FC w Einsiedeln: Zwycięski powrót Thomasa Dietharta

  • 2021-08-28 10:21

Thomas Diethart został zwycięzcą sobotniego konkursu FIS Cup na Skoczni im. Andreasa Kuettela (HS117) w Einsiedeln. Powracający po wznowieniu kariery, reprezentant Austrii triumfował dzięki skokom na odległość 115 m i 112,5 m. Drugie miejsce zajął Clemens Aigner, a trzeci był Felix Hoffmann. Najlepszy z Polaków, Marcin Wróbel sklasyfikowany został na 13. pozycji. Punktowało czterech Biało-Czerwonych.

28.08.2021 - Podium FC w Einsiedeln28.08.2021 - Podium FC w Einsiedeln
fot. Renata Nadarkiewicz

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdowało się dwóch zawodników. Thomas Diethart (115 m) oraz Felix Hoffmann (115,5 m) wyprzedzali o 1,6 punktu trzeciego Clemensa Aignera (116,5 m). Czwarty był Francisco Moerth (114,5 m), piąty Luca Geyer (11 m), natomiast szósty Clemens Leitner (111,5 m).

Czołową dziesiątkę rundy uzupełniali Stefan Huber (110 m), Elias Medwed (106 m), Justin Lisso (112,5 m) oraz Ben Bayer (111,5 m).

Do finału awansowało czterech reprezentantów Polski. Piętnaste miejsce na półmetku zajmował Arkadiusz Jojko (108 m). Siedemnasty był Marcin Wróbel (110 m), dziewiętnasty Jan Habdas (108 m), z kolei dwudziesty czwarty Mateusz Gruszka (104 m).

Na trzydziestej pierwszej pozycji rywalizację zakończył Adam Niżnik (105,5 m) przed Klemensem Joniakiem (102 m). Trzydziesty czwarty był Szymon Jojko (100,5 m), natomiast czterdziesty siódmy Szymon Zapotoczny (89 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 12. belki startowej.

W rundzie finałowej Thomas Diethart przypieczętował wygraną lotem na odległość 112,5 metra. Austriak triumfował z przewagą 0,8 punktu nad Clemensem Aignerem (114,5 m), który początkowo widniał w tabeli wyników jako zwycięzca zawodów. Na najniższym stopniu podium stanął Felix Hoffmann (113 m), a tuż za nim uplasowali się Francisco Moerth (112 m), Stefan Huber (113,5 m) oraz Elias Medwed (116,5 m).

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowani zostali Justin Lisso (117 m), Clemens Leitner (113,5 m) oraz Luca Geyer (106,5 m). Czołową dziesiątkę zamknął Peter Resinger z wynikiem 110,5 metra.

Najlepszym Polakiem okazał się Marcin Wróbel, który po finałowej próbie na 107 metr zakończył sobotnie zmagania w Einsiedeln na trzynastym miejscu. Dziewiętnasty był Jan Habdas (108,5 m), dwudziesty Arkadiusz Jojko (104,5 m), a dwudziesty dziewiąty Mateusz Gruszka (98 m).

Druga runda została przeprowadzona z 12. platformy. Ostatnia piątka zawodników oddawała z kolei swoje próby z 11. belki.

Sobotnia rywalizacja na Andreas-Kuettel-Schanze nie wprowadziła zmian w czołówce klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup. Liderem pozostał Mika Schwann (340 pkt.) przed Justinem Lisso (219 pkt.) i Markusem Rupitschem (169 pkt.). Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski jest czternasty Mateusz Gruszka (90 pkt.).

Na niedzielę zaplanowano drugi konkurs w Einsiedeln. Początek zawodów o 9:30, a godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>>
Zobacz aktualną klasyfikację 1. periodu FIS Cup >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10187) komentarze: (38)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Julixx05 weteran
    @Robert Johansson252

    Mam pomysł zrób taką statystykę ze składem Polski na MŚJ na przestrzeni 10 lat. W sensie jak potoczyła się kariera tych zawodników/zawodniczek

  • Lataj profesor
    @INOFUN99

    To jest sarkazm. Większość psychofanek nie byłaby w stanie odróżnić ukulele od gitary.

  • INOFUN99 profesor
    @Oczy Aignera

    To jest ukulele. Na tym gra Jarek Krzak.

  • Oczy Aignera profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Chyba dodajesz mu z 10% do formy, bo napisał do Ciebie.

  • Oczy Aignera profesor
    @Pavel

    Gdy PZN skreśli Jarka Krzaka, to wtedy wśród psychofanek wybuchnie wielkie oburzenie. Zaczną zbierać pieniądze dla niego, aby nie porzucił skoków, bo "jest taki wspaniały i ładnie gra na gitarze".

  • Pavel profesor
    @Julixx05

    Juroszek tak, ale cała reszta raczej do dopalenia.

  • Julixx05 weteran
    @Lataj

    Nawet na razie lepiej się im wiedzie niż Kubie

  • Julixx05 weteran
    @Robert Johansson252

    Ale dla takich zawodników bycie w top 3 najlepszych w swojej kategorii juniorskiej to jest wielkie wyróżnienie

  • Julixx05 weteran
    @Pavel

    Z 01 z Juroszka może coś być, ostatnio zaczyna skakać

  • Lataj profesor

    "Sobotnia rywalizacja na Andreas-Kuettel-Schanze nie wprowadziła zmian w klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup."
    "Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski jest czternasty Mateusz Gruszka (90 pkt.)."
    Gruszka spadł o 2 miejsca akurat. Zaprzeczyliście sobie.

  • Pavel profesor

    Wchodzi sobie taki Wróbel i leje te wszystkie Jojki, Niżniki i inne Gruszki. Pokazuje to tylko, że trzeba postawić kreskę na rocznikach 2001-02 i inwestować w niższe bo z tego nic nie będzie, podobnie jak z Krzaka.

  • Lataj profesor
    @Filip Bk

    Lindvik i Forfang również.

  • Lataj profesor

    Austriacko-niemiecka dominacja. Bardzo pozytywna niespodzianka Dietharta. Aigner też wraca do gry. Ciekawe, jak obaj panowie się spiszą w LPK, bo chętnie bym ich jeszcze zobaczył w krajówce na TCS, choć konkurencja ze strony młodzików jest ogromna, a nawet chciałbym, żeby któryś Austriak z 2003- się tam jeszcze wdarł. Nawet jeśli mało świeżych zawodników się załapie do konkursu w Innsbrucku, można zrobić wymianę, bo mają z czego. In plus punkty Krausa, a in minus upadek Smida.
    Po Schulerze spodziewałem się nieco lepszego występu, ale rozumiem, że jest niestabilny. Przyzwoicie także Hauswirth. Następne zaskoczenie - punkty Imhofa i Kindlimanna.
    Tuż za nim Batby. Z kolei za Francuzem Włoch - to jest dobry znak, bo niebiesko-złoci powinni się ogarniać na zimę. Prawo startu w zawodach I rangi bowiem stracił Moroder. W II serii ponadto pozostali Francuzi z PŚ. Brakuje im tylko Learoyda i wtedy by to była nacja na drużynówkę PŚ.

    Tuż za austriacko-niemiecką kolubryną Wróbel - kolejne pozytywne zaskoczenie zawodów. Debiutant w konkursie poza Polską nie tylko zdobywa punkty, ale też okazuje się najlepszym z Polaków w zawodach. Oby się nie zepsuł (odpukać!). Tylko lądowanie w I serii skopsane, ale niech mu będzie, wszak jest naszym największym wygranym sobotniej rywalizacji.
    Wyniki A. Jojki i Habdasa są tylko zadowalające, a u pierwszego spadek był nawet spory. Słaby skok Gruszki w II serii. Reszta to już naprawdę kiepsko, zwłaszcza Zapotoczny, który miał bez wątpienia swoją najgorszą próbę dnia w konkursie. Niżnikowi do zadowolenia również zabrakło paru punktów sędziów.
    Obawiam się, że niedziela nie będzie lepsza. Możliwe, że za kadencji Dolezala i u juniorów panuje tzw. "klątwa dnia siódmego". Dobrze chociaż, że nie było w niedzielę konkursu LGP we Francji. Wtedy by Hula zbierał baty od Rosjan :P

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Jestem zadowolony z tego zwycięstwa Dietharda, ta przerwa nawet dobrze mu zrobiła, może wystartuje w LGP w Hinzenbach, ale to nie będzie proste, bo w Austrii jest duża konkurencja. Z naszych można pochwalić jedynie Wróbla.

  • Lataj profesor
    @Robert Johansson252

    Klimov ma obecnie problemy dyscyplinarne. A szkoda, że się tak - za przeproszeniem - zeszmacił, bo wyniki miał dobre - taki drugi Dm. Vassilyev. Ale z drugiej strony może to bez niego Rosjanie teraz radzą sobie lepiej?

  • kwak11234@wp.pl profesor

    Thachenko wcale się nie posypał, to dyrdymały. Widzę u niego stablizację formy, pewnie w zimie znów będzie punktowa

  • Adam90 profesor
    @Radek95

    z tym szkoleniem to ja nie wiem co mam powiedzieć. Nasi późno dosyć wygrywają trzeba poczekać xd. Patrz Żyła mistrz świata 2020 34 lata xD

  • Adam90 profesor

    O zapomniałem o tym skoczku ,ze w ogóle był taki xD.

  • Julixx05 weteran
    @Radek95

    Wróbel to rocznik 2004

  • Julixx05 weteran
    @Robert Johansson252

    Fajną klasyfikacje stworzyłeś, musiało to trochę zająć. Z tą klasyfikacją to ostrożnie, bo część skoczków jeszcze skacze i mogą jeszcze coś po osiągać. Wniosek jest taki, że ten słabszy na MŚJ może być w przyszłości lepszy. Mam wrażenie, że tytuł mistrza przytłacza trochę, bo o nich jest głośno. Trójkę zatrzymała karierę kontuzja. Wypowiem się parę słów o medalistach z poza top 6. Oni mieli/mają większe trudności do przebicia się niż ci z top 6. Zografski jest tak naprawdę jednym skoczkiem w Bługarii na poziomie między narodowym. Gdyby był Polakiem, Austriakiem itp. to by należał do światowej czołówki. Nuurmsalu miał słabe warunki w kraju, wracał potem i tak naprawdę miał małą szansę się przebić. Polasek nadal skacze i ogólnie skoki tam są zaniedbane. Peter ma wszystko przed sobą i warunki do skakania nie ma aż tak tragicznych. Może być drugim Ammanem, no może bez aż tylu sukcesów. Tkaczenko nie mógł startować przez połowę sezonu 2020/21. W Kazachstanie ogólnie nie może się w 100% rozwinąć. Skoki we Włoszech są traktowane po masoszemu, Insam też wygląda jakby nie chciało mu się skakać. W Rosji są najlepsze warunki do skoków (z państw poza wielką szóstką). Klimov trochę mało się przykłada, a potęcjał posiada. Jednym skoczkiem którego nie kojarzę to jakiś Patrick z 2014. Najlepiej wyszedł Kraft ze wszystkich medalistów. Dziękuje za uwagę

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl