Kolejny FIS Development Camp za nami

  • 2021-07-30 12:22

W dniach od 20 do 25 lipca przedstawiciele siedmiu państw spotkali się w Planicy na kolejnym obozie treningowym przeznaczonym dla słabszych reprezentacji. Inicjatywa, której jednym z pomysłodawców jest Sandro Pertile - obecny dyrektor męskiego Pucharu Świata, zgromadziła 51 skoczków i 20 trenerów oraz osób zaangażowanych w rozwój skoków narciarskich w poszczególnych krajach.

FIS Development Camp to projekt funkcjonujący od roku 2012. Jego celem jest zapewnienie możliwości rozwoju „mniejszym” reprezentacjom, które nie osiągają sukcesów na arenie międzynarodowej. Dzięki niemu zawodnicy z takich krajów dostają możliwość kilkudniowych treningów grupowych na nowoczesnych kompleksach skoczni, do których na co dzień mają ograniczony dostęp. Sam projekt związany jest z tzw. „programem solidarnościowym”, który Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) prowadzi w podległych jej dyscyplinach od końca lat 90.

Jak informują Szwedzi, w ostatnich miesiącach projekt rozwoju mniejszych drużyn narodowych nabrał rozpędu. W listopadzie zeszłego roku 10 reprezentacji zawiązało porozumienie o wzajemnym wsparciu, w ramach którego mają między innym dokonywać wspólnych zakupów sprzętu za korzystniejszą cenę, stworzyć bazę danych, w której będą wymieniać się informacjami na temat sprzętu i wykorzystywanych materiałów, aby zapewnić jak najlepsze ich wykorzystanie, a także wspólnie wpływać na zmiany czy wprowadzanie nowych przepisów przez FIS. W grę, w razie potrzeby, wchodzi też podejmowanie współpracy przy wspólnym wykorzystaniu osób funkcyjnych (asystenci trenerów, serwismeni, fizjoterapeuci) w czasie startów w zawodach międzynarodowych. Efektem porozumienia ma być także organizacja obozów treningowych, które zapewnią możliwość wzajemnej nauki czy wymiany metod szkoleniowych.

Tego lata pierwsze spotkanie miało już miejsce przed konkursami z cyklu FIS Cup w Otepää, gdzie na krótkim zgrupowaniu na mniejszych obiektach kompleksu Apteekrimägi spotkały się dzieci i młodzież z Estonii, Gruzji oraz Łotwy.

Zdecydowanie większą rangę miał FIS Development Camp w Planicy, który odbył się w drugiej połowie lipca. Do Słowenii przyjechało bowiem 51 skoczków i 20 trenerów oraz osób funkcyjnych z 7 państw. Z członkami mniejszych reprezentacji spotkali się między innymi Robert Kranjec czy Sandro Pertile, który w przeszłości był jednym z inicjatorów całego programu. Młodzi sportowcy po przyjeździe przeszli testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 (wszystkie dały wynik negatywny). Po spełnieniu formalności zawodnicy wraz ze swoimi opiekunami mieli okazję nie tylko trenować na obiektach kompleksu Bloudkovej Velikanki, ale też zwiedzić okolicę, spotkać się z przedstawicielami firm produkujących sprzęt (Slatnar, fluege.de i Win Air) czy wysłuchać sportowców z innych kadr, które w ostatnich latach nie odnosiły spektakularnych sukcesów. Swoimi doświadczeniami z młodszymi sportowcami podzieli się między innymi Węgierka Virág Vörös, Kanadyjczyk Matthew Soukup czy Amerykanin Decker Dean.

Tego lata zaplanowano jeszcze dwa podobne obozy treningowe. Pierwszy z nich odbyć ma się na przełomie sierpnia i września w Râșnovie - tydzień po zaplanowanych w tym samym miejscu konkursach Letniego Pucharu Kontynentalnego, a drugi w niepotwierdzonej jeszcze lokalizacji i terminie we wrześniu.


Paweł Borkowski, źródło: inf. własna + skidor.com
oglądalność: (6321) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @borek99

    Okej, ale jeśli nawet nie ma nazw państw, te wypociny nie mają najmniejszego sensu.

  • Kolos profesor
    @borek99

    Rozumiem, ale w takim razie nie ma sensu taki artykuł, któru jest o niczym. No niestety ale szkoda zachodu. Kiedyś takie listy uczestników były. Tak to mamy tylko absurd na absurdzie.

  • borek99 doświadczony
    @Kolos

    Przecież gdyby ktokolwiek takie dane udostępnił to znalazłyby się one w tekście... Niestety, ale FIS nie raczy nawet poinformować, że taki obóz w ogóle się odbył, a o wszystkim po raz kolejny dowiadujemy się od osób trzecich. Pomijam już fakt pomysłu, że w sytuacji, gdy FIS, w obawie o złamanie przepisów dot. ochrony danych osobowych ukrywa w swojej bazie daty dzienne (!) urodzin osób przed 18 r.ż. organizator czy FIS mieliby udostępnić dane dzieciaków, które tam pojechały. No jasne.

  • Kolos profesor
    @Regulator1

    Jeśli Bułgarzy, czy Gruzini to jestem ciekawy kto, Białorusini pewnie ci sami co startują w Polsce na Lotosach, jeśli ktoś z Serbii to tylko Nikola Stevanović.

  • Kolos profesor
    @unnameduser

    Ogromne. Dla osób którzy interesują się outsiderami w skokach. Tak jak np. ja.

    Np.ciekaw jestem kto z Gruzji skakał, z tego kraju jest znanych tylko kilku skoczków i jedna skoczkini.

  • Kubalant stały bywalec

    Zamiast napisać kto brał udział, woleliście zepsuć mi humor pisząc że wszyscy przeszli testy na wirusa

  • Oczy Aignera profesor
    @Lataj

    Ja na następców Dmitrija Afanasenki nie czekam.

  • Lataj profesor
    @unnameduser

    Ma to znaczenie dla tych, którzy są ciekawi takich krajów-niespodzianek jak Białoruś albo Łotwa.

  • Regulator1 stały bywalec
    Kraje

    Szwecja i na 99% któreś z poniższych krajów, które brały udział w podobnych zawodach w styczniu:
    BLR, BUL, GEO, HUN, LAT, ROU, SRB and SVK.

  • unnameduser stały bywalec
    @Kolos

    A jakie to ma znaczenie? Ważne, że wszyscy przeszli testy na COVID.

  • Lataj profesor

    Nie byłoby nic złego gdyby nie to, że nie ma informacji o państwach uczestników.

  • Robert Johansson252 profesor
    Czemu nie ma informacji z jakich państw?

    To jest najciekawsze

  • Kolos profesor

    Wiadomo kto brał udział (imiona i nazwiska i z jakich krajów)?

    Bo w tekście jest wszystko tylko nie to co najważniejsze....

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl