Kubacki ponownie czołowym skoczkiem lata. "Robię swoje"

  • 2021-10-02 22:30

- Czy mam patent na letnie skakanie? Może sprawdza się to, że podchodzę do zawodów na sto procent swoich aktualnych możliwości, niezależnie od pory roku. Czasem to wychodzi lepiej, czasem gorzej. Myślę, że potrafię się zmobilizować na konkurs. Robię swoje i uspokaja mnie to, że nawet po słabszych treningach przychodzi adrenalina i daje kopa, żeby wykonać to lepiej - przyznał Dawid Kubacki po ostatnim sprawdzianie w ramach cyklu Letniego Grand Prix 2021. 31-latek, którego zabrakło na starcie czterech z ośmiu konkursów, w zakończył tegoroczną edycję na drugiej lokacie.

W sobotę mistrz świata z 2019 roku został sklasyfikowany na 4. pozycji, tuż za podium. - Skoki oddane w ten weekend też nie były idealne. Sporo im brakowało, więc jest nad czym pracować przed zimą - tonuje nastroje Kubacki.

W ostatnim czasie Kubacki zdecydowanie lepiej prezentuje się w rundach ocenianych. - Z czego biorą się gorsze skoki treningowe? Czasami może to być kwestia mobilizacji, choć trenuję po to, by wyciągnąć coś z tych zajęć, a nie tylko odbębnić. Myślę, że podczas zgrupowań pojawia się też element zmęczenia. Przeważnie, gdy jedziemy na obóz lub skaczemy na miejscu, jesteśmy w rytmie treningowym. Całe lato tak wygląda, nawet w okolicach zawodów z cyklu Grand Prix. Cały czas jesteśmy w dość ciężkim treningu, a nogi nie są wyświeżone jak zimą. Z tego może brać się inne czucie i pojawia się więcej skoków z błędami. Przy innym czuciu dąży się do tego dobrego, ale przy zmęczonych nogach wszystko staje się siłowe i kontrolowane. Różnie to wychodzi. Zmęczenie i rutyna treningowa mogą odgrywać jakąś rolę - tłumaczy triumfator 68. Turnieju Czterech Skoczni.

Finał Grand Prix w Niemczech nie oznacza końca letniego sezonu. Pod koniec miesiąca naszych kadrowiczów czeka test w postaci letnich mistrzostw Polski, które przełożono na jesień z lipca. - Trenerzy na pewno nie dadzą nam teraz odpocząć. Jest jeszcze sporo czasu do zimy, a do tego czekają nas zaległe mistrzostwa kraju w skokach na igelicie. Jeszcze będzie się trochę działo - kończy.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3519) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Jednak w tym sezonie wolałbym Stocha z KK. Choć Dawida bardzo lubię, niechby wygrał następnych kilka sezonów. :-)
    Z przerwą dla np. Murańki. :-)
    Rozumiem, że Joju, Granerud, Kraft i inni też by chcieli wygrywać i nawet mają na to "papiery". Ja jednak wolałbym, żeby wygrywali nasi, taki ze mnie nacjonalista. ;-D

  • nicoz weteran

    Gratulacje i oby na koniec sezonu było lepiej. Zapędziłem się bo to wróży kryształową kulę ale czemu nie marzyć.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl