LGP Pań w Wiśle: Bogataj ponownie najlepsza, rekord i upadek Takanashi

  • 2021-07-18 13:40

Ursa Bogataj na zwycięskim szlaku. Liderka Letniego Grand Prix pań triumfowała w niedzielnych zawodach na Skoczni im. Adama Małysza (HS134) w Wiśle. Reprezentantka Słowenii wygrała po skokach na odległość 133 m oraz 127,5 m. Druga była Sara Takanashi, która finałowym lotem na 133,5 metra ustanowiła kobiecy rekord obiektu. Japonka zaliczyła jednak groźny upadek i została odwieziona karetką do szpitala. Podium uzupełniła Marita Kramer. Polki nie awansowały do finału.

Sara TakanashiSara Takanashi
fot. Tadeusz Mieczyński
Marita KramerMarita Kramer
fot. Tadeusz Mieczyński

W pierwszej serii konkursowej rywalkom odleciała Ursa Bogataj. Liderka Letniego Grand Prix poszybowała na 133 metr, czym ustanowiła nowy kobiecy rekord Skoczni im. Adama Małysza. Słowenka na półmetku wyprzedzała o 4,6 punktu Sarę Takanashi (130,5 m) oraz o 9,9 punktu Maritę Kramer (131 m). Czwarta była Nika Kriznar (126 m), piąta Eva Pinkelnig (117,5 m), a szósta Daniela Iraschko-Stolz (119,5 m).

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowane zostały Sophie Sorschag (122,5 m), Nozomi Maruyama (119,5 m) i Yuki Ito (119,5 m). Czołową dziesiątkę zamykała Jerneja Brecl (118,5 m).

Reprezentantki Polski nie awansowały do finału. Trzydzieste szóste miejsce zajęła Wiktoria Przybyła (87,5 m), a tuż za nią sklasyfikowana została Joanna Szwab (87 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 19. i 17. belki startowej.

W finale Ursa Bogataj lotem na 127,5 metra przypieczętowała drugie zwycięstwo w Wiśle. Rekord skoczni Słowence odebrała jednak Sara Takanashi (133,5 m), która zajęła drugą pozycję. Japonka miała groźnie wyglądający upadek po zjeździe z igelitu na trawnik, ale opuściła zeskok o własnych siłach. Legenda kobiecych skoków nie uczestniczyła jednak w dekoracji podium niedzielnych zawodów i została odwieziona karetką na sygnale do szpitala. Na najniższym stopniu podium stanęła Marita Kramer (128 m), a tuż za nią znalazły się Eva Pinkelnig (126 m), Daniela Iraschko-Stolz (122 m) oraz Nika Kriznar (107,5 m).

Czołową dziesiątkę konkursu skompletowały Ema Klinec (122 m), Yuki Ito (117,5 m), Jerneja Brecl (114 m) oraz Nozomi Maruyama (109,5 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 17., 16. i 15. platformy.

Dzięki zwycięstwu, Ursa Bogataj (200 pkt.) umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji Letniego Grand Prix pań. Słowenka wyprzedza Sarę Takanashi (160 pkt.) oraz Evę Pinkelnig (100 pkt.). Trzydziesta pierwsza jest Nicole Konderla (5 pkt.).

W klasyfikacji Letniego Pucharu Narodów pań przewodzą Słowenki (477 pkt.) przed Japonkami (360 pkt.) i Austriaczkami (350 pkt.). Polki z dorobkiem 5 punktów zajmują dziesiątą lokatę.

Kolejne zawody Letniego Grand Prix pań rozegrane zostaną za trzy tygodnie, w piątek 6 sierpnia we francuskim Courchevel (HS135).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix Pań >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów Pań >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10063) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Elsa stały bywalec
    @Lataj

    Jestes multikontem Dara albo Kwaka. Masz niezly burdel w glowie, skoro piszesz w taki sposob. Nastepnym razem w twarz mi powiedz cieniasie. Bo nudzisz tymi atakami z kilku kont.

    ----- moderacja -----
    Hola, hola, wyhamuj trochę.
    --------------------------

  • Lataj profesor
    @Elsa

    Ktos, kto poucza innych, jak pisac, nie uzywajac przy tym polskich znakow to wyzszy poziom absurdu.

  • Elsa stały bywalec
    @dar06_

    Czlowieku trzeba miec burdel w glowie, zeby cos takiego napisac. Dlaczego nie szanujesz czytelnikow? Zero skladu. Sciana tekstu.

  • Elsa stały bywalec
    @pawelf1

    Profesor piszacy gwiazdorzenie przez z to juz wyzszy poziom absurdu.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    No niestety nie jest w miarę jasna jak dla mnie, bo nie jest nigdzie zdefiniowana wprost. Kiedyś przepisy były jasne. Do lat 90. (zdaje się, że bez wyjątków) za skok nieustany uchodził każdy, gdy skoczek dotknął podłoża jakąkolwiek częścią ciała. Na początku lat 90. zmodyfikowano dość mocno przepisy co do ocen za styl i wprowadzono zapis, że skok jest ustany, jeśli skoczek przejechał linię upadków bez zetknięcia tułowia z podłożem. I ten zapis zniknął z Narciarskiego Regulaminu Sportowego jakieś 15–20 lat temu, nie pamiętam dokładnie. Teraz już w ogóle nie ma o tym słowa.

    Nie rozumiem za to zupełnie, jak można rozdzielać tułów od pleców, skoro plecy są... częścią tułowia.

  • Elsa stały bywalec
    @Oczy Aignera

    To jest totalnie niesmieszne. Dlaczego jak dwoch ci mowi, ze jesteś pijany to ty zaprzeczasz? Odkryj jakas pasje, juz ci raz albo dwa mowilam.

  • Oczy Aignera profesor

    Po dzisiejszym konkursie Łukasz Kruczek oficjalnie otrzymuje tytuł Franciszka Smudy skoków narciarskich.

    Łukasz Kruczek na podsłuchu:
    - "Ta Przybyła to drewno. Oddajcie mi pieniądze za paliwo!"
    - "Ty nie bądź taka Alfa i Romeo!"
    - "U mnie wszystko musi być jak w alfabecie. Od "A" do "O"!"
    - "Marcin Bachleda wie, jak pachną skarpetki i jakie buty są dobre. To jest człowiek z branży."
    - "Patrz, jak one zasuwają. A nie wiedzą, że robią to za darmo!"

    Ten wpis ma charakter wyłącznie żartobliwy i nie miał na celu nikogo obrazić.

  • janbombek doświadczony

    Tyle jest pięknych zwodów, a Kruczek się uparł, że będzie trenerem od skoków. No i co mu zrobisz?

  • Lataj profesor
    @Julixx05

    Z kolei Kykkanen wygląda na starszą niż jest, co nie zmienia faktu, że jeśli w najbliższym czasie nic się nie poprawi, to znajdzie bardziej płatne zajęcie albo - jeśli już ma - bardziej się mu poświęci. Kobiety są dużo mniej opłacane w tymże sporcie, bo zaczęło się go traktować bardziej poważnie dopiero z nadejściem PŚ niecałe 9 lat temu, a nie zapowiada się na diametralną zmianę w najbliższym czasie.

  • Julixx05 weteran
    @Lataj

    Tyle że Rautonaho nie jest jakaś bardzo młoda i jest tylko 2 lata młodsza od Kykkanen. Wbrew temu że Jenny wygląda na młodszą niż w rzeczywistości

  • Nikt_ważny profesor
    @Kolos

    Można powiedzieć, że poważnie to są traktowane od pamiętnych MŚ, gdzie zupełnie przypadkiem zapachniało niespodzianką w mikście.
    Wcześniej to była amatorka.

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    No wiesz, kiedy dana dyscyplina jest tylko ciekawostką półamatorską i nie organizuje się w nich zbyt istotnych zawodów a tak było że skokami kobiet do 2012 to trudno inwestować w coś takiego zbyt dużo i zbyt intensywnie, szczególnie jak się nie jest zbyt bogatym jak polskie kluby wciąż i PZN jeszcze jakiś czas temu. Odkąd jest organizowany PŚ kobiet to skoki kobiet w Polsce traktuje się poważnie.

    Obecnie od paru lat dziewczyny mają pełne wsparcie związkowe i w klubach, więc trudno winić PZN za obecne słabe wyniki, po za tym ogólnie jest problem z frekwencją - tzn. mało dziewczyn w ogóle uprawia skoki w Polsce.

  • Nikt_ważny profesor
    @butczan1

    No nie, to tak nie działa.
    Jeśli od lat zaniedbuje się daną dyscyplinę, to w ciągu kilku lat nie da się tego nadrobić.
    Być może skaczą od dziecka, ale dopiero od kilku lat jest to traktowane w pełni profesjonalne, a nawet w tak niszowych dyscyplinach jak skoki, trzeba już od dziecka trenować w pełni profesjonalnie, żeby móc w przyszłości rywalizować
    z najlepszymi.
    Zdarzają się oczywiście wyjątki, bo ktoś obdarzony wyjątkowym talentem ma trochę szczęścia i mu się uda jakoś ominąć braki treningowe, ale nie zdarza się to często.

    Być może same zawodniczki nie są bez winy, podobnie trener. Ale najwięcej winy dalej jest tutaj po stronie PZN -u.

  • butczan1 weteran
    @pawelf1

    PZN można było obwiniać za wyniki polskich zawodniczek 10 lat temu. Joanna Gawron miała kłody rzucane pod nogi, młode Szwab i Pałasz również, ale obecne pokolenie skacze od dziecka, od kilku dobrych lat są w kadrach, a większość już jest w wieku seniorskim. Pytanie czy słaba forma to wina Kruczka, czy podejścia dziewczyn. Kruczek zaczął w polskiej kadrze kobiet nieźle, poprzedni sezon był fatalny. Teraz zaryzykował i postawił na totalny reset techniczny, ale z jego wypowiedzi nie widać, żeby wiedział co robi. Kruczek i dziewczyny często też tłumaczą się stresem. Kiepska wymówka, choć teraz chyba nie ma psycholog w kadrze na stałe, a kiedyś była. Pytanie dlaczego to się zmieniło i czy nie warto by taka psycholog była. Przynajmniej wymówki by się skończyły. Tajner też kiedyś mówił, że Polki mają problem z utrzymaniem wagi. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jak się spojrzy na taką Karpiel to na wychudzoną nie wygląda.

  • Kolos profesor
    @dar06_

    To musiano by notować rekordy osobno dla każdej belki na danej skoczni :) Nawet byłoby to ciekawe zestawienie do analizy. Chociaż skocznię bywają przebudowane, dodaje się belki itd. Można by więc rekordy mierzyć od długości najazdu w metrach a nie od nr. Belki.

    Oczywiście prędkość na progu to czynnik ważny ale nie jedyny i nie przeważający w kwestii długości skoku, pomijanie tego czynnika w temacie rekordów skoczni wydaje się zupełnie słuszne.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Jeśli chodzi o definicję skoku "ustanego" to sprawa jest w miarę jasna - jeszcze jakiś czas temu uznawano za nieustanny skok, każde dotknięcie nawet najmniejsze zeskoku, bez względu na wszystko inne - teraz podejście jest bardziej liberalne, i generalnie nie duże dotknięcia ręką czy tułowiem (ale nie plecami) przechodzą jako skok ustany.

    Wg. współczesnego podejścia to pierwszym skoczkiem który skoczył i ustał 200 m byłby Andreas Goldberger który swój skok na 202 (oddany chwilę przed słynnym skokiem Nieminena na 203 m) podparł bardzo minimalnie (minimalne muśnięcie rękami).

    Sprawa rekordów skoczni też jest nie potrzebnie zagmatwana przez FIS - najłatwiej by było gdyby rekordami skoczni był każdy skok oddany w serii konkursowej bez względu na ich rangę oraz w oficjalnych treningach, seriach próbnych i kwalifikacjach przed tymi zawodami.

    Zupełnie bez sensu jest zasada, że za rekord uznaje się tylko skok z serii ocenianej - w ten sposób teoretycznie nie można ustanowić rekordu w treningu ani w serii próbnej w ramach PŚ...

  • dar06_ weteran
    @ZXCVBNM_9999

    Tak tak wypada Dolezal na korzyść hehehe
    Stoch po TCS wypompowany,tak jak Kubacki
    Ale lato to było super w ich wykonaniu, a taki beznadziejny Wolny latem po nowym roku zaczyna dobrze skakać

    Ale dla ciebie jest super po to trener zagraniczny i można wszystko wypaczyć jak temu od Zibiego top oszusta Souse
    a polaczka trzeba krytykować nawet jak jest w swoim fachu najlepszy od pseudo trenerkow zagranicznych

  • Mucha125 profesor
    @Wojciechowski

    Powód jest jeden bezpieczeństwo. Bicie rekordów w tej dyscyplinie są mocno przeciążające. Stąd także blokowanie coraz większych mamutów oraz dziwnie opisywane rekordy

  • dar06_ weteran
    @Wojciechowski

    A jak uznawać na skoczni rekordy ?
    Czy jest belka taka sama przy skoku równa na innych obiektach , musi być jednakowy mianownik aby uznać rekord, a parametry niby K-125 różnią znaczącą od siebie
    W lekkoatlecie mianownik jest jasny na przykład 100 metry to jest 100 metry na każdym stadionie świata i rekord jest uznawany przy pomocy wiatru
    A na skoczniach długość najazdu plus belka jest nie równa dla uznania takiego rekordu

  • konrad95 doświadczony
    @Pavel

    Nikt od dziewczyn nie wymaga walki o podium,ale skoki po 80-90 metrów na K120 na własnej skoczni są żałosne. Przydałoby się trochę samokrytyki u dziewczyn,bo na warunki do treningów nie powinny narzekać.

  • Wojciechowski profesor

    Cała sprawa z uznawaniem bądź nieuznawaniem rekordów jest niestety płynna i będzie płynna, póki nie zostaną jasno zdefiniowane takie pojęcia, jak „skok ustany”, „skok nieustany”, „skok podparty” i w ogóle rekord sam w sobie. Nie ma dziś przepisów stwierdzających, jakie skoki uznawać za rekordowe. Jak dla mnie dość jasna była dawna definicja „skoku ustanego”, która mówiła, że to taki, gdy skoczek przejechał linię upadków bez zetknięcia tułowia z podłożem.

    Problem w tym, że i tak dla jednych trzeba byłoby zaliczać tylko skoki bez jakiegokolwiek zetknięcia ze śniegiem, innym wystarczy skok, przy którym skoczek podparł się jedną lub obiema rękami, jeszcze inni powiedzą, że można zaliczyć też taki, gdy podniesie się i przejedzie linię upadków nawet po przejechaniu tyłkiem po ziemi. I jak tu znaleźć wspólny język?

    Problem też w tym, że ogólnie skokowa sekcja FIS ma jakąś wieloletnią awersję do rekordów samych w sobie.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @dar06_

    Ty też nie wiesz co bredzisz. Kruczek to ideał, a Doleżal robi błędy. Powiem Ci, że każdy trener robi błędy. Tyle, że mniejsze lub większe, ale Kruczek wypada tutaj na niekorzyść, a nie Doleżal...

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Aha :) :) :)

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Tak, sędziowie na pewno dawali mu wysokie noty dlatego, że lądował pokracznie. Może widzieli w tym jakąś grację?

  • Lataj profesor

    Hvala, Bogataj! Tak się powinno wygrywać z dominatorką cyklu! Szkoda trochę drugich skoków Kriznar i Maruyamy, ale brawa należą się również Kramer za podium. Trochę dziewczyny musiały poczekać na zielonym świetle, a już się bałem, że któraś powtórzy występ Hoerla w Wiśle. Jeśli Rumunka wskakuje na wyższe miejsca niż jakakolwiek Polka, sporo to mówi o naszej najwyższej lidze kobiecej. Jak można było przewidzieć, Kykkanen to zawodniczka typowo spadkowa. Rautionaho powinna ją dobrze zastąpić w przyszłości.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Yyyy? Serio?
    - Jesteś sobie sędzią
    - widzisz Ammanna, dajesz mu 19,5
    - oglądasz sobie powtórkę
    - widzisz, że ląduje na 2 nogi i markuje telemark
    - znowu sędziujesz i dajesz mu za ten sam sok 19,5
    - oglądasz powtórkę i widzisz lądowanie na 2 nogi
    - znowu sędziujesz i dajesz mu 19,5
    - oglądasz powtórkę i znowu dwie nogi
    - powtarzasz ten schemat przez kolejne 5 lat
    - nadchodzi T4S dajesz mu znowu 19,5
    - oglądasz powtórkę no i znowu żaba
    - kolejny konkurs i kolejne 19,5
    - Ammann w końcu swoją "żabę" kończy spodziewanym upadkiem
    - nagonka na sędziów, że lecą w kulki i dają noty z czterech liter
    - Ammann po kontuzji za każdy skok ostaje 16, 5
    - Nie ważne, że czasem mu wyjdzie telemark i tak 16,5

    Także, tak.

  • dar06_ weteran

    Widzę że tutaj osoby wypowiadają na temat skoków, gdzie kompletnie w swoim życiu nie uprawiali wyczynową konkurencji sportowej żadnej
    A udzielają przed monitorkiem jakby sami wiedzieli lepiej od trenera co trzeba
    Człeki są etapy przygotowawcze do określonego cyklu zimowego, i nie mają skakać przez lato i zimę na wysokim poziomie
    Tak się nie da tutejsze człeki...Kruczek jest fachowcem do szczytowej formy zawodniczek, wie kiedy mają dobrze skakać

    Dolezal to robi błędy trenerski przykład z poprzedniego sezonu,ale nie Kruczek gdzie ma materiał gorszy jakościowy a i tak są postępy

  • pawelf1 profesor
    Zdjęcie Bogataj ( u góry )

    Polecam je naszym "panienkom z okienka" a zwłaszcza te muły . One nie biorą się z gwiazdożenia tylko ciężkiego zapier...nia.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Czy gdzieś napisałem, że tak było zawsze? Poza tym co to mogło zmienić, że sędzia sobie potem obejrzał powtórkę i zdał sobie sprawę, że źle ocenił skok? Przecież podczas kolejnych prób sędzia nie mógłby go oceniać przez pryzmat tego, że we wcześniejszych skokach zdarzało mu się markować telemark.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Serio uważasz, że za każdym razem ich oszukiwał, a żaden sobie później nie obejrzał powtórki i nie doszedł do wniosku, że to lądowanie to nie na 19,5pkt? Celowo mu dawali takie, a nie inne oceny bo tak są przyznawane noty, przeważnie wyciągnięty z niczego. Co gorsza system oceny sędziego jest tak skonstruowany, że "jedyny sprawiedliwy" który dałby 16,5 byłby odsunięty jako ten odbiegający od reszty.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Nie oglądałeś skoków z ery Ammanna? :)

  • Pavel profesor

    Rzadko są tak zgodni w błędach ;)

  • Pavel profesor
    @Xenkus

    Nie ma takiego zapisu w regulaminie.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Tak, nie raz to pokazali. Tym bardziej, że widzą lądowanie z bardzo dalekiej odległości, bez możliwości zobaczenia powtórki i skorygowania swojej oceny.

  • Xenkus profesor
    @Pavel

    Zobacz sobie rekord Hayboecka z Innsbrucka, a potem pisz, że to rzekome głupoty :)

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Uważasz 5 osób za ślepych? :)

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Dokładnie, uznali lądowanie jako lądowanie na dwie nogi, bo niedowidzieli. Pięć osób w krótkiej chwili by tak samo nie pomyślało, żeby iść komuś na rękę. Temat chyba wyczerpany.

  • kunta doświadczony
    @pawelf1

    Widać niektórzy dostosowali się poziomem intelektu do poziomu sportowego naszych panien.

  • MiszczunioDawid początkujący

    shorturl.at/oMVW9 Kramer 128m
    shorturl.at/fmL34 Takanashi 133.5m *

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Nie, po prostu klepnęli lądowanie na dwie nogi i tyle, długi skok, za 250 metr i poszli wszystkim zainteresowanym na rękę.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Tak, sędziowie na pewno to wszystko przeanalizowali w ciągu kilku sekund. Jeszcze skonsultowali się z Hoferem.
    Skąd takie teorie bierzesz? Znowu nadinterpretacje.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Noty, a jakość skoku to dwie różne bajki. Sędziowie dają oceny według tylko sobie znanego klucza i często zupełnie bez sensu, a że w Planicy była presja, aby rekord padł i to najlepiej jak najbliżej rekordu świata to na rękę wszystkim było potraktować ten skok jako niepodparty i tak też zrobiono.

  • kunta doświadczony

    Ale Kriznar wyepcyli...

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Sądząc po notach sędziowskich to nie zauważyli.
    Sędziowie na pewno widzieli mokry tyłek Stocha z odległości kilkudziesięciu/ponad stu metrów.

  • break90 weteran

    No i belke trzeba było obniżyć, żeby czasem ze 130 nie skoczyła któraś. Żart

  • Pavel profesor
    @pawelf1

    Dokładnie tak, dzięki męskim skokom dziewczyny pomimo wyników na poziomie absolutnego dna w konkurencje popularnej jak wyścigi w workach mają warunki ponad stan. Co gorsza kapryszą i prezentują olbrzymi przerost ego nie idący w parze w poziomem sportowym.

  • pawelf1 profesor
    @Lataj

    A taki oczywisty sarkazm powinien być rozpoznany nawet przez mało błyskotliwych.......

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Ciężko było mokrego tyłka Stocha nie zauważyć.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    A jak już przytoczyłeś temat uznawania rekordów, to prędzej bym powiedział, że sędziowie niedowidzą niż przymykają na to oko.

  • kunta doświadczony
    @Lataj

    Wiem co napisałem. Domyśl się sensu.

  • pawelf1 profesor
    Taaaa...

    Tu i za 10 lat będzie się uważać że winny PZN i trener . Tymczasem dziewczynom brakuje tylko ptasiego mleczka. Trener 2-krotnego mistrza IO i 2-krotnych brązowych drużynowych medalistów MŚ to oczywiście za mało dla primabalerin:)

  • Pavel profesor
    @Roxor

    Tak. Lepiej udzielić pełniejszej odpowiedzi niż zwykłe tak/nie.

  • Roxor profesor
    @Pavel

    Co ma skok Stocha do rzeczy? Zapytałem czy dotknęła zeskoku, bo nie byłem pewien czy dobrze dostrzegłem na małym ekranie.
    Pytanie było dosyć jasno zadane, nie pytałem w kontekście tego czy rekord powinien być uznany czy nie. Zawsze tak nadinterpretowujesz pytania?

  • Lataj profesor
    @kunta

    Piszczek to piłkarz jak coś. Kruczek powinien być nazwiskiem znanym nawet osobom umiarkowanie zainteresowanym skokami.

  • Pavel profesor
    @Xenkus

    Kto ci takich głupot naopowiadał? :)

  • skortom76 doświadczony

    Widać ręka Dyzmy przynosi efekty, wykończył włoskie skoki teraz chce zamknąć drzwi polskim skoczkiniom. Nadtrener w formie...

  • kunta doświadczony

    Nie wiem co to znaczy "...od kilku lat dopiero skoki kobiece są traktowane poważnie..." . Chyba to, że dziewczyny wcześniej traktowały to jak hobby, a może nadal tak jest. Ja, kiedy zapisałem się na treningi lekkoatletyczne w wieku 10 lat od razu traktowałem to poważnie, mimo że był to klub przyszkolny z nauczycielem wf-u, bez zaplecza itp. Ale wykonywałem wszystkie zalecenia, bo chciałem być najlepszy. I efekty były widoczne z miesiąca na miesiąc. Coraz szybciej biegałem, coraz dalej skakałem, coraz lepiej pokonywałem płotki, coraz dalej pchałem kulą... A jak od 7 lat panna Joanna nadal nie potrafi stabilnie skakać poza tę niebieską linię wyznaczającą MINIMUM przyzwoitości, a tym bardziej poza 110 metr na takiej skoczni, co jest rezultatem " w miarę dobrym", to znaczy, że coś jest nie tak. I proszę nie mieszać w to trenera, bo gdyby się pannom chciało, to nawet trenując z Łukaszem Piszczkiem poprawiałyby swoje wyniki.

  • Xenkus profesor
    @Roxor

    Jedną ręką można podeprzeć i rekord jest uznany.

  • Pavel profesor
    @Roxor

    A Stoch w Planicy tyłkiem, jak jest bity rekord to jury często przymyka na to oko.

  • Roxor profesor

    Bogataj chyba dotknęła lewą ręką zeskoku?

  • MiszczunioDawid początkujący

    shorturl.at/eoEY3 - skok Bogataj (133)
    shorturl.at/nrsJR - skok Kramer (131)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl