LGP Pań w Courchevel: Trzeci z rzędu triumf Bogataj, Rajda z punktami

  • 2021-08-06 18:42

Ursa Bogataj została zwyciężczynią piątkowego konkursu Letniego Grand Prix pań na skoczni w Courchevel (HS135). Reprezentantka Słowenii wygrała po skokach na odległość 125 m oraz 126,5 m. Druga była Marita Kramer, a trzecia Nika Kriznar.. Kinga Rajda zajęła dwudzieste dziewiąte miejsce.

06.08.2021 - Podium LGP Pań w Courchevel06.08.2021 - Podium LGP Pań w Courchevel
fot. Tadeusz Mieczyński
Nika Kriznar i Ursa BogatajNika Kriznar i Ursa Bogataj
fot. Tadeusz Mieczyński
Marita KramerMarita Kramer
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdowała się Marita Kramer. Reprezentantka Austrii poszybowała na 124 metr i wyprzedzała na półmetku o 2,5 punktu Ursę Bogataj (125 m) oraz o 4,4 punktu Nikę Kriznar (121,5 m). Czwarta była Silje Opseth (122 m), piąta Katharina Althaus (117,5 m), a szósta Nozomi Maruyama (111 m).

Czołową dziesiątkę rundy skompletowały Kaori Iwabuchi (114 m), Chiara Kreuzer (118,5 m), Julia Clair (115 m) oraz Jenny Rautionaho (111 m).

Do finału zawodów awansowała Kinga Rajda. Reprezentantka Polski wylądowała na 87 metrze i na półmetku zmagań zajmowała dwudziestą dziewiątą pozycję.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 19. belki startowej. Zdyskwalifikowana została Juliane Seyfarth, zaś na starcie rywalizacji nie pojawiła się Sara Takanashi. Japonka poczuła ból w nodze po skoku w serii próbnej i postanowiła zrezygnować ze startu w Courchevel.

W finale udanie zaatakowała Ursa Bogataj. Liderka Letniego Grand Prix poszybowała na odległość 126,5 metra i ostatecznie wygrała z przewagą 2,4 punktu nad Maritą Kramer (122 m). Na najniższym stopniu podium stanęła Nika Kriznar (113,5 m), która straciła 30 punktów do triumfatorki. Tuż za czołową trójką sklasyfikowane zostały Kaori Iwabuchi (119 m), Nozomi Maruyama (118,5 m) oraz Katharina Althaus (113,5 m).

Na siódmej pozycji zawody zakończyła Silje Opseth (109 m). Ósma była Chiara Kreuzer (106,5 m), dziewiąta Julia Clair (103,5 m), zaś dziesiąta Yuki Ito (103 m).

Kinga Rajda po skoku na odległość 88,5 metra pozostała na dwudziestym dziewiątym miejscu.

Serię finałową przeprowadzono z 21. platformy. Marita Kramer oddawała swoją próbę z 20. belki.

W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix z kompletem punktów prowadzi Ursa Bogataj (300 pkt.). Słowenka wyprzedza Maritę Kramer (172 pkt.) oraz Sarę Takanashi (160 pkt.). Trzydziesta siódma jest Nicole Konderla (5 pkt.), zaś dwie lokaty niżej plasuje się Kinga Rajda (2 pkt.).

Na czele letniego Pucharu Narodów liderują Słowenki (655 pkt.) przed Austriaczkami (513 pkt.) i Japonkami (485 pkt.). Polki z dorobkiem 7 punktów zajmują dwunastą lokatę.

Kolejne zawody Letniego Grand Prix pań rozegrane zostaną w przyszłą niedzielę, 15 sierpnia we Frenstacie (HS106).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix Pań >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów Pań >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6940) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Czepiasz się tego tytułu absurdalnie. Skoro Rajda jest na takim poziomie, na jakim jest, a i wygląda na to, że potężnego potencjału na czołowe wyniki nie ma, to czego oczekujesz? „Zwycięstwo Ahonena, Skupień z punktami” też by Ci nie pasowało? Bez przesady. Co innego, gdyby to było z wykrzyknikiem...

  • Pavel profesor
    @ZKuba36

    Z drugiej strony masz przykład kadry juniorskiej gdzie co sezon jest inny trener, a jak było dno tak jest. Po prostu brak talentu i tyle. Zgadzam się, ze Kruczek to bardzo przeciętny trener, ale jak na tę kadrę to więcej nie potrzeba, a poza tym zawodniczki i tak są wystarczająco rozkapryszone, aby jeszcze podbijać im bębenek i spełniać ich widzimisię.

    Nie podoba się trener, niech sobie opłaci swojego prywatnego i po problemie. Australijska zawodniczka, aby pojechać na IO sprzedawała w markecie, a na zawodach zdobyła medal.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony

    Kolejny genialny tytuł na sj: "Rajda z punktami". To nic, że była przedostatnia, a od podium dzielą ją lata świetlne. Natomiast odnośnie Kruczka to jednak nie wszyscy go doceniają. To sprytny facet, taki nie za mądry, nie znający się kompletnie na trenerce, ale sprytny. Najpierw bazował na samorodnym talencie Stocha, który bez jego "pomocy" zdobyłby to samo, a pewnie nawet więcej. Później zaczepił się na ciepłej posadzie we Włoszech i miał spokojne dwa lata wakacji. Następnie poszedł do żeńskiej reprezentacji Polski, gdzie Boski nie stawia przed nim żadnych wymagań i cały zarząd PZN nie ma żadnych oczekiwań. Kolejne wakacje, Łukaszek chodzi szczęśliwy.

    A patrząc z większym dystansem na całość to widać kilka ciekawych rzeczy. Poziom trenerski Kruczka jest na poziomie języka polskiego @dar06 - czyli po dziesięciokrotnym przeczytaniu jego bełkotu (z przerwą na drinka, bo na trzeźwo się nie da) można czasem cokolwiek zrozumieć. Łukasz można by powiedzieć jest takim analfabetą trenerki. Druga kwestia to same zawodniczki. Przecież dla tych panienek priorytetem jest, by się nie przemęczać, a wartością nadrzędną nie sukces, czy jakikolwiek przyzwoity wynik sportowy, ale zamieszczenie zdjęć na instagramiku, napisanie kilku dziecięcych bzdur na fejsiku itd. Z tego połączenia nic nie ma prawa wyjść - i nie wyjdzie. To tak, jakby dać kowalowi o nazwisku Kruczek materiał w postaci kiepskiej jakościowo stali (odmiana typu Rajdowo-Konderlowa) i oczekiwać, że metodą transmutacji ten zrobi z tego złoto. Dla mniej ogarniętych, czyli sporej grupy dzieci tutaj, w alchemii transmutacja oznaczała m. in. w średniowieczu zmianę metali nieszlachetnych w złoto, co miał umożliwiać tzw. kamień filozoficzny.

    Więc mam sugestię dla PZN. Dajcie Kota-filozofa na trenera naszych dziewczynek. On sobie pofilozofuje kolejne 2-3 lata, odpocznie wreszcie od skoków, dziewczynki zrobią w tym czasie całą serię nowych fotek w social media, a efekt tych działań będzie równie piorunujący jak jest teraz. Za kilka lat na sj pojawi się kolejny tytuł: "Rajda z punktami w Courchevel 2026", gdzie przeczytam, że nasza wiecznie młoda juniorka zajęła 30. miejsce ze stratą 200 pkt. do zwyciężczyni. Ale "z punktami"!

  • ZKuba36 profesor
    @Oczy Aignera

    Naprawdę nie zauważyłeś, że postępy zawodników/zawodniczek zależą od trenera? Przykłady Huli, Kota, Kubackiiego, Stękały i innych do Ciebie nie docierają? Gdyby nie zawodnicy "przywróceni do życia" przez Maciusiaka to w kadrze A pozostaliby tylko Stoch i Żyła. U Kruczka przybywa tylko lat zawodnikom i zawodniczkom. Forma zanika jak i liczba trenujących skoczków, bo komu chce się kilka lat trenować bez żadnych postępów?

  • Oczy Aignera profesor
    @ZKuba36

    I znowu to samo. Wiara w efekt nowej miotły. Najlepiej wywalić połowę trenerów, a zawodników i zawodniczki zostawić w spokoju, bo przecież oni są bez winy.
    Przykład zwolnienia Wojciecha Topora z funkcji głównego trenera kadry juniorów udowadnia, że w skokach to tak nie działa.
    Mam wrażenie, że "leśni dziadkowie" będą obecni w polskim sporcie jeszcze przez wiele lat.
    I do tego jeszcze Roman Kosecki ze swoim "a dlaczego nie?".

  • ZKuba36 profesor
    Kompromitacja Pana Dyrektora i trenera Kruczka.

    Tak to jest gdy trenerami zostają kolesie Pana Dyrektora. Koleś Mateja całkowicie rozwalił kadrę B, koleś Kruczek likwiduje skoki kobiet.
    Gdy trenerem kobiet był Bachleda, to dziewczyny trenowały z entuzjazmem i był dość wyraźny progres w długościach skoków. Gdy trenerem kobiet został Kruczek to zawodniczki po 2. latach treningów zaczynają skakać fatalnie.
    Najlepsze polskie zawodniczki na dużej skoczni skaczą na mniejsze odległości niż zawodniczki zagraniczne skaczące na skoczniach normalnych. Wstyd!
    Nie mam nic przeciwko temu, że genialny skoczek Adam Małysz został dyrektorem. Należało mu się takie stanowisko.
    Mój apel do Pana Prezesa Tajnera.
    Moim zdaniem obecnie, zwłaszcza gdy jednym z trenerów kadry A został trener Maciusiak, sztab szkoleniowy tej kadry da sobie radę z wszystkimi konkursami PŚ i PK. Pan dyrektor jest tam zbędny. Teraz niech jeździ na zawody KN i kobiet, podnosić na duchu zawodniczki i zawodników. Bo chyba to też należy do Jego obowiązków.

  • Oczy Aignera profesor
    Podobieństwa

    Z polską kadrą pań jest podobnie jak z Cracovią. Kasy nie brak, trener znający się na rzeczy, wysokie oczekiwania, a nadzieje (tj. niektóre skoczkinie) powoli stają się skokowym "dżemem".

  • INOFUN99 profesor
    @Julixx05

    W tym przypadku zastanowiłbym się nad stwierdzeniem dosyć brutalnym, lecz prawdziwym kilkunastu poziomów.

  • Julixx05 weteran
    @dar06_

    Z całym szacunkiem ale to niemożliwe by Kinga zdobyła medal w Pekinie. Już prędzej Łukasz Kruczek zrezygnuje z prowadzenia tej kadry. Jest różnica ogromna między końcem "30", a czołówką. Tyle się nie nadrobi w ciągu kilku miesięcy, to różnica kilku poziomów. Moim zdaniem "20" to był już spory sukces, a ty wyskakujesz tu z medalem.

  • Elsa stały bywalec
    @dar06_

    Profanujesz jezyk polski. Ponawiam pytanie, czy jestes botem rosyjskim?

  • Elsa stały bywalec

    Rajda skacze w 2 skokach mniej niz inne w 1, to jest po prostu kompromitacja...

  • INOFUN99 profesor
    @dar06_

    Po pierwsze nie jestem z Wrocławia.
    Po drugie nie profanuję polskiej flagi, bo w przeciwieństwie do tych wieśniaków, którzy pojawiają z pomazanymi polskimi flagami na konkursach skoków narciarskich mam do niej szacunek. Szanuję to co polskie. Poza tym ja na avatarze, nie mam polskiej flagi, ciekawe od kiedy polska flaga ma przekątną, musisz się cofnąć do podstawówki w celu nauki podstaw geografii xd
    Po trzecie, odpowiedz sobie na pytanie, czy Kruczek wyciągnął maksa z takich zawodników jak Żyła, Kot, Hula, Kubacki.

  • dar06_ weteran
    @INOFUN99

    Jakie fakty ?
    Stoch zdobywał swoje tytuły na zimowych igrzyskach czy mistrzostw świata tak jak drużyna pierwszy raz w historii czy pierwszy raz w PN na podium

    Człeku farmazony piszesz ,a w swoim avku profanowanie flagi Polskiej ...wstyd wrocławiaku

  • INOFUN99 profesor
    @dar06_

    Tylko tak jak @Seba Aka Krzychu wspomniał, Kruczek to trener specjalizujący się w startach letnich, TOP forma zawodników przez niego prowadzonych często przychodzi na okres lipiec/sierpień/wrzesień. To są fakty. To jest prawda. W kadrze męskiej u nas jedynie z czego może być usatysfakcjonowany to z medali drużyny na MŚ i doprowadzenie Stocha do zwycięstw w PŚ, MŚ, IO, bo w pozostałych przypadkach z pozostałych zawodników jakoś wiele nie wyciągnął.

  • dar06_ weteran
    @Pavel

    Akurat trenera mają wysokiej klasy, muszą zrozumieć że trenerowi też zależy na ich wynikach
    To nie jest dyskoteka, aby wybierać partnera ...tylko sport a wyniki są w ciężkiej pracy w treningach,a nie w olewaniu zadań szkoleniowych, bo taki ma przykładową Kamila ze swoim kaprysem

  • Pavel profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Cóż ci napiszę, jacy zawodnicy taki trener, ciężko oczekiwać, że związek zacznie spełniać ich kaprysy i zmieni trenera "bo tak". Tak to wybierać może sobie Stoch czy swego czasu Małysz porzucający Kruczka, ale nie zawodnicy bez wyników.

  • maksymilian 2010 początkujący

    Wydaje się, że Bogataj wygra cały cykl. Do końca jeszcze 4 indywidualne konkursy, a nad drugą Kramer ma już 128 punktów przewagi. Do tego na forme Słowenki aż się miło patrzy.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Pavel

    Może i brakuje, ale trener też nie jest bez winy.

  • INOFUN99 profesor
    @Pavel

    Niestety w w polskich skokach damskich jest to wydziwianie i my kibice nic na to nie poradzimy. To ich problem.

  • INOFUN99 profesor
    @dar06_

    Tylko, że Kinga musi mieć solidne podstawy, do tego aby ten medal zdobyć.
    Przypadek Tomali nie zdarza się jednak codziennie.
    Idąc twoim tokiem rozumowania Kinga nie powinna w ogóle skakać na skoczniach dużych i jej debiut na tychże obiektach powinien nastąpić na IO, bo wtedy wygra. No "super".

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl