Szykuje się bratobójcza walka o igrzyska? Szansa dla skoczni w Calgary?

  • 2021-05-08 08:15

Kandydatura Vancouver do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2030 roku, o której pisaliśmy niedawno na naszych łamach, może napotkać na poważnego wewnętrznego rywala. Nad zorganizowaniem tej samej imprezy zastanawiają się poważnie także Kanadyjczycy z leżącej na wschodzie kraju prowincji Quebec.

Pod koniec kwietnia, zaledwie sześć dni po tym jak John Furlong, inicjator potencjalnej kandydatury Vancouver, przedstawił opiewający na dwa miliardy dolarów projekt organizacji igrzysk, swoją finansową wizję przeprowadzenia takiego wydarzenia zaprezentował Mark Charest, któremu marzy się biała olimpiada na wschodzie Kanady. Ta miałaby kosztować pięć miliardów dolarów. O ile Vancouver mogłoby w dużej mierze skorzystać z aren, na których olimpijczycy rywalizowali w 2010 roku, o tyle Qebec musiałby poczynić znaczące inwestycje w sportową infrastrukturę. Charest zapewnia, że ma szczegółowy plan pozyskania sponsorów dla  tego przedsięwzięcia.

Mocno wstępny plan zakłada przeprowadzenie konkursów skoków narciarskich w Calgary, ponieważ jedyne czynne kanadyjskie skocznie, te w Whistler, są częścią projektu Vancouver 2030. Obiekty musiałyby jednak zostać gruntownie przebudowane, a kto wie, czy nie zbudowane od nowa, od dawna są bowiem nieczynne. Podobnie rzecz się ma z bobslejami, saneczkarstwem i skeletonem, które to konkurencje również miałyby odbyć się w mieście goszczącym olimpijczyków w 1988 roku. Arena do ich rozegrania,  tak samo jak skocznie, musiałaby zostać poddana kapitalnej modernizacji. 

Obecny burmistrz miasta Quebec Régis Labeaume nie jest zainteresowany inicjatywą Charesta, natomiast 7 listopada odbędą się wybory samorządowe, w których Labeaume stoi podobno na straconej pozycji, więc Charest sądzi, że akurat ta przeszkoda usunie się sama. Pomysłodawca igrzysk w Qebecu poddaje głośno w wątpliwość kwotę całkowitej organizacji igrzysk, w której zmieścić się chcą konkurenci ze wschodu Kanady, twierdząc, że jest ona "całkowicie odrealniona".

Sam Quebec posiadał w przeszłości skocznię narciarską o międzynarodowym znaczeniu. Ostatni duży konkurs odbył się na niej w 1979 roku. Wtedy też Mt. St. Anne było organizatorem mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym, a rywalizacja skoczków miała miejsce na obiekcie K-89 w Beaupre. Zwycięsko wyszedł z niej reprezentant gospodarzy Horst Bulau. Skocznia została rozebrana na początku lat 90., a dziś jest areną wyścigów rowerów górskich.

Potencjalni rywale Kanady to Hiszpania, Japonia i Stany Zjednoczone, tyle że wymienione kandydatury borykają się z różnej natury problemami. Oferta Barcelony została zawieszona z powodu kryzysu pandemicznego i nie ma w tej chwili żadnych sygnałów, by temat miał wrócić na świecznik. W Japonii  drastycznie słabnie poparcie społeczne dla igrzysk w Sapporo, stąd pojawiają się spekulacje, że ten aspekt może osłabić tamtejszą kandydaturę. Z kolei amerykanie z Salt Lake City poważnie zastanawiają się nad przełożeniem swojej propozycji na rok 2034. W 2028 roku letnie igrzyska zorganizuje Los Angeles i dwuletnia zaledwie przerwa między letnią a zimową odsłoną imprezy może być z wielu względów za krótka. Sygnały dotyczące chęci podjęcia olimpijczyków za 9 lat wysyłała też w ostatnich miesiącach rosyjska Ufa i ukraiński Lwów, ale trudno jest traktować je poważnie.

Tymczasem, jak poinformował w tym tygodniu portal Iltalehti.fi o zimowych igrzyskach marzą też Finowie. Tamtejsi działacze są zgodni co do tego, że Helsinki, które organizowały w 1952 roku letnie igrzyska, miałyby spore szanse stać się gospodarzem zimowej odsłony imprezy czterolecia w 2034 roku. Konkurencje narciarstwa klasycznego zostałyby przeprowadzone w Lahti. Praktycznie niemożliwym do zrealizowania byłoby ugoszczenie na terenie Finlandii narciarzy alpejskich i w tej kwestii potencjalni organizatorzy chcieliby uśmiechnąć się do szwedzkiego Åre bądź norweskiego Lillehammer. W latach 1964-2006 Finowie pięciokrotnie, nieskutecznie, ubiegali się o organizację ZIO.


Adrian Dworakowski, źródło: Toronto Sun/Iltalehti.fi
oglądalność: (10745) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kakha początkujący

    Moje propozycje ZIO
    2030- Lwów
    2034- Lillehamer
    2038- Zakopane
    2042-Liberec
    2046-Are
    2050- Pekin

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @kuba923

    W 2026... czyli za 5 lat... nice, będe wtedy kończył studia czy coś :)

  • Cris0009 początkujący

    Ciekawe kto w końcu dostanie te Igrzyska.

  • kuba923 stały bywalec
    @Fan Tkaczenki i Aalto

    w 2026 w Mediolanie :)

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    A kiedy igrzyska w Europie? Bo już trochę nudy są z tą Azją i Ameryką

  • Wojciechowski profesor

    Régis Labeaume to burmistrz miasta Quebec, nie prowincji. ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl