Kuriozalny mikst w Czajkowskim - FIS reaguje

  • 2021-09-28 15:35

Zhou Xiaoyang tego lata stał się nieoczywistym bohaterem zawodów z cyklu Letniego Grand Prix w Czajkowskim. 19-letni Chińczyk został zgłoszony do konkursu drużyn mieszanych w Rosji, skacząc w tym czasie w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Austrii. Po zamieszaniu, które mogło poskutkować korzyściami dla reprezentacji Państwa Środka, Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) postanowiła doprecyzować przepisy.

Zhou XiaoyangZhou Xiaoyang
fot. Tadeusz Mieczyński

Mikst przeprowadzony 12 września wzbudził spore kontrowersje w świecie skoków narciarskich. Na liście startowej znalazła się chińska ekipa, w skład której wchodził między innymi Zhou Xiaoyang. 19-latek, nieposiadający prawa startu w zawodach najwyższej rangi, mógłby pokazać się w zmaganiach drużyn mieszanych ze względu na przepisy FIS. W ich myśl nominację do składu na zawody drużynowe może dostać skoczek, który indywidualnie nie może mierzyć się pośród elity. W przypadku awansu zespołu z takim skoczkiem w składzie do rundy finałowej, zawodnik ten zostaje nagrodzony dożywotnim prawem startu w elicie ze względu na zdobyte punkty do klasyfikacji Pucharu Narodów.

W kontekście nastolatka problem polegał na tym, iż w tym czasie przebywał on w Bischofshofen, gdzie próbował swoich sił w drugoligowych zmaganiach FIS. Zawodnik został jednak dopisany do listy startowej w Rosji, by obecna tam trójka Chińczyków mogła skoczyć w konkursie zespołowym.

Trzyosobowa ekipa Azjatów nie podłamała się stratami wynikającymi z braku jednego członka zespołu, będąc o włos od sprawienia sensacji i doprowadzenia do kuriozalnej sytuacji. Chińczycy rozprawili się z Kazachami, a do czwórki reprezentującej Stany Zjednoczone zabrakło im 3,4 pkt. Gdyby trio z Państwa Środka awansowało do czołowej "8", wówczas nieobecny w Rosji 19-latek zostałby nagrodzony dożywotnim prawem startu w Pucharze Świata, rywalizując w tym czasie setki kilometrów dalej.

Jeszcze tej jesieni Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przeanalizowała powyższą sytuację i postanowiła zapobiec takim przypadkom w przyszłości. 

"Tylko drużyny, które zgłosiły czterech zawodników i są aktualnie fizycznie obecne na miejscu zawodów, mogą zostać zgłoszone do poszczególnych zawodów drużynowych lub mieszanych" - brzmi treść wprowadzonej poprawki w przepisach FIS.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (15166) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Konkretnie był taka sytuacja podczas FC w Salt Lake City w grudniu 2018 r. Dotyczył zawodów kobiet gdzie fikcyjnie do listy dopisano kobinatorki norweskie które też miały w tym czasie swoje zawody PK. W sumie to nie wiem czytamten numer mieściłby się w ramach nowego brzmienia przepisu bo chyba wtedy nie wszystkie zawodniczki były obecne choćby w okolicy skoczni. Bo niektóre nie wystąpiły nawet w tych zawodach w Kombinacji norweskiej wtedy. FIS się tłumaczył, że zawodniczki niektóre były kontuzjowane itp.

    W każdym razie wtedy przepisu nie zmienił, a teraz tak. W sumie nadal można dopisywać do listy tzw. martwe duszyczki o ile oczywiście o ile nie startują w innych zawodach w tym samym czasie. W przeciwnym razie raczej trudno będzie udowodnić, że danego skoczka nie ma w miejscowości rozgrywania zawodów :)

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Obawiam się, że samo słowo „zatrudnił” nie jest tu nawet adekwatne...

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony

    Po latach doprecyzowali przepisy, które wprowadziłby od razu mój kilkuletni syn. Kto tych oszołomów tam zatrudnił (pewnie, jak zwykle nepotyczna "rodzinka") to jest niewiarygodne.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Dalej FIS tego nie ruszył, zapewne nie bez przyczyny :)

  • Wojciechowski profesor
    @Mucha125

    Bywały już przypadki zgłaszania słupów do zawodów niższej rangi, żeby spełnić wymogi uczestnictwa reprezentantów odpowiedniej liczby państw, by konkurs zaliczano do klasyfikacji generalnej (podstawianie dwuboistów, którzy nie zamierzali skakać itp.). Ale takich jaj to chyba jeszcze nikt nie robił.

  • Kolos profesor

    Co tu dużo mówić są ważniejsze dziury i nieprecyjności w regulaminie a FIS się nimi nie zajmuje a już na pewno nie tak szybko.

    W sumie wszystko jedno jak brzmi ten przepis. Niczego to w skokach nie zmieni.

  • Arturion profesor
    @Raptor202

    Poza tym: a co to komu przeszkadza w ilu startuje drużyna? Zdobędą mniej punktów i tyle.

  • Robert Johansson252 profesor

    To kombinowanie nie wyszło na dobre.
    Gdyby Xiaoyang faktycznie skoczył tam a nie w CoC to miałby dożywotnie prawo startu nawet po klepnięciu buli.

  • KazakhstanPower stały bywalec
    @Lataj

    mogli tak zrobić, ale wybrali kombinowanie

  • Kubalant stały bywalec
    @Dalemir

    Kwota 3 jest wtedy gdy dany kraj ma w TOP 50 listy przydziałów 1 zawodnika

  • Lataj profesor
    Absurdalne decyzje

    Skoro Kazachowie wysłali jeszcze Wassiljewa poza Muminowem i Tkaczenką, to czemu Chińczycy nie mogli zrobić tego samego z Xiaoyangiem?

  • Lataj profesor
    @butczan1

    Mielibyśmy obu panów, którzy mogliby skakać w PŚ do startości jak bracia Choi.

  • Raptor202 profesor
    @Mucha125

    Dziury w przepisach są po to, żeby je wykorzystywać.

  • pi0ter bywalec
    @Dalemir

    Poczytaj sobie o tym, na jakiej zasadzie ustalane są kwoty startowe:

    https://www.skijumping.pl/wiadomosci/29939/sandro-pertile-o-zmianach-w-limitach-startowych-wspieramy-mniejsze-reprezentacje/

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Bo nikt tak perfidny nie był jak Chińczycy. Zwykle wszyscy skakali oprócz jakieś przypadkowej kontuzji/upadku czy dyskwalifikacji. Niestety zwykle przez właśnie durne zachowania trzeba zmieniać regulamin dodając kolejne zakazy bo nikt wcześniej nie chciał tak zrobić. Widać że totalitarne Chiny mają gdzieś zasady fairplay

  • Dalemir początkujący
    Prawo startu

    Te FISowskie przepisy dotyczące prawa startu są bardzo dziwne - z jednej strony niby kraj, który zdobył punkty WRL w ostatnim roku ma prawo wystawić 3 zawodników, ale w praktyce wygląda na to, że nie jest to stosowane - choćby Kazachowie u siebie w 2. konkursie mogli wystawić 2, mimo że Tkachenko ma punkty WRL. Z drugiej strony, teoretycznie skoczek bez punktów WRL w karierze nie może wystartować w lotach, ale jednak FIS dopuszczał do startu takich zawodników w Planicy.

  • Pavel profesor

    O niesamowite, FISowi trze było pokazać dziurę w ich regulaminie w praktyce, aby coś z tym zrobili. Tyle ludzi siedzi tam na etacie i nikt na to nie wpadł wcześniej.

  • butczan1 weteran
    @Prekursor Skoczni Vip

    Chińczyk miałby dożywotnie prawo startu w PŚ.

  • Robert Johansson252 profesor
    @Avengers Rycerz Boga

    Turków akurat jest czterech (Ipcioglu, Bedir, Cintimar i Gungen)

  • Avengers Rycerz Boga bywalec

    Dlaczego, ja do dziś zastanawiam się czemu Chińczycy mogli skakać w trójkę i Fis dopuszczyło ich do skakania w Czajkowskim, tak samo by mogli skakać trzech Turków w drużynie Pucharze Świata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl