FC w Ljubnie: Reisenauer wygrywa, Habdas siódmy

  • 2021-09-04 15:52

Janni Reisenauer został zwycięzcą sobotniego konkursu FIS Cup na skoczni Logarska Dolina (HS94) w Ljubnie. Reprezentant Austrii triumfował po skokach na odległość 83 m i 89,5 m. Drugie miejsce zajęli ex aequo Maksim Bartolj i Julijan Smid. Siódmy był Jan Habdas. Punktowało pięciu Polaków.

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Francisco Moerth (88,5 m). Reprezentant Austrii wyprzedzał swojego rodaka Julijana Smida (88 m) oraz Słoweńca Zaka Mogela (90,5 m). Czwarty był Janni Reisenauer (83 m), piąty Maksim Bartolj (83,5 m), a szósty Jernej Presecnik (87 m).

Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Jan Habdas, który po skoku na odległość 86,5 metra zajmował siódmą lokatę. W czołowej dziesiątce znajdowali się ponadto Marcel Strzinar (93,5 m), Marco Woergoetter (84 m) oraz Hannes Landerer (83 m).

Awans do finału wywalczyło jeszcze czterech Polaków. Szesnaste miejsce na półmetku zajmował Szymon Zapotoczny (82,5 m), dwudziesty czwarty był Adam Niżnik (84 m), a dwudziesty szósty Szymon Jojko (81,5 m) przed Mateuszem Gruszką (82 m).

Marcin Wróbel po skoku na odległość 84,5 metra zakończył konkurs na trzydziestej piątej pozycji. Czterdziesty był Arkadiusz Jojko (79 m), czterdziesty ósmy Klemens Joniak (75,5 m), a pięćdziesiąty trzeci debiutujący Tymoteusz Amilkiewicz (75 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 16. i 14. belki.

W finale po zwycięstwo poszybował Janni Reisenauer (89,5 m), który triumfował z 1,3-punktową przewagą. Na drugim miejscu sklasyfikowani zostali ex aequo Maksim Bartolj (96 m) oraz Julijan Smid (87 m). Tuż za podium rywalizację zakończyli Jernej Presecnik (91,5 m), Francisco Moerth (86 m) oraz Hannes Landerer (90 m).

Jan Habdas w drugiej próbie uzyskał wynik 87,5 metra i został sklasyfikowany na siódmej pozycji, przed Felixem Hoffmannem (89 m), Marco Woergoetterem (87 m) oraz Maximilianem Ortnerem (87,5 m).

Na dziewiętnastej pozycji sobotni konkurs zakończył Szymon Zapotoczny (86 m). Dwudziesty trzeci był Adam Niżnik (86 m), dwudziesty piąty Mateusz Gruszka (85,5 m), zaś dwudziesty szósty Szymon Jojko (85,5 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 18. i 17. platformy.

Liderem cyklu pozostał Mika Schwann (340 pkt.), który wyprzedza Justina Lisso (235 pkt.) oraz Lucę Rotha i Clemensa Aignera (po 180 pkt.). Trzynasty jest Jan Habdas (129 pkt.).

Początek niedzielnego konkursu w Ljubnie wyznaczono na 14:30. Godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>>
Zobacz aktualną klasyfikację 2. periodu FIS Cup >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5411) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • INOFUN99 profesor

    Poza Habdasem i po części Zapotocznym ciężko szukać pozytywów. Niżnik, Gruszka, czy S Jojko powinni pokazywać coś więcej niż drobnice punktowe w FC. Tymka jeszcze usprawiedliwię, debiut, nagły, duży skok wzrostu, jednakże postawa A Jojki, Joniaka i Wróbla, który przecież świetnie skakał tutaj na treningach jest ciężka do usprawiedliwienia. Jutro pewnie bracia zamienią się ilością skoków.

  • Oczy Aignera profesor
    "Praktyczne" trofea

    Na takich trofeach aż chce się zjeść kiełbasę z grilla.

  • Lataj profesor

    Premierowe zwycięstwo Reisenauera - 4 lata po wyjściu z wieku juniorskiego. Pierwszy raz na podium Bartolj, który nie zapowiadał się jeszcze tak obiecująco. Widzę, że Słoweńcy ogólnie mają wysyp talentów, podobnie jak znakomici Austriacy. Szkoda tylko, że wcześniej się nie pokazywali w zawodach najniższego szczebla. Słaba postawa Niemców, a jeszcze gorsza Amerykanów i Norwegów. Bicknerowi zabrakło tylko 0,1 pkt do II serii. À propos Amerykanów, kojarzy ktoś nazwisko Bryce Kloc? Czy ma polskie pochodzenie? Czasem jakiś Chińczyk pojawi się na wysokiej pozycji w treningu, ale w konkursach ciągle wkradają się jakieś błędy.

    Nawet niezłe zawody w wykonaniu Polaków. Oby dwa ostatnie świetne konkursy Habdasa nie były czystym przypadkiem. Nawet miejsce w "10" MŚJ w czasie posuchy jest na wagę złota. Bardzo dobrze również Zapotoczny. Po kontuzjach nieźle poradzili sobie także Niżnik i Sz. Jojko. Jeśli Gruszka ledwo wchodzi do II serii lub ma z tym problemy, jego nazwisko nadal będzie nam się kojarzyć tylko z siatkówką. Skoki Wróbla z treningów nie przełożyły się na konkurs, niestety. Drugi z braci kiepsko, tak samo Joniak. Nie wiem, po co go nadal wożą, skoro ciągle ma problemy z punktowaniem w FC, mimo że w Finlandii w LPK zdobył punkty. Myślę, że powinien się pojawić równie obiecujący Szozda. Amilkiewicz - cóż, debiutował.

  • Cinu profesor

    Roman Koudelka chyba dawno fryzjera nie odwiedził

  • Arturion profesor

    Słabo Amerykanie, Niemcy, no i - jednak - Polacy. Austriacy kapitalnie, dobrze Słoweńcy.

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Znowu dobry występ zaliczył Habdas, całkiem przyzwoicie też Zapotoczny. Słaba postawa Amerykanów.

  • alo profesor

    Wróbel się spalił

  • acar początkujący
    MMM

    Brawo Jasiek Habdasek byle tak dalej, gratulacje dla pozostałych za punktowanie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl