Kamil Stoch o Średniej Krokwi: "Jeden z lepszych obiektów do treningu na świecie"

  • 2021-07-09 20:25

- Łatwiej mi się poskładać na rozbiegu. Bardzo ciężko pracowałem na to przez ostatnie miesiące, bo po zakończeniu sezonu już starałem się wymyślić sposób, który ułatwi mi przyjmowanie dobrej pozycji najazdowej - mówi Kamil Stoch, który po wiosennej rehabilitacji czeka na powrót do rywalizacji. Piątkową szansę odebrał zbyt silny wiatr. To warunki pogodowe były powodem odwołania letnich mistrzostw kraju na zmodernizowanej Średniej Krokwi (HS105) w Zakopanem.

- To był czas spędzony w gotowości, ale widzieliśmy, co działo się za oknem... Zdawaliśmy sobie sprawę, że raczej nic z tego nie będzie, ale trzeba było utrzymywać skupienie - mówi Kamil Stoch o oczekiwaniu na decyzję dotyczącą losów piątkowych mistrzostw kraju na igelicie.

Zobacz też: LMP w Zakopanem: Wiatr storpedował walkę o medale. Zawody odwołane!

- Czekałem na pierwszy skok konkursowy, zwłaszcza na tej nowej skoczni. Chciałem, żeby to otwarcie nastąpiło w pełnej krasie, podczas zawodów. W końcu doczekaliśmy się tego kompleksu i super byłoby wystartować - nie ukrywa trzykrotny mistrz olimpijski.

Stoch w tym tygodniu oddał kilka prób na nowym obiekcie. - W czwartek odbyliśmy tutaj sesję treningową, mieliśmy okazję przetestować i poznać tę skocznię od kuchni. Bardzo mi się podoba. Uważam, że to jeden z lepszych obiektów do treningu na świecie. Moim zdaniem czas od momentu startu z belki do wyjścia z progu jest dość krótki, co sprawia trudność w postaci konieczności szybkiego ułożenia się, ponieważ trudno to nadrobić na rozbiegu. To bardzo dobre. Muszę nad tym pracować i uważam, że ten obiekt mi w tym pomoże - wyjaśnia.

- W tym momencie mamy jedne z najbardziej nowoczesnych, jeśli nie najbardziej, skocznie na świecie. Świetnym pomysłem są mrożone tory nawet na najmniejszych skoczniach. Dotąd dzieci miały problemy podczas cieplejszych dni zimą, kiedy tory były zbyt wolne. Tam wszystko się rozpływało, a teraz będą mogły trenować w każdych warunkach. Bardzo się cieszę! - opisuje kompleks Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha.

Stoch wrócił na rozbieg później niż reszta kadrowiczów, co było spowodowane wiosennym zabiegiem wycięcia narośli chrzęstno-kostnej z okolic prawego stawu skokowego. - Wszystko w porządku. Wróciłem już do treningu z pełnym obciążeniem. Nie mam najmniejszego problemu przy żadnym ćwiczeniu. Cieszę się, że mogę oddawać skoki i startować w zawodach, o co walczyłem od dwóch miesięcy - zaznacza.

- Teraz łatwiej mi się poskładać na rozbiegu. Bardzo ciężko pracowałem na to przez ostatnie miesiące, bo po zakończeniu sezonu już starałem się wymyślić sposób, który ułatwi mi przyjmowanie dobrej pozycji najazdowej. Pracowałem dużo nad rozluźnieniem górnej części ciała i cieszę się, że teraz to przynosi efekty - tłumaczy.

Stoch zszokował siebie i sztab szkoleniowy powrotną próbą w Ramsau, przeskakując austriacki obiekt. - Byłem wygłodniały po dłuższej przerwie, na świeżości. Były dobre warunki i dłuższy najazd. Wszystko się odpowiednio ułożyło. Im więcej skoków i intensywności w treningach, tym forma musi zejść nieco w dół. Nie walczę, żeby teraz być w najwyższej dyspozycji. Liczy się zima - podkreśla trzeci zawodnik poprzedniej edycji Pucharu Świata w skokach.

Zobacz też: Doležal o powrocie Stocha: "Nikt nie spodziewał się, że odpali taką bombę"

- Przed inauguracją Letniego Grand Prix mam pozytywny nastrój. Dla mnie najważniejszą informacją było pozwolenie na start w zawodach, ponieważ trenerzy początkowo mieli trochę inny plan. Chcieli bym teraz wszedł na bardziej intensywny trening. Udało się to pogodzić tak, że będę mógł wystartować w Wiśle - dodaje 34-latek.

W sobotę w Zakopanem otworzony zostanie Kamiland, czyli galeria trofeów Kamila Stocha. - Dla wszystkich, którzy nam w tym pomagali, to duże święto. Za nami rok przygotowań. Moja żona spędzała tam niemal każdy dzień, a mi pozwolono skupić się na zbieraniu asortymentu <śmiech>... Zapraszam wszystkich serdecznie, trzeba przyjść i zobaczyć. Od niedzieli Kamiland będzie otwarty dla wszystkich. Myślę, że warto! - kończy trzykrotny mistrz olimpijski.

Zobacz też: Galeria trofeów Kamila Stocha - znamy szczegóły!

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6702) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    No ja Don Kichotem też nie jestem, ale ubaw z kolosowatych mam:).

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Ja przynajmniej się nie oszukuje, że ma to jakiś większy sens :)

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Nie, to nabijanie się z ludzkiej głupoty, obojętnie czy forum o niszówce, czy o zmianie pampersa. Ty zapewne bardziej inteligentnie marnujesz czas na przebijanie piłeczki ze mną, gdzie każdy wie, że kolosopostacie to czysty ubaw po pachy? :)

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Wyobraź sobie, że niektórzy ludzie lubią trollować dzieci na forum o skokach i sprawia im to frajdę, niesamowite, a jednak ;) Galeria trofeów nie jest tu najdziwniejszym hobby :)

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    A z tym się w pełni zgadzam. Jeden lubi, jak mu skarpetki śmierdzą, drugi zbiera taborety. Domyśl się, czym podnieca się @Kolos, bo śmieszne pokoiki Stocha porównał do dowolnego muzeum:). To już ręce opadają.

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    A to jest jakaś sztywna i niepodważalna definicja sztuki? Jeden ceni perfumy, inny gnojowicę, tak to działa...

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Kolos

    "Natomiast nadal nie wiem w czym Galeria Trofeów Kamila Stocha (albo Adama Małysza) gorsza od dowolnego innego muzeum?".

    Mhm, wysłałem twoje pytanie m. in. do Musée du Louvre czy The British Museum, Metropolitan Museum of Art, Galerii Uffizi we Florencji i do paru (dziesiątek, jesli nie setek tysięcy) ciekawszych miejsc niż szkiełka za skoki - w niszowej zabawie - Stocha, w pokoiku przy ul. K. Przerwy-Tetmajera w Zakopanem. Na razie z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi, bo @Kolos w podstawówce nie nauczył się, czym jest sztuka, a czym niszowa zabawa dla garstki ludzi.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Towarzysz @ironicznie_skikomicznie rozważa to raczej nie w kategoriach „gorszości”, tylko „dziwności”, a przecież każdy w zasadzie ocenia to i tak swoją indywidualną miarą. Więc tu się po prostu nie dogadacie i tyle. ;)

  • Kolos profesor
    @Krzewuszka

    No bo wycieczki tylko w jedno konkretne miejsce to raczej zabawa dla blisko mieszkających od danej atrakcji. Im dalej tym dłuższy pobyt trzeba planować i bardziej się opłaca porobić więcej rzeczy niż tylko zwiedzić konkretną rzecz/miejsce.

    Natomiast nadal nie wiem w czym Galeria Trofeów Kamila Stocha (albo Adama Małysza) gorsza od dowolnego innego muzeum?

  • Krzewuszka początkujący
    @Wojciechowski

    To znaczy mógłby to być jeden z punktów programu wycieczki. (Mogłam to dopisać w poprzednim komentarzu, nie byłoby nieporozumienia).

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    No bo z reguły jak już się jedzie to zwiedza więcej niż jedną rzecz w danym mieście (chyba, że w danym mieście nie ma innych atrakcji niż ta jedna, jedyna - bywa i tak :)). Więc na pewno jak ktoś zechce obejrzeć galerię trofeów Stocha to połączy to z wizytą na Wielkie Krokwi i paroma innymi rzeczami. To nie znaczy, że celem nie może być galeria trofeów sama w sobie (a reszta tytułem dodatku) bo to jakieś dziwne, ale cokolwiek innego już tak.

    To tak samo jak zwiedzać dowolne inne muzeum.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @King

    Akurat jestem miłośnikiem sztuki. Sztuką nie jest dzbanek czy puchar Stocha, bo z galerią ma to tyle wspólnego, co ta handlowa. Dla @kolosa nie ma też różnicy górska wędrówka w piękne miejsca, co pokoik z gablotami ze szkiełkiem skoczka. Wymiękłem:). Można też zbierać taborety.

  • Wojciechowski profesor
    @Krzewuszka

    A to już prędzej. Tyle że nie ma raczej na świecie wycieczki szkolnej, która jechałaby tylko to czegoś tak malutkiego, jak galeria trofeów tego czy innego sportowca. ;)

  • Krzewuszka początkujący
    @Wojciechowski

    Można tam chociażby zabrać grupę dzieci czy nastolatków (np. w ramach wycieczki szkolnej), żeby dać im do zrozumienia, jak dużo można osiągnąć ciężką pracą. Taka bogata kolekcja trofeów dobrze zadziała na ich wyobraźnię.

  • King profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Co w tym dziwnego? Chyba, że tak samo traktujesz no nie wiem muzea i jakieś eksponaty znajdujące się w takim miejscu. Wpiszesz sobie w internecie takie coś i też to zobaczysz zapewne.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    W sumie nie wiem, co za różnica jechać do Zakopanego specjalnie żeby zajść na Morskie Oko, na Gubałówkę czy do Galerii trofeów Kamila Stocha, atrakcja do zwiedzenia/odwiedzenia jak każde inne miejsce czy muzeum którym ta galeria w jakimś sensie jest.

    Np. Sam jechałem kiedyś, kilka lat temu specjalnie do Wisły tylko po to żeby zwiedzić Galererię Trofeów Adama Małysza + zobaczyć skocznię w Wiśle - Malinice.

    Tydzień temu jechałem w sumie prawie 100 km (w obie strony) tylko po to żeby zobaczyć skocznie w Szczyrku.

    Wycieczka jak każda inna, skocznia czy galeria trofeum jest atrakcją turystyczną jak każda inna. Niby czemu to by miało być coś nienormalnego?

    Gdybym miał bliżej to by do tej Galerii Stocha pojechał, po za tym generalnie omijam Zakopane z daleka z ich cenami więc nie pojadę raczej w najbliższej przyszłości, ale nie widzę nic dziwnego gdyby ktoś specjalnie jechał do Zakopanego tylko po to...

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Szczerze to ja pojechałbym zobaczyć, ale w zasadzie tylko po to, żeby widzieć niektóre trofea z bliska, ewentualnie jeszcze porównać sobie z wystawą u Małysza. Ale w sumie tylko po to, bo przecież listę dokonań każdy znajdzie sobie gdzie indziej.

    Chociaż gdyby ktoś jechał zobaczyć tylko te puchary i inne blachy, to już faktycznie miałbym pewne obawy o równowagę psychiczną takiego delikwenta. Tylko pewnie takich nie ma.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony

    Klasyczny tekst o niczym, tylko po to, by na końcu przemycić tysięczny raz o otwarciu jego "galerii". To już jest tak mdłe, że aż się niedobrze robi.

    PS. Swoją drogą, trzeba mieć coś z deklem, by pojechać, płacić i oglądać dzbanki/puchary kogoś innego:).

  • Maks113 doświadczony

    Szkoda że wiatr nie pozwolił na rozegranie LMP

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl