Pekin 2022 celem Anny Twardosz

  • 2021-05-26 15:05

Anna Twardosz to dwudziestoletnia sportsmenka, o której robi się coraz głośniej w świecie skoków narciarskich. Zawodniczka minionej zimy zdobyła pierwsze punkty Pucharu Świata, a teraz stoi przed dużą szansą na udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022 w Pekinie.

Anna TwardoszAnna Twardosz
fot. Real Logistics

Skąd zainteresowanie skokami?

Anna Twardosz pochodzi z bardzo wysportowanej rodziny. Ma dwie siostry i trzech braci, spośród których niemal wszyscy uprawiają jakieś dyscypliny sportu: narciarstwo, piłkę nożną czy siatkówkę. Tak właśnie zaczęło się jej zainteresowanie skokami narciarskimi – od podpatrywania rodzeństwa.

Jeden z braci zaczął skakać za namową kolegi, gdy Ania miała dziewięć lat. Jeździła wraz z tatą na jego treningi i bardzo jej spodobało jej się to, co brat i inni zawodnicy robią na skoczni. Już po paru miesiącach czuła, że też chciałaby iść w ich ślady. Wystraszyła tym mocno swoją mamę. Szczególnie, że była wtedy w trakcie przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej.

Ustaliły zatem, że regularne treningi może zacząć dopiero po Komunii. I tak zaczęła się przygoda, która trwa do dziś. Rodzina nadal jest ogromnym wsparciem dla Anny Twardosz. Trzymają się w razem i kibicują sobie nawzajem. Ania nadal mieszka z rodzicami i zawsze chętnie wraca do domu.

Ile kosztuje taki sport?

Uprawianie skoków narciarskich to duży wysiłek, zarówno fizyczny jak i finansowy. Twardosz codziennie musi zrealizować sporą dawkę ćwiczeń. Oprócz technicznych zajęć na skoczni podstawę stanowi przygotowanie motoryczne. Tygodniowo aktywność fizyczna pochłania jej około trzydziestu godzin. Wyzwaniem dla ciała jest są też dieta i trzymanie wagi.

Trenowanie skoków niesie ze sobą również obciążenia finansowe. Sprzęt otrzymuje się w ramach członkostwa w kadrze narodowej, z kolei większość pozostałych kosztów związanych z treningami pozostaje po stronie zawodnika. W przypadku Anny najkosztowniejszą pozycją w budżecie jest paliwo. Dojazdy z rodzinnej Lanckorony na treningi do Szczyrku to 75 km w jedną stronę.

Co wnosi sponsor w życie skoczka?

Jak podkreśla Anna, trudno wytrwać w sporcie, jeśli nie ma się indywidualnego sponsora. Prędzej czy później dochodzi się do momentu, gdy pieniądze własne i rodziców przestają wystarczać na pokrycie kosztów treningów. Dlatego podpisanie umowy sponsoringowej z firmą logistyczną Real Logistics z Wrocławia pozwoliło jej uwolnić głowę od obaw. Młoda sportsmenka może odciążyć najbliższych, kontynuować naukę na katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego i zainwestować w lepiej dobraną dietę. Nie musi też pożyczać pieniędzy, co jest częstą praktyką pośród początkujących sportowców.

Czy taki sport pozwala na życie prywatne?

Anna Twardosz realizuje na studiach indywidualny tok nauczania. Dzięki temu jest w stanie pogodzić naukę z treningami i wyjazdami, których jako członkini kadry ma coraz więcej. W skokach sezon treningowy trwa od kwietnia do października, by w kolejnym miesiącu zacząć starty w zawodach na śniegu. W takim trybie trudno znaleźć czas na inne pasje. Dla 20-latki synonimem relaksu jest odpoczynek na łóżku i możliwość obejrzenia filmu. Jakiego? Najchętniej takiego z dziedziny fantasy, jak Harry Potter lub Teen Wolf.

Jak zaznacza, wyjazdy na zawody i rozłąka z bliskimi nie są dla niej bardzo trudne. „Kręcą ją” podróże i skoki na nartach. Lubi poznawać nowych ludzi i miejsca. Ceni też sobie towarzystwo innych zawodniczek, z którymi spędza czas podczas wyjazdów. Reprezentantki Polski w wolnym czasie grają w karty - szczególnie w Remika - czy eksplorują okolicę. Z dotychczas odwiedzonych najbardziej urzekło ją Sapporo. Choć to duże miasto, jest przy tym bardzo czyste i klimatyczne, a mieszkańcy niezwykle mili.

Na liście miast, które wkrótce odwiedzi Anna Twardosz znalazł się także wspomniany Wrocław. Tam zlokalizowana jest siedziba Real Logistics – jednej z najstarszych na polskim rynku firm logistycznych, która podjęła się sponsorowania polskiej zawodniczce. Do codziennych emocji, które są nieodłączną stroną pracy w branży logistycznej, dojdą nowe – sportowe. Cała załoga firmy już szykuje się już bowiem do kibicowania swojej skoczkini!


Redakcja, źródło: Real Logistics
oglądalność: (6133) komentarze: (0)

Możliwość komentowania tego artykułu została wyłączona przez Administratorów strony.

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl