharu Świata.

Na Letalnicy Żyła najlepiej spisał się w piątek, kiedy zakończył jednoseryjne zmagania na 7. miejscu, oddając najdłuższy skok dnia. - Długo to wszystko trwało i przegrzałem się <śmiech>. W sobotę wszystko spadło i czułem się "połamany". W niedzielę musiałem na nowo wszystko budować. Dopiero na zakończenie sezonu weszło jak powinno - przyznaje zawodnik, który pożegnał się z zimą lotem mierzącym 230,5 metra.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7587) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor
    @Robert Johansson252

    Najsmutniejsze jest to, że Krzak pomimo, bardzo słabego sezonu, pomimo tylko dwóch dobrych występów w zimie, zrobił więcej niż nasi juniorzy, więc jak na razie broni się przed "spadkiem" z Kadry Narodowej. Liczyłem z jego strony na więcej.

  • INOFUN99 profesor

    Ten sezon dla Piotrka był tak magiczny jak jego faza lotu. Ogólnie uważam, że ten sezon był lepszy niż sezon 2018/2019, bo wtedy Piotr spisywał się dobrze tylko w PŚ, bo o MŚ, czy TCS nie ma co mówić, a w tym na każdej imprezie sportowej pokazywał wysoki poziom.
    Skoro przełamał klątwę na MŚwL, notując na nich w końcu dobry rezultat, to może najwyższa pora przełamać się na IO.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Zgadzam się z Żyłą, że był to jego najlepszy sezon w karierze, co prawda w PŚ lepiej było w sezonie 2018/19, no ale złoto na MŚ mówi samo za siebie.

  • Robert Johansson252 profesor
    Ocena Polaków na przekroju sezonu (kadra A)

    Kamil Stoch - Nierówny początek sezonu, później kapitalny TCS i pierwszy konkurs w Titisee, następnie nierówny styczeń i luty i słaby marzec. Mimo to 3 lokata w generalce robi wrażenie. Ocena 5
    Piotr Żyła - Koło 2018/19 najlepsza zima Żyły. Kilka podiów i przede wszystkim Mistrzostwo Świata. Ocena 5+
    Dawid Kubacki - Najgorszy sezon od trzech lat chyba, w większości skoków tracił wysokość przedwcześnie lądując. Ratuje go wygrana w Garmisch i kilka podium, ale ogólnie trochę zawiódł, bo myślałem że powalczy o KK. Ocena 4+
    Andrzej Stękała - "Od zera do bohatera" - po totalnym dołku Endrju zdobył dwa medale Mistrzostw Świata, stanął na podium, kilkukrotnie uplasował się w Top 10 i jeszcze poleciał 152 m w Willingen. Pojawiały się dołki, ale sezon kapitalny. Ocena 5+
    Kuba Wolny - Nierówno, ale Wolny chyba wraca do dyspozycji z 2018/19. Pojawiają się lokaty w top 10, no i jest mniej bul niż przed rokiem. Ocena 4.
    Klemens Murańka - Najlepszy sezon byłego 13-latka :) Choć dosyć nierówny. Rekord w Willingen robi wrażenie, forma z początku sezonu była jednak zdecydowanie lepsza od późniejszej. Ocena 4+
    Aleksander Zniszczoł - Nierówno, nierówno, nawet cholernie nierówno. Dobry występ w Niżnym, solidne skoki w CoC-u, bomby na treningach i później słabe lokaty w konkursach. Jest potencjał, ale z psychiką coś nie tak. Ocena 4.
    Paweł Wąsek - Jest postęp - zamiast klepania buli pojawiają się skoki za 130 m w Pucharze Świata, a co za tym idzie punkty. Poza kilkoma wpadkami Wąsik może zaliczyć sezon do udanych. Ocena 4+
    Maciej Kot - Gorzej niż przed rokiem. Bardzo nierówne skoki, ciągle problemy z techniką. Słabo. Ocena 2+
    Stefan Hula - Jedynie dwa punkty, później tragiczny występ w Niżnym i dobra dyspozycja w CoC na końcu sezonu. Ocena 3
    Tomasz Pilch - Po obiecującym LGP przyszły problemy zdrowotne i chyba także padła psychika. Mimo to Tomasz prezentował się całkiem nieźle i wybił się z dna, na którym przebył większość sezonu 19/20. Ocena 4.
    Kacper Juroszek - On zamiast progresu robi stale regres - potężne wybicie, słaba faza lotu. Tej zimy nic nie osiągnął. Ocena 1.
    Jarosław Krzak - Został strasznie wypromowany przed startem sezonu i nic nie osiągnął, nierzadko nawet był jednym z zamykających stawkę w zawodach. Jedno podium w Fis Cup go nie broni. Ocena 1+

  • Introverder profesor

    Szkoda że nie ma Okiem Samozwańczego po Planicy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl