Skocznia w Hinterzarten zostanie ponownie zburzona

  • 2021-07-25 09:35

Gdy przebudowa skoczni w Hinterzarten jesienią ubiegłego roku wchodziła w decydującą fazę okazało się, że podczas projektowania lub budowy obiektu popełniono szereg błędów konstrukcyjnych. Od października plac budowy stał pusty. W czerwcu podjęto decyzję, że to, co dotąd udało się zbudować, musi zostać zdemontowane, a prace rozpoczną się od początku.

Mocno przestarzały obiekt już przed trzema laty został wyłączony z użytku zimowego. W styczniu tego roku przebudowana skocznia miała stać się po dziewięciu latach przerwy areną Pucharu Świata pań. Na budowniczych czyhały przeróżne wyzwania. Częściowo nieprzejezdny teren i bardzo wąskie drogi dojazdowe wymagały drobiazgowego wstępnego planowania, aby transport poszczególnych elementów mógł przebiegać sprawnie. Wszelkie przeszkody udało się ominąć, zdarzyła się jednak rzecz rzadko spotykania. 

- Wystąpiły nieoczekiwane problemy techniczne. Odpowiedzialne za modernizację biuro architektoniczne poinformowało, że w trakcie obecnie postępujących prac budowlanych wykryto różnice wymiarów w obszarze łączącym nową konstrukcję stalową z istniejącą klatką schodową. Przyczyny powstania różnic są analizowane przez architektów i geodetów. Niezbędne są korekty, po których dokonaniu konieczne będzie ponowne przeprowadzenie testów statycznych. Dopiero wówczas firmy realizujące inwestycję będą mogły kontynuować swoje działania - napisali w oficjalnym komunikacie prasowym włodarze areny w październiku 2020 roku.

To był jednak dopiero początek problemów. Zaistniałych defektów nie udało się skorygować. Żadna ze stron zaangażowanych w realizację omawianej inwestycji nie chciała wziąć na siebie odpowiedzialności za zaistniały stan rzeczy. Na placu budowy nie działo się nic przez osiem miesięcy. Za zamkniętymi drzwiami trwały gorączkowe konsultacje z przedstawicielami różnych firm ubezpieczeniowych i trwało ustalanie, kto ponosi winę za błędy konstrukcyjne. Jednoznacznie odpowiedzialnego nie udało się wskazać. W czerwcu podjęto decyzję, że powstały szkielet skoczni zostanie rozebrany. Na teren kompleksu wjechał już ciężki sprzęt, który musi zrównać z ziemią zabudowany teren. Prace rozpoczną się od nowa, skocznia ma być gotowa na grudzień tego roku. Po przebudowie arena ma zyskać rozmiar 111 metrów, co według nomenklatury FIS uczyni z niej skocznię dużą. 

Hinterzarten jest centralnym punktem Letniego Grand Prix od samego początku jego funkcjonowania. Nie przypadkowo zresztą. Niemieckie miasto na miano mekki letnich skoków zasłużyło sobie już w latach 80. Wówczas pomysłem na odbudowanie Hinterzarten jako ważnego miejsca na niemieckiej mapie skoków było wyłożenie skoczni sztuczną nawierzchnią i ściągnięcie do Hi-za najlepszych skoczków świata w okresie letnim. Międzynarodowe konkursy na igelicie w wybornej obsadzie rozgrywano tu od 1982 roku. Na liście triumfatorów w latach 80-tych widnieją same najznamienitsze postacie tamtej epoki: Andreas Felder, Jari Puikonnen, Steve Collins, Ole Gunnar Fidjestoel, Matti Nykaenen, Heinz Kuttin czy Jan Bokloev. Równie efektownie prezentuje się lista triumfatorów konkursów z cyklu LGP, na której widnieją m.in. nazwiska Adama Małysza, Dawida Kubackiego i Kamila Stocha.

 

Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7786) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    Pieniądze

    Najwidoczniej w Hinterzarten lubią palić pieniędzmi w piecu, nawet gdy nie ma sezonu grzewczego.

  • Raptor202 profesor

    Niby Niemcy, a wygląda jakby Polacy budowali.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    O tym akurat zapomniałem. W Ostrołęce powstanie elektrownia innego typu (gazowa, nie węglowa), jednak u nas to będzie porządna zmiana, a w Niemczech wystarczy tylko poprawa parametrów. Jednak w obu przypadkach to marnowanie pieniędzy.

  • Pavel profesor

    Niemcy próbują obalić mistrza pod względem partactwa, ale nasi specjaliści wyciągnęli asa z rękawa i zaszachowali naszych zachodnich sąsiadów budując i rozbierając elektrownię :) Nikt nie odbierze nam palmy pierwszeństwa spartaczonych inwestycji i pieniędzy wywalonych w błoto :) Mimo wszystko dobra próba Niemców.

  • Lataj profesor

    Myślałem, że to GDDKiA ma takie przygody z wybrakowanymi nowymi drogami. Ale oczywiście stać Niemców na odbudowę.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl