Powstaje produkcja filmowa o Stanisławie Marusarzu

  • 2021-05-03 15:55

Legendą stał się już za życia. Jego biografią można by obdzielić kilkanaście życiorysów. Dzieje jego życia to najlepszy przykład na to, że rzeczywistość może przerosnąć fikcję literacką - sukcesy sportowe, ale i niezwykłe przygody w czasie wojennej zawieruchy, niebezpieczne wyprawy kurierskie na Węgry, bójki, brawurowe ucieczki, łącznie z tą, z więzienia Montelupich, która uratowała mu życie. Postać Stanisława Marusarza doczeka się wreszcie fabularyzowanej wersji swojej historii. 

W 1969 roku na ekrany kin wszedł film „Znicz Olimpijski” w reżyserii Lecha Lorentowicza luźno inspirowany autentycznymi przeżyciami Heleny Marusarzówny, Bronisława Czecha i Stanisława Marusarza. Jest to opowieść o działalności konspiracyjnej polskich narciarzy - łączników między okupowanym krajem i placówkami na Węgrzech. Jest rok 1940. Niemiecki trener Schmitt usiłuje nakłonić polskich skoczków narciarskich do startu w barwach hitlerowskich Niemiec. Ci jednak podejmują pracę konspiracyjną - zostają kurierami na szlaku Zakopane - Budapeszt. Jest to przede wszystkim film wojenny, więc skoki narciarskie stanowią jedynie ledwo zarysowane tło początkowych wydarzeń filmu, niemniej jednak w filmie możemy obejrzeć efektownie pokazany trening niemieckich skoczków na Krokwi. To jednak, jak już wspomniano, tylko luźna interpretacja losów Marusarza i jego kompanów, nie mamy tu zatem do czynienia z wiernym historycznym oddaniem faktów. W 1979 z kolei roku Janusz Zielonacki nakręcił film dokumentalny „Dziadek”. Na jego potrzeby Stanisław Marusarz  oddał jako 66-latek ostatni w życiu skok na Wielkiej Krokwi. Dokumentalnych filmów czy programów powstało na jego temat oczywiście znacznie więcej, ten jednak ma wyjątkową wartość z uwagi na wspomniany skok wykonany przez wybitnego sportowca. 

Zakopiański narciarz pojawiał się jako bohater wielu książek, nawet tych z gatunku beletrystyki. Swego czasu poświęcone mu opowiadanie pod tytułem "Czerwona czapeczka" napisał znany literat, Kazimierz Brandys. Powstały też liczne publikacje biograficzne na temat naszego wicemistrza świata z Lahti z 1938 roku, wciąż jednak brakowało reżysera bądź producenta, który chciałby się podjąć realizacji obrazu fabularnego dotyczącego Marusarza. Na całe szczęście w końcu się to zmieniło. Telewizja Polska realizuje zdjęcia do filmowej opowieści o losach zakopiańczyka. Portal Leczyca. naszemiasto.pl poinformował o tym w ubiegłym tygodniu, gdy kręcono sceny w tamtejszym opuszczonym więzieniu. Wiadomo, że za kamerą stanął  aktor i reżyser Marek Bukowski znany z udziału w wielu serialach i produkcjach kinowych. Nie zostały dotąd podane żadne inne szczegóły projektu, nie wiadomo choćby, kto wcieli się w postać polskiego skoczka. Co ciekawe, wyżej wymieniony portal podaje rozbieżne dane dotyczące tytułu i formy przygotowywanej produkcji, pisząc najpierw, że kręcone są zdjęcia do serialu "Przerwane igrzyska", potem, że realizowany jest film fabularny pod tytułem "Marusarz". Być może te dwa obrazy mają się wzajemnie dopełniać. Pozostaje nam czekać na kolejne informacje i liczyć na udany efekt końcowy prac ekipy filmowej. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7012) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Na pewno miał Marusarz pecha (te pozycje tuż za podium - 4,5 okradziono go ze złota w Lahti), kawałek kariery zabrała mu też II wojna światowa... Formalnie sukcesów na koncie nie aż tak dużo, ale zawodnik wybitny, żywotny (skoki uprawiał zawodowo do 43 roku życia), wielokrotny medalista MP w skokach (11 zwycięstw - więcej razy tylko Piotr Fijas i Adam Małysz) i wszechstronny - oprócz skoków także kombinacja norweska, biegi oraz narciarstwo alpejskie - we wszystkich tych dyscyplinach złote medale MP!

    No jestem ciekawy tego filmu, ciekaw czy choć jeden skok zostanie pokazany na ekranie tego filmu (a może serialu?).

  • Wojciechowski profesor
    @dar06_

    Hmm, oprócz srebra w Lahti miał jeszcze:
    - 5. miejsce w skokach i 7. miejsce w kombinacji na IO 1936,
    - 4. i 5. miejsce w skokach na MŚ,
    - 6. i dwa razy 7. miejsce w kombinacji na MŚ,
    - rekord świata.

    Czy to mało? Nie było chyba lepszego skoczka spoza Norwegii w tym czasie oprócz Bradla, a to jest duży wyczyn.

  • dar06_ weteran
    @kibicfinów

    Domyśliłem ze może być poświęcony film z czasów wojennych Marusarza
    Taki bohater z przegranej wojny pozytywów nie daję.... tak uważam
    To skupiłem na istotnej sprawie jakim był skoczkiem ,biegaczem w dziale sportowym jaki jest ten portal
    A takie artykuły są wabikiem do dyskusji na innym gruncie niż sport
    Co prawda obiecanki były ze będą luźne rozmowy,ale jak z obiecankami bywa... znamy to
    To żegnaj hyde parku nie powstanie tutaj...na szczęście od jutra odpocznę od wasz

  • kibicfinów bywalec
    @dar06_

    Bardziej w tym filmie chodzi o jego wyczyny w trakcie II Wojny Światowej, bo Marusarz to postać bardzo ciekawa. Jego umiejętności ze skoków narciarskich bardzo przydały mu się nieraz podczas wojny, np. kiedy wyskoczył z okna uciekając z niemieckiego więzienia, podobno wylądował telemarkiem ;) Ja z niecierpliwością czekam na ten film, bo może być bardzo ciekawy

  • Nowyskoczek5 profesor

    Nareszcie się doczekałem ;)

  • dar06_ weteran

    Z jednej strony dobrze ze powstała produkcja filmowa o Marusarzu
    A z drugiej strony jak się patrzy na dokonania w jednych tylko zawodach,gdzie był drugi na MŚ w skokach
    To jaką sportowiec osiągnięć specjalnych nie miał szczerze powiedziawszy

    Okres przedwojenny w Polskim sporcie nie obfitował w sukcesy,świadczy o tym Marusarz w którym na najlepszego sportowca roku...Przeglądu sportowego w 1938 roku wygrał za te srebro ale miejsce na tych mistrzostwach świata w biegu 171 miejsce ,mówi ze była posucha w sporcie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl